Zabezpieczenie antykorozyjne podwozia - gwarancja

[Lagravis]

Dzień dobry,

Jako przyszły posiadacz Forestera MY18 chciałbym uzyskać odpowiedź na nurtujące mnie pytanie:

Czy wykonanie zabezpieczenia antykorozyjnego podwozia (samo podwozie lub z dodatkową konserwacją profili zamkniętych) oznacza utratę gwarancji? Jeżeli tak, to gwarancjo na co, na korozję czy perforację? 

 

Czytając warunki gwarancji znalazłem tam tyle wyłączeń, że właściwie stwierdzić od czego ma powstać korozja żeby była podstawa do naprawy gwarancyjnej.

 

[cewie]

Ja w identycznej sprawie odbyłem szczerą rozmowę w ASO, w którym zakupiłem i serwisuję auto. Ustaliliśmy że lepiej zakonserwować.

[Karenz]

Jeżeli przeczytałeś warunki gwarancyjne wiesz że zakazane są modyfikacje lub czynności prowadzące do uszkodzenia pojazdu. Jedno i drugie nie występuje w przypadku konserwacji substancjami woskopodobnymi. To nie modyfikacja bo nie ingeruje w żadną strukturę /konstrukcje oraz nie wpływa na ich działanie, rzecz jasna zabezpieczenie  antykorozyjnie jako czynność nie prowadzi do korozji. (tutaj oczywiście ASO może stwierdzić że źle wykonana do takiej doprowadziła ale to tylko przypadku jakiś druciaży co nawet samochodu nie umyją przed praca)

Oczywiście można uznać że czynność ta mogła mieć wpływ np na spalenie samochodu i tutaj gwarant nie ponosi odpowiedzialności bo np jakiś majster postanowił spryskać układ wydechowy ale to oczywiście czysta abstrakcja.

Niech najlepszym wnioskiem będzie że niektóre ASO wykonują lub zlecają takie czynności nie odnotowując tego nigdzie.

Gwarant też z czysto logicznego rozumowania nie powinień robić w tej kwestii problemów bo gwarancja nie obejmuje korozji powstałej z powodu uszkodzeń powierzani ochronnej blachy (ocynk/lakier/podkład) którą właśnie ma chronić warstwa masy bitumicznej.

Z przykrością stwierdzam że moje auto nie posiadało w części środkowej podłogi żadnego zabezpieczania dodatkowego co w moich warunkach częstej jazdy po asfaltach z dużą liczbą luźnych kamieni szybko doprowadziło by do uszkodzenia perforacji blachy a sól dokończyła by dzieła zniszczenia. Same zabezpieczenie ma też właściwości wygłuszeniowe.

Edytowane 31 Stycznia 2018 przez Karenz

[Lagravis]

Serwis twierdzi, że moje auto jest już zabezpieczone. Oglądałem od spodu tylko raz i wygląda, że rzeczywiście czymś tam jest "napaćkane". Sprawdzę jeszcze raz po zimie i podejmę decyzję co robić.

[Guliwer]

A to ciekawe, bo w październiku 2017 nic nie było. Może zabezpieczenie do transportu morskiego spłynęło na podwozie - to byłby majstersztyk.

[Gość]

1 godzinę temu, Guliwer napisał:

A to ciekawe, bo w październiku 2017 nic nie było. Może zabezpieczenie do transportu morskiego spłynęło na podwozie - to byłby majstersztyk.

 a swoją drogą ciekawe co to za substancja jest...