Wyprawa zimowa :) + bonusik z wcozraj :)

[klev]

Wyprawa zimowa zaliczona przebiłem/przekopałem się przez ponad metrowe śniegi. Leciał aż na przednią szybę, niestety dwa razy konieczne było "odkopanie" forka i ponowne forsowanie z rozpędu Mega zabawa i do tego sport - bo tyle ton śniegu nigdy jeszcze nie przekopałem na raz.

[BiP]

Na zdjęciach powyżej mamy prawdziwą zimę i forka w swoim naturalnym środowisku. Tak trzymaj!

I na wycieraczki uważaj, bo jak za duzo śniegu po szybie przewalaja, to luz na ramionach gwarantowany.

[klev]

A tutaj wyprawa poza miasto

 

[Nargond]

Powiem tak gdybym miał przejechać przez ten śnieg tak w ramach niespodzianki od wujka google - powiedziałbym nie i wrócił się tą samą drogą...

Po prostu masakra, ale z tego co widzę ładnie wyciął drogę ! jaki to był odcinek w km ? 5-10 ? ?
 

Z jednej strony zastanawiam się jak mój 147konny zaprzęg dislowy by sobie poradził z takim temat z kolei z drugiej strony dość lubię ten samochód że nie chciałbym tego sprawdzać
Mi wystarczy to co przeżyłem wtedy, śniegu na tyle dużo że było go widać koleiny rzucające były + konieczność wyłączenia kontroli trakcji aby przejechać(Wyjechać z dziur i ruszyć pod górkę ze śniegolodu :-) )... to było w sam raz dla mnie :-) 

[klev]

W dniu 4.03.2019 o 11:09, Nargond napisał:

Powiem tak gdybym miał przejechać przez ten śnieg tak w ramach niespodzianki od wujka google - powiedziałbym nie i wrócił się tą samą drogą...

Po prostu masakra, ale z tego co widzę ładnie wyciął drogę ! jaki to był odcinek w km ? 5-10 ? ?
 

Z jednej strony zastanawiam się jak mój 147konny zaprzęg dislowy by sobie poradził z takim temat z kolei z drugiej strony dość lubię ten samochód że nie chciałbym tego sprawdzać
Mi wystarczy to co przeżyłem wtedy, śniegu na tyle dużo że było go widać koleiny rzucające były + konieczność wyłączenia kontroli trakcji aby przejechać(Wyjechać z dziur i ruszyć pod górkę ze śniegolodu :-) )... to było w sam raz dla mnie :-) 

jak już wjechałem w "miedzę miedzy polami" która była wgłębieniem w stosunku do pól to juz nie było opcji zawrócenia...... tylko but i liczyć na łut szczęścia to fotki z najgorszego miejsca gdzie forek "utknął" na podwoziu i trzeba go było odszuflowywać ale cała wycieczka miałą z 8km (z czego 1km masakrujący hehe)

[Michał Błażej Duda]

[Aga]

Teraz, Michał Błażej Duda napisał:

Jeszcze jeden taki post, a dostaniesz 3 punkty lojalnościowe.