Skocz do zawartości

Spryskiwacze reflektorów - nie działają.


Primi

Rekomendowane odpowiedzi

Hawk n/a. Spryskiwacze odmówiły współpracy. Jaki może być powód, jak go w miarę garażowym sposobem zdiagnozować?

Nie chcę mi się z takim drobiazgiem jechać specjalnie do aso. Czy ktoś przerabiał już ten problem? Chciałem sprawdzić silnik spryskiwacza czy dochodzi napięcie, ale z dołu auta go nie wiać. Z góry tylko zbiornik płynu wystaje, domyślam się, że na dole zbiornika jest silnik spryskiwacza. Jak się do niego dostać?

 

Jakieś sugestie :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz zdjąć nadkole ,od dołu jest dojście do zbiorniczka i pompek
O właśnie o taką informację mi chodziło. Przeczytałem tamte wątki, ale nie znalazłem info jak się do tego zabrać :wink:

 

Czy po zdjęciu nadkola można łatwo wymontować samą pompkę, czy trzeba odkręcać cały zbiornik :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZTCP to jest zamocowany na metalowej obejmie lub jest tylko wciśnięty w gumową uszczelke ,dysponując kanałem powinno się udać.

Jak dzisiaj się za to nie weźmiesz. to mogę podjechać do warsztatu gdzie mój angol STi stoi ,akurat bez zderzaka to fotkę zrobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dzisiaj się za to nie weźmiesz. to mogę podjechać do warsztatu gdzie mój angol STi stoi ,akurat bez zderzaka to fotkę zrobie.
Dzisiaj sie za to na pewno nie wezmę :wink: Zaczekam chyba na trochę cieplejszy dzień, więc jakbyś mógł zrobić fotkę przy okazji 8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ferdek, prawdziwy express z tymi zdjęciami 8)

Jak się zrobi cieplej to się zabiorę za to, teraz jest -16 :shock: i nikt mnie nie zmusi do wejścia do kanału :mrgreen:

 

Zakładam, że odkręcam obejmę, odłączam przewód i pompka powinna dać się wyciągnąć ze zbiornika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

No i wziąłem się i zrobiłem :mrgreen:

Dla tych co jeszcze tego nie robili, wystarczy zdjąć 3 kołki z dołu i odchylić nadkole :arrow: nie trzeba całego ściągać, jest wystarczająco dużo miejsca, żeby odkręcić silniczek i wyjąć.

 

W moim przypadku oprócz ewentualnego zastania silnika (dokładnie nie jestem pewien czy się zastał, poruszyłem nim i było OK) doszło do oderwania przewodu od silnika. Jakaś reakcja chemiczna chyba miała miejsce bo się to wszystko rozleciał o w rękach. Oczyściłem, polutowałem, zakleiłem klejem na ciepło i zamontowałem i jest OK :D:D

Spryskiwacze działają, znaczy się psikają, ale nie do końca się potem chowają, ale tak już było od początku :roll:

 

Jeszcze raz dzięki za pomoc, a w szczególności za zdjęcia, dzięki ferdek :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Odświeżę temat, może ktoś będzie kiedyś potrzebował.

Miałem problem ze spryskiwaczami, okazało się jak u Primiego, że jeden z kabli przy pompce zaśniedział i odpadł, mimo, że wszystko było zalane fabrycznie klejem!

Tak więc usterki tej nie było widać dopóki nie wyskrobałem kleju.

Niestety otwierając pompkę połamałem wirnik, więc stało się oczywiste, że potrzebuje nowej.

Cena oryginalnej zabija, tak więc na ślepo kupiłem nową na alletanio od innej marki za 35PLN (numer widoczy na zdjęciach, na górze jest oryginalna na dole nowa).

Okazało się, że.... wszystko pasuje plug and play :))). Jedyne modyfikacje jakie zrobiłem to skróciłem kołnierz chroniący kostkę, był strasznie długi oraz pogrubiłem pompkę taśmą, żeby siedziała cisno w obejmie.

Warto zdjąć zderzak, wiele ułatwia a to tylko 15 minut roboty (trzyma się na samych klipsach).

Fotki można znaleźć tutaj: https://picasaweb.google.com/1045938824 ... 108/Pompka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jakieś dwa razy przez osiem miesięcy nie chciały się schować.

Akurat samym dyszom nie przyglądałem się za bardzo ale musi tam być jakaś sprężynka która je wciąga.

Może wymień ją na nową. Ogólnie te prowadnice wyglądają jakby miały połamać się zaraz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Teraz ja odświeżę temat.

 

Jakieś 3 mies. temu wymieniłem silniczek do spryskiwaczy, kupiłem nówkę sztukę w ASO za chyba 600 zeta.

 

Cieszyłem się niezmiernie, że po roku nie działania znowu pięknie psika. A tu dzisiaj zauważyłem, że znowu się nie wysuwają. Jak wyciągam ręcznie to chodzą luźno, wszystko ok, nie były zamarznięte, choć temperatura powietrza około 0 stopni. Nie sądzę też żeby po 4 mies. nagle nowy silniczek padł!? możliwe?

 

A czy jak silniczek kupiłem w ASO a wymieniałem poza ASO to gwarancję mam? Na chłopski rozum chyba tak, ale wolę spytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Małe odświeżanko. Dzisiaj zauważyłem, że jeden ze spryskiwaczy nie schował się po użyciu. Do tej pory wszystko działało idealnie. Płyn leci, nic nie hałasuje. Schowałem go ręcznie, ale czułem lekki opór. Psiknąłem ponownie i znowu się nie schował. Drugi działa super. Ma ktoś jakiś amatorski pomysł czy trzeba jechać do serwisu? :roll: Pomuki gwarantowane! :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...