Skocz do zawartości

RENOWACJA LAKIERU w Subaru


AllRad

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ moje Subaru pod względem estetycznym wyglądało ostatnio jak siódme nieszczęście (zmatowiały, porysowany) postanowiłem wysłać go do kosmetyczki.

 

Lakier został poddany gruntownej renowacji:

- usunięte zostały wszystkie rysy (również te głębsze),

- nałożona specjalna powłoka zabezpieczająca lakier przed promieniami UV, twardą wodą z myjni, wżerami po ptasich odchodach

- woskowanie, polerowanie

 

Ponieważ samochodem nie jeżdżę od nowości to nie miałem pojęcia, że mój lakier to Czarna Perła!

Do tej pory myślałem, że to najzwyczajniejszy w świecie Czarny...

Teraz już wiem do jakiego stanu można doprowadzić lakier myjnią automatyczną...

 

Oto efekty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym bezdotykowym to pełna lipa. To znaczy jak masz auto lekko zakurzone to jakoś to jeszcze działa, ale jak tylko masz więcej brudu niż tylko kurz to nie da się wymyć bez gąbki (jakieś 15 lat temu miałem myjnie :wink: ). Prawda jest taka, że automaty to tylko w akcie desperacji. Mam 3 letniego Tourana czarna perła od nowości. Myje tylko na myjni ręcznej i lakier wygląda na 95% nowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myję tylko na ciśnieniowych i nie mam problemu z usuwaniem brudu. Owszem, smoły i mocno przysmażonych komarów nie zmywa ale automat też tego nie robi. Po każdym upalaniu w błocie jadę na ciśnieniówkę i zmywa mi błotko pięknie. Nawet po kilku dniach. Na ręczne mycie nie mam warunków przed domem ani za bardzo czasu. Raz oddałem do zakładu na umycie i sprzątanie i generalnie zapłaciłem za usługę full, a poprawki musiałem robić sam.

 

AllRad, daj znać ile taka przyjemność kosztuje :) Porysowałem ostatnio Forka w lesie i czas zająć się lakierem bo niedługo z czerwonego zrobi się różowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własną firmę otworzył miesiąc temu mój kolega (narzeczony koleżanki z pracy) który zdobywał doświadczenie w Diamondbrite (Polska nazwa ochronalakieru.pl http://www.youtube.com/watch?v=1GtgfrKiJt0) - rekomendowana przez TVN Turbo

Tam taka polerka Subaru kosztuje około 1 tys - 1,5 tys zł w zależności od stanu lakieru.

 

Na rozruchu firmy kumpel robi to znacznie taniej, a o staranności nie wspomnę - naprawdę wzorowo! Sam się o tym przekonałem.

 

Koszt około 600 zł - ostateczną cenę poda Wam kolega po wstępnych oględzinach auta.

Nie wspominam o napiwkach bo naprawdę nie żal dołożyć 2 grosze za dobrze wykonaną pracę :wink:

 

Miejsce: Warszawa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1000-1500zł to już sporo szczególnie mając w perspektywie kolejne wypady w teren i pewność, że niebawem będą nowe rysy. Chyba ograniczę się do samodzielnego polerowania. Tylko czas na to i warunki pogodowe ciężko znaleźć. W garażu musiałbym to na wdechu robić :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Profi malowanko (zależy od koloru) kosztuje 5-7 tysięcy i wątpię żeby zaniżało cenę auta.

To fakt, profesjonalnie malowanie z fakturami i zdjęciami nie powinno obniżać wartości. Szczególnie jeśli widać, że zrobiono to z dbałością o szczegóły. Za parę stówek to można machnąć auto z zewnątrz jakimś podstawowym lakierem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomasz_555, nie 1000 - 1500 zł tylko około 600 zł.

Tysiaka sam bym nie dał. Owszem, samochód można wypolerować samemu, ale nie nałożysz specjalnej powłoki i nie usuniesz tak dokładnie rys. Wiem co mówię bo przez parę lat raz na kwartał pieściłem własnoręcznie swoje samochody.

Dzisiaj nie mam na to czasu, maszyn, profesjonalnych środków żeby na nowo się w to bawić, a już teraz wiem że takiego efektu jak mam obecnie nigdy bym nie uzyskał i nie uzyskałem.

 

Można również jechać na południe Polski i zrobić to za 300 - 400 zł.

Jeżeli dodamy do tego paliwo to koszta są identyczne jak nie wyższe. Poza tym trzeba wziąć urlop, a tutaj samochód oddałem o 8.30 rano a o 21.30 było gotowe do odbioru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można również jechać na południe Polski i zrobić to za 300 - 400 zł.

Jeżeli dodamy do tego paliwo to koszta są identyczne jak nie wyższe. Poza tym trzeba wziąć urlop, a tutaj samochód oddałem o 8.30 rano a o 21.30 było gotowe do odbioru.

 

A gdybyś tak chciał odwiedzić Dyzia to przy okazjii mogliby Ci zrobić polerkę... :wink: :mrgreen::mrgreen:

Na skos Jaśku Heeeej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...