Skocz do zawartości

Dezynfekcja parownika klimatyzacji forester SH


emdzejek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie, jak napisalem wczesniej jestem szczesliwym posiadaczem Su Forester SH z 2012 2.0 benz. Przyszedł moment na likwidację smrodu po włączeniu klimy. Na forach doczytałem, ze najczęściej problem dotyczy brudnego parownika klimatyzacji. Moj problem dotyczy, ze nie mam wokół bydgoszczy nikogo kto moglby mi to w serwisie zrobic. Dzisiaj zapyyalem w Aso reiski subaru to powiedziano, ze mają usługę lecz spryskuja sam wiatrak.??? I ogolnie foh. Gdyby ktoś z Was moglby mnie naprowadzic gdzie mam znalezc najlatwiejszą drogę do parownika będę wdzieczny. Mam juz nowy filtr oraz wurth. Pozdrawiam emdzejek

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, emdzejek napisał:

Gdyby ktoś z Was moglby mnie naprowadzic gdzie mam znalezc najlatwiejszą drogę do parownika będę wdzieczny. Mam juz nowy filtr oraz wurth. Pozdrawiam emdzejek

Możesz zrobić  tak:

Kupujesz środek do dezynfekcji klimatyzacji (taki z długa rurką jest tego pełno ) odkręcasz schowek pasażera, wyciągasz filtr kabinowy odkurzasz pozostałości liści itp, wpsikujesz środek do dezynfekcji klimy (jest w postaci pianki) zamykasz miejsce na filtr  z wpsikaną pianką ( np  starym wybebeszonym filtrem) włączasz nawiew obieg zamknięty na 10min  , wkładasz nowy filtr kabinowy,  montujesz  schowek pasażera

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz zrobić  tak:
Kupujesz środek do dezynfekcji klimatyzacji (taki z długa rurką jest tego pełno ) odkręcasz schowek pasażera, wyciągasz filtr kabinowy odkurzasz pozostałości liści itp, wpsikujesz środek do dezynfekcji klimy (jest w postaci pianki) zamykasz miejsce na filtr  z wpsikaną pianką ( np  starym wybebeszonym filtrem) włączasz nawiew obieg zamknięty na 10min  , wkładasz nowy filtr kabinowy,  montujesz  schowek pasażera
To jest pomysł. Tylko mam piankę wpsikac bezpośrednio na wentylator? Jak wyjmuje filtr kabinowy to jest wlasnie wentylator pod spodem.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz spróbować wsunąć rurkę do parownika między łopatkami wentylatora. Dobrze żeby pianka trafiła właśnie do niego i parę minut tam pobyła przed włączeniem wentylatora. 

Dobrze jest też wpsikać  piankę do wszystkich kanałów wentylacyjnych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, emdzejek napisał:

Tylko mam piankę wpsikac bezpośrednio na wentylator? Jak wyjmuje filtr kabinowy to jest wlasnie wentylator pod spodem

tak  w miejsce gdzie znajduje się filtr kabinowy i  je zamknąć wybebeszonym starym filtrem ( możesz nawet  stary filtr uciąć /zmodyfikować tak żeby została sama  klapka zamykająca obudowę do której wkładasz filtr - jak zdejmiesz schowek będziesz wiedział o  co chodzi )

nie zaszkodzi też zrobić jak  napisał

28 minut temu, przemekka napisał:

Możesz spróbować wsunąć rurkę do parownika między łopatkami wentylatora. Dobrze żeby pianka trafiła właśnie do niego i parę minut tam pobyła przed włączeniem wentylatora. 

Dobrze jest też wpsikać  piankę do wszystkich kanałów wentylacyjnych

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skorzystaj z ozonatora. Powinno pomóc.
Ten zabieg jest niewystarczajacy. Trzeba parownik potraktować WURTHEM.

NIESTETY nie wiem jak do niego soe dostac. Koledzy tylko piszą o wpsikaniu do miejsca po filtrze. Tam jest tylko wiatrak. Czy mam zalac pianką WIATRAK?? i zamknąć jak piszecie starą klapka filtra.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Możesz spróbować wsunąć rurkę do parownika między łopatkami wentylatora. Dobrze żeby pianka trafiła właśnie do niego i parę minut tam pobyła przed włączeniem wentylatora. 
Dobrze jest też wpsikać  piankę do wszystkich kanałów wentylacyjnych. 
Wiesz jak mogę to zrobic z widocznoscią?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to robiłem "na czuja". Wprowadzałem wężyk między łopatki od strony przyśrodkowej tak żeby zaczął wchodzić bez oporu do kanału którym jest prowadzone powietrze do parownika. Niestety jest to żmudne bo jest trudny dostęp i wężyk lubi się zwijać wokół wentylatora. Następnie wpsikuję piankę powoli wysuwając wężyk. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to robiłem "na czuja". Wprowadzałem wężyk między łopatki od strony przyśrodkowej tak żeby zaczął wchodzić bez oporu do kanału którym jest prowadzone powietrze do parownika. Niestety jest to żmudne bo jest trudny dostęp i wężyk lubi się zwijać wokół wentylatora. Następnie wpsikuję piankę powoli wysuwając wężyk. 
W ten czarny prazkowany wężyk? A kojarzysz ile mniej więcej cm ? Czy do oporu?
Moze mozna cos odkręcić? Zeby sie dostac bezpośrednio do parownika?6a466884c7300b2b70a67db526379772.jpg10ad8dbfb1523eebf3664f0d0e36a8fb.jpg

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

środki są różne, są spray i pianki. Pianka MUSI posiedzieć trochę na parowniku i w przewodach wentylacyjnych, a potem TRZEBA ją dobrze wysuszyć nawiewem żeby nie zalała elektroniki.

Wbrew temu co najczęściej piszą na puszkach nie odpalaj nawiewu na max odrazu, chyba że chcesz mieć prysznic z pianki, a ona jest dość agresywna i może zostawiać plamy na tapicerce.

Możesz też poszukać środka w sprayu i zaaplikować go, przy włączonym nawiewie z wcześniej wybebeszonym filtrem, przez punkt zasysu powietrza z zewnątrz. Najczęściej to są środki dezynfekujące na nośniku izopropanolu czyli nieszkodliwe dla elektroniki.

 

Jak masz bardzo zasyfiony parownik to musisz go potraktować pianką, a najlepiej go wcześniej oczyścić fizycznie z czego się da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

środki są różne, są spray i pianki. Pianka MUSI posiedzieć trochę na parowniku i w przewodach wentylacyjnych, a potem TRZEBA ją dobrze wysuszyć nawiewem żeby nie zalała elektroniki.
Wbrew temu co najczęściej piszą na puszkach nie odpalaj nawiewu na max odrazu, chyba że chcesz mieć prysznic z pianki, a ona jest dość agresywna i może zostawiać plamy na tapicerce.
Możesz też poszukać środka w sprayu i zaaplikować go, przy włączonym nawiewie z wcześniej wybebeszonym filtrem, przez punkt zasysu powietrza z zewnątrz. Najczęściej to są środki dezynfekujące na nośniku izopropanolu czyli nieszkodliwe dla elektroniki.
 
Jak masz bardzo zasyfiony parownik to musisz go potraktować pianką, a najlepiej go wcześniej oczyścić fizycznie z czego się da.
Dziękuję za informację. Tylko jak sie najszybciej i oczywiście najlepiej do gnojka dostac. Przeziez nie oczyszcze go przez wentylator a tym bardziej przez dolot tylko bezposrednio. Pianke wurtha mam i wiem co mam z nia zrobic. czekam na wskazowki dostania sie do parownika aby wyjac liscie muchy etc. Czy to mozliwe? Pewnie tak tylko jak najlatwiej. Dostarczylem wyzej foty. Moze to będzie dla Was przydatne.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wężyk to chyba jest od przewodów do wentylatora. Ja miałem na myśli wężyk od puszki wurtha. Musisz go sprawdzić między łopatki wentylatora w kierunku parownika. 

 

Możesz też spróbować wymontować wentylator ale nie wiem czy jest sens. I czy to jest takie proste. 

 

W parowniku raczej nie powinieneś mieć liści czy owadów jeśli zawsze miałeś filtr. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skorzystaj z ozonatora. Powinno pomóc.


Nic nie daje
środki są różne, są spray i pianki. Pianka

....

Możesz też poszukać środka w sprayu i zaaplikować go, przy włączonym nawiewie z wcześniej wybebeszonym filtrem, przez punkt zasysu powietrza z zewnątrz.


Gdzie jest punkt zasysu z zewnatrz?
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ozonator jest najprostszy w użyciu ale tylko ubije grzybki a ich truchła zostaną na żeberkach i będą stanowić doskonałą pozywke dla kolejnych pokoleń. Pianka trochę spłukuje jednak. Wlot czy też zasys jest na podszybiu bezpośrednio na wichurą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



.... Musisz go sprawdzić między łopatki wentylatora w kierunku parownika. 
 
Możesz też spróbować wymontować wentylator ale nie wiem czy jest sens. I czy to jest takie proste. 
 
W parowniku raczej nie powinieneś mieć liści czy owadów jeśli zawsze miałeś filtr. 


Dziękuję jeszcze raz wszystkim, ktorzy mieli czas i odwagę odpowiedziec mi na pytanie. Wrodzona ciekawosc nie pozwolila mi proznowac lub zdac się w tym temacie na ASO Bydgoszcz. Stąd ponownie dostalem sie do wentylatora, ktory to byl od dolu przymocowany na 3 krotkie łatwo dostępne śruby. Po odkreceniu bez większego trudu wyszedl wentylator. I mialem juz dostęp do 3 dróg: wlotu u gory, przysrodka do tej czarnej rurki i przysrodkowego przodu do parownika. Kilka fotek we wnetrzy w celu weryfikacji przestrzennej no i bingo. Dogiety wężyk WURTHA i całość zostala wypsikana na parownik. Niestety ze wzgledu na małą ilosc miejsca robilem to bez kontroli wzroku. Całą pracę wczesniej sobie przecwiczylem na sucho robiąc zdjęcia i kontrolujac dlugosc wprowadzanego wezyka. Przewod odprowadzajacy byl drozny ku mej uciesze. Zdjęcie kontrolne. Odczekalem ile Bóg przekazał, przetarlem kurz, innych paprochow nie bylo. Wszystko poskladalem z nowym filtrem kabinowym. Odpalilem wentylator przewietrzylem auto, pozniej klimka bez smrodu.
Moja refleksja jest taka. Jak ktos ma troche czasu i zalezy mu na dogłębnej dezynfekcji cała czynnosc nie powinna zajac dluzej niz pol godziny. Koszt w zaleznosci od preparatu, moj to 60 z kurierem za preparat plus bomba i filtr 74. Nie wliczam czasu oczekiwania na Wasze odpowiedzi oraz czasu pisania tego posta.
Co jeszcze, wg mnie te wszystkie dodatkowe czynnosci zwiazane z powierzchownym oczyszczaniem( ozon bomby tanie drogie pseudo czyszczenia na stacjach)są tylko minimalnym dodatkiem to potrzeb Dezynfekcji klimy. Ja wiem ze będę robił to sam i regularnie przynajmniej 1 raz w roku. Klime uzywam sporadycznie, pamiętając oczywiscie aby ją wlaczac raz na 2 tyg. Filtr kabinowy zmieniam przynajmniej 2 razy w roku. Załączam zdjęcia, bo moze komus sie przydadzą. Temat fotela jest dla mnie nadal nieodgadniety.

Życzę wszystkim udanej soboty



Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka






Dziękuję jeszcze raz wszystkim, ktorzy mieli czas i odwagę odpowiedziec mi na pytanie. Wrodzona ciekawosc nie pozwolila mi proznowac lub zdac się w tym temacie na ASO Bydgoszcz. Stąd ponownie dostalem sie do wentylatora, ktory to byl od dolu przymocowany na 3 krotkie łatwo dostępne śruby. Po odkreceniu bez większego trudu wyszedl wentylator. I mialem juz dostęp do 3 dróg: wlotu u gory, przysrodka do tej czarnej rurki i przysrodkowego przodu do parownika. Kilka fotek we wnetrzy w celu weryfikacji przestrzennej no i bingo. Dogiety wężyk WURTHA i całość zostala wypsikana na parownik. Niestety ze wzgledu na małą ilosc miejsca robilem to bez kontroli wzroku. Całą pracę wczesniej sobie przecwiczylem na sucho robiąc zdjęcia i kontrolujac dlugosc wprowadzanego wezyka. Przewod odprowadzajacy byl drozny ku mej uciesze. Zdjęcie kontrolne. Odczekalem ile Bóg przekazał, przetarlem kurz, innych paprochow nie bylo. Wszystko poskladalem z nowym filtrem kabinowym. Odpalilem wentylator przewietrzylem auto, pozniej klimka bez smrodu.
Moja refleksja jest taka. Jak ktos ma troche czasu i zalezy mu na dogłębnej dezynfekcji cała czynnosc nie powinna zajac dluzej niz pol godziny. Koszt w zaleznosci od preparatu, moj to 60 z kurierem za preparat plus bomba i filtr 74. Nie wliczam czasu oczekiwania na Wasze odpowiedzi oraz czasu pisania tego posta.
Co jeszcze, wg mnie te wszystkie dodatkowe czynnosci zwiazane z powierzchownym oczyszczaniem( ozon bomby tanie drogie pseudo czyszczenia na stacjach)są tylko minimalnym dodatkiem to potrzeb Dezynfekcji klimy. Ja wiem ze będę robił to sam i regularnie przynajmniej 1 raz w roku. Klime uzywam sporadycznie, pamiętając oczywiscie aby ją wlaczac raz na 2 tyg. Filtr kabinowy zmieniam przynajmniej 2 razy w roku. Załączam zdjęcia, bo moze komus sie przydadzą. Temat fotela jest dla mnie nadal nieodgadniety.

Życzę wszystkim udanej soboty



Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

I wszystko7e16e02d04e84c3a9c8e86a17330cb34.jpg67d4ebe4bc9cca4ef515573bb91c9f31.jpg47aaf70a6bcd2a0f162bc2eff9d0c11b.jpg082cc26324c45f465208f2388f564c53.jpg

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Temat uwazam za zamknięty

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tani zamiennik na bomby, które w składzie mają amoniak.

Zamiast bomby za 50,- PLN-ów użyłem kilkadziesiąt ml. wody amoniakalnej 25%, gdzie litr kosztował kilkanaście zł.

Wylałem wodę amoniakalną na dwie miseczki położone na przednich wycieraczkach, wcześniej włączając klimę na obieg wewnętrzny, uciekłem z auta i zamknąłem drzwi.

Smród amoniaku na początku zabiegu nie do wytrzymania, ale po otwarciu wszystkich drzwi na pół godziny w celu wywietrzenia nie pozostawia amoniakalnego zapachu. Przy okazji dezynfekuje się całe wnętrze, a pacjentem był Renault Vel Satis.

Ale wiadomo że pranie parownika i kanałów jest najskuteczniejszym sposobem na świeże powietrze w aucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, emdzejek napisał:

Ja wiem ze będę robił to sam i regularnie przynajmniej 1 raz w roku

i słusznie. Jeżeli nie ma się 2 lewych rąk i narzędzia  jak  podstawowy zestaw kluczy,  klucz  dynamometryczny i manula to takie rzeczy jak wymianę filtra kabinowego,  wymianę filtra powietrza, wymianę oleju wraz z filtrem oleju czy wymianę klocków hamulcowych i tarcz itp. można śmiało ogarnąć samodzielnie, mając  przy tym  satysfakcje i  pewność  że  jest to  zrobione porządnie a   nie na  odwal przez  spieszącego się mechanika

 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.01.2018 o 15:15, emdzejek napisał:

Co jeszcze, wg mnie te wszystkie dodatkowe czynnosci zwiazane z powierzchownym oczyszczaniem( ozon bomby tanie drogie pseudo czyszczenia na stacjach)są tylko minimalnym dodatkiem to potrzeb Dezynfekcji klimy. Ja wiem ze będę robił to sam i regularnie przynajmniej 1 raz w roku. Klime uzywam sporadycznie, pamiętając oczywiscie aby ją wlaczac raz na 2 tyg. Filtr kabinowy zmieniam przynajmniej 2 razy w roku. Załączam zdjęcia, bo moze komus sie przydadzą. Temat fotela jest dla mnie nadal nieodgadniety.

generalnie masz rację, też od lat sam czyszczę klime piankami, ale tzw bomby/granaty czy ozon są dobrym dodatkiem/uzupełnieniem po lecie.

Klimę powinna chodzić min kwadrans/tydzień ale w Subaru sprężarka odpala się przy ustawieniu nadmuchu na szyby, więc nie ma się co martwić :)

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...