Skocz do zawartości

Wrx 2015+


maati

Rekomendowane odpowiedzi

12 minut temu, Lisek napisał:

Ja tam nie narzekam ale korek to nie jest naturalne srodowisko tego auta:)

Dlaczego nienaturalne?  Przecież pół Europy stoi w korkach ;)

10 minut temu, DanPlut napisał:

Nie no też się nada ale chyba Wrx wtedy bardziej. 

Szczególnie z CVT :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, maati napisał:

czyli, że STI na co dzień się nie nada?

 

 

Da się, ale to jak jedzenie makaronu spaghetti samą łyżką. Niby można, ale lepiej mieć pod ręką też widelec...

Jest twarde, operowanie gazem i sprzęgłem wymaga chirurgicznej prezycji przy ruszaniu (bardzo łatwo przyspalić), promień zawracania jest mocno średni, auto jest szerokie, prześwit taki, że przy stromych zjazdach do centrów handlowych trzeba brać na to poprawkę, wspomaganie ciężko chodzi itp, itd.

Jazda tym samochodem w warunkach miejskich (korki, parkowanie na ograniczonej powierzchni, krawężniki) jest męcząca i wymaga dużego skupienia. Jednocześnie wiąże się z tym wszystkim też wielka radocha i satysfakcja z samego prowadzenia - tylko czasem po prostu człowiek chce przykładowo podskoczyć do apteki bo go boli łeb, czy odebrać żarcie z knajpy i potrzebuje prostego transportu z A do B bez tej całej angażującej otoczki i tu moim zdaniem STI niedomaga.

Mając to szczęście, że do wyboru mam też inne samochody (Forek SG i Suzuki Swift) prawie nigdy nie wybieram STI jak mam coś do załatwienia "na mieście" czy na dojazd do pracy. To jest świadomy wybór, kieruje się tylko własnym komfortem i wygodą w takich przypadkach :) 

Jeśli miałbym mieć tylko jedno auto do wyboru (WRX vs STI), oba byłyby z polskiego rynku (hipotetyczna sytuacja, bo jak jest w rzeczywistości z dostępnością WRX to wiadomo) i miałoby to być moje jedyne auto to wybrałbym WRXa. Piszę to na podstawie 1,5 roku użytkowania STI.

Jako 'zapasowe', drugie auto STI jest za to genialne i każdy wypad takim autem za miasto to jest mega frajda :)

 

Edit:

Najgenialniejszym autem do wszystkiego i tak w mojej opinii pozostaje Forek SG XT ;) 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez marhof
  • Super! 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, marhof napisał:

Da się, ale to jak jedzenie makaronu spaghetti samą łyżką. Niby można, ale lepiej mieć pod ręką też widelec...

 

To nie jest podejście dla purystów... spaghetti zaleca się jeść samym widelcem, bez łyżki ;) Ale jeśli już porównać STI do łyżki to trzeba zauważyć, że łyżka jest najbardziej uniwersalnym ze sztućców ;) Zjemy nią i zupę, i spaghetti i stejka... fakt, że będzie to wymagało większego wysiłku... ale satysfakcja murowana :mrgreen:

 

55 minut temu, marhof napisał:

Najgenialniejszym autem do wszystkiego i tak w mojej opinii pozostaje Forek SG XT

 

Jeżdżę STI na co dzień i jak wsiadam okazjonalnie do SG to nie mogę utrzymać kierownicy prosto... tak się wierci skubana :biglol:

  • Super! 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Urabus napisał:

 

 

Jeżdżę STI na co dzień i jak wsiadam okazjonalnie do SG to nie mogę utrzymać kierownicy prosto... tak się wierci skubana :biglol:

 

Może masz jeszcze w kołach jakieś błoto z Mołdawii?  ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, przemekka napisał:

Może masz jeszcze w kołach jakieś błoto z Mołdawii?

 

Błoto już dawno wydłubane... to zdecydowanie kwestia efektywności wspomagania w SG ;) 

Jak jeździsz STI to nie musisz chodzić na siłownię, a w każdym razie ćwiczyć tam bicepsów, te ćwiczy się za kierownicą STI :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, allu napisał:

A później każdy wrx chce być sti...

 

Więc jak jedno subaru na Daily to raczej sti. 

Wiadomo, że są bardziej komfortowe samochody niż sti. Ale nie przesadzajmy... 

 

moj WRX chce byc tym, czym jest - takim troszke szybszym daily z napedem AWD

 

a najlepszy daily (sposrod wspolczesnych Subarakow) to FXT - w miare szybki, w miare komfortowy, w miare SUV'owaty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i czytam i mętlik totalny. Od roku już się szykuję na Subaru i zdecydować nie mogę. Ogólnie na ten moment mam Corollę TS, niby hot hatch ale do jazdy codziennej dla mnie spoko. Mając na uwadze fakt, że do pracy blisko przymiarki były do Type R Fn2 2010r bo wolnossący i git, ale znowu dwoje drzwi, a mam dwójkę wczesnoszkolnych dzieciaków do wożenia codziennie do szkoły. Zatem właśnie WRX byłby idealny ale tu znowu trzeba importować a tu już na bank po szkodzie za te pieniądze może cos kupić krajowego, to lepiej dołożyć i  jednak STI bo z polskiego rynku  a i tak w opinii szanowanych użytkowników forum z WRX robisz STI. A to nie koniec bo jeszcze jest żona, która twierdzi, że jak Subaru to Forester XT, bo duży, dzieci bez problemu wejdą, rower też, a i na działkę się dojedzie. Choć do mnie znowu automat średnio przemawia, bo zabawy mniej, nie mówię, że jest wolny ale po prostu starej daty może jestem i ręczny i międzygaz czasem lubię wykorzystać. Żona ma Volvo v40 Cross Country, także jak komfortowo to się tym jeździ. Foresterem XT jeździłem i ok, WRX tez miałem okazję i szczerze mówiąc spodziewałem się więcej w sensie silnika, jedynie STI nie miałem okazji, może dlatego tak mi trudno podjąć decyzję. Rozum mówi bierz XT, natomiast wiem, że to STI powoduje ten uśmiech na gębie kierowcy. WRX to ani Forester ani STI:) Uff.. ale się u zewnętrzniłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Import - szkoda szkodzie nie równa, bierzesz VIN i sprawdzasz Carfaxa. Jak szukasz spośród już sprowadzonych (ja tak zrobiłem) to dodatkowo wizyta w ASO przed kupnem.

Po co Ci 2 auta typowo rodzinne? Na dłuższe trasy masz Volvo a dla przyjemnosci WRX lub STI i do przedszkola też bez problemu dojedziesz.
Jakbym miał nadwyżkę $10k to wziąłbym STI, ale w moim budżecie mogłem zakupić niemalże nowego WRXa albo STI z przebiegiem ok.100tys. - wziąłem WRXa i nie żałuję. Subaru szczególnie daje radość na krętych drogach, także czynnik topograficzny ma znaczenie ;)

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 lata jeździłem WRXem jako jedynym autem w rodzinie (w sumie to miałem tez Focusa w kombi jako rodzinne auto ale jakoś nie mogłem się zmusić do wyjazdu Fordem jak WRX stał pod domem).

Już po pół roku użytkowania zacząłem myśleć o STI i tak zostało już do końca (nie dlatego, że potrzebowałem lepszego zawieszenia czy lepszych hamulców po prostu była to chęć posiadania nie poparta żadnymi logicznymi argumentami).
Jeśli miałbym odpowiedni budżet i sytuacja by mi na to pozwoliła to jak Subaru to tylko STI.

  • Super! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@allu

 

Moje zdanie jest takie, że póki nikt na WRXa nie zacznie montować czerwonych / różowych emblematów STi, to o żadnym udawaniu czy 'wannabe' nie może być mowy.

 

@allu - możesz sypnąć konkretami co masz na myśli?

( Spoiler, felgi itp... Konkrety ) pytam, bo może źle coś zinterpretowałem. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, allu napisał:

A później każdy wrx chce być sti...

WRX z założenia jest pojazdem o doskonałych osiągach i w doskonałej cenie....i został stworzony jako pojazd na codzień, który owszem może stać się "drogą do" STI, ale nigdy nie miał aspirować do bycia WRX STI. 

W dniu 4.11.2019 o 13:21, allu napisał:

Więc jak jedno subaru na Daily to raczej sti. 

Jak do codziennego użytku ... WRX vs WRX STI .....to zdecydowanie WRX . Paradoksalnie cena dobrze wyposażonego WRX będzie podobna jak podstawowego WRX STI....zatem patrząc pragmatycznie - na codzień WRX, na tor i dla fuunu WRX STI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komu WRX, temu WRX, a komu STI, temu STI. Dyskusja o wyższości jednego nad drugim w codziennym użytku jest bez sensu wobec naszych różnych potrzeb i przyzwyczajeń. Kto ma dylemat powinien spróbować obu i stanie się jasność. ;)

  • Super! 2
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, lutek34 napisał:

 

będziesz go kręcił?

 

Samochód musiałem wręcz przestroić, bo komputera nie zmienialem i został ten z 500 Nm przy 2900 obrotów...

Po tygodniu jeżdżenia w zasadzie bez używania gazu ( 0,51 w piku i to może 2 razy maksymalnie ) WRX został w dniu dzisiejszym przyduszony do wartości bezpiecznych (taką mam nadzieję)

 

Stanęło na 304 KM i 432 Nm

(Wykres poniżej) 

 

Przy okazji zaznaczę, że Pan Mateusz z RR Tunning zaproponował rozwiązanie, wziął na siebie odpowiedzialność w takim stopniu jak ustaliliśmy i od początku do końca spełnił wszystkie warunki rekompensaty, nie dając po sobie poznać, że jestem jego "problemem" i tu wielkie brawa. 

 

Jak tylko fundusze pozwolą, to spróbuję skorzystać z największego znanego mi doświadczenia i zestroić się u @carfit na najbardziej optymalne wartości, doposażając przy tym auto w potrzebne parts'y (chłodnica wody sportowa itp)

 

 

 

IMG_20191105_095705.jpg

Edytowane przez mRoZiOo
  • Super! 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, mRoZiOo napisał:

wziął na siebie odpowiedzialność w takim stopniu jak ustaliliśmy i od początku do końca spełnił wszystkie warunki rekompensaty, nie dając po sobie poznać, że jestem jego "problemem" i tu wielkie brawa. 

Cieszę się , jednak ludzie się zmieniają i to cieszy :bowdown:

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...