Skocz do zawartości

Ustawienia Lanos STI


lewen

Rekomendowane odpowiedzi

I/S/S# to reakcja na pedał gazu + doładowanie. Gdzieś widziałem wykres - generalnie w trybie I co byś nie robił, to auto będzie jechało prawie jak wolnyssak, tzn. doładowanie obcięte, auto przyspiesza jakbyś dolał wody do baku. Taki tryb do jazdy z teściową na pokładzie, żeby nie kusiło kogoś nagle wyprzedzić pełną bombą... Wg książki serwisowej tryb ten daje Ci ileś tam % oszczędności paliwa (mniej ciśniesz - chociaż przy stałej prędkości nie robi to żadnej różnicy).

 

S i S# dają podobne wrażenia przy pedale w podłodze. S# jest mniej cywilny, bardziej gwałtowny, agresywny - taki, jak STI powinien być na codzień. Auto reaguje natychmiast na zmianę położenia pedału gazu (jakby cały zakres pracy pedału był zawarty w pierwszych 3 cm skali). S pozwala dozować wrażenia, płynniej zmieniać biegi, jak bawisz sie w heel and toe, to na S# jest cholernie ciężko nie przegazować do czerwonej skali przy dohamowaniu z redukcją biegu - trzeba mieć cholerne wyczucie gazu - na S jest to o wiele łatwiejsze ;)

 

DCCD to już inna historia. Znajdź sobie duży plac to potrenuj...Każdy woli inne ustawienia.

 

Na zblokowanym centralnym dyfrze auto zachowuje się bardzo przewidywalnie w ciasnych zakrętach - zaczynasz zakret od skrajnej podsterowności (auto ryje przodem), żeby za chwilę zawinąć dupskiem kiedy zdejmiesz nogę z gazu... generalnie fajnie się szpanuje, ale trzeba mieć sporo miejsca i malo to ma wspólnego z efektywnością (tzn. słabo to wygląda jak mierzysz czas).

 

DCCD z plusem to powiększenie podsterowności - auto będzie bardziej zachowywać się bardziej jak przenionapędówka - tzn. po zbyt gwałtownym wejśicu w zakret lecisz w plener przodem - po odciążeniu tyłu nie zawinie Cię dupskiem do przodu - auto jest bardziej podsterowne. W tym trybie szybki zakręt jest najbardziej przewidywalny i najbardziej stabilny.

 

DCCD z minusem to ten tryb, który wg mnie najlepiej sprawia się na torze. Auto jedzie jak po sznurku, bliżej mu do tylnonapędówki, ale trzeba bardzo uważać, bo potrafi "oddać" na wyjściu z zakretu i wtedy bardzo szybko dupsko zaczyna prowadzić (większa tendencja do nadsterowności). W trybie zakręty są bardzo nerwowe i trzeba mieć cholernie dużo wyczucia, żeby się gdzieś nie zawinąć, bo auto "gryzie", jak to koledzy na forum mówią...

 

DCCD w trybie auto to zaawansowana technologia ;) Generalnie wszystko za Ciebie robi komputer. Taki tryb do jazdy na codzień. Po torze - ciężko powiedzieć, mam mieszane uczucia - czasami w ten sam zakręt można spalić, a czasem pomoże (ale ze mnie dupa nie drajwer, więc jeszcze milion innych rzeczy wchodzi w grę, więc sam komputer nie uratuje czasu). Więc to tak do wyczucia.

 

Musiałem przegonić auto po torze i zrobić kilka tys. km po autostradach, żeby do tych przemyśleń dojść, więc może w codziennym użytkowaniu być trochę inaczej. Ja stosuję taką zasadę:

- DCCD minus nie nadaje się na zakręty powyżej 100km/h bo auto robi się cholernie niestabilne (unikam w mieście, bo tu ulice ciasne).

- DCCD plus najbardziej trzyma trakcję jak nie musisz robić zakrętów po 180 stopni - tego najczęściej używam na torze

- LOCK zawsze, kiedy chcesz się wygłupiać/zawinąć/zostawić cztery ślady w szerokim zakrecie.

 

Więc w zasadzie jeżdżę albo na AUTO, albo na spiętym centralnym dyfrze - wtedy widać największą różnicę i tylko to mi jest w zasadzie na codzień potrzebne.

S jak jestem zmęczony, S# zawsze, jak się już auto rozgrzeje ;)

 

No i kontrolę trakcji trzeba wyłączyć jeszcze, a ta cholera zawsze się włącza po odpaleniu auta...

 

-- Cz lut 16, 2012 9:37 am --

 

Grid map a trybie auto:

http://driveperformance2.subaru.com/ver ... eprint.asp

 

Opis SI Drive:

http://driveperformance2.subaru.com/ver ... eprint.asp

 

polski opis si drive:

http://www.tas-moto.org/motoryzacja-566.html

Z którego wynika, że pomiędzy S i S# jest jednak spora różnica w górnym zakresie obrotów, co sprzeczne jest z wrażeniami zza kółka, ale dupohamownia nigdy nie jest tak dokładna, jak pomiar ;)

  • Lajk 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Najlepsze jest jechac w trybie "I" i przestawic na "S#" nie dodajac gazu przy identycznych obrotach. Odczucie jest takie jakby ktos podpial drugi silnik i czekal na palnik. Rzeczywiscie tryb "I" jest bardzo ospaly, ja go nazywam trybem szwajarskim ;) Idealnie pasuje do slimaczacych sie szwajcarow z ograniczeniami predkosci jakie tu sa. Tryb Sharp jest bardzo 0-1 ale jest najfajniejszy. Ciekaw jestem czy po zmianie softa system dalej dziala jak w serii.

 

Co do doladowania i roznic w nim to na seryjnym sofcie ladowanie na "I" jest do 0,5bara, na S jest do 1,1, na S# podobnie ale reakcja na gaz jest szybsza, przy 70% wcisnietym pedale gazu ma sie juz full power.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

...to jeszcze moje 3 grosze do tematu DCCD +/-.

Po spędzeniu pół dnia na torze, dochodzę do wniosku, że DCCD [+] to najciekawsze, aczkolwiek najbardziej nieprzewidywalne ustawienie.

 

Zgodnie z manualem auto po przestawieniu na + powinno zachowywać się bardziej jak przednionapędówka, a jest zupełnie inaczej - w tej konfiguracji (+) udawało mi się najciaśniej wchodzić w zakręt, a do tego zawsze po zdjęciu nogi z gazu w zakręcie (powyżej 100km/g) dupa zaczynała mnie wyprzedzać... Przednionapędówka jest raczej podsterowna. Bardzo niefajne zachowanie, którego nie ma ani przy (-) ani w trybie kompletnego AUTO. Nie mniej, nadsterowność dało się bardzo fajnie wykorzystywać do wychodzenia z ciasnych zakrętów :)

 

I cieszę się, że w końcu (po roku w sumie) zacząłem rozróżniać te tryby i uczyć się zachowania samochodu na torze... Dziś tylko dwa razy wypadłem z toru, cholernie nieprzyjemne doświadczenie jak się przelatuje przez te biało-czerwone garby na krawędzi zakrętu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...to jeszcze moje 3 grosze do tematu DCCD +/-.

Po spędzeniu pół dnia na torze, dochodzę do wniosku, że DCCD [+] to najciekawsze, aczkolwiek najbardziej nieprzewidywalne ustawienie.

 

Zgodnie z manualem auto po przestawieniu na + powinno zachowywać się bardziej jak przednionapędówka, a jest zupełnie inaczej - w tej konfiguracji (+) udawało mi się najciaśniej wchodzić w zakręt, a do tego zawsze po zdjęciu nogi z gazu w zakręcie (powyżej 100km/g) dupa zaczynała mnie wyprzedzać... Przednionapędówka jest raczej podsterowna. Bardzo niefajne zachowanie, którego nie ma ani przy (-) ani w trybie kompletnego AUTO. Nie mniej, nadsterowność dało się bardzo fajnie wykorzystywać do wychodzenia z ciasnych zakrętów :)

 

Nie wiem czy kiedys jezdziles na przyklad WRX'em, bo zachowanie o ktorym piszesz, ze po zdjeciu nogi z gazu tylek zaczyna zarzucac w zakretach - to wlasnie typowe zachowanie podsterownego WRX'a. Grubszy stabilizator z tylu byl na to lekarstwem. U mnie w STI po przelaczeniu na (-) auto zachowuje sie znacznie bardziej przewidywalnie w szczegolnosci po dodaniu gazu przy wychodzeniu z zakretu, przy czym czuc ze auto jest bardziej nadsterowne, podczas gdy pozycja (+) jest bardziej podsterowna (przy predkosciach 90-100km/g)- ciekaw jestem czy robiles jakies modyfikacje w swoim zawieszeniu? Ja mam u siebie seryjne zawieszenie z nieco bardziej agresywnym ustawieniem kol.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o zbieznosc, w moim USDM od nowosci byly ustawienia z fabryki i przy moim stylu jazdy bardzo zzeralo mi zewnetrzne krawedzie opon, zaprowadzilem wiec auto do zakladu by ten problem rozwiazac i oni ustawili mi kola tak ze opony zuzywaja sie rownomiernie - ale najwieksza roznica jest w prowadzeniu sie auta - po nowym ustawieniu mialem wrazenie ze ktos zalozyl mi z tylu grubszy stab. Efekt jest taki ze auto zachowuje sie znacznie pweniej w zakretach niz przedtem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz jakiś wydruk parametrów? U mnie w beżolandii raczej ciężko będzie znaleźć kogoś, kto ustawi coś innego, niż pokazuje katalog... :/

 

Co do sway bara - dobrałeś sobie jakiś z regulacją czy coś na stałe? Przymierzam się, żeby zamówić sobie coś takiego.

Edytowane przez aki001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedys robilem pomiary na rolkach na 3 ustawieniach. Parametry maxymalne sa identyczne. zmienia sie wykrs momentu. przy "I" moment buduje sie lagodnirj i szczyt jest duzo pozniej. Przy "S" jest juz bardziej srtomo i ale moment szybciej spada po szczycie. Shift ma te same wartosci maxymalne ale po szczycie wykres jest bardziej napompowany.

 

Sprawa pozycji DCCD troszke inaczej bym opisał niz @@aki001,

Automat - bardzo nieprzewidywalny jak dla mnie.

Oczywiscie ESP musi sie swiecic na pomaranczowo aby co kolwiek porownywac.

1. Mosty najbardziej rozpiete - na suchej nawierzchni pozycja idealna. Auto reaguje odpowiednio na transfer masy. Auto jest stabilne, wyjscie z zakretu nieco zamiata ale progresywnie.

2. Progresywne spinanie dyfra daje efekt niekorzystny przy wejsciu w zakret reakcja na transfer jest czesto nie wystarczajaca. W miare spinania poprawia sie wyjscie ale tylko w ostatniej fazie po przyjsciu punktu "Corde". Spada zdecydowanie skutecznosc.

Mokro - na jednej kresce auto jest mocno nadsterowne przy wyjsciu zakretu i dozowanie gazu nie pozwala ne szybkie wyjscie. Wejscie w zakret nieco szybsze ale pewne wychylenie zadu przy dohamowywaniu degresywnym, bardzo trudno wejsc precyzyjne w punkt "corde". Pry boku trzeba mocno kontrowac. Najlepsza pozycja przy moim stylu to 4 kreski.

3. loc - na suchym nie ma jazdy, auto strasznie podsterowne. Jazda nieprzyjemna i kanciasta, Jak zaczyna sie robic mokro to jest calkiem zabawnie jak uda sie postawic boka bez ciagniecia za kabel to latwo jest urzymac tor gazem i praktycznie bez kontry. Nieznaczna kontra przy wyjsciu pozwala wyjsc lagodnie z boka bez rakiety.

Na sniegu to wlasnie tego trzeba ;).

 

Czasem bawie sie DCCD w trakcie zakretu ujmujac na wejsciu i dopinajac na wyjsciu.

 

Inna historia jest przy łukach jest całkiem inna historia. Spinanie mostów zawsze ma negatywny skutek. Powyzej 120km/h rozklad 35/65 jest wystarczajacy przy 300kucach.

jak ma sie 500 to pewnie co innego ale nie mam doświadczeń.

 

Konkluzja - na suchym 35/65 na sniegu 50/50 a pomiedzy to jak komu pasuje :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Edytowane przez dzioba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozpięcie max to 65% na tył i 35% na przód (jedna kreska na skali) a loc to po 50% Troche inaczej te 50/50 dziala jak wiskoza. Wielopłytkowy niezależnie jak jest różnica naprężenia miedzy mostami trzyma i właściwie przy lock to nie jest dyferencjał tylko sztywna szpera. Spróbuj spiąć i manewrować. auto bardzo niechętnie skręca i czujesz skokowy uślizg opon a nie dyfra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz jakiś wydruk parametrów? U mnie w beżolandii raczej ciężko będzie znaleźć kogoś, kto ustawi coś innego, niż pokazuje katalog... :/

 

Co do sway bara - dobrałeś sobie jakiś z regulacją czy coś na stałe? Przymierzam się, żeby zamówić sobie coś takiego.

 

No wlasnie ze wydrukow ustawienia zbieznosci nie mam bo jak mi ustawiali to niby drukarka nie dzialala - troche glupio, i generalnie mialem do nich wrocic zeby mi wszystko udokumentowali, ale jakos nie pokwapilem sie. Jesli chodzi o stab - to u mnie wszystko jest seria, w WRX'ie mialem regulowanego COBB - i bylo dobrze - na zime ustawialem na bardziej miekkie ustawienie, a latem na twardsze. Przed Cobbem mialem Perrina, ale kolidowal mi troche z lacznikami Kartboy - co sie znamionowalo stukami. Na IWSTI maja rozne wykresy jesli chodzi o zbieznosc - takze zaczal bym od tego. U siebie na razie zostawiam serie, ale zastanawialem sie nad duplikacja zawieszenia z 2011 STI - ktore jest wedlug internetu istotnie poprawione - ale na razie jeszcze sie w to nie pcham.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chce mi się wierzyć, że moc na "I" jest identyczna jak na "S" czy "S+". Przeciez na "I" laduje jakies 0,5 Bara. Na forach USA podaja moc na I na okolo 240KM.na S jest pełna moc a na S+ ostrzejsza reakcja na gaz.

 

 

zmierzę w czwartek ;)

nigdy nie zwróciłem uwagi, czy w okolicy czerwonego pola doładowanie nadal jest utrzymywane na poziomie 1.0 bara... nie spada?

 

Na IWSTI maja rozne wykresy jesli chodzi o zbieznosc - takze zaczal bym od tego. U siebie na razie zostawiam serie, ale zastanawialem sie nad duplikacja zawieszenia z 2011 STI - ktore jest wedlug internetu istotnie poprawione - ale na razie jeszcze sie w to nie pcham.

 

 

sorry za lenistwo, ale czy możesz podać jakieś linki? :) Widzę, że mi dużo wiedzy z iwsti koło nosa ucieka :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...