Skocz do zawartości

Chłodnica / ogrzewanie / UPG


rydzada

Rekomendowane odpowiedzi

Korzystanie z telefonu w trakcie jazdy to łamanie przepisów i co ważniejsze tworzenie zagrożenia na drodze - powinieneś się wstydzić!

Co do Twojego posta - spróbuj go przeczytać sam i zrozumieć - takie pisanie to zwykłe niechlujstwo i brak szacunku dla współrozmowcy.

Żeby nie było że tylko krytykuję - masz źle wystrojoną instalację - zbyt bogata mapa (być może są też inne problemy). Korektę długą masz pewnie nie -14 a -14.8 a to jej wartość maksymalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam szanowne grono :)

 

Podpinam się pod temat co by nie robić bałaganu.

Bujam Foresterem SJ z 2014 roku, N/A, na blacie 150kkm.

Mam go od dwóch lat i jest nam ze sobą bardzo dobrze :D

 

Ustawiłem sobie na wyświetlaczu centralnym pokazywanie temperatury płynu chłodniczego bo lubię widzieć jak się ma ta wartość (i przyzwyczajam się do bycia właścicielem Subaru z wiatraczkiem co mam nadzieję wkrótce się ziści).

 

Wartości jakie tam się pojawiają, ostatnio zaczęły mnie martwić.

Pamiętam, że zawsze była to wartość w okolicy 90 stopni.

Pamiętam, że najwyższą liczbę jaką tam widziałem to było 105 stopni pod sam koniec Szkoły Jazdy Subaru (1. stopień) gdy na koniec "puścili" nas na mini tor i kilka kółek poszło z gazem w podłodze. To było już ponad rok temu i pamiętam, że była upalna pogoda tego dnia.

 

No i teraz, nagle spostrzegam że te normalne 90 stopni to już dzisiaj jest 100. Nie jestem pewien od kiedy :/ ale chwilę już tak jeżdżę. W między czasie auto było na "książkowym" serwisie/przeglądzie w ASO ale nie jestem w stanie stwierdzić, czy to po serwisie się tak zaczęło dziać.

 

Auto, nawet na postoju rozgrzewa się do 100 stopni i na tym poziomie temperatura się "zatrzymuje".

W trakcie jazdy podobnie. Leci śmiało do 100 i dopiero tam się "zatrzymuje".

 

Nigdy nie grzebałem we własnych autach ale teraz to jest chyba miłość bo zrobiłem zakupy (głównie klucz dynamometryczny), zaopatrzyłem się w Service Manual, poczytałem tysiąc wątków na forum i postanowiłem zrobić coś samemu, zanim auto wyślę do kogoś obcego na oględziny.

 

Z "najprostszych" ruchów jakie mogłem wykonać było wyjęcie termostatu co w ten weekend uczyniłem (6 godzin roboty :P i takie miłe uczucie, którego nie potrafię nazwać).

I teraz niespodzianka bo:

- temperatura jakby wróciła do normy co mnie bardzo cieszy naturalnie, ale.....

- sprawdziłem też wyjęty termostat w garnku z gotującą się wodą, zgodnie z Service Manualem i termostat w takim teście zachował się wzorcowo wg mnie Zaczął się otwierać w okolicy 86 stopni i jakoś przy 92-95 był już w pełni otwarty (8mm)

 

I teraz jest ten moment, którego nie rozumiem :(, bo skoro termostat zachowuje się poprawnie a jednocześnie jego brak sprawił, że temperatura wróciła do normy.....

 

...to gdzie jeszcze może leżeć problem?

 

Czy termostat, pomimo zdania powyższego testu nadal może być "zepsuty"?

 

Z góry dzięki za cierpliwość (rozpisałem się) i jakąkolwiek pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę ...dziwne. Kup nowy termostat. Nie powinien kosztować więcej jak stówkę. Tak dla pewności go podmień. Może też, jak "pogotowałeś" trochę ten stary, wyczyścił się jakoś i rozruszał (?) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się zdaje że po prostu miales lekko zapowietrzony uklad i grzebiac przy termostacie po prostu odpowietrzyles go :) termostat w tak krotkim czasie nie powinien sie popsuc ani zaden element ukladu chlodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, tylko skąd to zapowietrzenie układu, jeśli nic nie było wcześniej grzebane. Może ewentualnie przez jakąś nieszczelność w samym układzie, korku, wężach (?) zaciągało powietrze, lub po wymianie płynu w ASO nie odpowietrzył się do końca. Albo to nie zapowietrzenie, a "zagazowanie" spalinami (tfuuu). Wtedy sposób postępowania schodzi na inne tory i trzeba diagnozować pod kątem UPG. Niemniej, jak jest dobrze i temp. trzyma jak należy, w normalnej spokojnej jeździe, bez korków, w okolicach 90stopni, nie przejmowałbym się specjalnie.

 

Edytowane przez rydzada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi Panowie.

 

Dobrze rozumiem, że układ powinien się "sam" odpowietrzać? A konkretnie to przez korek chłodnicy?

Wybaczcie jeśli gadam głupoty. Z Waszych zdań wynika, że układu się nie odpowietrza jakoś specjalnie (tak jak przy hamulcach), natomiast nadal może on być zapowietrzony.

Gdy wydłubywałem termostat, to również przepłukałem korek od chłodnicy bo słychać było jakby zgrzytanie z jego wnętrza, tak jakby dostał się tam piach.

 

Po przepłukaniu już żadnego zgrzytania nie było.

Czy ten układ chłodzenia odpowietrza się sam i dzieje się to przez korek chłodnicy?

 

Jeśli tak, to może to przepłukanie korka załatwiło temat?

Jak myślicie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Kambol napisał:

A  może to kwestia innego oleju (po przeglądzie), albo po prostu aktualnych temperatur.

 

Aktualne temperatury bym wykluczył bo w poprzednie lato problem nie występował no ale potem był przegląd pod koniec 2017 roku i zalali mi tym razem Eneos'a.

Nie jestem w stanie powiedzieć co konkretnie było wcześniej :/ ale na pewno ta sama lepkość - 5W30.

 

Zmiana producenta oleju może przynieść tak dużą zmianę w temperaturze, +/- 10 stopni ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, lukaswoj napisał:

 

Aktualne temperatury bym wykluczył bo w poprzednie lato problem nie występował no ale potem był przegląd pod koniec 2017 roku i zalali mi tym razem Eneos'a.

Nie jestem w stanie powiedzieć co konkretnie było wcześniej :/ ale na pewno ta sama lepkość - 5W30.

 

Zmiana producenta oleju może przynieść tak dużą zmianę w temperaturze, +/- 10 stopni ?

Z pewnością nie temperaturę płynu chłodzącego, przynajmniej nie w takim stopniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...