Skocz do zawartości

opony wielosezonowe


MarySubi

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak napisali już koledzy.  Zakupiłem pojazd z takimi oponami wielosezonowymi , jak napisałaś. Dramat. Od wielu lat zawsze zakładam opony dedykowane do danego sezonu zima/lato, i po ostaniej końcówce zimy, mimo dobrego stanu bieżnika, kilka razy zrobiło mi się gorąco mimo dobrych właściwości jezdnych Forestera. Opona na śniegu zachowuje się jak opona letnia. Obecnie założyłem letnie Hankook i, do zimy jeszcze się zastanowię co założyć. 

W dniu 20.01.2018 o 13:19, Panther napisał:

Opony geolandar starszych generacji miałby bardzo duże problemy z hamowaniem na mokrej nawierzchni.  Było o tym wielokrotnie na forum. Opony były na nowych autach. Wiele osób po zakupie samochodu wystawiało opony w dziale sprzedaż ...

Mój kolega na terenowych, zimowych yoko geolandar, starszej generacji maił dachowanie, niemniej warunki w tym dniu były bardzo kiepskie (szklanka na drodze).

Potwierdzam ... problem z hamowaniem na mokrej nawierzchni przy temp ok 4 st. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, ewemarkam napisał:

Nominalny rozmiar opon to 205/70R15

i przy nim zostań, masz do wyboru trochę dobrych gum w tym rozmiarze. Masz kilka fajnych opon np Quatrac 5 albo Optimo 4S

4 godziny temu, diamond napisał:

Goleandry

nie wrzucaj wszystkich całorocznych do jednego wora i nie oceniaj przez pryzmat geolanderów. To mniej wiecej tak samo jakby oceniał topowe letnie Pirelli przez doświadczenia z tanim chińczykiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ozarek napisał:

i przy nim zostań, masz do wyboru trochę dobrych gum w tym rozmiarze. Masz kilka fajnych opon np Quatrac 5 albo Optimo 4S

nie wrzucaj wszystkich całorocznych do jednego wora i nie oceniaj przez pryzmat geolanderów. To mniej wiecej tak samo jakby oceniał topowe letnie Pirelli przez doświadczenia z tanim chińczykiem.

Z całym szacunkiem dla opon wielosezonowych, ale nie pojechałbym kolejny raz na narty do Wisły lub Szczyrku na czyms takim... miałem porównanie w poprzednim Forku zimowe Zetxy  Chin i renomowane Yokohamy ... W tych samych warunkach wielosezonowe zachowywały się jak letnie ogumienie.  W kolegi Land Roverze, sytuacja na wielosezonowych Michelinach podobna, przy ruszaniu paliły się kontrolki, przy każdym lekkim wciśnięciu hamulca włączał się abs. Tak jak napisałem, dziele się doświadczeniem. Choć chętnie przy najbliżej zimie poprosiłbym bym kogoś do wspólnego przetestowania jego wielosezonowych opon.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, diamond napisał:

Z całym szacunkiem dla opon wielosezonowych, ale nie pojechałbym kolejny raz na narty do Wisły lub Szczyrku na czyms takim... miałem porównanie w poprzednim Forku zimowe Zetxy  Chin i renomowane Yokohamy ... W tych samych warunkach wielosezonowe zachowywały się jak letnie ogumienie.  

a one miały 3PMSF czy tylko z nazwy były wielosezonowe? Bo to jest dramatyczna różnica w osiągach opon. Przerobiłem kilka kpl już i te z 3PMSF nie ustępują zimówce w jakiś znaczący sposób. W każdym segmencie i rodzaju opon są lepsze i gorsze produkty, także nie ma co generalizować.

Zresztą pogadaj z wyprawą na NordKapp, bo o ile wiem tam przynajmniej jedna Tribeca pojechała na wielosezonie i kierownik nie zgłaszał zastrzeżeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dobre doświadczenia odnośnie opon wielosezonowych. Jedynie nie zadowolony byłem z navigator 2 do Debicy, kiepskie były na mokrym asfalcie latem. Miałem już do tej pory Uniroyal Allseason expert były jak najbardziej OK. Teraz w corolli kombi e12 mam crossclimate, lepszych opon nie miałem. Nie mam za dużego budżetu na opony, mogę maks wydać 1200 pln na komplet. Kupiliśmy Forestera na zimówkach jak wspomniałem wcześniej. Trochę kasy trzeba w niego włożyć (maglownica, amortyzatory, rozrząd, oleje i filtry, jeszcze przegub lewy). Braknie kasiury na naprawdę pożądne opony. Samochodem będzie jeździć małżonka z córą, dlatego nie mogą to być byle jakie opony, odpada nankang i pochodne. Skłania się ku maxxisom, bo jak wspomniałem wcześniej, sąsiad je ma w saabie na sterydach (ok 190km) i dają radę w tym samochodzie. Nie jeźdżę po górach, poruszamy się samochodami tylko w zasadzie po miejskich i wiejskich (sporadycznie) drogach. Ewentualnie jeszcze zastanawiam się nad Kleber citylander, ale nie mogę znaleźć jakiś opini o tej oponie.

Edytowane przez ewemarkam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kleber jest słaby, lecą kostki bieżnika, podobne doświadczenia mam z Dunlopami (choć te dla odmiany są bdb w początkowej fazie życia).

Aktualnie mam, z polecenia zresztą, Optimo 4S od jesieni, zwróć uwagę na Quatrac 5, z obu będziesz zadowolony.

Cenowo Quatrac 5 pasuje w Twój budżet, jeden z netowych sklepów ma je po 308pln/szt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie w tym tygodniu je kupie. Szkoda jeździć na zimówkach, bo są w fajnym stanie i można je będzie odsprzedać przed zimą.

Wysłane z mojego m2 przy użyciu Tapatalka

Dorwałem Te Vredstein'y nawet taniej ciut. Zamówione, czekam aż przyjdą. Mam nadzieje że będę zadowolony. Dzięki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Odświeżę  temat. Mam w swiom Forku z 2003 roku opony AT romiar 205/70/15. Zakupiłem go z takimi oponami. Wybieram sie niedługo w dłuższą trase, w sumie ok 3500 km. Zastanawiam teraz na jaki rozmiar zmienić, ponieważ obecne AT letnie,  wyją niemiłosiernie. Mam również zimowki na  felgach stalowych. Zastanawialem rowniez moze kupic jakies letnie na te stalówki ?? AT zostawic na jazde na mniejsze dystanse i do terenu ?

Ewentualnie jaki rozmiar moge kupic z letnich, troche nizsze niż te 70 tki AT, ktore mam obecnie ? Jakeie będą w miare ciche i dobra na dluzsze trasy ? A moze kupic jakies zwyczajne letnie z takim samym rozmiaremak jak aktualne AT 205/70/15 ? 

Edytowane przez vespa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak koledzy pisali wcześniej, zostań przy rozmiarze nominalnym. Też zastanawiałem się nad AT ale odstraszył mnie hałas jaki one potrafią generować. Kupiłem Te Vredsteiny, co prawda nie założyłem jeszcze ich. Jeśli te AT masz w miarę stanie, to po prostu kup jakieś wielosezonówki, a te sprzedaj. Ja te Vredsteiny wyrwałem poniżej 300 pln za sztukę. Jak chcesz kupić letnie to dołożysz troszkę i masz wielosezonówki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie...kupie nominalne do tego rozm felg. Aktualnych AT nie bede sie pozbywał. Są w średnim stanie, a moze kiedys dluzsza trasa sie trafi mieszana,lub z przewazeniem terenu więc AT juz beda ,jak znalazł. Dzieki za odpowiedz, za potwierdzenie, bo nie chcualem odchodzic od nominalnego rozmiaru, bo jednak dobrze wygląda na nich Forek. Choc bede teraz sporo jezdzil po autostradach, ale mysle że spokój podczas jazdy to i tak jednak kwestia bieżnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, ewemarkam napisał:

Też zastanawiałem się nad AT ale odstraszył mnie hałas jaki one potrafią generować.

 

Są AT-eki takie bardziej szosowe niż terenowe i co ciekawe w miarę ciche. Np. Toyo Open Country A/T Plus. Mają tylko teoretycznie 70 dB, to dokładnie tyle co Michelin ENERGY SAVER które teraz mam. Niestety mają większe opory toczenia i gorsze zachowanie na mokrym :(

 

TOYO                                                                    MICHELIN

image.png.ccbf942bc38c85c6e99f9f4a8befffe0.png

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, ozarek napisał:

ATkie na codzień to jest fanaberia, nie ma to żadnego sensu.

 

AT-eki to nie żadna fanaberia w takim aucie jak Forester. Jeśli nie zamierzasz zjeżdżać z asfaltu to Subaru Impreza będzie lepszym wyborem  :)

Poza tym AT-ek AT-ekowi nie równy. BF Goodrich to raczej opona terenowa niż szosowa. Toyo to raczej wzmocniona szosówka.

Kupiłem Forestera żeby czasami zjechać z asfaltu i moim zdaniem opony klasy AT lub przynajmniej porządne HT to podstawa w tym samochodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie wiem czy dla "czasami zjechac z asfaltu" warto męczyć sie z huczącymi oponami.  Przemeczylem sie w ubiegłym roku na oponach letnich AT, bo ....miałem ciasny budżet. Oczywiście, nie twierdze ze AT nie mają sensu, bo sam doceniłem ich przydatność. ALE ...własnie...jeżlei nawet 80 % lub więcej jeżdzimy po autostradach i drogach zwyczajnych to zawsze będzie dylemat, czy miec AT i byc w gotowości na off road czy ciszej śmigać po drogach publicznych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, vespa napisał:

ALE ...własnie...jeżlei nawet 80 % lub więcej jeżdzimy po autostradach i drogach zwyczajnych to zawsze będzie dylemat, czy miec AT i byc w gotowości na off road czy ciszej śmigać po drogach publicznych

 

I dla takich ludzi są właśnie opony klasy HT :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, vespa napisał:

Tylko nie wiem czy dla "czasami zjechac z asfaltu" warto męczyć sie z huczącymi oponami.  Przemeczylem sie w ubiegłym roku na oponach letnich AT, bo ....miałem ciasny budżet. Oczywiście, nie twierdze ze AT nie mają sensu, bo sam doceniłem ich przydatność. ALE ...własnie...jeżlei nawet 80 % lub więcej jeżdzimy po autostradach i drogach zwyczajnych to zawsze będzie dylemat, czy miec AT i byc w gotowości na off road czy ciszej śmigać po drogach publicznych

Ja mam Cooper Discoverer AT3 i na autostradzie bardziej słychać lusterka i cała budę niż opony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, pavca napisał:

AT-eki to nie żadna fanaberia w takim aucie jak Forester. Jeśli nie zamierzasz zjeżdżać z asfaltu to Subaru Impreza będzie lepszym wyborem  :)

ATeki we wszystkim co nie jest zmotą do taplania w błocie, a codziennym autem to jest fanaberia właściciela.

Forester to nie jest auto terenowe, owszem sporo potrafi, ale do terenówki mu bardzo daleko. Jest masa opon typu SUV, które mają zwiększoną zdolność samooczyszczania i są trochę mocniejsze od osobowych. Nie ma powodu męczyć się z ATekami.

10 godzin temu, vespa napisał:

Tylko nie wiem czy dla "czasami zjechac z asfaltu" warto męczyć sie z huczącymi oponami. 

otóż to. Jeździłem kilka razy Dyskoteką z lekkim liftem i na ATekach właśnie, to się nie nadaje do codziennej eksploatacji.

10 godzin temu, pavca napisał:

I dla takich ludzi są właśnie opony klasy HT :)

też tak myślałem przy poprzednich oponach. Teraz mam zwykłe szosówki i nadal przelot szutrem czy zaoranym, polem po błocie nie robi na nich wrażenia, a zachowanie na czarnym maja jednak lepsze.

Tak czy inaczej HT to nie AT, a to do AT się odnosiłem wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, ozarek napisał:

Teraz mam zwykłe szosówki i nadal przelot szutrem czy zaoranym, polem po błocie nie robi na nich wrażenia, a zachowanie na czarnym maja jednak lepsze.

:biglol: chciałbym to zobaczyć :biglol: 

 

8 godzin temu, ozarek napisał:

ATeki we wszystkim co nie jest zmotą do taplania w błocie, a codziennym autem to jest fanaberia właściciela.

Ty nie mylisz przypadkiem MT z AT? Jak ktoś już lata zmota to chyba albo grubo albo wcale i tam AT raczej słabo się będą spisywały. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Czarne_Koronkowe napisał:

:biglol: chciałbym to zobaczyć :biglol: 

przeca nie pcham się foresterm w pół metra błota. Bądźmy poważni.

1 godzinę temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Ty nie mylisz przypadkiem MT z AT? Jak ktoś już lata zmota to chyba albo grubo albo wcale i tam AT raczej słabo się będą spisywały. 

nie nie mylę. Może zmota to była przesada z określeniem, bo nie miałem na myśli otwartej rurówki do topienia po 'dach' w błocie. Tylko porządnie zdłubane 4x4 z dopuszczeniem do ruchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, ozarek napisał:

przeca nie pcham się foresterm w pół metra błota. Bądźmy poważni.

nie nie mylę. Może zmota to była przesada z określeniem, bo nie miałem na myśli otwartej rurówki do topienia po 'dach' w błocie. Tylko porządnie zdłubane 4x4 z dopuszczeniem do ruchu.

To albo piszemy na poważnie i trzymamy się tego co piszemy, albo lejemy sobie wodę doprawiając ją farmazonami...:coffee:

Ja się 3-krotnie zakopałem swoim XTkiem - zarówno na HT jak i zimówkach. Dwa razy po długich próbach udało mi się wyjechać, a ten trzeci raz już musiałem wzywać pomocy - obróciło mnie na błocie o 90 stopni i wpadłem centralnie przednią i tylną osią w głębokie koleiny. Może to moja fanaberia, że jeżdżę po takich drogach. Ale cóż, dlatego mam Forka a nie Octavię. Kupiłem sobie Coopery Discoverer AT3 i przestałem się zakopywać. Nie przeprawiam się przez rzeki, nie topię samochodu w błocie, ale jak widzę jakąś polną dróżkę to lubię w nią skręcić. Na autostradzie i tak zazwyczaj jeżdżę 120km/h. Tak czy inaczej zarówno przy 120 jak i 140 km/h głośniejsze od opon jest opływające powietrze, więc mi to jakoś specjalnie nie przeszkadza.

Ale cóż, takie mam fanaberie :biglol:

W tym roku po zimówkach przełożyłem od razu na AT, bo zaraz są Plejady, a tuż po nich lecimy do Czarnogóry. Tam mam zamiar pozwiedzać to i owo, a nie chcę się martwić o rozcięte opony (tak jak na ostatnich Plejadach). Być może po urlopie przerzucę się na HT.

Edytowane przez Czarne_Koronkowe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Może to moja fanaberia, że jeżdżę po takich drogach.

 

Dla mnie to mus, bo buduję się w dziewiczym terenie i jak na razie Forek sprawdza się doskonale :)

 

18 godzin temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Tak czy inaczej zarówno przy 120 jak i 140 km/h głośniejsze od opon jest opływające powietrze, więc mi to jakoś specjalnie nie przeszkadza.

 

Dokładnie. Forester to nie autostradowy ścigacz i mistrz aerodynamiki :)

 

18 godzin temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Tam mam zamiar pozwiedzać to i owo, a nie chcę się martwić o rozcięte opony

 

Lubię weekendowe wypady, nad jeziorko czy gdzieś i zwykle staram się znaleźć miejsce z dala od tłumów, tam gdzie inni nie wjadą :)

 

AT-eki to teoretycznie 50% teren 50% asfalt, ale jednym bliżej do szosówek, drugim do opon typowo terenowych MT. Jest z czego wybierać, więc każdy chyba znajdzie coś dla siebie w zależności gdzie jeździ więcej  :)

Podsumowując, według mnie AT-eki lub HT-eki to najlepszy wybór do Forestera, ale inni mogą mieć inne zdanie i wcale nie mam im tego za złe :)

 

 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...