Zakup Imprezy WRX, obawy

[allin]

Jako student miałem gc8 GT, mieszkałem z rodzicami wiec nie bardzo kalkulowałem - przez rok w GT włożyłem około 11tys. bez paliwa ( skrzynia, zawias, fotele, wydech, opony, hamulec, oleje etc ) - auto sprzedałem w momencie wyprowadzki na swoje, aby zredukować koszty.

 

Obecnie mam Hawka 2.0 NA wagona w LPG - koszty nieporównywalnie mniejsze jak również dynamika, ale bez przesady z tym zamulaniem - zresztą wybór aut z benzyniakiem w tych $ w kombi jest mocno ograniczony do grupy VAG - która mnie osobiście nie przekonuje.

 

Subaru NA - daje frajdę, tak oczywiście marzy mi się STI.

 

Do autora tematu : utrzymanie uturbionego Subaru jest drogie - nawet jeżeli sie nie psuje - zawsze chcesz coś dołożyć, nie ma że nie

 

[maciek323]

W dniu ‎2018‎-‎03‎-‎24 o 16:01, Ericsson napisał:

 

Nawiązując do tematu sam szukam Subary na "studencką kieszeń" w pieniądzach ok. 20 tys. jako daily oczywiście w sedanie, moje typy:

1) Hawk 2.0 160 - młody, nie zamulający już tak bardzo i stosunkowo bezawaryjny. Do prawdziwego Subaru trochę brakuje, poza tym te prawdziwe skończyły się w 2005   

2) Blob 2.0 125 - silnik za słaby, muł. Wrxa w tych pieniądzach się nie dostanie, nie mówiąc już o bezpiecznym zapasie.

3) Bug WRX - stylistyką nie powala, kasa na styk, często poupalane i nie do końca zadbane egzemplarze, dosyć ryzykowne.

4) Gietek - wiekowy już niestety. Obecnie to już bardziej wyeksploatowane wozy, a te zadbane mocno się cenią. Jednak legenda wiecznie żywa  

5) Lanos n/a - dobre daily, poza tym że muł i koło Subaru stoi na drugim końcu parkingu. SBD nie polecam, choć idzie wyrwać tanio z padniętym silnikiem  

 

 

Z powyższych najbardziej polecam Hawka 2.0.   Bardzo dobre auto, rozsądny kompromis. Dość szybkie, wspaniała trakcja. cudowny wygląd (ale to sprawa subiektywna).

 

Są jeszcze inne, bardzo ciekawe alternatywy. Bloba i Hawka możesz kupic wolnossaka 2.5. Były takie wersje na USA. Palą mniej więcej tyle samo co 2.0, a jadą duuuużo lepiej. Duży moment z dołu. Aut z USA nie trzeba się bac, da się kupic w bdb stanie z normalnym przebiegiem. Można sprawdzić przez  CARFAX jak auto wyglądalo w USA , jaki miało przebieg, jakie ewentualne szkody. W latach 2007-2013, w latach taniego dolara nasprowadzali dużo subaraków w super stanie, nawet nie uszkodzonych, czasem delikatnie przerysowanych, czy z poobijanym zderzakiem.

 

BUG WRX, GT..... to jednak auta dla osob które maja spory budżet na naprawy ewentualne.

 

Ja osobiście wziąłbym HAWKA 2.0 lub 2.5.

[Macieja87]

.

Edytowane 16 Kwietnia 2018 przez Macieja87
pomylony dział, do usunięcia

[Turbo]

Jeżeli rozważania o kupnie Imprezy ktoś rozpoczyna od wyboru instalacji LPG, to coś tu jest nie tak. Nie kupuje się sportowego auta, żeby pchać w nie gaz i na to nie ma żadnego tłumaczenia. To tak jakby Supre czy innego Skyline'a gazować, aż mnie ciarki przeszły na samą myśl. 

 

Simon trochę tu przesadza, bo ma z marką trudne dni ostatnio, ale faktem jest jedno - dla samego napędu nie warto kupować Subaru. A już na pewno nie GC/GD. 

W środku to jest żałosny skansen. Jeździmy tymi samochodami i nie dostrzegamy tego na codzień, bo widok spowszedniał. Ale wystarczy pojeździć chwilę czymś innym, nieco nowszym, a przynajmniej nowocześniejszym i kontrast jest ogromny - zarówno pod względem estetycznym, jak i komfortowym. 

Warto o tym pamiętać, biorąc Imprezę w N/A na daily - będzie tak samo wszystko trzeszczeć w środku, pedały chodzić jak w Jelczu, palić niemal tak samo dużo a na koniec nie będzie tego kopa, którego w WRXie daje turbinka gdy już się zbierze  

[Trojan86]

Ale jest jedna zaleta tego wyglądu w środku. Praktycznie minimalne przyjmowanie brudu. Do mnie jak wsiadają to jest zawsze " kuuurde jak tu czysto"  Zresztą mi sie podoba środek Hawkeye. Jest ascetycznie ale ze smakiem. Ma to swój klimat.