Jaki rocznik wybrać

[Eryk]

Od MY2015, OBK 3.6 jest dostepny w USA ale nie w Polsce.  Plusem tego auta jest ladniejsza sylwetka i wnetrze (IMHO), i lepsze spalanie od poprzedniej wersji.  Minusem jest to ze automat CVT inaczej dziala od 5EAT (w poprzedniku) i wydaje mi sie ze poprzedni OBK daje wiecej przyjemnosci z jazdy ze wzgledu na rozdzial napedu bardziej skupiony na tylnej osi.  

[kriskristoffers]

daj te 100 tysi w salonie i bierz nowy OBK lub używkę 2015. Resztę rozłóż na jakiś kredyt czy coś. Auto zacne i bez obwiniania w bawełnę "będziesz Pan zadowolniony"

[czlowiek-pajak]

A ja powiem tak: mam OBK z 2008 roku, 2.0 D, nalatane 230 tys km i z silnikiem nie działo się i nie dzieje się (odpukać 3x :D) NIC  jedynie świece do wymiany, bo nie odpala przy minus 5  jeździ się super, moment w sam raz, mógłby być niżej, ale nie jest to warunek mega konieczny. Jeździłem nowym OBK z 2,5 benzyna to ten nie jedzie wcale, zero fun z jazdy, no ale jednak silnik pewniejszy  na pewno jest to mega trwały samochód, zawieszenie super, ale te trzeszczące plastiki i audio to dramat..

 

edit: no EGR wymieniałem, nie wiem czy to się zalicza do części silnika w sumie ..

Edytowane 8 Stycznia 2018 przez czlowiek-pajak

[kriskristoffers]

9 minut temu, czlowiek-pajak napisał:

Jeździłem nowym OBK z 2,5 benzyna to ten nie jedzie wcale, zero fun z jazdy,

Nie zgodzę się z tym zdaniem. Outback to nie auto pościgowe tylko duże, komfortowe, rodzinne kombi. Optymalny dla rodziny 2+2, pakujesz bagażnik, rowery na hak i heja na wakacje. Jak dla mnie już kolejny raz wprost piszę "złoty środek". Jakby mi budżet pozwolił brałbym w ciemno

[Przemek Chudzik]

Także się nie zgodzę że Outback 2.5 benzyna nie jedzie, jedzie i to świetnie, wygodnie i jak trzeba to i leci ale nie jest to bryka do masowania pleców :), ujeżdżam takiego już chwilę i jestem super zadowolony . Do ścigania to wrx i takie tam potworki.

[Eryk]

Wydaje mi sie ze odczucia tego czy 2.5i jedzie czy nie w duzej mierze zaleza od tego z czym sie je porownuje, bo jednak jest roznica w przyspieszeniu 3.6, 2.5 xt i 2.5i.  Nie mam watpliwosci ze z 2.5i trzeba wiecej planowac w czasie jazdy.  Na codzien moge porownac 2007 OBK 2.5i oraz 2015 OBK 3.6, no i przyspieszenie nie jest mocna strona 2.5 w tym zestawieniu - w szczegolnosci z automatem 4eat.  Natomiast z prowadzeniem jest troche inaczej.  Nasz 2.5i ma amortyzatory z poprzedniej generacji i sprezyny oraz staby Ralliteka, wiec ma sztywniejsze zawieszenie niz fabrycznie na rynku US, no i w zakretach jedzie o niebo lepiej od 3.6, ktory ma jedynie tylni stab od STI. Takze w zakreatach 3.6 jedzie mniej pewnie.  Moge powiedziec ze i jednym i drugim autem jezdzi sie z usmiechem na twarzy (po zmianach ktore wspominalem) - ale w odmiennych sytuacjach.

 

Gdybum mial tylko jedno auto to wybralbym 6 cylindrow lub wersje z turbo, modele po 2010 roku maja wiekszy bak i wiecej miejsca na tylniej kanapie, ale wyglad poprzedniej wersji jest najladnieszy IMHO.  Takze wybor zalezy od osobistych upodoban i potrzeb.

[Pawulon83]

W dniu 8.01.2018 o 19:33, kriskristoffers napisał:

Nie zgodzę się z tym zdaniem. Outback to nie auto pościgowe tylko duże, komfortowe, rodzinne kombi. Optymalny dla rodziny 2+2, pakujesz bagażnik, rowery na hak i heja na wakacje. Jak dla mnie już kolejny raz wprost piszę "złoty środek". Jakby mi budżet pozwolił brałbym w ciemno

Kris a co dla rodziny 2+3 proponujesz?

 

Bo tak prawdę mówię że żonie nie jest wygodnie siedzieć po środku w moim Outbacku... w sumie patrzyłem Forestera ale tam bagażnika nie ma... Outback najbardziej w sumie pojemny.

 

Tak myślę nad Hondą Odyssey, Toyota Sienna XLE AWD oraz Mercedesie R350

[kriskristoffers]

13 minut temu, Pawulon83 napisał:

Kris a co dla rodziny 2+3 proponujesz?

Tribeca

[Eryk]

15 godzin temu, kriskristoffers napisał:

Tribeca

Tribeca ma mniejszy zbiornik paliwa od obecnego OBK i wiecej od niego pali... nawet porownujac wersje 3.6. Jezeli jest 3 dzieci w fotelikach to Subaru nie ma dobrego auta (do momentu az pojawi sie Ascent).  Mazda cx-9 jest tutaj godnym polecenia pojazdem.