ABS!!

Panowie socko agrupa piotrpalon carlos-wrx Bio-moto zygmunt3waza

zapraszam 17 września do Nowego Miasta nad Pilicą (kilku z Was ma tam blisko)

będzie można porównać 4x4 bez abs z rwd z abs-em :wink:

szutru ani śniegu nie będzie, ale równo też tam wszędzie nie jest...

Ja z MEGA przyjemnością, jeśli tylko impreza odbywałaby się ciut bliżej...

plus miałbym w pełni dotarty motór...

Panowie socko agrupa piotrpalon carlos-wrx Bio-moto zygmunt3waza

zapraszam 17 września do Nowego Miasta nad Pilicą (kilku z Was ma tam blisko)

będzie można porównać 4x4 bez abs z rwd z abs-em :wink:

szutru ani śniegu nie będzie, ale równo też tam wszędzie nie jest...

A ja już nie mam czym, ponieważ mój Legac od 3 tygodni ma nowego właściciela :-) Ale może nowy właściciel się pojawi...

Hehe, na forum technicznym parę tematów wisi mój wątek

właśnie, silnik już poskładany, te rurki już chyba rozwiązane i do 17 da radę dotrzeć

Rurki ogarnięte, silnik złożony, niestety cała reszta jest mocno w rozkładzie.

I dalej nic :!:

No cóż mogę powiedzieć. Jeździć to trzeba umieć. Jak ktoś ma z tym problem to kombinuje, ale na darmo. Wystarczy wypiąć bezpiecznik i absu nie ma. Jeśli nie potrfisz opanować emocji i hamować na granicy blokowania kół tak aby hamowanie było efektywne to daruj sobie jazdę bez absu. Załącz go i jedź tak jak ustawa przewiduje. Kiedyś chciałem sprzedać Imprezę bo stwierdziłem że jest przereklamowana jak to ma super jeździć. Jak wywaliłem bezpiecznik dopiero poczułem ten samochód i jego możliwości. Jechał tak jak chciałem. Ale trzeba auto czuć, wiedzieć kiedy masz przyczepność a kiedy ją tracisz. Trzeba wziąć pod uwagę różnicę nawierzchni pod każdym kołem, trzeba wiedzieć i wyczuwać siły jakie działają na samochód, bo te siły albo dociskają któreś koło albo odciążają. A jak odciążają to przyczepność jest wtedy mniejsza i koło blokuje/ślizga się/ Dużo by pisać. Zacznijcie od szkoleń technik jazdy pod okiem kogoś doświadczonego i znającego temat. Jazda wkoło trzepaka niewiele nauczy.

Jeśli ktoś uczył się jeździć z absem to teraz musi nauczyć się jeździć bez niego. Nie da się wsiąść do auta i już wszystko umieć.

MARKO RALLY ma rację, WRX po wyjęciu bezpiecznika od ABS-u prowadzi się podczas hamowania zdecydowanie lepiej choć bardziej nerwowo i trzeba uważać bo faktycznie próbuje na nierównościach stawiać bokiem ale miałem tak w sumie w każdym aucie bez ABS-u więc nawet nie poczułem i nie wiedziałem, że wtedy brak jest korektora hamowania tylnej osi :roll:

Dla mnie zdecydowanie lepiej bez bezpiecznika ale WRX-em często żona jeździ dlatego aktualnie jest założony

b_bartt. nie rozumiem tylko dlaczego po wyjęciu bezpiecznika w ogóle Tobie tył nie hamuje :shock: , może u Ciebie tylne tłoczki stoją i dlatego hamulec nie działa?

najlepiej zacząć od GOKARTÓW..... to jest najlepsza szkoła - ale nie każdy ma elegancki tor pod domem...

to z tego wynika, że najlepiej zmostkować sobie jakiś włącznik/wyłącznik ABS (raczej bez kontrolki, bo po wyjęciu bezpiecznika się coś pali na desce nie? )

I dalej nic :!:

No moim zdaniem należałoby pokazać co masz w aucie.

Nie wiem czy masz pompę hamulcową z 2 czy 4 wyjściami.