Skocz do zawartości

XV Zlot Plejad AD 2018


guma

Rekomendowane odpowiedzi



zgłosiło się kilku chętnych forumowiczów, którzy zadeklarowali chęć pracy nad taką apką. Nic nie wspominali o honorarnium.

Podtrzymuję :-) nie mam nadmiaru wolnego czasu ale chętnie dołączę do teamu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, przemekka napisał:

Jeśli zaś chodzi o PKP-y, jeśli koniecznie miały by powstać, to można to rozwiązać w prosty sposób. Zamiast stawiać na trasie sędziów można stworzyć aplikację na telefon. Lokalizacji GPS w odpowiednich punktach trasy, ew. zdjęcie wykonane na trasie jako dowód przejechania tego punktu (zrobione aparatem telefonu, żeby nie można było przesyłać go innym załogom i po sprawie.

Naprawdę nie ma potrzeby aż tak komplikować sprawy. I nie ma też potrzeby zatrudniać 50 dodatkowych osób - wystarczą 2, a wersji bogatej 4. 

Otóż największe "korzyści" daje olewanie roadbooka na trasach turystycznych, szczególnie tur-ter. W tym roku np, w pierwszym dniu, na trasie Baza-Bukowno-Nikiszowiec, jadąc na googlu można było "zaoszczędzić" prawie 1,5 godz z 2,5 przewidzianych w książce drogowej. To ogromna różnica. Co z tego zaoszczędzenia może wynikać to już inna sprawa, więcej komfortu czasowego na zwiedzanie, wjazd wcześniejszy na PS (a nie muszę chyba tłumaczyć różnicy jakie to ma znaczenie na próbach terenowych, itd). 

Wystarczy JEDEN PKP na trasie w ciągu dnia, gdzieś na wyjeździe z leśnej dojazdówki, tylko żeby nie wiadomo było gdzie. Można zapowiedzieć na szkoleniu pilotów 2 lub 3, a zrobić tyle ile pozwolą możliwości organizacyjne. To spowoduje, że już na pierwszą leśną dojazdówkę pojadą wszyscy, a jak na niej nie będzie PKP, to na następną również. 

Takie rozwiązanie da jeszcze jedną korzyść - praktycznie od początku cała trasa będzie się poruszała wg kolejności startu (oprócz tych, którzy się zgubią albo oleją, ale wtedy poniosą konsekwencje), czyli w naturalny sposób zostanie uporządkowany problem chaosu na PKC-ach i na starcie do PS.

Tylko kara za ominięcie PKP musiałaby być dotkliwa, np 150% pkt za zaliczenie, czyli za zaliczenie PKP 5pkt, za ominięcie minus 15pkt

Moim zdaniem warto byłoby to wprowadzić na następnym Zlocie, da to również uczestnikom wybór czy jechać po wynik czy na turystykę, a wszystkim odpowiedź ilu faktycznie jedzie #beznapinki :)

Edytowane przez Bagginssss
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Bagginssss napisał:

Naprawdę nie ma potrzeby aż tak komplikować sprawy. I nie ma też potrzeby zatrudniać 50 dodatkowych osób - wystarczą 2, a wersji bogatej 4. 

Otóż największe "korzyści" daje olewanie roadbooka na trasach turystycznych, szczególnie tur-ter. W tym roku np, w pierwszym dniu, na trasie Baza-Bukowno-Nikiszowiec, jadąc na googlu można było "zaoszczędzić" prawie 1,5 godz z 2,5 przewidzianych w książce drogowej. To ogromna różnica. Co z tego zaoszczędzenia może wynikać to już inna sprawa, więcej komfortu czasowego na zwiedzanie, wjazd wcześniejszy na PS (a nie muszę chyba tłumaczyć różnicy jakie to ma znaczenie na próbach terenowych, itd). 

Wystarczy JEDEN PKP na trasie w ciągu dnia, gdzieś na wyjeździe z leśnej dojazdówki, tylko żeby nie wiadomo było gdzie. Można zapowiedzieć na szkoleniu pilotów 2 lub 3, a zrobić tyle ile pozwolą możliwości organizacyjne. To spowoduje, że już na pierwszą leśną dojazdówkę pojadą wszyscy, a jak na niej nie będzie PKP, to na następną również. 

Takie rozwiązanie da jeszcze jedną korzyść - praktycznie od początku cała trasa będzie się poruszała wg kolejności startu (oprócz tych, którzy się zgubią albo oleją, ale wtedy poniosą konsekwencje), czyli w naturalny sposób zostanie uporządkowany problem chaosu na PKC-ach i na starcie do PS.

Tylko kara za ominięcie PKP musiałaby być dotkliwa, np 150% pkt za zaliczenie, czyli za zaliczenie PKP 5pkt, za ominięcie minus 15pkt

Dla mnie ma to sens. W zeszłym roku na TurT trochę drażniące było, ze jadąc zgodnie z książką przede mną znajdowały się numery większe od mojego. Ukryte punktu kontroli czasu załatwią sprawę (lub sama zapowiedź takowych :) ). Może być np. ,,mobilna" kontrola dla wszystkich tras. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Bagginssss napisał:

Takie rozwiązanie da jeszcze jedną korzyść - praktycznie od początku cała trasa będzie się poruszała wg kolejności startu (oprócz tych, którzy się zgubią albo oleją, ale wtedy poniosą konsekwencje), czyli w naturalny sposób zostanie uporządkowany problem chaosu na PKC-ach i na starcie do PS.

Ten problem nie zostanie nigdy rozwiązany, zawsze są tacy co jadą dzidą, szczególnie jak czas przejazdu jest policzony na styk i nie uwzględnia warunków panujących na drodze. Smutne jest to tym bardziej, że niby promujemy bezpieczeństwo a tymczasem jedyne auta jakie nas na dojazdówkach wyprzedzały (łamiąc znacznie ograniczenia prędkości również w terenie zabudowanym) to właśnie nasze zlotowe.  Przez te lata zdążyłem do tego przywyknąć, ale nie sądzę by przyczyniało się to (łamanie przepisów) pozytywnie do postrzegania marki. Boczny numer i udział w zabawie nie stawia nas ponad prawem. 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, aflinta napisał:

Ten problem nie zostanie nigdy rozwiązany, zawsze są tacy co jadą dzidą, szczególnie jak czas przejazdu jest policzony na styk i nie uwzględnia warunków panujących na drodze. Smutne jest to tym bardziej, że niby promujemy bezpieczeństwo a tymczasem jedyne auta jakie nas na dojazdówkach wyprzedzały (łamiąc znacznie ograniczenia prędkości również w terenie zabudowanym) to właśnie nasze zlotowe.  Przez te lata zdążyłem do tego przywyknąć, ale nie sądzę by przyczyniało się to (łamanie przepisów) pozytywnie do postrzegania marki. Boczny numer i udział w zabawie nie stawia nas ponad prawem. 

Ja głównie piszę o trasie tur-ter, na dojazdówce w lesie nie da się wyprzedzać ani jechać dzidą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, aflinta napisał:

[...] Boczny numer i udział w zabawie nie stawia nas ponad prawem. 

Wręcz przeciwnie. Budujemy wizerunek Marki i Zlotu a zachowania, o których Piszecie związane z lekceważeniem przepisów są moim zdaniem największym problemem imprezy. Zwłaszcza, że jest się gdzie wyszaleć :D

Pod Zamkiem w Będzinie parking Plejad był atrakcją dla osób postronnych, zdjęcia, oglądanie maszyn - super. Fajnie byłoby pozostać atrakcją a nie stawać się utrapieniem miejsc, które Zlot odwiedza. W tej kwestii SIP nic nie poradzi - musimy sami się pilnować i pracować z niepokornymi "u podstaw" :)

Edytowane przez Michał Krupa
  • Super! 2
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Bagginssss napisał:

Ja głównie piszę o trasie tur-ter, na dojazdówce w lesie nie da się wyprzedzać ani jechać dzidą

Ja też bo w takiej od kilku lat jeżdżę... W lesie faktycznie nikt nie wyprzedza, na szutrowych drogach już bez problemu, asfaltowych dojazdów też było pełno - ogólnie takie moje refleksje na temat zachowań, ale ten problem jest praktycznie od zawsze.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałem wcześniej w tym roku (trasa TUR-TER) było bardzo mało punktów do odwiedzenia/wykonania, więc faktycznie dojazdówki (i sposób ich przejeżdżania) kształtowały stawkę. W poprzednich latach problem był mniej dotkliwy wg. mnie ze względu na zagęszczenie miejsc do odwiedzenia. Jako rodzic z takim charakterem Plejad optuję. Na napinkę niektórych załóg się nie poradzi restrykcjami, patrzmy na siebie i dobrze się bawmy.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, BazaN napisał:

Na napinkę niektórych załóg się nie poradzi restrykcjami, patrzmy na siebie i dobrze się bawmy.

No właśnie o to chodzi, żeby wszyscy mieli te same zasady do respektowania, a ci który decydują się ich nie respektować i przez to psują niejednokrotnie zabawę innym mieli świadomość, że może się im to nie opłacić. Przy takim jednym PKP każdy będzie właśnie patrzył na siebie i bawił się tak jak chce, z konsekwencjami z tego wyboru wynikającymi

 

Edytowane przez Bagginssss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

W imieniu swoim oraz rodziny chciałam wszystkim podziękować za otwarte serca i hojność podczas plejad jak i podczas całej naszej walki.

W Zawierciu udało nam się zebrać ponad 7tys zł! 

Pojawiło się pytanie czy zbiórka pozwala pokryć w jakiejś części koszty rehabilitacji. Dzięki Waszej pomocy CALA rehabilitacja od  5 miesięcy jest pokrywana z pieniedzy z aukcji,  imprez charytatywnych i innych działań.

Stan taty obecnie jest przewlekly wegetatywny co oznacza że nie nawiązuje kontaktu werbalnego oraz e żaden sposób się nie komunikuje. Nie ma władzy nad własnym ciałem i potrzebuje 24h opieki ponieważ żadnej czynności nie jesy w stanie wykonać.

Od 1.06 tata przebywa w domu gdzie sztab specjalistów będzie rehabilitowal to jeszcze intensywniej.

 

Dziękuję Wam bardzo za wszystko!❤

Dzięki Wam ta walka jest łatwiejsza.. 

Sonia Kostecka 

  • Super! 6
  • Lajk 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze, że dla nas jazda wg książki jest mega fajna. W zeszłym roku mieliśmy z tego powodu niesamowitą frajdę w tym roku oczywiście również. Wymagało to pracy grupowej i nawet pomimo różnych fochów powodowało stworzenie niesamowitej atmosfery i na czas Plejad totalny reset od innych tematów. Dodatkowo zeszłoroczna trasa TUR-SZO była niesamowicie malownicza i na pewno jadąc za GPS człowiek nie zobaczyłby tych wszystkich pięknych miejsc. W tym roku trasa TUR-TER była również bardzo ciekawa i warta do zobaczenia. Zresztą w zeszłym roku pisałem do ludzi, aby udostępnili książki drogowe z poprzednich lat, aby być może przejechać te trasy kiedyś w wolnej chwili. Tak więc zupełnie nie rozumiem ludzi, którzy jadą na trasy turystyczne tylko po to aby po wyjeździe z bazy wpisywać cel w nawigację aby jak najszybciej dojechać do punktu docelowego (oczywiście nie zaliczam do tego sytuacji że zmęczeniem kilkuletnich pilotów ).

W zwiazku z powyższym z tego miejsca pozdrawiam wszystkich turystów o sportowej duszy

 

 

  • Super! 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Dyrekcja napisał:

Zasadniczo odpowiedzi na pytania trzeba znajdować samemu, nie pytać ( chyba, że taka jest treść pytania / zadania). Czyli przewodnik zrobił .... dobrą robotę 

 

Pozdrowienia 

 

sypie głowe popiołem bo wiem że trzeba było dobrze poszukac, ale bedac w ostatniej grupie która zjechała na dół i majac w sumie z 15 minut na nakarmienie dzieciecia szczerze powiem że poszedłem odrobine na skróty ;) 

swoja droga przewodnik tez przeciagnal nas po kopalni jak scierke po podłodze :P 

 

jestem za tym aby w nastepnym roku skrócic troche trase dojazdówek na poczet dłuższego czasu na zwiedzanie ;) bo w niektorych miejscach bylismy na styk

8 godzin temu, coocer napisał:

No ok ale do wyniku nie liczy się czas przejazdu całej trasy a jedynie próby sportowe i pytania.

Dla mnie jest to bardziej kwestia szacunku do organizatora i docenienia jego ciężkiej pracy. Szansy przejechania drogami których normalnie byśmy nie zobaczyli.

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka
 

 

 

wiesz niektórzy jednak sie spinali i ostro grzali ;) jakby to były wyscigi o złote kalesony :D 

o szacunku do organizatora nie wspominam bo to rzecz wiadoma 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Michał Krupa napisał:

Pod Zamkiem w Będzinie parking Plejad był atrakcją dla osób postronnych, zdjęcia, oglądanie maszyn

Mówisz o parkingu lewym, czy prawym? Bo na prawym według książki były może ze 3-4 samochody, a na lewym przy głównym wejściu szpilki nie można było wcisnąć. Ciekawe, czy reset licznika im się zgodził, ale pewnie nie był potrzebny, bo jechali na GPS. Ja tam mam to gdzieś, byłem pierwszy raz, i wiem co będę robił za rok. Nie po to jadę przez pół Polski i wybieram TurSzos, żeby pycić bez opamiętania i gonić wynik. A wyprzedzających za wszelką cenę i wszędzie też doświadczyliśmy.

 

p.s. My to Forum, ale trzeba pamiętać, że jest też inny świat :biglol:

Edytowane przez Guliwer
  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja głównie piszę o trasie tur-ter, na dojazdówce w lesie nie da się wyprzedzać ani jechać dzidą
Nooo.... Nas w lesie wyprzedzal zlotowiec miedzy drzewami na maksa i uczestnikow przed nami. Kije i kamienie walily po nas i szybach i wjazd prosto pod maske przy widoczności niewielkiej od kurzu. A jechaliśmy szybko. Tenze uczestnik na dojazdowce w mieście.,przejscia dla pieszych, ruch wyprzedzal kolumnę uczestnikow w liczbie siedmiu. Jak to wyglądało to kazdy kierowca wie. Nie wspomnę o odbiorze nas jako subarowcow.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Michał Krupa napisał:

Wręcz przeciwnie. Budujemy wizerunek Marki i Zlotu a zachowania, o których Piszecie związane z lekceważeniem przepisów są moim zdaniem największym problemem imprezy. Zwłaszcza, że jest się gdzie wyszaleć :D

Pod Zamkiem w Będzinie parking Plejad był atrakcją dla osób postronnych, zdjęcia, oglądanie maszyn - super. Fajnie byłoby pozostać atrakcją a nie stawać się utrapieniem miejsc, które Zlot odwiedza. W tej kwestii SIP nic nie poradzi - musimy sami się pilnować i pracować z niepokornymi "u podstaw" :)

Zdecydowanie tak. 

Takich akcji podczas Plejad widziałem dziesiątki i przyznam, że trochę mi wstyd. Wstyd mi za nas, jako pewną grupę połączoną wspólną pasją. 

Można to tłumaczyć pewnymi okolicznościami, ale np.: wyprzedzanie na trzeciego na podwójnej ciągłej to po prostu buractwo, którego nic nie usprawiedliwia. 

  • Super! 2
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.06.2018 o 09:30, Urabus napisał:

Uczestnik, który jednostronnie odstępuje od strategii równowagi jest typowym "świeżakiem" destabilizującym całą zabawę i w tym sensie nie jest istotne, który raz bierze w niej udział.

 

Tak więc jeśli "stara gwardia", czyli Ci którzy nie odstępują jednostronnie od strategii równowagi, mówi "było świetnie" to zaiste tak było i ja potwierdzam to w całej rozciągłości :D Ewentualne problemy, niedociągnięcia, błędy czy też niedoskonałości aury są immanentną częścią tej zabawy. Można to porównać do gry w polo uważanej za sport królów i szlachty. Słyszałem, że króluje tam bon ton ale gdy mimo to jakiś koń niefortunnie zrobi kupę, sprząta się i po sprawie :mrgreen:

Ależ ja nigdzie nie napisałem, że nie "było świetnie", wprost przeciwnie - potwierdzam w całej rozciągłości, ze było MEGA świetnie. I dołączam się do wszystkich podziękowań za zabawę i organizację, szczególnie podpisuję się pod Apaczowymi podziękowaniami dla całego "drugiego planu", sam doświadczyłem genialnej obsługi serwisowej na przykład, tylko dzięki której mogłem kontynuować zabawę drugiego dnia. Niniejszym więc potwierdziłem przynależność do strategii równowagi, ergo nie jestem "świeżakiem"...:rolleyes:

Niemniej jednak, kiedy widzę (kontynuując poetykę przedmówcy) spadającą niefortunnie kupę, to uważam za stosowne wskazanie miejsca gdzie spadła, właśnie po to, żeby została sprzątnięta. Jeśli nikt nie posprząta, to będziemy w tym brodzić i twierdzić, że pachnie...;) Tylko najpierw trzeba wiedzieć gdzie sprzątać.

Btw - z tego co wiem, w grze w polo bon ton króluje na trybunach, na placu gry to raczej brutalna walka trwa, łokcie i kolana trzeszczą ...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, _akir_ napisał:

coocer chodzi mi o to że albo jedziemy zgodnie z książka i robimy tak jak przykazano albo lecimy po łebkach i gonimy wynik emoji6.png

 

rozumiem ze mozna o 14 juz dojechac na mete ale to chyba nie o to chodzi

chodzi przede wszystkim o dobrą zabawę czyż nie ? :)

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Jadac zgodnie w pierwszym dniu bylismy z 2 dzieci po 19 ! Masakra nie do wytrzymania. Nie wiem ale z kazdym zlotem licze że jakoś to sensownie ktoś poukłada bo bede musial 2 rodziny szukac by na plejady jechac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, zk napisał:

Jadac zgodnie w pierwszym dniu bylismy z 2 dzieci po 19 !

W porównaniu z Gronowem to baaaardzo wcześnie ;) tam turystyczna wracała około północy...

 

Tak że widać progres :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Aga napisał:

W porównaniu z Gronowem to baaaardzo wcześnie ;) tam turystyczna wracała około północy...

 

Tak że widać progres :D

Byłem tam nieklasyfikowany. Zapewniam z kolejnym zlotem ze organizatorzy sie poprawia i dostaje kolejna szanse tylko ile mozna ? Naprawde przydalby sie jakis polmaraton trasa dla takich leszczy z rodzinami.

Edytowane przez zk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, zk napisał:

Byłem tam nieklasyfikowany. Zapewniam z kolejnym zlotem ze organizatorzy sie poprawia i dostaje kolejna szanse tylko ile mozna ?

On, czyli kto? :D;)

Edytowane przez Kambol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadac zgodnie w pierwszym dniu bylismy z 2 dzieci po 19 ! Masakra nie do wytrzymania. Nie wiem ale z kazdym zlotem licze że jakoś to sensownie ktoś poukłada bo bede musial 2 rodziny szukac by na plejady jechac.


M.in. Z tego powodu w tym roku jechaliśmy jako Apacze na 100% #beznapinki

Puki atmosfera nie spuci z tonu na trasach turystycznych nie widze sensu męczyć tam rodziny.

I nie chodzi tu o godz powrotu do bazy (na Subariadach nie raz konczylismy dniowke po polnocy na biwaku) ale ogólnie wiszące w powietrzu napięcie, które nie ma nic wspólnego z duchem rywalizacji.




wysłane z tel.

  • Super! 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załoga 340 czyli tur szos, w tym roku rodzinnie z prawie 2 latkiem, więc bez napinki. Wreszcie jest trochę czasu na podsumowanie.

 

Dziękujemy za kolejne plejady, szczególnie obsłudze/organizatorom. Ogrom pracy, z roku na roku coraz więcej osób (w tym roku doszli imprezowicze, pewnie więcej apaczy). Dziękujemy też łódzkiej ekipie, bez niej to nie to samo - wieczory po trasie i opisy przygód z różnych tras to najlepsza część plejad :) + wiadomo, impreza! :) gratulacje dla zwycięzców!

 

Co to ja tam chciałem:

1) niektóre rzeczy udało się zdecydowanie poprawić: wyniki wcześnie, dobrze przygotowane badanie kontrolne pierwszego dnia, brak kolejek przy rejestracji, przydatne informacje na czas przez sms, książka drogowa idzie w dobrym kierunku. udało się pilotować z żoną na kanapie, która jednocześnie obsługiwała dziecko :) jedynie czasem niewyraźne były małe znaki z przekreśleniami pokazującymi miejscowości. rozumiem tu intencje, ale font był za mały - ktoś już na to zwrócił uwagę.

2) impreza wieczorna trzyma poziom, dobry pomysł z rozdzieleniem biesiady i jedzenia/drinków. pomysł na 2 drobne usprawnienia: z tyłu namiotu dodać wyjście + był chyba telebim, ale nie działał. ludzie z tyłu nic nie widzieli praktycznie

3) trochę boli termin na zgłaszanie zdjęć do konkursu foto. nie daliśmy nawet wrócić z trasy do hotelu, a co dopiero zobaczyć napstrykane fotki i coś wybrać :)

3) co do samej trasy tur-szos:

- to były chyba moje 5 tur szosowe plejady i dojazdówki niestety były chyba najsłabsze (lub podobnie słabe jak nad morzem, ale tam płasko więc to trochę rozumiałem). było może kilka momentów gdy jechaliśmy i można było podziwiać widok, jakiś zamek, kościół lub chociaż pojechać węższą drogą w lesie. tak to głównie drogi krajowe/Ska, 30-40km prawie na wprost.

- trzeba chyba urealnić trochę czasy dojazdówek lub dawać większy bufor na miejsca z obiadami. PKC - mało kto się tego trzyma na tur szos, w połowie dnia ja jadąc z numerem 340 widziałem na parkingach auta z numerami 38x czy 39x przedę mną. to jest w sumie stały problem na trasie tur szos, więc to piszę bardziej z obowiązku niż jako "nowość".

- trochę się niestety zawiedliśmy jadąc rodzinnie (plejady zahaczyły o dzień dziecka) spodziewaliśmy się jednak na trasie czegoś, co będzie też atrakcją dla dzieci, choćby lepienie czegoś (było prawie co roku - a to podpłomyk, a to figurki z gliny rok temu, a to w hucie szkła można coś było rzeźbić). jedyną atrakcją na zlocie dla dzieciaków był plac zabaw przy bazie zlotu + pierwszego dnia małpi gaj i inne zadania za namiotem imprezowym. nawet jakby się jakiś giermek czy rycerz pojawił na zamku to już można byłoby dziecko zaciekawić, zdjęcie zrobić czy coś.

- mało zadań, szczególnie takich gdzie mógłby się wykazać pilot lub w ogóle drużyna (tylko wąż - fajny pomysł!). chyba rok temu było 1 takie miejsce, gdzie były zadania z wiadrem wody, z pochylnią (i 2 osoby musiały jednocześnie szybko doprowadzić do równowagi), drabinka ze sznurów. no i bieganie z mieczem :D były ze 4 konkurencje i dzięki temu nie było kolejek, a działo się dużo :) w tym roku niestety wyglądało to trochę tak (cytat żony) "jedziesz 30 km, bierzesz stempelek lub odpowiedz na 2 proste pytania i dalej" nawet te pytania nie były jakieś trudne..


żeby nie było - co roku wypełniam ankietę, w tym roku też sumiennie to zrobię :) za rok będę miał trochę ciężej żeby przekonać żonę do startu ;) no, to koniec marudzenia i wychwalania, wracam do stanu równowagi ;)

To były 4 intensywne dni, sumarycznie nie żałuję z powodu atmosfery, poznania nowych osób (pozdrowienia dla Glorii i Kubusia z rodzicami z okolic Krakowa i oczywiście Hani z rodzicami z 338). Atmosfera na zlocie niweluje te drobne niedociągnięcia. Dzięki jeszcze raz!

Edytowane przez graczu
  • Super! 3
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypowiem się krótko, myślałem, że trasa "terenowa" jest bez napinki (jedna załoga tak nawet miała na naklejce, co wcześniej opisywałem), ale gdy ktoś przede mną, a wiem kto (i mam dowód) w Gliwicach po "Radiostacji" pomimo, że nigdzie się nie spieszyło (ale gdyby nawet) wyprzedzał na podwójnej ciągłej i na pasach, to po co to robił? i co z tego, że to "fajny" uczestnik, którego wielu z Was lubi (jak też), ludziom bez sensu puszczają nerwy jakby "Milionerów" chcieli wygrać, a miała być zabawa....

  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...