Skocz do zawartości

Przeglądy - czy warto w ASO ?


Garibaldi

Rekomendowane odpowiedzi

Po pierwszym roku eksploatacji i 13 tys km zapłaciłem 674 zł (oleje i filtry były moje) i był to tzw mały przegląd.

Teraz w styczniu po 25 tys km zapłaciłem 827 zł (olej i filtry moje) serwis dał uszczelkę pod korek spustowy oleju 6 zł

wymieniono płyn hamulcowy , i jedna żarówkę oświetlenia tablicy rejestracyjnej . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MaMis napisał:

Niestety w moich okolicach wlasny olej i filtry są bardzo niemile widziane. Formalnie dopuszczone ale więcej nie będę tracił czasu na przepychanki. 

Może trochę więcej determinacji,  z podaniem przykładów z innych serwisów.  W końcu to Twoje pieniądze. 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatecznie różnica w cenie była niewielka. Nie chce tez mieć w książce przy każdym serwisie adnotacji „ olej dostarczony przez klienta” bo jak twierdzą pracownicy Aso nie wiedza z jakiego źródła pochodzi olej a wiec nie mogą brać odpowiedzialności za jego jakość. Tylko tez z półki w serwisie jest jedyny i właściwy, zalecany przez producenta. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, MaMis napisał:

Ostatecznie różnica w cenie była niewielka. Nie chce tez mieć w książce przy każdym serwisie adnotacji „ olej dostarczony przez klienta” bo jak twierdzą pracownicy Aso nie wiedza z jakiego źródła pochodzi olej a wiec nie mogą brać odpowiedzialności za jego jakość. Tylko tez z półki w serwisie jest jedyny i właściwy, zalecany przez producenta. :)

Jest to pewna forma obrony przed podróbkami oleju, co ponoć nie jest takie rzadkie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MaMis napisał:

bo jak twierdzą pracownicy Aso nie wiedza z jakiego źródła pochodzi olej a wiec nie mogą brać odpowiedzialności za jego jakość

i mają racje. Jeżeli to oni sprzedają Ci jakaś cześć to są gwarantem / u nich przysługuje rękojmia i w razie kaboom nie będzie żadnych problemów z naprawa w ramach gwarancji. W innym razie niestety mogą Ci takiej naprawy odmówić / robić problemy - życie B)

Gwarancja na auto 3 lata , więc w 3 roku spokojnie możesz przyjść do nich z własną oliwą i częściami gdyż gwarancja już obowiązywać nie będzie no chyba że wykupiłem 5 letnią

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Karas napisał:

i mają racje. Jeżeli to oni sprzedają Ci jakaś cześć to są gwarantem / u nich przysługuje rękojmia i w razie kaboom nie będzie żadnych problemów z naprawa w ramach gwarancji. W innym razie niestety mogą Ci takiej naprawy odmówić / robić problemy - życie B)

Gwarancja na auto 3 lata , więc w 3 roku spokojnie możesz przyjść do nich z własną oliwą i częściami gdyż gwarancja już obowiązywać nie będzie no chyba że wykupiłem 5 letnią

Dlatego oszczędność 70-100 nie jest istotna w tym wypadku. Z 2 strony wiem że chodzi tylko o kasę a nie o gwarancje źródła pochodzenia oleju. Nie kupuje oleju na rynku spod lady tylko w ogólnopolskiej hurtowni wiec nie ma podstaw aby domniemywać ze to podróbka. Języki jednak jest takie ryzyko to takie samo jest kupując w ASO. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Karas napisał:

i mają racje. Jeżeli to oni sprzedają Ci jakaś cześć to są gwarantem / u nich przysługuje rękojmia i w razie kaboom nie będzie żadnych problemów z naprawa w ramach gwarancji. W innym razie niestety mogą Ci takiej naprawy odmówić / robić problemy - życie B)

Gwarancja na auto 3 lata , więc w 3 roku spokojnie możesz przyjść do nich z własną oliwą i częściami gdyż gwarancja już obowiązywać nie będzie no chyba że wykupiłem 5 letnią

Nie spotkałem się, żeby we Wrocławiu lub w Dzierżoniowie ktoś miał coś przeciwko dostarczeniu własnego oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Michał W. napisał:

Nie spotkałem się, żeby we Wrocławiu lub w Dzierżoniowie ktoś miał coś przeciwko dostarczeniu własnego oleju.

Mamy 1 serwis na Pomorzu wiec odcinają kupony. Myśle ze konkurencyjny dealer np w Gdyni byłby lekarstwem na tego typu bolączki. SIP tez by na tym skorzystało w dłuższej perspektywie sprzedając więcej aut. W końcu cześć z nas kupiła swoje Subaru gdzieś w kraju a serwisu używa z braku lokalnych alternatyw. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, MaMis napisał:

Mamy 1 serwis na Pomorzu wiec odcinają kupony. Myśle ze konkurencyjny dealer np w Gdyni byłby lekarstwem na tego typu bolączki. SIP tez by na tym skorzystało w dłuższej perspektywie sprzedając więcej aut. W końcu cześć z nas kupiła swoje Subaru gdzieś w kraju a serwisu używa z braku lokalnych alternatyw. 

Niestety, brak lokalnej konkurencji komplikuje życie użytkownikom :huh: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, MaMis napisał:

Ostatecznie różnica w cenie była niewielka. Nie chce tez mieć w książce przy każdym serwisie adnotacji „ olej dostarczony przez klienta” bo jak twierdzą pracownicy Aso nie wiedza z jakiego źródła pochodzi olej a wiec nie mogą brać odpowiedzialności za jego jakość. Tylko tez z półki w serwisie jest jedyny i właściwy, zalecany przez producenta. :)

Ale ja nie mam w książce serwisowej adnotacji ,że olej dostarczył właściciel .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, mio1 napisał:

Ale ja nie mam w książce serwisowej adnotacji ,że olej dostarczył właściciel .

 

Bo to kwestia podejścia, w tym serwisie w Gdańsku jak można wnioskować obsługa jest jaka jest... Straszenie klientów, żeby zarobić parę złotych na sprzedaży oleju :rolleyes:

Przecież w każdej chwili można sobie wymienić olej poza ASO na co tam się chce i de facto jest to niesprawdzalne  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście uważam że bezwględnie warto jeździć do ASO w okresie gwarancji , a i po w wypadkach aut o wysokim ryzyku awarii. Wtedy nawet po gwarancji możemy dostać gest handlowy ! Ale to tylko w przypadku serwisu wyłącznie w ASO . 

Mam i miałem kilkanaście aut nowych , wszystkie jeździły i jeźdzą do ASO ( na gwarancji ) nawet moje prywatne Subaru , mając serwis , jeździło do ASO  :) . Dlaczego ? bo często widzę płacz i zgrzytanie zębów klientów , którzy zaoszczędzili kilka stówek , pojechali poza ASO , potem coś sie wysypało , i nagle płacz i pretensje ....... oczywiście do ASO lub importera . 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, carfit napisał:

Osobiście uważam że bezwględnie warto jeździć do ASO w okresie gwarancji , a i po w wypadkach aut o wysokim ryzyku awarii. Wtedy nawet po gwarancji możemy dostać gest handlowy ! Ale to tylko w przypadku serwisu wyłącznie w ASO . 

Mam i miałem kilkanaście aut nowych , wszystkie jeździły i jeźdzą do ASO ( na gwarancji ) nawet moje prywatne Subaru , mając serwis , jeździło do ASO  :) . Dlaczego ? bo często widzę płacz i zgrzytanie zębów klientów , którzy zaoszczędzili kilka stówek , pojechali poza ASO , potem coś sie wysypało , i nagle płacz i pretensje ....... oczywiście do ASO lub importera . 

Podzielam to podejście, rozważam też wykupienie przedłużonej gwarancji.

Wszystkie moje auta zawsze jeździły do ASO, obecne Subaru też będzie jeździło .... tylko jeszcze nie wiem do którego miasta, bo w Gdańsku poziom kompetencji i kultury jest daleki od oczekiwanego. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Blixten napisał:

Podzielam to podejście, rozważam też wykupienie przedłużonej gwarancji.

Wszystkie moje auta zawsze jeździły do ASO, obecne Subaru też będzie jeździło .... tylko jeszcze nie wiem do którego miasta, bo w Gdańsku poziom kompetencji i kultury jest daleki od oczekiwanego. 

 

 

Też korzystam z ASO mimo, że gwarancja skończyła mi się trzy lata temu ale patrząc na moim przykładzie wykupienie dodatkowych dwóch lat nic by mi nie dało bo nie było kłopotów.:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, mio1 napisał:

.Gdzieś na stronach forum wyczytałem,że niektóre serwisy leją Lotosa , no takiego oleju bym nie chciał w swoim samochodzie .

a dlaczego byś nie chciał ? bo Polskie? Lotos to rafineria jak każda inna  np jak ENEOS którego imo tylko seria Sustina jest godna uwagi -pozostałe serie to  imo nic nadzywczajnego .  Kazdy producent ma oleje premium i takie dla zwykłego zjadacza chleba. Lotos ma serie Quazar - zacna oliwa lana m.in w MTS Dzierzoniów ale droga jak diabli , gdyby nie ta cena do tej pory miałbym to w silniku (akurat polityka firmy Lotos jest dla mnie nie zrozumiała Quazara S nie można było kupić nigdzie poza ASO ) 

 

 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...