Skocz do zawartości

Forester III jaki wybrać silnik benzynowy


Lucyfer1234

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie już jestem głupi!.Na samym początku wykluczałem jednostkę z silnikiem 2,5T ponieważ baaardzo rzadko kto pisze o jakiś atutach tego silnika(no,może poza dobrymi osiągami),następnie wszyscy pisali ze 2.0 to silnik który jest pancerny ale baaaardzo zamula i nie ma radości z jazdy.Wiec myślałem o kompromisie stad 2,5 wolnossący.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym zamulaniem 2.0 to kwestia sporna. Zależy od tego czego oczekujesz od auta.

 

Moja sugestia? Znajdź gdzieś w okolicy pierwsze lepsze 2.0, umów się na oględziny i jazdę próbną i oceń czy dla Ciebie takie osiągi wystarczają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie,tak trzeba będzie zrobić!.No w tej chwili opieram się tylko na opiniach forumowiczow.Do tej pory miałem tylko diesele dlatego boje się tego ze mogę mieć „mało pod noga”i nie zrozumcie mnie zle...mam 41 lat i za wszystko płace sam(nie tatuś)dlatego autem nie pale gum,i nie jeżdżę po 180 non  stop(nawet na autostradzie),ale sami rozumiecie,lubię gdy mogę wyprzedzić auto jadące przedema i nie trwa to wieki.

Dodam ze ważniejsza sprawa dla mnie jest ekonomia$$,czyli spalanie,koszt części,awaryjność!,a gdyby połączyć to z w miarę znośnym osiągami to byłoby super

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to Panie szukasz Toyoty a nie Subaru hehe Tu musisz zakładać z góry co jakiś czas awarie, naprawy, wymiany itp itd i do tego części też nie są tanie. Taki urok marki :)

 

ale za to masz 4x4 i piękny dzwięk i gwiazdki na logotypie na grillu. No i oczywiście te zajebiste forum :)

Edytowane przez klev
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lucyfer1234 napisał:

Dodam ze ważniejsza sprawa dla mnie jest ekonomia$$,czyli spalanie,koszt części,awaryjność!,a gdyby połączyć to z w miarę znośnym osiągami to byłoby super

w takim razie Subaru nie jest dla Ciebie chyba że kupisz nowego na gwarancji. Nawet w przypadku wolnossaka musisz się liczyć ze spalaniem rzędu 10-15l po mieście , 10l na trasie, na autostradzie spalanie zależy  od fantazji. W przypadku 2,5t i sbd musisz byc przygotowany na większe koszta związane z silnikiem. Chcesz 4x4 - kup coś na haldexie najlepiej w tsi i bedziesz zadowolony :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, klev napisał:

no to Panie szukasz Toyoty a nie Subaru hehe Tu musisz zakładać z góry co jakiś czas awarie, naprawy, wymiany itp itd i

Rysujesz jakiś czarny scenariusz, a Toyota np. z dieslem to nie jest bezawaryjne auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Karas napisał:

w takim razie Subaru nie jest dla Ciebie chyba że kupisz nowego na gwarancji. Nawet w przypadku wolnossaka musisz się liczyć ze spalaniem rzędu 10-15l po mieście , 10l na trasie,

Nie strasz człowieka, spokojnie będzie się kręcił w okolicach 10l, w szczególnie w fb20. U mnie średnia z ostatnich 10 kkm, to 9,8, bywało też, że z baku wyszło mi 9,0, najwięcej 10,6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, Karas said:

w takim razie Subaru nie jest dla Ciebie chyba że kupisz nowego na gwarancji. Nawet w przypadku wolnossaka musisz się liczyć ze spalaniem rzędu 10-15l po mieście , 10l na trasie, na autostradzie spalanie zależy  od fantazji. W przypadku 2,5t i sbd musisz byc przygotowany na większe koszta związane z silnikiem. Chcesz 4x4 - kup coś na haldexie najlepiej w tsi i bedziesz zadowolony :)

 

Jeśli chodzi o spalanie to na chwilę obecną w SH EJ204 wychodzi mi jakieś 11.4 po mieście, w trasie przy mojej normalnej jeździe jakieś 9.4. Przy jeździe "toczącej się" zszedłem nawet do 8.4 w trasie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, P4uk4 napisał:

Jeśli chodzi o spalanie to na chwilę obecną w SH EJ204 wychodzi mi jakieś 11.4 po mieście, w trasie przy mojej normalnej jeździe jakieś 9.4. Przy jeździe "toczącej się" zszedłem nawet do 8.4 w trasie :P

sam więc widzisz że to nie jest ekonomiczne wozidło i dobrze wiesz ze spokojnie da się więcej mniej ciężko. Miałem pare aut przed Subaru i Subaru jest zdecydowanie najbardziej paliwożernym autem jakie miałem i jakim jeździłem. Autor szuka auta ekonomicznego - Subaru takim autem zdecydowanie nie jest. Nawet jak założysz gaz czeka Cie regulacja zaworów za pare k pln - więc też to jakoś super tanio nie wychodzi. A tak to całkiem fajne auto jest ale imo nie dla osoby szukającej auta taniego w eksploatacji

koszta serwisowania podobne jak w innych autach ( oleje filtry klocki itp itd nawet oemy mają normalne ceny) pod warunkiem ze serwisujesz w niezależnych warsztatach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.05.2018 o 00:34, P4uk4 napisał:

 

Jeśli chodzi o spalanie to na chwilę obecną w SH EJ204 wychodzi mi jakieś 11.4 po mieście, w trasie przy mojej normalnej jeździe jakieś 9.4. Przy jeździe "toczącej się" zszedłem nawet do 8.4 w trasie :P

 

W takim razie potwierdzam ze FB20 jest bardziej ekonomiczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno ten automat z silnikiem 2.0 zabiera nieco mocy.Troche mieszacie mi w glowie,ale o taki dialog mi chodzi aby wyłapać wszystkie plusy i minusy.Tak szczerze to w grę wchodzi jeszcze Nissan QQ,ale to nie to co Subaru”nie leży mi to autko”,dlatego Nadal zostaje przy Subaru z Tym ze pomalu kieruje sie do silnika 2.0hmmmm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Tak szczerze to w grę wchodzi jeszcze Nissan QQ,ale to nie to co Subaru”nie leży mi to autko”,dlatego Nadal zostaje przy Subaru z Tym ze pomalu kieruje sie do silnika 2.0hmmmm


Porównaj pakowność bagażnika, ten z nissana wydał mi się mniej pojemny i ustawny. No i w foresterze więcej miejsca i jaśniej w kabinie.

Sent from my BlackBerry using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W QQ jest smutno,jak w vw.Co prawda Subaru to nie alfa,ale lepiej mi odpowiada jak Nissan.Bagaznik Subaru jest większy,więcej jest tez miejsca.A co do motorów 2.0 to czy w latach 2007-2009 były jakieś modyfikacje?tzn.wzmacniane miejsca zaworowe czy inne modyfikacje względem tych z pierwszego roku produkcji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Karas masz rację, przyznam szczerze, że mam trochę zwichrowany światopogląd odnośnie spalania, przez to że na tego Forka przesiadłem się ze znacznie bardziej paliwożernego auta, więc ja mam wrażenie, że jest dość ekonomicznie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, P4uk4 napisał:

@Karas masz rację, przyznam szczerze, że mam trochę zwichrowany światopogląd odnośnie spalania, przez to że na tego Forka przesiadłem się ze znacznie bardziej paliwożernego auta, więc ja mam wrażenie, że jest dość ekonomicznie :P

jak to się mówi punkt widzenia zależy od punktu siedzenia czy jakoś tak :) Ja się przesiadałem z kompakta który średnio żłopał około 8l/100, w miedzy czasie było tez Suzuki sx4 które też piło w granicach 8l natomiast  Xv 2.0i złopie w miescie 12++ na trasie 10++ więc różnica jest dosc mocno zauważalna - kiedyś na stacji benzynowej bywalem 1 w miesiącu góra 2 obecnie praktycznie w każdym tygodniu . Ale pomimo swojego apetytu na paliwo auto jest całkiem ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze kwestia "w miarę znośnych osiągów" bo to też pojęcie względne. Dla niektórych "znośne" w aucie jest 120 koni, a dla niektórych 250 kunia to muł :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Lawnoweman napisał:

 

 


To tylko Panda z LPG

 

 

Tobie „kolego”podziękuje za kapitalny dowcip,wyczucie oraz jak sądze wrodzoną inteligencje....wracając do tematu obecnie jeżdżę 150 km dieslem (kombi)i osiągi da wporzadku niestety autko znacznie lżejsze i mniejsze gabarytowo.Nie szukam pod gaz a spalanie w granicach 8l/autostrada 10/miasto jest dla mnie do przyjęcia.Niestety jeszcze nie jeździłem dlatego wszystko czerpie z waszych odczuć 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak zakładasz takie spalanie to tylko 2.0 NA i oby ci mocy wystarczyło - musisz sie takim przejechac i sam stwierdzić. A co do gazu to wszystkie pięknie tolerują gaz :) więc czemu odrzucasz tą opcje - z gazem wchodziła by opcja zakupu 2.0 XT a to juz "idzie" fajnie

i do tego ten bulgot i PTSSSS jak masz atmosferyczny blowoff

ps. zapraszam na mazury na przejażdżkę moim s-turbo :) taki fun że olejesz wszystkie NA (pełen przelot 2,5" z RMMotors + Blowoff ProPerfekt, bark jeszcze strojenia na 200km ale nie od razu Rzym zbudowali)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 2 tygodnie później...

Wcinam się w dyskusję choć mogę podać kilka informacji jedynie o moim Foresterze III przed liftem, 2,5 benzyna, wolnossący, automat kupiony w USA (przebieg 23 000 mil) i zagazowany zaraz po zakupie, który miał miejsce w lipcu 2010 roku. Faktycznie zakup za oceanem to przeważnie zły pomysł. Najczęściej auta, jak to już ktoś napisał, przeznaczone do kasacji. Udało mi się jednak kupić auto osiemnastomiesięczne (sprawdziłem historię pojazdu w internecie na płatnym portalu, produkcja sierpień 2008 roku, pierwsza rejestracja w USA styczeń 2009), jedynie po lekkim gradobiciu, którego na masce prawie nie widać za to cena śmieszna raczej. Do dziś tego nie ruszałem. Automat rzeczywiście przedpotopowy (sekundowe opóźnienie choć można to opanować) i zabiera trochę mocy (nominalnie 170 Km). Można nieźle ruszyć spod świateł nawet tym automatem, bez względu czy sucho czy mokro czy śnieg.  Największe kłopoty to padnięte katalizatory po 110 000 km (o czym uprzedza producent w książce obsługowej) oraz dwukrotna wymiana uszczelek pod głowicami. Pierwszy raz rok po zakupie, drugi raz miesiąc temu. Prawdopodobna przyczyna to mała szerokość uszczelek w rozwierconym bloku. Przy okazji mechanik nie stwierdził żadnych luzów na pierścieniach. Zalecany jak najlepszy olej syntetyczny i co kilkuletnie zabezpieczenie antykorozyjne. do dziś grama korozji. Jazda autostradowa powyżej 3000 obrotów to dolewki oleju do czego walnie przyczynia się napęd gazowy. No ale coś za coś. Poza tym instalacja gazowa o ile porządnie  założona i co roku serwisowana nie sprawia większych kłopotów. Wymieniłem dotąd dwa wtryskiwacze gazowe. Koszt do przyjęcia - 130 zł za sztukę. Instalacja Landi Renzo plus układ lubryfikacyjny. Najlepsze, jak dla mnie, że  jedzie zawsze tam gdzie skręcą koła. Żaden problem z zacieśnianiem zakrętu, warunek sprawne i twarde amortyzatory. Auto wiele wybacza nieuważnemu kierowcy, a tak w ogóle gniotsa, nie łamiotsa. W terenie żaden problem, a dużo tam jeżdżę. Bywało, że śnieg wchodził na maskę, a drzwi otwierało się z trudem. Można spokojnie zjechać z asfaltu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...