Skocz do zawartości

Przeglądy - czy warto w ASO ?


Garibaldi

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Karas napisał:

a dlaczego byś nie chciał ? bo Polskie? Lotos to rafineria jak każda inna  np jak ENEOS którego imo tylko seria Sustina jest godna uwagi -pozostałe serie to  imo nic nadzywczajnego .  Kazdy producent ma oleje premium i takie dla zwykłego zjadacza chleba. Lotos ma serie Quazar - zacna oliwa lana m.in w MTS Dzierzoniów ale droga jak diabli , gdyby nie ta cena do tej pory miałbym to w silniku (akurat polityka firmy Lotos jest dla mnie nie zrozumiała Quazara S nie można było kupić nigdzie poza ASO ) 

 

 

I tak większość tzw. markowych olejów na naszym rynku jest blendowana w Polsce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, carfit napisał:

Osobiście uważam że bezwględnie warto jeździć do ASO w okresie gwarancji , a i po w wypadkach aut o wysokim ryzyku awarii. Wtedy nawet po gwarancji możemy dostać gest handlowy ! Ale to tylko w przypadku serwisu wyłącznie w ASO . 

Mam i miałem kilkanaście aut nowych , wszystkie jeździły i jeźdzą do ASO ( na gwarancji ) nawet moje prywatne Subaru , mając serwis , jeździło do ASO  :) . Dlaczego ? bo często widzę płacz i zgrzytanie zębów klientów , którzy zaoszczędzili kilka stówek , pojechali poza ASO , potem coś sie wysypało , i nagle płacz i pretensje ....... oczywiście do ASO lub importera . 

 

Osobiście totalnie zgadzam się, ze skoro kupuje się nowe auto, to warto, a nawet powinno się jeździć do ASO. Mi bardziej chodzi o gdańskie ASO, gdzie jest jak jest. Począwszy od sprzedaży aut, skończywszy na serwisie. I też chyba wybiorę inne następnym razem łącząc z wypadem weekendowym, niż mam jechać i się - może nie denerwować - ale być obsłużonym na kiepskim poziomie. 

 

Do dzisiaj czekam na wycenę koła dojazdowego do XV :D

 

PS. Mam gwarancję do 5 lat przedłużoną, więc tym bardziej zostaje mi ASO :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, bmbm napisał:

 

Osobiście totalnie zgadzam się, ze skoro kupuje się nowe auto, to warto, a nawet powinno się jeździć do ASO. Mi bardziej chodzi o gdańskie ASO, gdzie jest jak jest. Począwszy od sprzedaży aut, skończywszy na serwisie. I też chyba wybiorę inne następnym razem łącząc z wypadem weekendowym, niż mam jechać i się - może nie denerwować - ale być obsłużonym na kiepskim poziomie. 

 

Do dzisiaj czekam na wycenę koła dojazdowego do XV :D

 

PS. Mam gwarancję do 5 lat przedłużoną, więc tym bardziej zostaje mi ASO :)

Sorry ale czasem nie rozumiem Was , skoro jedne Wasze Aso nie odpowiada , w czym problem do innego , może komuś zależy ? U mnie też jedno Aso Audi olało , pojechalem do drugiego i tam zostawilem pond 3 k 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, carfit napisał:

Sorry ale czasem nie rozumiem Was , skoro jedne Wasze Aso nie odpowiada , w czym problem do innego , może komuś zależy ? U mnie też jedno Aso Audi olało , pojechalem do drugiego i tam zostawilem pond 3 k 

Jeśli nie oczekuję zbyt wiele, to w moim rozumieniu każdy autoryzowany przez Subaru serwis powinien reprezentować taki standard żebym nie był zmuszony zwiedzać Kraju tylko mógł wybrać ten najbliższy. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, carfit napisał:

Sorry ale czasem nie rozumiem Was , skoro jedne Wasze Aso nie odpowiada , w czym problem do innego , może komuś zależy ? U mnie też jedno Aso Audi olało , pojechalem do drugiego i tam zostawilem pond 3 k 

 

Problem w tym, że najbliższe ASO jest kawał drogi od Gdańska 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, GREGG napisał:

 

Problem w tym, że najbliższe ASO jest kawał drogi od Gdańska 

 

Zgadzam się, że wszystkie ASO powinny reprezentować równie wysoki poziom ale mieszkamy w Polsce, to nie Japonia - etyka pracy jest jaka jest - tu trafimy na fachowca a tam na brata właściciela lub innego szwagra, który jest kierownikiem reszty porządnych pracowników i skutecznie niweczy ich trud a później mogą sobie poczytać na forum w jakiej fatalnej firmie pracują. Jeśli Subaru rozkręci sprzedaż w Polsce (to takie SF trochę patrząc na ofertę silników) to pewnie zaraz powstanie kolejny salon np. w Gdyni a jeśli nie to pozostaną wycieczki krajoznawcze lub zaciśnięcie zębów, ewentualnie kupno Toyoty, Skody czy innej Mazdy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Michał W. napisał:

to pozostaną wycieczki krajoznawcze lub zaciśnięcie zębów, ewentualnie kupno Toyoty, Skody czy innej Mazdy ;)

Polecam ASO Mazdy - BMG Goworowski w Gdyni. Na każdym etapie; od handlowca przez dział części kończąc na serwisie, do którego dalej jeżdżę po gwarancji :thumbup: 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Michał W. napisał:

Jeśli Subaru rozkręci sprzedaż w Polsce (to takie SF trochę patrząc na ofertę silników) to pewnie zaraz powstanie kolejny salon np. w Gdyni

Czym rozkręcać sprzedaż? :biglol: Znikającymi wersjami/modelami? Rozkręcać się trzeba było 20 lat temu :)

Wybaczcie, ale całodniowa wycieczka na wymianę oleju w zwykłym aucie, to lekka paranoja ;) Rozumiem, jakimś Bugatti można do Niemiec na przeglądzik skoczyć, bo inaczej się nie da, ale mówimy o XV.

Edytowane przez Zyzol
  • Super! 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Zyzol napisał:

Czym rozkręcać sprzedaż? :biglol: Znikającymi wersjami/modelami? Rozkręcać się trzeba było 20 lat temu :)

Wybaczcie, ale całodniowa wycieczka na wymianę oleju w zwykłym aucie, to lekka paranoja ;) Rozumiem, jakimś Bugatti można do Niemiec na przeglądzik skoczyć, bo inaczej się nie da, ale mówimy o XV.

całkowita racja. Imo Subaru z obecną ofertą ma  szanse przetrwać jedynie w multisalonach jako dodatek do oferty całościowej - jak w  mm cars.

Chyba jedyna marka w Polsce w której istnieje pojecie turystyki serwisowej :biglol:

Ale nie ma co się dziwić.  Mało klientów=mała sprzedaż = mała ilość serwisów=małe doświadczenie w naprawach/brak znajomości podejścia do klienta  i kółko się zamyka.

Coś jak z alfą B)

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SF - science fiction - nie wiem czy wszyscy mnie dobrze zrozumieli ;)

Z drugiej strony jest to jakiś fenomen, że mimo tych wszystkich komplikacji użytkowników Subaru chyba nie ubywa - a ci obecni wydają się być dość wierną grupą klientów marki jakby na przekór piętrzącym się trudnościom. Chociaż zubożenie oferty modelowo/silnikowej może naruszyć ten dość specyficzny układ, który trwa od lat.

Myślę też sobie, że gdyby Subaru jakimś cudem zrównało by się wynikami sprzedażowymi z Toyotą lub Skodą i co za tym idzie poprawiła by się ilość serwisów i jakość ich usług to ja osobiście prawdopodobnie rozglądałbym się za pojazdami innej marki. Lubię tą egzotykę Subaru :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Michał W. napisał:

Myślę też sobie, że gdyby Subaru jakimś cudem zrównało by się wynikami sprzedażowymi z Toyotą lub Skodą i co za tym idzie poprawiła by się ilość serwisów i jakość ich usług to ja osobiście prawdopodobnie rozglądałbym się za pojazdami innej marki. Lubię tą egzotykę Subaru :)

 

Skoda zdaje się ma sprzedaż na poziomie 40.000 rocznie, Toyota niewiele mniej, Subaru miało pewnie koło 1500 a w tym roku będzie zapewne kilkaset, więc to zrównanie trochę im zajmie :P Także możesz spać spokojnie przez kolejne lata :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, GREGG napisał:

 

Skoda zdaje się ma sprzedaż na poziomie 40.000 rocznie, Toyota niewiele mniej, Subaru miało pewnie koło 1500 a w tym roku będzie zapewne kilkaset, więc to zrównanie trochę im zajmie :P Także możesz spać spokojnie przez kolejne lata :D

Dzięki, że mnie pocieszyłeś. ;)

Jakiś taki niespokojny ostatnio byłem, chyba śniło mi się wszechpotężne Subaru :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Michał W. napisał:

Myślę też sobie, że gdyby Subaru jakimś cudem zrównało by się wynikami sprzedażowymi z Toyotą lub Skodą i co za tym idzie poprawiła by się ilość serwisów i jakość ich usług to ja osobiście prawdopodobnie rozglądałbym się za pojazdami innej marki. Lubię tą egzotykę Subaru :)

Taki trochę masochizm ;)

 

Zrównanie się sprzedażą imo bardzo dobrze wpłynęłoby na tą markę w EU i w sumie to życzę Subaru żeby tak się stało. Produkcja aut to jest biznes. A jak coś jest niszowe i trudno sprzedawane to albo ceny tego wyrobu szybują w kosmos - w przypadku czegoś luksusowego całkowicie zrozumiałe -  albo znika z rynku a nisza szybko jest zastępowana przez innego producenta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Karas napisał:

Taki trochę masochizm ;)

 

Zrównanie się sprzedażą imo bardzo dobrze wpłynęłoby na tą markę w EU i w sumie to życzę Subaru żeby tak się stało. Produkcja aut to jest biznes. A jak coś jest niszowe i trudno sprzedawane to albo ceny tego wyrobu szybują w kosmos - w przypadku czegoś luksusowego całkowicie zrozumiałe -  albo znika z rynku a nisza szybko jest zastępowana przez innego producenta...

Subaru ma po prostu inne priorytety biznesowe niż nadążać za coraz bardziej wyśrubowanymi normami EU, w USA Subaru jest jak Skoda u nas, popularny i w przystępnej cenie. Więc raczej zniknięcie z rynku mu nie grozi raczej tylko bycie małym graczem na naszym rynku i to mi odpowiada. Ceny faktycznie niskie nie są ale i tak Subaru wypełnia pewną lukę na rynku, w której marki popularne nie mają przedstawicieli o takich możliwościach a marki premium są sporo droższe.:huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Michał W. napisał:

w USA Subaru jest jak Skoda u nas, popularny i w przystępnej cenie

W USA wszystko jest popularne i wszystko jest w przystępnej cenie. To gigantyczny rynek, który wchłania praktycznie wszystko - od rodzimego pickupa V8, przez europejczyki, japończyki, koreańczyki, po Teslę. Ponieważ Subaru najwyraźniej nie ma ochoty wyjść w Europie poza swoją niszę, nie musisz obawiać się utraty „egzotyki marki” :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszedłem dzisiaj do salonu oglądać nową Rav 4 i usłyszałem, że 4x4 to dodatkowe 10000 zł, że załącza się elektrycznie podczas startu jak przednie koła tracą przyczepność i tyle. 

Wyszedłem zniesmaczony taką masówka, wolę niszowe Subaru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coz, w EU Subaru sprzedaje rocznie plus minus 7.000 samochodow nowych, a w USA prawie 700.000 wiec nie jestesmy dla Subaru glownym rynkiem zbytu.

9 minut temu, radiolog napisał:

Poszedłem dzisiaj do salonu oglądać nową Rav 4 i usłyszałem, że 4x4 to dodatkowe 10000 zł, że załącza się elektrycznie podczas startu jak przednie koła tracą przyczepność i tyle. 

Wyszedłem zniesmaczony taką masówka, wolę niszowe Subaru

W Toyocie chyba tylko Land Cruiser ma staly naped na 4 kola i moze Hilux ale nie jestem pewien.

Edytowane przez OA77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, radiolog napisał:

Poszedłem dzisiaj do salonu oglądać nową Rav 4 i usłyszałem, że 4x4 to dodatkowe 10000 zł, że załącza się elektrycznie podczas startu jak przednie koła tracą przyczepność i tyle. 

Wyszedłem zniesmaczony taką masówka, wolę niszowe Subaru

Zgadzam się w 100% i tak jest u każdego popularnego producenta aut w cenach porównywalnych do Subaru, nie ma wyboru chyba, że mamy 250 tyś. w górę to jest już kilka opcji :)

 

 

4 minuty temu, OA77 napisał:

Coz, w EU Subaru sprzedaje rocznie plus minus 7.000 samochodow nowych, a w USA prawie 700.000 wiec nie jestesmy dla Subaru glownym rynkiem zbytu.

Ciekawe jak to jest w Szwajcarii bo byłem tam 3 dni kilka lat temu i czułem się jak w jakimś zagłębiu Subaru, wszędzie dookoła Forestery i Outbacki jak na jakimś zlocie fanów marki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, radiolog napisał:

załącza się elektrycznie podczas startu jak przednie koła tracą przyczepność i tyle. 

Wyszedłem zniesmaczony taką masówka, wolę niszowe Subaru

Dokładnie tak samo jest w przypadku  Mazdy CX-5 i z doświadczenia wiem, że nie jest to najszczęśliwsze rozwiązanie, bo przy jeździe na wprost może pomóc, ale na zakręcie zdecydowanie może zaszkodzić. Mając porównanie, stały napęd Subaru jest pewniejszy. 

Edytowane przez Blixten
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...