Skocz do zawartości

AWD a tylko jedno koło się kręci ?!


GregL

Rekomendowane odpowiedzi

  • Ojciec Założyciel
15 godzin temu, gorion napisał:

Swietnie, tylko takie rzeczy to Subaru potrafiło już dawno temu i to w trudniejszych warunkach

Obawiam się, że absolutnie mylnie interpretuje Pan te dwa zdarzenia. To ze śniegiem można porównywać do pokazanego powyżej testu na rolkach ( z tym, że tylko na 2, nie na trzech ). Reszta przy filmiku OBK to tylko kwestia przyczepności opon, która z systemem napędu nie ma nic wspólnego. OBK H6 miał bardzo dobry napęd, lecz trakcyjnie do FXT dość mu daleko.

W cytowanym filmiku z podjazdem pod krawężnik chodzi o zupełnie inne parametry ( przecież wszystkie koła na początku mają przyczepność, więc systemy nie mają nic do roboty ).

Krawężnik miał 37 cm ( w innym przykładzie 41 cm). Promień koła 225/55R18 to 35 cm. Innymi słowy samochód w pierwszej fazie musi zostać uniesiony pionowo w górę ( niestety nie samo koło - unosi się diagonalnie cale auto ). Masa samochodu z bagażnikiem, kierowcą itd to ok. 1800 kg. Podnieść musimy ok 50% tej masy, więc ok 900 kg. Potrzebna jest do tego siła 8829 N ( 900 kg*9,81).

A ile Newtonów możemy dostarczyć ?

Jako że systemy na początku jak wspomniałem nie działają, mamy statyczny podział momentu 60:40 ( przód / tył ). A przód podzielony 50:50 pomiędzy koła. Czyli na jedno przednie koło dostarczymy 30% momentu generowanego przez silnik ( pomijam straty na układzie napędu ).

Dostarczyć możemy maksymalnie 350 Nm

Przełożenie ( najkrótsze ) CVT to 3,505

Przełożenie główne to 4,111

I w końcu przy promieniu koła 0,353 m daje nam to przełożenie na kole 2,83

Czyli przełożenie całkowite to 40,8

Wyliczmy więc, jaką siłę możemy finalnie wygenerować na przednim kole w warunkach statycznych ( = przyczepność wszystkich kół !):

350 N * 40,8 * 0,3 = 4286 N ( metr z momentu obrotowego zniknął, gdyż parametr przeliczeniowy koła był 2,83 1/m )

 

Czyli potrzebujemy : 8829 N

Mamy : 4286 N

 

To deficyt jeszcze większy, niż budżetu państwa :)

 

Pomijając ew. niedokładności w wyliczeniu - to sprzęgło hydrokinetyczne potrafi nam  w tej sytuacji pomóc ( oczywiście jeżeli jest wystarczająco zwymiarowane !) . Jak to robi ? Otóż poprzez poślizg na sprzęgle uzyskujemy dodatkowe przełożenie - tu ok. 2:1 - pozwalające na pokonanie tej przeszkody ( stąd m.in. w trudnym terenie przy braku redukcji przewaga nad M/T, czy DSG ).

 

Systemy działają dopiero wtedy, gdy tylne koło traci przyczepność - i robią to naprawdę szybko :)

 

 

Pozdrowienia

  • Super! 2
  • Dzięki! 3
  • Lajk 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.12.2017 o 09:26, Dyrekcja napisał:

Innymi słowy samochód w pierwszej fazie musi zostać uniesiony pionowo w górę ( niestety nie samo koło - unosi się diagonalnie cale auto ). Masa samochodu z bagażnikiem, kierowcą itd to ok. 1800 kg. Podnieść musimy ok 50% tej masy, więc ok 900 kg. Potrzebna jest do tego siła 8829 N ( 900 kg*9,81).

Jednak na samym początku unosi się koło i wraz z uginaniem się zawieszenia unosi się reszta ( to polepsza sytuację ,bo dla zapoczątkowania tego ruchu przezwyciężyć należy ciężar spoczywający tylko na lewym przodzie-LP ).  Po drugie  siła potrzebna do uniesienia auta na początku będzie  większa , bo auto w pierwszej fazie będzie unoszone ruchem przyśpieszonym. Ale to niuanse , które zasadniczo nie wpływają na przedstawione wyliczenia i zgoda co do tego.

Ale warunki wjazdu na ten murek polepszyłoby miększe zawieszenie. Większy wykrzyż ułatwia kontakt kół PP i LT ,które pozostałyby dłużej w kontakcie z podłożem.

Nasuwa się więc pomysł regulowanego zawieszenia ( jak nie aktywnego) ,co poddaję pod rozwagę konstruktorom .:)

 

Dla wszystkich -co najlepsze w tym roku!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jazdą w terenie jest tak, że sprzęto jest bardzo ważny ale ważniejsze są umiejętności i świadomość możliwości samochodu, co wiąże się bezpośrednio z dostosowaniem techniki jazdy do sdamochodu... oraz mierzy się przeszkody pod auto a nie ambicje ;)

 

Też byłem w szoku, kiedy byle górka czy wykrzyż okazywały się być dla Land Rovera przeszkodą nie do pokonania... torchę techniki, co ważne jazdy i sprzet jednak wjeżdżał gdzie trzeba. 

 

 

 

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.12.2017 o 08:20, Dyrekcja napisał:

...gdy samochód siedzi na brzuchu to już nie pomoże...

Ogólnie - gdy samochód siądzie na brzuchu, to niestety trzeba kopać....

albo pchać

(zwłaszcza pod górkę...)

 jak w 15.51 albo 19.34

 

Edytowane przez Adasko75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jazdą w terenie jest tak, że sprzęto jest bardzo ważny ale ważniejsze są umiejętności i świadomość możliwości samochodu, co wiąże się bezpośrednio z dostosowaniem techniki jazdy do sdamochodu... oraz mierzy się przeszkody pod auto a nie ambicje
 
Też byłem w szoku, kiedy byle górka czy wykrzyż okazywały się być dla Land Rovera przeszkodą nie do pokonania... torchę techniki, co ważne jazdy i sprzet jednak wjeżdżał gdzie trzeba. 
 
 
 
 
 

Jak dla mnie to ten film powinien być oficjalną reklamą Subaru .....
Limuzyną na grzyby....


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Gazik napisał:

Jak dla mnie to ten film powinien być oficjalną reklamą Subaruemoji6.png .....
Limuzyną na grzyby...

 

 

W pierwszej chwili pomyślałem rzeźnik jakich niestety wielu ale w sumie gość jedzie bardzo sensownie i przebija się zwykłym sedanem gdzie problemy mogą mieć terenówki :huh:

 

Nie wiem czy to seria, czy może coś z napędami namieszane ale wygląda na zwykłego, seryjnego Legaca. 

 

Tak właśnie powstawała legenda Subaru, w czasach produkcji, możliwości Subaraków były szokujące, teraz nadal zadziwiają, choć nowoczesne konstrukcje 30 lat później też by może jakoś dały radę. :thumbup:

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam. Odswieze trochę watek. Posiadam Forestera SF 1998 S-Turbo. Jest ktoś w stanie powiedzieć mi na jakiej zasadzie dziala tu napęd? Śnieg popadał to dało rade baczki pokrecic. Chcialem wjechac na staw i tam po testować, jak wjechalem przodem to juz cofnąć nie moglem. Z przodu jedno kolo kręciło, a tyl nie reagował. Dojazd do lodu byl o tyle trudny ze musialem z pagórka zjechać. Serdecznie pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manualna. VIN: JF1SF5LD3XG038175. Wczoraj wieczorem spadł śnieg, jadąc do pracy wyrzucało mnie z zakrętów, jakby tylko przód działał. Dopiero po przejechaniu ~1,5km czuć było jak tył działa. Po pracy już normalnie 4x4 wyciągało z zakrętu. Czytałem trochę i już mniej więcej wiem jak działa napęd w Subaru. Poczytałem wątek z wiskozą, jakie są jej objawy, u mnie występuje czasami przy max skręcie "chrupanie" jakby w kołach, podczas np. parkowania. Oraz przy gwałtownym dodaniu gazu auto się dławi/dusi oraz szarpie. Pozdrawiam i dziękuję za odzew ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...