Skocz do zawartości

Outbaclk H6 3.0


galtom

Rekomendowane odpowiedzi

Jako, ze zdobywam wiedze na temat tego auta (pod katem LPG) to zainteresowala mnie inf. o tym, ze do inspekcji luzu zaworowego nie trzeba demontowac silnika.

Ma to sens bo nawet jezdzac na LPG (podobno) Subaru zaleca kontrole co 100 tys km (ewentulanie 160 kkm jesli wierzyc amerykanom :-))

 

Znalalzem cos takiego: http://www.subaruoutback.org/forums/66-problems-maintenance/22476-h6-valve-clearance-must-remove-engine.html

CO prawda nikt tam na forum tych zaworow wogole nie sprawdza (bo po co?) to wg instrukcji ktora jest w jednym z postow (pdf) robi sie to od spodu auta (producent to przewidzal).

 

Czy ktos cos wie wiecej w temacie? Ogladal dojscie od spodu?

 

Napisalem do wlasciciela tego ogloszenia (http://otomoto.pl/subaru-outback-h6-3-0-lpg-forester-legacy-C21635642.html) i tez twierdzial w odp. ze luz zaworowy sprawdzal bez wyciagania silnika na zewnatrz.

 

Jakos nie sadze aby Subaru nie pomyslalo i wymagalo takiej ekwilibrystuki od swojego serwisu - to nawet dla ASO sporo roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, ze nie napisales o jaki model chodzi.

Temat LPG w IV gen poruszalem ostatnio w serwisie i: do regulacji zaworow trzeba wyjmowac silnik, ale jest mniej roboty niz przy 2.5t lub H6 w Tribece.

Czestotliwosc regulacji zaworow w zaleznosci od stanu, stylu jazdy, itd ale srednio co ok 70kkm, a kontrola co przeglad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, ze nie napisales o jaki model chodzi.

Temat LPG w IV gen poruszalem ostatnio w serwisie i: do regulacji zaworow trzeba wyjmowac silnik, ale jest mniej roboty niz przy 2.5t lub H6 w Tribece.

Czestotliwosc regulacji zaworow w zaleznosci od stanu, stylu jazdy, itd ale srednio co ok 70kkm, a kontrola co przeglad.

 

Ja chcialbym nabyc II generacje Outbacka - 2001 - 03 najprawdopodobniej.

I wlasnie inf. na temat zaworow i ich kontroli w tym aucie szukami dziele sie tym co znalazlem.

Wynika z tego , ze silnika wyciagac nie trzeba - co jest dosc logiczne.

 

Ma to sens bo nawet jezdzac na LPG (podobno) Subaru zaleca kontrole co 100 tys km

Przy LPG dużo częściej.

 

Owszem ale narazie wszelkie inf. sa malo scisle, na zasadzie znajomy ma przyjacie, ktory zna faceta, i jemu mowili, ze.... Nawet na forum ludzie pisza o Iprezach i regulacji zaworow co 10 tys. km (bez przesady!!! :-) )

 

Nawet przy jezdzie na Pb sa w sieci rozbierzne opinie (byc moze wynikajace z roznych inf. z ksiazek serwisowych).

Wg inf. dot Outback Europa regulacja/sprawdzenie luzu co 100 tys km (na LPG co 50 jak w Previi)

Wg inf. dot Outback USA regulacja/sprawdzenie luzu co 100 tys mil (160 tys km!!!) - czyli ekstrapolujac pozycje wyzej 80 tys km! - nie brzmi zle)

 

Jeszcze raz link: http://www.subaruoutback.org/forums/66-problems-maintenance/22476-h6-valve-clearance-must-remove-engine.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zalezy jak sie jezdzi ale co 40-50 tkm musisz sie liczyc z regulacja, ktora pochlania prawie caly zysk z jazdy na LPG do tego dochodzi rzezba no i ryzyko ze posypia sie wtryski lub parownik co zdarza sie nierzadko i kosztuje. Mi w 2,5 poszedl raz parownik i raz wtryski wszystko po 40 tkm. Instalacja Gazowa to jednak nie OEM mniej lub bardziej rzezba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam przejechane w Obk'u H6 '01 około 130kkm na LPG. Po około 100-110 kkm wymieniane miałem membrany parownika. Wtryskiwacze były jeszcze ok. Jedną regulację zaworów już robioną miałem. Przymierzam się do następnej. Żadnych symptomów nie ma, ale to 6 cyl. to i o nierówną pracę trudniej. Całkowity przebieg auta to 255kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zalezy jak sie jezdzi ale co 40-50 tkm musisz sie liczyc z regulacja, ktora pochlania prawie caly zysk z jazdy na LPG do tego dochodzi rzezba no i ryzyko ze posypia sie wtryski lub parownik co zdarza sie nierzadko i kosztuje. Mi w 2,5 poszedl raz parownik i raz wtryski wszystko po 40 tkm. Instalacja Gazowa to jednak nie OEM mniej lub bardziej rzezba

 

Bez przesady, jezdza na gazie w aucie, ktore tez z LPG podobno sie nie lubi. Pytam o regulacje zaworow bo jesli nie trzeba wyymontowywac silnika (a wydaje mi sie, ze nie) to jestem to wstanie zrobic sam - to nie fizyka kwantowa wiec szczelinomierz wystarcza.

Na obecym reduktorze Zavoli Zeta S mam zrobione ponad 60 tys km i nie wykazuje specjalnych sladow zuzycia a nawet jesli 9mam swiadomosc, ze instalacja gazowa nie jest na wiecznosc) to jej elelemnty osobno juz nie kosztuja tyle co calosc + montaz, czesc sie regeneruje (np. wymiania sie uszczelke lub membrane a nie caly parownik/reduktor) czy tez listwe wtrsykowa.

Z parownikiem to wogle juz nie klopot bo zamiast reduktora z membrana kupuje troszke drozszy reduktor tlokowy i po klopotach.

Wytrzymalosc jest wieksza i co wazniejsze ilosc gazu jest zawsze stala tak jak i cisnienie. A im lepsza listwa wtryskowa LPG tym wiekszy przebieg i stabilniejsza praca silnika.

 

Ja mam przejechane w Obk'u H6 '01 około 130kkm na LPG. Po około 100-110 kkm wymieniane miałem membrany parownika. Wtryskiwacze były jeszcze ok. Jedną regulację zaworów już robioną miałem. Przymierzam się do następnej. Żadnych symptomów nie ma, ale to 6 cyl. to i o nierówną pracę trudniej. Całkowity przebieg auta to 255kkm.

 

OOOO takiej informacji szukam :-)!!!

Ja wyglada regulacja zaworow? Tak jak w linku ktory podalem, sciaga sie oslony silnika i sa rewizje od spodu czy faktycznie wyciagales go na zewnatrz?

Czyli rozmumiem, ze wg Ciebie spokojnie moge kupic Outbacka H6 zamiast 2.5l? :-) (huraaa? :-) ).

Z zawieszeniem z tyłu nie ma kłopotu?

Jakieś inne uwagi (eksploatacyjne/przed zakupem)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wyglada regulacja zaworow? Tak jak w linku ktory podalem, sciaga sie oslony silnika i sa rewizje od spodu czy faktycznie wyciagales go na zewnatrz?

 

Regulacja na zewnątrz.

 

Z zawieszeniem z tyłu nie ma kłopotu?

 

A jakich kłopotów się spodziewasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co wiem to sie tak latwo nie da. podobno mozna podnoszac silnik ale wtedy jest prosciej juz go od razu wyjac. Znam czlowieka z niemieckiego forum ktory jezdzi H6 3 generacji i pisal ze po 50 tys km zawory byly juz na granicy tolerancji. Raz sie wypala i po ptakach.

No jak sie turlasz z max 140 to nic sie tak zaraz nie stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wyglada regulacja zaworow? Tak jak w linku ktory podalem, sciaga sie oslony silnika i sa rewizje od spodu czy faktycznie wyciagales go na zewnatrz?

 

Regulacja na zewnątrz.

 

Z zawieszeniem z tyłu nie ma kłopotu?

 

A jakich kłopotów się spodziewasz?

 

Na zewnatrz? WYciagales caly silnik? Osobiscie czy w warsztacie - jesli to drugie... orientacujny koszt takiej operacji?

 

Spodziewam sie, ze moge byc zmuszony do ich wymiany - chce wiedziec jak czesto wlasciciele Outbackow faktycznie staja przed tym problemem bo podobno to bardzo droga "impreza" :-(

 

z tego co wiem to sie tak latwo nie da. podobno mozna podnoszac silnik ale wtedy jest prosciej juz go od razu wyjac. Znam czlowieka z niemieckiego forum ktory jezdzi H6 3 generacji i pisal ze po 50 tys km zawory byly juz na granicy tolerancji. Raz sie wypala i po ptakach.

No jak sie turlasz z max 140 to nic sie tak zaraz nie stanie.

 

W Previi to samo - sprawdzam co 50 tys. km ale u mnie o tyle latwiej, ze akurat do tego kawalka silnika jest w miare wygodny dostep (trzeba tylko zdemontowac podloge tam gdzie siedzi pasazer ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zewnatrz? WYciagales caly silnik?

 

Tak.

 

Osobiscie czy w warsztacie

 

W warsztacie.

 

orientacujny koszt takiej operacji?

 

 

U nas 900 pln netto plus wszystkie niezbędne części.

 

Spodziewam sie, ze moge byc zmuszony do ich wymiany - chce wiedziec jak czesto wlasciciele Outbackow faktycznie staja przed tym problemem bo podobno to bardzo droga "impreza" :-(

 

Ale co konkretnie chcesz wymieniać, bo w zawieszeniu tylnym kilka elementów jest... :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zewnatrz? WYciagales caly silnik?

 

Tak.

 

Spodziewam sie, ze moge byc zmuszony do ich wymiany - chce wiedziec jak czesto wlasciciele Outbackow faktycznie staja przed tym problemem bo podobno to bardzo droga "impreza" :-(

 

Ale co konkretnie chcesz wymieniać, bo w zawieszeniu tylnym kilka elementów jest... :?:

 

W kwestii silnika to zla informacja :-(. A co do zawieszenia to martwia mnie te aktywne amortyzatory ktore kosztuja jakies kosmiczne pieniadze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

galtom, Outback H6 BH (99-03) nie jest najtańszym na świecie w eksploatacji autem. Trzeba to brać pod uwagę.

Instalacja gazowa pozwoli ci zaoszczędzić na paliwie, ale oszczędności na serwisie zemszczą się okrutnie.

Weź też pod uwagę, że możesz kupić auto od takiego oszczędnisia i w ciągu np.roku będziesz musiał zrobić "wszystko".

Może ulec uszkodzeniu uszczelka pod głowicą (200-250 tys km), skrzynia biegów (czasem jeździ, ale raczej 300 tys km nie przejeżdża bezawaryjnie), tylne amorki żyją ok.200 tys i są do wyrzucenia (pomimo, że na shock-testerze jest ok, auto buja się i jest niestabilne). Ok. 250-300 tys żyją tuleje tylnego zawieszenie (jeśli polski salonowy, to krócej). A to są wszystko operacje po ładnych kilka tysięcy pln! A jak trafi ci się KUMULACJA?

 

I celujesz w auto min.8 letnie, gdzie średnie przebiegi są szacowane na 30-40 tys rocznie. Policz ile może faktycznie mieć twój "rodzynek" ze stanem licznika 130 tys km "od dziadka-dentysty ze szwajcarii"?

A skórzana tapicerka jest niezłej jakości i zaczyna się przecierać przy właściwej konserwacji powyżej 300 tys km.

 

Jedyne co, to raczej panewka ci nie grozi (o ile nie wciąga kosmicznych ilości oleju).

 

A jeśli ci się wydaje, że problemem jest regulacja zaworów, to nie. Nie jest to problem i jest wykonalna na samochodzie.

 

Słowem, jeśli chcesz kupić H6, obejrzyj wszystkie jakie są na rynku, i kup ten "jak nowy", to może ci się uda.

Albo najtańszy z prostą niezardzewiałą karoserią a resztę przeznacz na pakiet startowy - upg, tylny zawias i gaz.

I rozpatruj nie kupuj aut z gazem, bo raczej mają większe od średnich przebiegi...

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za wszystki uwagi, na pewno wezme je do serca i w miare mozliwosci sprawy te beda sprawdzane przed zakupem.

Obecnego auta, ktore podobnie jak Outback ani nie jest tanie ani popularne szukalem przed zakupem ponad 6 miesiecy i jest OK.

A rocznikowo jest '99 (Outbacka chce 2-3 lata mlodszego) i tez juz ponad 22 tys mam wyklepane.

 

galtom, Outback H6 BH (99-03) nie jest najtańszym na świecie w eksploatacji autem. Trzeba to brać pod uwagę.

Instalacja gazowa pozwoli ci zaoszczędzić na paliwie, ale oszczędności na serwisie zemszczą się okrutnie.

 

Dokładnie tak jak w obecnie posiadanym samochodzie :-)

 

Weź też pod uwagę, że możesz kupić auto od takiego oszczędnisia i w ciągu np.roku będziesz musiał zrobić "wszystko".

Może ulec uszkodzeniu uszczelka pod głowicą (200-250 tys km), skrzynia biegów (czasem jeździ, ale raczej 300 tys km nie przejeżdża bezawaryjnie), tylne amorki żyją ok.200 tys i są do wyrzucenia (pomimo, że na shock-testerze jest ok, auto buja się i jest niestabilne). Ok. 250-300 tys żyją tuleje tylnego zawieszenie (jeśli polski salonowy, to krócej). A to są wszystko operacje po ładnych kilka tysięcy pln! A jak trafi ci się KUMULACJA?

 

Dokładnie tak jak w przypadku jakiegokolwiek auta uzywanego. Dlatego tez zaczynam od wizyt na forach a nie w komisie ;-)

 

 

I celujesz w auto min.8 letnie, gdzie średnie przebiegi są szacowane na 30-40 tys rocznie. Policz ile może faktycznie mieć twój "rodzynek" ze stanem licznika 130 tys km "od dziadka-dentysty ze szwajcarii"?

 

Takiego raczej nie kupuje (od dziadka emeryta). Ale narazie wszystkie Twoje wypowiedzi sa na nie... To jaka masz dla mnie alternatywe? Wszystkie auta w tym wieku beda mialy podobne przebiegi chyba, ze kupie typowo miejski samochod od sasiadki emerytki. Wszystkie auta w tym wieku beda mialy takie przebiegi... to co - lepiej kupic C5 czy Lagune? Przy podobnym wieku i przebiegu bedzie mniej awaryjna?

Jakoś mam wrażenia, że wieksze szanse przy takim wieku i przebiegach sa z Outbackiem niż Oplema czy Peugeotem - ale jesli uwazasza, że inna marka/model w tej kalsie wielkosci jest lepsza to chetnie uslysze. Zawsze sadzilem ze Japonskie auta sa bezpieczniejsza "inwestycja" (jesli chodzi o uzywane) niz wynalazki typu Citroen... ale mam wrazenie, ze masz inna opinie? :-)

 

A skórzana tapicerka jest niezłej jakości i zaczyna się przecierać przy właściwej konserwacji powyżej 300 tys km.

 

Dlatego tez ogladne ja dokladnie przy kupowaniu :-). Najchetniej kupilbym auto bez skory (i otwieranego dachu) ale w tej wersji to chyba nie mozliwe.

 

A jeśli ci się wydaje, że problemem jest regulacja zaworów, to nie. Nie jest to problem i jest wykonalna na samochodzie.

 

To dobrze, bo zawsze to pare zl w kieszeni.

 

Słowem, jeśli chcesz kupić H6, obejrzyj wszystkie jakie są na rynku, i kup ten "jak nowy", to może ci się uda.

Albo najtańszy z prostą niezardzewiałą karoserią a resztę przeznacz na pakiet startowy - upg, tylny zawias i gaz.

I rozpatruj nie kupuj aut z gazem, bo raczej mają większe od średnich przebiegi...

 

Na pewno nie kupie pierwszego, ktory zobacze! :-) - A czy przypadkiem Twoje uwagi nie beda tez w 100% pasowac do wersji z silnikiem 2.5l? Problem bedzie identyczny, prawda?

CO wiecej jesli powie - OK, odpiszczam Outbacka to jak pisalem wyzej, dokladnie takie same dylematy/problemy beda przy kupowaniu C5, Laguny, Vectry. Mondeo, itd...

 

Tak to jest jak sie kupuje stare auto. Dla mnie "+" jest to, ze nie przesiadam sie do Outbacka z Punto, kiedy grozilby mi zawal z powodu roznicy w kosztach eksploatacji (nawet gdybym teoretycznie wyobrazalsobie , ze bedzie drozej). Ja na codzien bujam sie stara Previa, o ktorej mozna napisac prawie to samo co o Outbacku... co wiecej, mam wrazenie, ze jest jeszcze bardziej egzotycznym autem.

 

Ale tak jak pisalem - postaram sie kupic (wg swojej wiedzy) najlepsze z mozliwych a nie najgorsze. Na trzepaczke na pewno pojedzie, sprawdzimy czy, co i gdzie wycieka. Czy i jak automat zmienia biegi i w jakim kolorze ma olej. Czy z przekladni kierowniczej nie wydobywaja sie odglosy pt "remont", itd... a przewidziec wszystkiego sie nie da. Nowe (nowsze) auta tez sie psuja. Znajomi kupili Passata (4 latek) przez ASO i po 4 miesiacach radosci nastapilo spotkanie z rzeczywistoscia :-(.

 

A skrzynie naprawde sa do wymiany po 300 tys km??? Az mi sie nie chce wierzyc!!! Raczej z tego co czytam to proste automaty od ktorych nie oczekuje sie cudow (jak w moim) ale za to malo problematyczne...

Ja zreszta nie zamierzam uzywac auta do wyscigow z pod swiatel gdzie na "D" przerzuca sie przy 5 - 6 tys obrotow... tylko spokojnie szurac z rodzina wiedzc, ze od czasu do czasu mam ok. 200KM ktorymi sie moge podelektowac wyprzedzajac traktor, tira czy Pania Jadzie w Pandzie ;-).

 

Ale moze zakup 2.5l w wersji 165KM jest lpdszym pomyslem???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I celujesz w auto min.8 letnie, gdzie średnie przebiegi są szacowane na 30-40 tys rocznie. Policz ile może faktycznie mieć twój "rodzynek" ze stanem licznika 130 tys km "od dziadka-dentysty ze szwajcarii"?

 

:shock: :shock: nie znam zbyt wielu osób poza przedstawicielami handlowymi co robią takie przebiegi

tylne amorki żyją ok.200 tys i są do wyrzucenia (pomimo, że na shock-testerze jest ok, auto buja się i jest niestabilne).

 

Wymiana amorów to nie jest duży koszt

 

Ok. 250-300 tys żyją tuleje tylnego zawieszenie (jeśli polski salonowy, to krócej). A to są wszystko operacje po ładnych kilka tysięcy pln! A jak trafi ci się KUMULACJA?

 

gumki można kupić w zamiennikach poliuretanowych i też nie Kosztuję majątku.

Może ulec uszkodzeniu uszczelka pod głowicą (200-250 tys km),

 

uszczelki pod głowicą to raczej w 2,5 a nie w h6 ale fakt że z wymienionych przez ciebie mega kosztów to silnik może aczkolwiek nie musi stanowić największe zagrożenie $$$

 

 

Co do regulacji zaworów to też szukałem kiedyś konkretnych informacji ale nie zapisałem. Znalazłem dwie teorie więc zapewne da się wyregulować bez wyjmowania silnika.

Jest to forum sponsorowane więc bardzo często użytkownicy zniechęcają/straszą cenami.

 

Poza tym zauważyłem też że tutaj niewiele osób robi coś samemu, wszyscy jadą od razu do ASO albo do innych oficjalnie niepolecanych serwisów. Wiele rzeczy można zrobić samemu w garażu a jak się nie chce brudzić to zlecić wymianę zaufanemu mechanikowi (oczywiście nie wszyscy się nadają) i koszty nie będą przerażające. Ceny w Polsce są chore nawet przy dzisiejszych kursach walut ale z tym da się poradzić.

 

galtom Szukaj nie zapuszczanego egzemplarza i ciesz się jazdą.

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tez zrobilem z Previa a gdybym chcial jezdzic do ASO to bankructo nastpuje juz na placu pod serwisem :-)

 

Przyklad/ciekawostka - zagadka!

 

W Previi jest kolo dojazdowe - normalnie jezdzi pod autem wiec jak zalozylem gaz i zobaczylem jego stan pomyslalem, ze kupie sama nowa opone.

Cena na allegro 120 zl z fegla - import z UK - nie smigane :-)

 

Oponka jest cieniutka i malutka - 145/80 R16

 

PYTANIE: Ile kosztuje w ASO - prosze o strzaly z glowy (bo inaczej nie bedzie zabawy) :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

galtom, mnie chodziło o to, że wszyscy spuszczają się nad regulacją zaworów, a to żaden problem przy takim aucie. Nic więcej.

Lepiej założyć, że można trafić na minę i kupić ładne, zdrowe i niezużyte auto niż zrobić na odwrót, co niestety jest raczej codziennością - wiele osób potrafi się napalić na coś, nie patrzeć tylko brnąć, a potem płacz i zgrzytanie zębów, że się śmietnik kupiło.

 

Jeśli chcesz Outbacka, ok. Automat? Ok, raczej tylko H6, bo 2,5 jest mało dynamiczny nawet z manualem.

 

Ja osobiście uważam, że Outback H6 z manualem to byłoby coś, ale niestety fuj...i nie przewidziało takiego wariantu (można ewentualnie samemu...).

 

Bartosz-B, nic nie jest dużym kosztem z osobna, ale jak masz to wszystko zrobić w krótkim okresie czasu, to raczej będziesz stękał. A co do przebiegów to nie ja wymyślam, tylko statystyka - jak auto nie jest w superunikatowej wersji do "mania", jak np. spec.B, to raczej lata kilometry...

 

Znam parę osób, co kupują nowe samochody (subaru i nie-subaru), pracują na etatach, lub prowadzą działalność gospodarczą i standardem jest 200 tys km w 4-5 lat.

 

 

A oponka kosztowała 2345 zł +vat? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A oponka kosztowała 2345 zł +vat? :mrgreen:

 

Wszystko OK, ale to co piszesz (bardzo słuszne i prawdziwe)to problem przyzakupie właściwie dowolnego używanego i do tego starego auta. Stad czekam na powrót kolegi mechanika z urlopu aby powiedział czy sie tym autem zajmie i czy pomoże wybrać nie zajezdzone na smierć.

 

A co do ceny opony.... Nadal tanio :-)

 

-- N sty 29, 2012 5:29 pm --

 

Jako,że nie ma chętnych do zgadywania to wam powiem 5.500 zł + VAT :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Wracaj do tematu zaworow w H6. Czytalem sobie service manuale do MY08 i MY09, co prawda od USDM, ale tu chyba w samym silniku i jego zawieszeniu roznic nie ma i wg tej dokumentacji silnika sie nie wyjmuje.

Spotkal sie ktos z taka opinia lub warsztatem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Miałbym pytanie wie, ktoś jak wygląda temat regulacji zaworów w takim 3.0 H6, 2007 r.? Powyżej widać różne spekulacje, ale brak jest pewnej odpowiedzi... Z jaką realnie kwotą się to wiąże i jak często się to wykonuje? Ten motor ma rozrząd na łańcuchu? Z góry dzięki za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałbym pytanie wie, ktoś jak wygląda temat regulacji zaworów w takim 3.0 H6, 2007 r.? Powyżej widać różne spekulacje, ale brak jest pewnej odpowiedzi... Z jaką realnie kwotą się to wiąże i jak często się to wykonuje? Ten motor ma rozrząd na łańcuchu? Z góry dzięki za odpowiedzi.

Tak, ma łańcuch.

Koszty regulacji nie są stałe, dlatego nikt nie poda konkretnie, w zależności ile szlanek trzeba wymienić koszty się zmieniają.

Stałe koszta to uszczelki a reszta to szklanki i robocizna a ta zależy od firmy wykonujacej usługę /wyjęcie silnika, czas na regulację, ilośc szklanek itp /.

Sprawdzenie luzów , nie koniecznie regulację, przeprowadza się zwyczajowo 105-150 kkm na PB, nie jest to czyność wpisana w czynności serwisowe jak np. wymiana rozrządu. Niektórzy podchodzą do tematu tak... nie ma objawów nic nie tykamy inni sztywno według zasad co 105kkm regulacja. Oczywiście opisane przypadki dotyczą zasilania auta na PB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Sprawdzenie luzów , nie koniecznie regulację, przeprowadza się zwyczajowo 105-150 kkm na PB, nie jest to czyność wpisana w czynności serwisowe jak np. wymiana rozrządu
i to jest dla mnie zastanawiajace... bo pod maska widnieje wyraznie:

 

66398_471172112944123_1111794378_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...