Skocz do zawartości

Zlot Plejad 2007


ex-Dyrekcja

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki wszystkim za wszystko :) Organizatorom za imprezę, uczestnikom za przybycie i doskonałą zabawę. A teraz oczywiście moje odczucia:

 

1) Ponieważ startowałem wcześnie, to nie napotykałem na korki, miałem też przyjemność przejechać wszystkie próby, ogólnie moje wrażenie jest takie, że zarówno odcinki specjalne jak i dojazdówki były zdecydowanie najciekawsze ze wszystkich edycji na których byłem :) No i mój autobus przeszedł próby bez większego zmęczenia, powiedziałbym, że najbardziej destrukcyjny był dojazd do bobrowej doliny (wyrównywany chyba przez pijanego czołgistę), reszta to pestka :)

 

2) Świetne atrakcje po drodze i konkurencje, Strzelanie z broni palnej, z łuku, jazda na segwayu wymiatają :) Wioska tatarska z doskonałym jedzeniem też była świetnym pomysłem (szkoda tylko, że tak mało czasu na zobaczenie wszystkiego i posilenie się).

 

3) Nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie, ale imprezy na zakończenie są coraz bardziej drętwe. Byłem na trzech i palmę pierwszeństwa dzierży Wysowa (fantastyczne jedzenie i zabawa z zespołem Krzysztofa Antkowiaka - można było potłuc się gromadnie na bębnach). Impreza na Kaszubach nieco słabsza, trochę deszcz pokrzyżował plany, ale ogólnie OK. Niestety w Bobrowej było słabiutko, jedzenie takie sobie, scena wielkości dwóch stołów bilardowych zmieściła kapelę która zaprezentowała się tak jakby przed chwilą przywieziono ich z jakiegoś podupadłego wesela.

 

4) Odnośnie wyników nie będę pisał bo ich nie widziałem (choć szkoda, że czas raz był istotny - start - a raz nie - spóźnienia, no i zbyt duża waga prób innych niż jazda), zresztą przyjechałem się pobawić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

pozdrawiam wszystkich - fotek mam sporo to wrzuce gdzies - ewentualnie na plytke moge zgrac - co do impezy to powiem krotko "zajebiscie bylo" z drobnym wyjatkiem - zespol nawalil i zaczal grac dopiero po 12-tej - i to byl blad wielki - ludzie by chetnie potanczyli nawet w takt muzyki mechanicznej - a wystarczylby disdzokej - i ludzie by nie zmarzli w nocy - ja sam swoje kurtki porozdawalem - i jeszcze jedno - moja subaroza sie poglebia i moja imprezmka kombi 2,0 zamieni sie pewno w wrx-a [za dwa lata???] - tak to jest macie racje tylko wrx - reszta to niespelnione pragnienia - chociaz i tak subaru jest niedoscignionym wzorem i obiektem zazdrosci - no i nastepnym razem wpisuje sie na liste startowa [tera bylem gosc] - glebsze wrazenia i refleksje opisze do plejad - moze drukna - i jeszcze calkiem na koniec - ja "stary zgred 50-letni" czulem sie jakbym mial lat 20-25 - wam za to dzieki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie jakis dobry patent na odklejenie numerow startowych z drzwi? Pamietam jak Beben mowil ze odkleil z kawalkiem wierzchniej warstwy lakieru... :sad:

 

nie odklejać z rozgrzanej karoserii - poczekać do wieczora albo ochłodzić wodą (doświadczenia z odklejania naklejek ze służbowych wozów wykorzystałam przed chwilą w odklejaniu plejadowej naklejki - zadziałało, nie ma śladu na drzwiach :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, żeby nie było tak słodko, będą jeszcze "anytpozdrowienia": dla kierownika niebieskiego STI MY'06-07 na krakowskich blachach, który chyba mieszkał w "Puszczy". Mówiąc eufemistycznie, zdawał się nie zauważać różnicy pomiędzy próbami sportowymi, a drogami publicznymi... :roll:

 

niestety tez mialem "przygode", nie wiem czy bogu ducha winny kierowca Punto i jego rodzina przezylaby czolowke z pewnym STI wyprzedzajacym mnie na chama :evil: zakonczylo sie wszystko ostrym hamowaniem z mojej strony aby zrobic miejsce bezmyslnemu uczestnikowi Plejad :???:

 

 

co do samych Plejad to nie wiem co napisac, mam skrajnie mieszane uczucia :neutral:

 

 

organizacja i ogarniecie calej imprezy... szacun, proby sportowe bardzo mi sie podobaly, szybkie, techniczne.... miasteczko ruchu drogowego... zakrecone jak swinski ogon - masakra, kreciolek na szutrowym placu.... reeeweeelacja :mrgreen: moge sie przyzac ze mialem banana na twarzy a i udalo mi sie spelnic marzenie sprzed prawie 10 lat :mrgreen: :wink:

 

jedzenie tatarskie wspaniale, malo nie peklem z obzarstwa :roll:

 

 

towarzysko Plejady 2007 w moim odczuciu bardzo udane, chcialbym pozdrowic wszystkich, ktorych nowo poznalem, oraz tych, w ktorych towarzystwie spedzalem wiekszosc czasu, tzn frakcje Wlkp, Intaka, Barego, mc.li z malzonka, oraz Pumexa, Krebelke, Lucka, Age :wink: oraz warszawiakow, piatkowe integracyjne ognisko i spiewy przy akompaniamencie Smiecha mialy swoj klimat. Blue76, fajny ten Twoj niebieski potwor :wink:, pzdr dla uroczej malzonki :roll:

 

 

najdelikatniej jak potrafie, zwracam sie z prosba do organizatorow aby osoba zajmujaca sie "liczeniem" wynikow, miala choc podstawowe pojecie o arkuszu kalkulacyjnym excel. w tabeli z wynikami przy moim numerze startowym znajdowaly sie osiagniecie innego uczestnika w tym taryfa, ktorej nie mialem. chyba mam pecha do Plejad a nastepnym razem spedze je w stylu Luckowym, bo nie widze sensu jakiejkolwiek walki i meczenia samochodu kiedy na koncu i tak wynik jest wypaczony i nieprawdziwy.

 

sam start, no coz, babolilem jak nigdy :oops:

 

 

do golfa, strzelania z luku i wiatrowki proponuje nastepnym razem w trasie szosowej jako decydujace o zwyciestwie dodac bierki wodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie jakis dobry patent na odklejenie numerow startowych z drzwi? Pamietam jak Beben mowil ze odkleil z kawalkiem wierzchniej warstwy lakieru... :sad:

 

nie odklejać z rozgrzanej karoserii - poczekać do wieczora albo ochłodzić wodą (doświadczenia z odklejania naklejek ze służbowych wozów wykorzystałam przed chwilą w odklejaniu plejadowej naklejki - zadziałało, nie ma śladu na drzwiach :wink:

 

a mi sie wydawało ze trzeba na goraco i chciałem teraz suszarka podgrzac, wtedy zdjałem z marszu nie pamietam jaka była wtedy pogoda ale to styczen był wiec raczej zimno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

imprezy na zakończenie są coraz bardziej drętwe

 

Nie mam porównania, ale trudno mi się zachwycić sobotnią imprezą. Było miło, ale to dzięki zgromadzonym tam Plejadowiczom. Owszem, ośrodek "Bobrowa" był piękny i za jego dobór chwała Organizatorom, a wódka i inne napoje bezalkoholowe ( :mrgreen: ) smakowały tak, jak zawsze, ale te elementy traktuję, jak warunek konieczny, ale nie warunek wystarczający, do tego, by określić imprezę jako "super".

 

I jak sobie już tak marudzę, to dodam, że catering mieli w Bobrowej beznadziejny - przyjechałem na sobotnią imprezę ostatnim transportem i pani kelnerka na komentarz, że jedzenie jest zimne, z rozbrajającą szczerością stwierdziła "no fakt", a na pytanie, co zawiera sałatka - chociaż z grubsza - stwierdziła, że nie wie i nie zadała sobie trudu sprawdzić. Dodatkowy problem: kuchnia nie pomyślała o tym, że jest coraz większa liczba wegetarian... (nie mówię o sobie - ja tam bez kawałka usmażonego zwierzątka nie funkcjonuję :twisted:

)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chojny smiało moge sie pod twoim postem podpisac, nasz wynik z łuku jest z kosmosu, kaska pieknie trafiała i zdobyła tylko 8 pkt karnych (6 to było minimum) a w wynikach po zastosowaniu jakiegos przelicznika mamy 51 a felix 9 (zakladajac ze trafił maxa to zdobył 6) :!: :?: , czyli 42 sek w plecy :evil:

 

Felix nie zrozum mnie zle, szczerze ci gratuluje wygranej a twoje czasy i konkurencje znam bo do ciebie sie porównywałem jak wywiesili wyniki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie jakis dobry patent na odklejenie numerow startowych z drzwi? Pamietam jak Beben mowil ze odkleil z kawalkiem wierzchniej warstwy lakieru... :sad:

 

nie odklejać z rozgrzanej karoserii - poczekać do wieczora albo ochłodzić wodą (doświadczenia z odklejania naklejek ze służbowych wozów wykorzystałam przed chwilą w odklejaniu plejadowej naklejki - zadziałało, nie ma śladu na drzwiach :wink:

 

a mi sie wydawało ze trzeba na goraco i chciałem teraz suszarka podgrzac, wtedy zdjałem z marszu nie pamietam jaka była wtedy pogoda ale to styczen był wiec raczej zimno

 

Firma, która oklejała nasze służbowe wozy - kazała odklejać na zimno ;-) Ale jeśli żadna z powyższych metod nie zadziała - zawsze można zostawić naklejkę aż do następnych plejad :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozdrawiam więc. SMSa dostałeś?

 

No - już nie raz w życiu!

 

:mrgreen:

 

Dostałem, dostałem 8).

 

niestety tez mialem "przygode", nie wiem czy bogu ducha winny kierowca Punto i jego rodzina przezylaby czolowke z pewnym STI wyprzedzajacym mnie na chama :evil: zakonczylo sie wszystko ostrym hamowaniem z mojej strony aby zrobic miejsce bezmyslnemu uczestnikowi Plejad :???:

 

Te same numery, co opisany przeze mnie...?

 

chojny smiało moge sie pod twoim postem podpisac, nasz wynik z łuku jest z kosmosu, kaska pieknie trafiała i zdobyła tylko 8 pkt karnych (6 to było minimum) a w wynikach po zastosowaniu jakiegos przelicznika mamy 51 a felix 9 (zakladajac ze trafił maxa to zdobył 6) :!: :?: , czyli 42 sek w plecy :evil:

 

Proponuję dyskusję na ten temat przenieść do "Pytań do Dyrekcji". Zrozumiałbym raz bałagan z wynikami - tak, jak w ubiegłym roku. Ale drugi raz to samo, to już przegięcie. Szczególnie, że nagrody były wartościowe, a widziałem, że kierowcy, ci którzy mieli szansę o coś powalczyć, nie oszczędzali ani siebie, ani sprzętu... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tiaaaaaaaaaa - o zarciu na zakonczenie podpisuje sie dwoma recami [slabe] - nie pisalem o tym bo po kuchni tatarskiej to moj brzuszek byl objedzony, nazarty i napchany jak brzuch misia koala w zaawansowanej ciazy - tak wiec na zakonczenie nie jadlem - ale fakt skromnie bylo - I NIE rozumiem dlaczego piwo bylo platne a reszta trunkow nie - a arkusze kalkulacyjne to wszak dziecko z przedszkola potrafi zapisac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chojny smiało moge sie pod twoim postem podpisac, nasz wynik z łuku jest z kosmosu, kaska pieknie trafiała i zdobyła tylko 8 pkt karnych (6 to było minimum) a w wynikach po zastosowaniu jakiegos przelicznika mamy 51 a felix 9 (zakladajac ze trafił maxa to zdobył 6) , czyli 42 sek w plecy

 

 

A my mamy jakiś wynik za łuk wpisany mimo ze jak przyejchalismy to walił deszcz i wiało jak cholera i nie dało się strzelać, pomijam już tutaj chyba 15 minutowe poszukiwania pana od organizatora który miał coś wpisywac do karty za ten łuk. Jakaś paranoja.

 

 

Zwyciezcy to Ci na pudle i jestem daleki od wykłocania się i protestów na takiej amatorskiej imprezie ale jak się organizuje TAK BARDZO demolujące auto odcinki, w dodatku tak niebezpieczne to mozna by jakoś docenić tych którzy jechali. Nie mówię tutaj koniecznie o sobie, ale masa kierowców pięknie jechałą tylko np. nie umie akurat grać w golfa.

 

Odcinki świetne, bardzo techniczne, ale kompletnie nie na cywilne auto. Automobliklub po prstu skopiował eliminację PPAiK, którą niedawno przeprowadzał. Cieszę się niezmiernie i jestem zdziwiony że nie było powaznych dzwonów.

 

 

Tak siak miło było wszystkich zobaczyć. Bardzo dziękuję mojemu rewelacyjnemu pilotowi od któego niezmiernie dużo się nauczyłem.

Przykro mi że nie mam dzbanka dla marcin@klubsubaru.pl w podziękowaniu za udostępnienie auta, ale takie są rajdy, a czasy jakie były każdy może (będzie mógł?) zobaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

beben_wrc w Twoim przypadku, kiedy walczyles o miejsce na pudle taka pomylka to wiecej niz niedopatrzenie czy tez zwyczajny blad, zreszta wieksza ilosc uczestnikow miala niewlasciwe wyniki :neutral:, z moim baboleniem nie mialem szans z wami zawalczyc ale chcialbym wiedziec jaka tego dnia dzielila nas roznica

 

 

Te same numery, co opisany przeze mnie...?

 

nie chce pisac jakie numery bo to juz historia ale niestety nie wszyscy wzieli sobie do serca zalecenia Ojca Dyrektora

 

Proponuję dyskusję na ten temat przenieść do "Pytań do Dyrekcji". Zrozumiałbym raz bałagan z wynikami - tak, jak w ubiegłym roku. Ale drugi raz to samo, to już przegięcie.

 

czyn swa powinnosc :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze mi jedna uwaga przyszła do głowy - czy to duża inwestycja żeby załatwić rampę? Bo I Plejady miały takie charakter że każdy mógł się poczuć jak na prawdziwym rajdzie (mimo znacznie mniej ciekawych prób sportowych), ja się czułem, może można by bardziej pójśc w tym kierunku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję dyskusję na ten temat przenieść do "Pytań do Dyrekcji". Zrozumiałbym raz bałagan z wynikami - tak, jak w ubiegłym roku. Ale drugi raz to samo, to już przegięcie. Szczególnie, że nagrody były wartościowe, a widziałem, że kierowcy, ci którzy mieli szansę o coś powalczyć, nie oszczędzali ani siebie, ani sprzętu...

_________________

 

mam nadzieje ze dyrekcja lub ktos z Sipu przeczyta ten wątek i zapozna sie z komentarzami i moze wyciągnie wnioski za rok.

 

Ja mam jakos tak zakodowane ze jak jade na czas to zawsze pełną łychą, czasem samochód na tym cierpi choc staram sie zeby tak sie nie stało. Bałagan z wyniukami to jedno, ale wg mnie SIP powinien przemyslec koncepcje trasy szosowej. Startuja tam w wiekszosci ludzie kochajacy rywalizacje i emocje zwiazane z jazdą na czas samochodem, juz mówiłem wczesniej nie chce sie powtarzac, ale na trasie sportowej powinny decydowac czasy prób plus ewentualnie jakies symboliczne kary czy nagrody za dobre lub gorsze wykonanie zadan dodatkowych. Tu było odwrotnie symboliczne były sekundy które mozna było zyskac jadac na granicy ryzyka przez las czy na centymetry przy krawezniku w porównaniu do minut które mozna było stracic na pozostałych konkurencjach :!: :evil:

 

 

Jesli ktos czyta to z organizatorów poprosze o info z czystej ciekawosci pytam, jak liczone były metry na golfie i punkty karne na łuku i strzelnicy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie pisalem o tym bo po kuchni tatarskiej to moj brzuszek byl objedzony, nazarty i napchany jak brzuch misia koala w zaawansowanej ciazy

 

trasa szosowa w wiekszosci jadła w biegu lub nie jadła wcale bo godz była do kolejnego pkc co przy sporych kolejkach do łuku było sporo za mało. Kaska konczyła jesc a ja biegłem po samochód i wpadalismy w oststniej chwili na pkc, Blue nawet nie ruszył tarskiego jadła bo dłuzej czekał w kolejce do łuku :!: :!: :!: :evil:

 

temat powinien zostac na głównym wiecej osób sie wypowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety w Bobrowej było słabiutko, jedzenie takie sobie, scena wielkości dwóch stołów bilardowych zmieściła kapelę która zaprezentowała się tak jakby przed chwilą przywieziono ich z jakiegoś podupadłego wesela.

 

Kaszanili strasznie. Najwyrazniej nie szanowali naszych humorow i kazano nam czekac az do 11:00 o samym jadle i picu. Lud potrzebuje rozrywki, tak jak ktos wspomnial nawet DJ-ota fajnego. A ta kapela to nawet na podupadle wesele nie zasluguje. A jak juz zagrali STO LAT (nie pamietam tylko z jakiej okazji, ktos chyba ze zwyciezcow mial urodziny) to zabraklo mi Panny Mlodej i Pana Mlodego dajacych po slimaku!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...