Skocz do zawartości

Przeglądy - czy warto w ASO ?


Garibaldi

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, Michał W. napisał:

Zgadzam się w 100% i tak jest u każdego popularnego producenta aut w cenach

Dlatego znaczna większość nie będzie zainteresowana dopłatą 10 tys do 4x4, do Subaru też nie pójdzie, a zakupi RAV 4 4x2 :rolleyes:

Edytowane przez Zyzol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Michał W. napisał:

Zgadzam się w 100% i tak jest u każdego popularnego producenta aut w cenach porównywalnych do Subaru, nie ma wyboru chyba, że mamy 250 tyś. w górę to jest już kilka opcji :)

 

 

Ciekawe jak to jest w Szwajcarii bo byłem tam 3 dni kilka lat temu i czułem się jak w jakimś zagłębiu Subaru, wszędzie dookoła Forestery i Outbacki jak na jakimś zlocie fanów marki :D

Napisalem o nowych samochodach, uzywanych Subaru jest sporo szczegolnie w terenach gorskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Zyzol napisał:

Dlatego znaczna część nie będzie zainteresowana dopłatą 10 tys do 4x4, do Subaru też nie pójdzie, a zakupi RAV 4 4x2 :rolleyes:

RAV4 jest bardzo popularne i zapewne mało który posiadacz tego auta zamierza używać go na bezdrożach więc po co wydawać dodatkowe 10tyś. Z tego co widziałem na youtube to nawet rav4 4x4 średnio sobie radzi na polach i w lesie.

4 minuty temu, Blixten napisał:

a to ciekawe - próbowałem z ciekawości skonfigurować Skodę do wyposażenia w interesującym mnie japończyku, i cena wcale nie była przystępna czy konkurencyjna

Bo trzeba brać golasa, konfigurowanie Skody przypomina dobranie akcesoriów w Audi czy Mercedesie, każda pierdołka za dopłatą. U większości Japończyków są dwa, trzy lub cztery poziomy wyposażenia i jest Ok, parę drobiazgów dodatkowo i koniec a w Skodzie można utonąć w tej konfiguracji i cena faktycznie robi się b.wysoka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Blixten napisał:

a to ciekawe - próbowałem z ciekawości skonfigurować Skodę do wyposażenia w interesującym mnie japończyku, i cena wcale nie była przystępna czy konkurencyjna

 

Prestiż musi przecież kosztować :biglol:

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się wielokrotnie cytować, i tak zresztą padły już te opinie, ale moje 3 grosze:

 

- problem serwisu to wiele marek w jednym salonie, gdyby były tylko Subaru, SIP szybko zrobiłby porządek - tak mniemam, zresztą i tak nadzoruje te co są,

- w serwisie pracują ludzie tacy jak my, są lepsi i gorsi lekarze, piłkarze, sklepikarze, informatycy itd. i każdy musi gdzieś pracować i może mieć "gorszy dzień" - w tym temacie jest duża rola właściciela w całym zamieszaniu: CCC, albo analiza przyczyn i poprawiane sytuacji bez automatycznego wyrzucania z pracy, to zawsze można zrobić,

- postawa trudna do wychwycenia: pracuję, jak mi płacą.

- ja też tracę cały dzień na wymianę oleju (no może pół dnia) - mam 70 km i 1:20 jazdy w jedną stronę, ale jakoś mi to nie przeszkadza :rolleyes: i nie dlatego że akurat teraz jestem bezrobotny ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, GREGG napisał:

 

Raczej wzrostem marż dealerów ;)

Już to było gdzieś wałkowane niedawno 

Racja - tym bardziej,  że ceny nowych aut odjechaly zupełnie. Mam wrażenie po znikomej liczbie reklam nowych samochodów w tv, że o klienta indywidualnego nie trzeba zabiegać. Główny target to floty,  a to już zupełnie inna rynkowa bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, FanSub napisał:

Racja - tym bardziej,  że ceny nowych aut odjechaly zupełnie.

 

Ano odjechały, a do tego przez WLTP w sklepach puste półki :huh:

Do tego doszło, że dzisiaj pojawiło się ogłoszenie o sprzedaży używanego XV w cenie nowego z zeszłego roku... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, peteres napisał:

Pewnie kolega @raju skoryguje (jeśli tu zaglada), ale cena jest jednak niższa, o całe 7%;)

Dokładnie z takim upustem były sprzedawane samochody demonstracyjne. Nie ma co gdybać - XV MY18 z dwulitrową benzyną nie ma na rynku wtórnym, są pojedyncze egzemplarze wystawiane przez brokerów za kwotę 131.000 tyś zł oraz 139.900,00 zł za najbogatszą opcję. W mojej 13 letniej historii w marce Subaru zdarzały się przypadki, gdzie ludzie sprzedawali po roku samochody drożej jak je kupili jako nowe. Subaru to wspaniała marka :yahoo:

Edytowane przez raju
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, OA77 napisał:

Coz, w EU Subaru sprzedaje rocznie plus minus 7.000 samochodow nowych, a w USA prawie 700.000 wiec nie jestesmy dla Subaru glownym rynkiem zbytu.

Dokładniej to w EU + CH jakieś 36 tys rocznie. Nie zmianie to faktu, że USA z 680 tys. w 2018 czy planowanymi 700. tys na ten rok to zupełnie inna liga - również ze względu na jednolitość rynku.

 

http://carsalesbase.com/european-car-sales-data/subaru/

https://www.subaru.co.jp/press/file/uploads/news-en/en2019_0115_3-1.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, peteres napisał:

Pewnie kolega @raju skoryguje (jeśli tu zaglada), ale cena jest jednak niższa, o całe 7%;)

 

No to już zależy, za ile ktoś konkretnie kupił ;)

Przyjmując te 7% jest to i tak bardzo mały spadek wartości, w normalnych warunkach lepiej byłoby zamówić nowe 

Ale cóż, towar reglamentowany i wyboru nie ma, a tutaj jest do wzięcia taki w zasadzie dobrze dotarty egzemplarz 

No i nam w ten sposób temat o ASO skręcił całkiem na manowce... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, GREGG said:

Ale cóż, towar reglamentowany i wyboru nie ma

Troche przypomina to słusznie minione czasy, gdy samochodu nie można było normalnie kupić, tylko były przedpłaty. Może SIP powinien o czymś podobnym pomyśleć, skoro subaru z mocniejszymi silnikami staja się dobrem rzadkim?:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie jazda ponad 100 km na serwis do innego miasta to jakaś paranoja. Przyznam szczerze że mam również obawy jak  lokalne Aso zareaguje w przyszłości gdyż obarczy ze 1 przegląd kiale robiony w innym mieście. Nigdy nie wiadomo czy nie będę potrzebował ich pomocy w nagłym wypadku.

juz raz wysłuchałem nieprzyjemnych komentarzy gdy pracownicy Aso zauważyli ze kupiłem samochód unijnego dealera. 

Sygeruje umieszczać opinie o serwisie i salonie w odpowiednim miejscu na forum. Obecnie poza wątkiem o przelewaniu oleju nic nie ma a widzę ze obiekacji jesteś sporo. Liczę na to ze SIP liczy się z opiniami użytkowników.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, MaMis napisał:

Wg mnie jazda ponad 100 km na serwis do innego miasta to jakaś paranoja.

Ja jeżdżę 150 km , i naprawdę nic złego w tym nie widzę , a nie mam auta niszowego , tylko popularne Audi ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MaMis napisał:

Wg mnie jazda ponad 100 km na serwis do innego miasta to jakaś paranoja. Przyznam szczerze że mam również obawy jak  lokalne Aso zareaguje w przyszłości gdyż obarczy ze 1 przegląd kiale robiony w innym mieście. Nigdy nie wiadomo czy nie będę potrzebował ich pomocy w nagłym wypadku

 

Godzinę temu, carfit napisał:

Ja jeżdżę 150 km , i naprawdę nic złego w tym nie widzę , a nie mam auta niszowego , tylko popularne Audi ;)

  

 

chyba nie o to chodzi ze cość  złego ale nie każdy ma czas na to.  Ja robie 2-przeglady w roku i jak to w życiu bywa zazwyczaj wypadą wtedy kiedy akutat na nic nie ma czasu,  a wyprawa ponad 100 km w jedną stronę to trzeba pół dnia zarezerwować- nawet jak mam czas to wolałbym w tym czasie przyjemniejsze  rzeczy robić. Ja teraz jak będę kupował samochód to też po tym katem będę patrzył żeby w miarę dobre ASO na miejscu było.

 

Swego czasu zrobiłem w innym, to mi pracownik serwisu wypomniał i focha strzelił jak do nich znowu przyjechałem. A  np. z rowerami bo najczęściej kupuje gdzie indziej niż serwisuje  to często bywało  że focha strzelali,  jakieś komentarze czemu nie u nich kupiony itd... ale leje na to,

Edytowane przez jaszyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, carfit napisał:

Ja jeżdżę 150 km , i naprawdę nic złego w tym nie widzę , a nie mam auta niszowego , tylko popularne Audi ;)

 

Może źle się wyraziłem. Konieczność jazdy 150 km podczas gdy mam serwis 15 km od domu uważam za nieporozumienie. Taki stan rzeczy ma miejsce wyłącznie z uwagi na czynnik ludzki a w zasadzie nieludzkie podejście załogi lokalnego przedstawiciela. Brak lokalnej konkurencji nie jest wystarczającym powodem aby taki stan rzeczy był dalej akceptowany przez organ stojący o jedno pięterko wyżej :) 

53 minuty temu, Michał Krupa napisał:

Z tego wynika, że Rzeszów to zagłębie fajnych serwisów ASO :)

Może popyt jest na takim poziomie ze trzeba dbać o klienta. Może w tym jest metoda? Zacznijmy jeździć do innego miasta, spadnie opłacalność lokalnego serwisu = wzrost jakości usług? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...