Skocz do zawartości

Jaki rocznik wybrać


et3

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, et3 napisał:

Prosiłem przecież o poradę a dostałem cztery informacje...

Pozostali  postanowili  pochwalić odpowiedziami ... oraz bełkotem  technicznym

:toobad:

Idź do wróżki Oriany.

Z Twoich wypowiedzi i wrzuconych linków wynika, że nie chcesz żadnej porady i nie interesują Cię doświadczenia innych, bo wybrałeś już generację i silnik. Wykup sobie raport ze stanu technicznego i nie zawracaj ludziom głowy.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, et3 napisał:

DALEJ NIC NIE WIEM O SAMOCHODACH SUBAEU OUTBACK

 

Ale chcę kupić ten samochód

 

Nie wiem czy takie podejście to dobry pomysł..

Ja przed kupnem mojego pierwszego Subaru, przez 3 miesiące doktoryzowałem się z subarologii (głównie na forum..).

Pamiętaj, że to auta, które budzą skrajne emocje - albo pokochasz, albo znienawidzisz :biglol:

 

Tak, czy inaczej, z takim budżetem jak Twój, szukałbym auta u osób, które znają się na Subaru (będzie drożej, ale przynajmniej mniejsze prawdopodobieństwo, że wdepniesz na minę) - czyli np. tu:

https://autaniszowe.otomoto.pl/

http://jelcar.pl/uzywane.html

http://www.dream-cars.pl/

Ewentualnie u dealerów, np.:

https://gruchel.subaru.pl/oferta/sprzedaz-samochodow-uzywanych

https://emilfrey.subaru.pl/oferta/samochody-uzywane

https://koper.subaru.pl/oferta/samochody-uzywane

https://jmauto.subaru.pl/oferta/samochody-dostepne-od-reki

itp. (nie wiem skąd jesteś).

 

 

Edytowane przez czekker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.12.2017 o 07:12, house_1 napisał:

 

Moim skromnym zdaniem 2,5 to nie najlepszy wybór - silnik awaryjne, lubiące olej.

........

 

Jeździłem kilka lat 2,0NA - brał olej do puki nie dostał odpowiedniego. Po drugiej wymianie przestał pobierać w ogóle.

Teraz mam OBK 2,5 NA z 2005 i po kupnie się załamałem - żarł olej jak szalony. Sprawdzone wszystko, wymieniony zaworek na odmie i zalany olejem odpowiednim . Zuzycie spadło do bardzo , bardzo małego ( jak na Subaru :) t.j ok 200-300ml/1200km.

 

Oleju mam jeszcze ok 40L - nie ma go już w sprzedaży w Polsce , więc ie robie reklamy.

Mam tez w firmie 5 samochodów i apetyt na olej spadł drastycznie po zmianie na niego.

 

Olej to skandynawska 5W30LL od Statoil, który wycofał sie z PL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RAV, mam 2x2,5: 1999 i 2003. Obydwa biorą śladowe ilości, w 1l na 10-12tkm się mieszczą. Kolega kupił 2007 z niedużym przebiegiem, jeżdżony na krótkich dojazdach. Sprzedający mówił że bierze - brał ze 2l od wymiany do wymiany. Trafił na serwis do "znaffcy subaru" to wymyślił mu wymianę pompy olejowej na wydajniejszą, bo ciśnienie słabe na gorącym po zatrzymanui na światłach. Teraz wożą bańkę 5l na dolewki... Wniosek nasuwa się taki: Im więcej w silniku grzebane, im bardziej męczony na krótkich zimnych trasach tym apetyt na oliwę większy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, BiP napisał:

RAV, mam 2x2,5: 1999 i 2003. Obydwa biorą śladowe ilości, w 1l na 10-12tkm się mieszczą. Kolega kupił 2007 z niedużym przebiegiem, jeżdżony na krótkich dojazdach. Sprzedający mówił że bierze - brał ze 2l od wymiany do wymiany. Trafił na serwis do "znaffcy subaru" to wymyślił mu wymianę pompy olejowej na wydajniejszą, bo ciśnienie słabe na gorącym po zatrzymanui na światłach. Teraz wożą bańkę 5l na dolewki... Wniosek nasuwa się taki: Im więcej w silniku grzebane, im bardziej męczony na krótkich zimnych trasach tym apetyt na oliwę większy.

Mój krajowy, z dokumentacją serwisową z Subaru i przebiegu 160tys km, brał 1L/1000km :). Ale to nie był olej sensowny tylko taki z reklam TV 10W40.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się już uparłeś na Subaru to jedno ważne kup z polskiego salonu. Sprowadzane z US to albo topielce albo przystanki autobusowe. Kolejny problem to że modele z US są gorzej poskładane i mają zawieszenie bardzo miękkie. Ja chciałem kupić nowy ale koniec końców kupiłem co innego bo strasznie mnie wnerwia serwisowanie i koszty ogólnie w ASO oraz podejście importera do obsługi posprzedażnej. Generalnie marka bardzo niszowa i relatywnie droga w Europie. Części kupisz tanio od niezależnych importerów bo w ASO to ich pogieło. Uwaga na skrzynię CVT jeżeli auto będzie mieć duży przebieg a nikt o nią nie dbał, bywa że potrafi paść, u nas jest bardzo trudna w naprawie o ile w ogóle to się opłaca. W US to bardzo popularne auta, pierwsza 10 wśród japończyków, plasują się na poziomie Mazdy i Nissana. Najwiecej informacji znajdziesz na forum amerykańskim http://www.subaruoutback.org/forums/ tu będą konkrety a nie cukrowanie jaki to wspaniały wóz. Generalnie fajne auto ale na to jak jeździ to trochę u nas przy drogie. Na pewno to nie jest marka jakaś mega bezawaryjna, w porównaniu do Hondy czy modeli Toyoty z Japoni to raczej gorszy sort. Wiem bo mam bezpośrednie porównanie.

Jeżeli silnik pali 1 l oleju na 10-12 tys to jest dla mnie jakaś porażka, tyle to biorą awaryjne silniki VW, coś musi być nie tak.

Edytowane przez Adam Turlej
  • Do kitu 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Adam Turlej napisał:

Jeżeli silnik pali 1 l oleju na 10-12 tys to jest dla mnie jakaś porażka, tyle to biorą awaryjne silniki VW, coś musi być nie tak.

WTF?:)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się już uparłeś na Subaru to jedno ważne kup z polskiego salonu. Sprowadzane z US to albo topielce albo przystanki autobusowe. Kolejny problem to że modele z US są gorzej poskładane i mają zawieszenie bardzo miękkie. Ja chciałem kupić nowy ale koniec końców kupiłem co innego bo strasznie mnie wnerwia serwisowanie i koszty ogólnie w ASO oraz podejście importera do obsługi posprzedażnej. Generalnie marka bardzo niszowa i relatywnie droga w Europie. Części kupisz tanio od niezależnych importerów bo w ASO to ich pogieło. Uwaga na skrzynię CVT jeżeli auto będzie mieć duży przebieg a nikt o nią nie dbał, bywa że potrafi paść, u nas jest bardzo trudna w naprawie o ile w ogóle to się opłaca. W US to bardzo popularne auta, pierwsza 10 wśród japończyków, plasują się na poziomie Mazdy i Nissana. Najwiecej informacji znajdziesz na forum amerykańskim http://www.subaruoutback.org/forums/ tu będą konkrety a nie cukrowanie jaki to wspaniały wóz. Generalnie fajne auto ale na to jak jeździ to trochę u nas przy drogie. Na pewno to nie jest marka jakaś mega bezawaryjna, w porównaniu do Hondy czy modeli Toyoty z Japoni to raczej gorszy sort. Wiem bo mam bezpośrednie porównanie.
Jeżeli silnik pali 1 l oleju na 10-12 tys to jest dla mnie jakaś porażka, tyle to biorą awaryjne silniki VW, coś musi być nie tak.
Kupiłem Outbacka w US i zapewniam Cię iż nie jest to topielec, nie był również przystankiem. Co więcej.. Nie ma absolutnie żadnego problemu ze znalezieniem samochodu którego naprawa będzie relatywnie tania. Co więcej wszystkie części - łącznie z blachami kupiłem w SIP a ich ceny są na tym samym poziomie co wersji EU. Oczywistą bzdurą jest również info o gorszym poskładaniu. Zawias ma inne nastawy co w przypadku OBK lub Legacy niekoniecznie musi być wadą. Nie strasz ludzi..

To 6 Subaru w rodzinie i jakieś porównanie mam. Ostanie 4 lata by jeździłem OBK 2.5 że Szwajcarii. Był uderzony - naprawiony uczciwie i nie sprawiał żadnego problemu.

To nie miejsce kupna definiuje jaki jest samochód tylko to jaką miał historię, jak był używany i zadbany.

A olej 1l na 10 tys... Dramat bo koszt wzrasta o 50pln na 10 tys?.



Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze tutaj chodzilo o Subaru USDM oferowane na polskim rynku... wiadomo ze wiekszosc to auta bite i po przejsciach. Natomiast nie oznacza to ze wersje US sa zle - choc w przypadku OBK 2007 powiem ze zawias jest tragiczny, dopiero mocniejsze sprezyny, staby, i amortyzatory do rocznika 2004 (USDM) poprawily prowadzenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.12.2017 o 13:21, et3 napisał:

Witam,

 

Noszę się z zamiarem zakupu , budżet maksymalnie 70.000 zł. I mam problem bo otrzymałem tyle sprzecznych informacji że strach J. Chcę kupić benzynę 2,5 , diesla nie lubię i nie chcę , i tak jedni radzą kup nowszy mniej wytłuczony , inni kup z 2010r. bo wtedy były lepsze silniki, znowu kup z Ameryki , Szwajcarii Szwecji  a inni tylko z polskiego salonu.

 

Tak więc proszę o pomoc jaki rocznik polecacie , kraj pochodzenia ważny czy nie , co w wyposażeniu jest ważne a co nie etc. etc.

 

Skoro nie chcesz diesel-a to szukaj krajowego benzyniaka.Za tą kwotę można już coś fajnego znaleźć.Moze być 3.6 jeżeli kwestia spalania nie jest czynnikiem determinujacym zakup.Chociaż akurat tych wersji jest jak na lekarstwo ale nie przekreslałbym importowanych egzemplarzy.Wszystko jak zwykle zależy od stanu konkretnego modelu.No i napewno  będziesz musiał pójść na jakiś kompromis:D

 

Edytowane przez olo11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za ok 70 tyś spokojnie znajdziesz obk z rocznika ok 2012.. ostatnio zbadałem temat i wg mnie lepiej kupić wersje US niż EU. Wersja eu ma elektryczny układ wspomagania kierownicy , wersja Us ma bardziej precyzyjny i niezawodny hydrauliczny. Wersja us nie ma drogich tylnych amortyzatorów sls.. nie ma też ksenonów(tańsze zwykłe świała) , si drive ( wg mnie zbyteczny gadżet) Nie ma też systemu bezkluczykowego w wersji us . Wersja us ma też grubiej położony fabrycznie lakier. Po wysokich relingach dachowych i plastikowych nakładkach na drzwi poznasz wersje US i ta wersja wg mnie ładniej wygląda jak Eu.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, 01-01-2018

Wszystkiego dobrego w nowym roku !!!

Może zaczniemy od początku jeszcze raz .

Na początek dziękuję za odpowiedzi  za te przydatne J i za te nie przydatne J.

Opowiem Wam, dlaczego zarejestrowałem się na forum i zadałem pytanie:, „jaki rocznik kupić??”

Obecnie poruszam się VOLVO XC90 z 2010 roku benzyna 2500cm2 250KM i taki skecz: Goszcząc w Bieszczadach w chacie u starego przyjaciela „Jarka” wracaliśmy z drugim przyjacielem Jeremim w dwa samochody pełna obsada 8 osób dwa auta po szutrowej trasie a była piękna słoneczna bieszczadzka jesień….

„Jarek” ma chatę trochę daleko od szosy (starsi kojarzą serial, ·) ale to jest naprawdę bite 15 kilometrów od asfaltowej drogi. Ja przeprowadziłem się trzy lata temu z Rzeszowa do podmiejskiej wioski obok Rzeszowa i mam 3 kilometry od odśnieżanej drogi i moje VOLVO nie zawiodło mnie nawet podczas dużych opadów śniegu i była przynajmniej jedna śnieżna!!!

„Jeremi” jechał subaru outback  2015. Przejechaliśmy może z kilometr i zamieniliśmy się autkami, bo obydwaj twierdziliśmy, że mój jest „lepszy” – taka sójka, co swój ogonek chwali J  

Pojechaliśmy na początku zachowawczo potem ostrzej, ale nie będę tu opisywał przejazdu. To wyjściu z subaru stwierdziłem, że moje volvo prowadzi się jak wóz z węglem w porównaniu do subaru.

Stąd też decyzja następny będzie outback. Jeszcze jedna informacja budżet wzrósł mi do 100tyś.  

Nie fiksuję się już na nic proszę tylko o poradę diesel czy benzyna?, jaka pojemność  na co uważać pry zakupie jakiś dobry sprzedawca z Podkarpacia , serwis w Rzeszowie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście nie brał bym diesla, nawet jeśli nie padnie silnik to może być po jakimś czasie do zrobienia turbo, wtryski i problem z dpf. Lepiej kupić benzyne 2,5 lub 3,6 i założyć gaz , regulacja zaworów na lpg co ok 100 tyś km. Za ok 100 tyś pln można celować w auto z rocznika ok 2015. Ja polecam 3.6 , po mieście pali podobnie jak 2.5 . Przy spokojnej jeździe wychodzi ok 10 l/100 km . A co do spalania oleju , znajomy ma 3.6 z 2012 roku , przebieg 230 tys km i praktycznie nic nie bierze. A auta z usa nie wszystkie są mocno rozbite , zalane itp, warto spawdzić historię przed zakupem. Uważam, że jeśli auto nie było mocno uszkodzone to nie ma czego się bać .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, et3 napisał:

Nie fiksuję się już na nic proszę tylko o poradę diesel czy benzyna?, jaka pojemność  na co uważać pry zakupie jakiś dobry sprzedawca z Podkarpacia , serwis w Rzeszowie ?

 

Miałem OBK diesla - przejechał 150.000 bez awarii - nie wiem co się z nim teraz dzieje. 

Teraz mam OBK 2.5.

 

Odpowiem w punktach, żeby było przejrzyście i żeby koledzy mogli mnie zlinczować podając precyzyjnie powody :D

 

1. Wejdź na allegro posortuj subaru/diesel i wpisz USZKODZONY SILNIK albo NOWY SILNIK **

2. Nikt nie wie czy diesel padnie. Są takie, co jeżdżą kilkaset km (podobno - ja ich nie widziałem). 

3. Podobno diesel został poprawiony. Nie wierz w to - na allegro jednak uszkodzone diesle są we wszystkich modelach w jakich były sprzedawane.   

4. Po przesiadce z 240KM do 2.0d 150KM będziesz płakał - ale ukradkiem, bo to 2.5 w Volvo dupy nie urywa. 

5. Po przesiadce z 240KM do 2.5i 175KM będziesz odrobinkę głośniej płakał - ale szybciej będzie ci ciepło w zimie.

6. W 2.5 częściej będzie gościł na Orlenie. Jeśli masz problemy z prostatą, jest to argument, żeby kupić 2.5. 

7. Mój 2.5i ma przebiegu 65.000km - oleju nie bierze, no może 1-2mm na bagnecie ubywa na dystansie 15.000km - śpię spokojnie.

8. Skrzynia CVT w Subaru jest bardzo dobra. Tylko strasznie narzekają na nią goście w Skodach (zwłaszcza).

9. 2.5 da się jeździć dynamiczne, a na pewno dynamiczniej niż większość kierowców w Warszawie - tylko po co?

10. Jeszcze dynamiczniej jeździ STI, albo RS6 i też ma fajny napęd.  

11. 2.5 ma przyjemny klang zwłaszcza pod obciążeniem przy 3-4k rpm (RS6 ma fajniejszy - a jak ci tu napiszą, że gówno prawda - nie wierz w to). 

12. Jeśli zdecydujesz się na Subaru to kup benzynę, bo inaczej będziesz wylewał swoje żale TUTAJ

13. Chcesz używkę jak rozumiem - poszukaj 3.6, na forum są zawodnicy, którzy ściągnęli takie z USA - to chyba dobry pomysł. 

14.  Przejedź się Forkiem XT. 

15. Kupiłbym jeszcze raz OBK 2.5. 

 

Post może nieco ironiczny, ale zawiera moje prawdziwe spostrzeżenia. 

 

** tak tak, to na pewno pałowane, olej nie zmieniany, przekręcone, guma palona była, albo somsiad cukru do baku nasypał. 

 

 

Edytowane przez bardzozlymisio
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, bardzozlymisio napisał:

 

Miałem OBK diesla - przejechał 150.000 bez awarii - nie wiem co się z nim teraz dzieje. 

Teraz mam OBK 2.5.

 

Odpowiem w punktach, żeby było przejrzyście i żeby koledzy mogli mnie zlinczować podając precyzyjnie powody :D

 

1. Wejdź na allegro posortuj subaru/diesel i wpisz USZKODZONY SILNIK albo NOWY SILNIK **

2. Nikt nie wie czy diesel padnie. Są takie, co jeżdżą kilkaset km (podobno - ja ich nie widziałem). 

3. Podobno diesel został poprawiony. Nie wierz w to - na allegro jednak uszkodzone diesle są we wszystkich modelach w jakich były sprzedawane.   

4. Po przesiadce z 240KM do 2.0d 150KM będziesz płakał - ale ukradkiem, bo to 2.5 w Volvo dupy nie urywa. 

5. Po przesiadce z 240KM do 2.5i 175KM będziesz odrobinkę głośniej płakał - ale szybciej będzie ci ciepło w zimie.

6. W 2.5 częściej będzie gościł na Orlenie. Jeśli masz problemy z prostatą, jest to argument, żeby kupić 2.5. 

7. Mój 2.5i ma przebiegu 65.000km - oleju nie bierze, no może 1-2mm na bagnecie ubywa na dystansie 15.000km - śpię spokojnie.

8. Skrzynia CVT w Subaru jest bardzo dobra. Tylko strasznie narzekają na nią goście w Skodach (zwłaszcza).

9. 2.5 da się jeździć dynamiczne, a na pewno dynamiczniej niż większość kierowców w Warszawie - tylko po co?

10. Jeszcze dynamiczniej jeździ STI, albo RS6 i też ma fajny napęd.  

11. 2.5 ma przyjemny klang zwłaszcza pod obciążeniem przy 3-4k rpm (RS6 ma fajniejszy - a jak ci tu napiszą, że gówno prawda - nie wierz w to). 

12. Jeśli zdecydujesz się na Subaru to kup benzynę, bo inaczej będziesz wylewał swoje żale TUTAJ

13. Chcesz używkę jak rozumiem - poszukaj 3.6, na forum są zawodnicy, którzy ściągnęli takie z USA - to chyba dobry pomysł. 

14.  Przejedź się Forkiem XT. 

15. Kupiłbym jeszcze raz OBK 2.5. 

 

Post może nieco ironiczny, ale zawiera moje prawdziwe spostrzeżenia. 

 

** tak tak, to na pewno pałowane, olej nie zmieniany, przekręcone, guma palona była, albo somsiad cukru do baku nasypał. 

 

 

You made my day :)

Znakomite podsumowanie tematu. Brawo!

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, et3 napisał:

Panowie

Panie też tutaj są B)

3 godziny temu, et3 napisał:

Nie fiksuję się już na nic proszę tylko o poradę diesel czy benzyna?, jaka pojemność  na co uważać pry zakupie jakiś dobry sprzedawca z Podkarpacia , serwis w Rzeszowie ?

Tutaj jesteśmy, a w najbliższą sobotę jest spot.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, bardzozlymisio napisał:

4. Po przesiadce z 240KM do 2.0d 150KM będziesz płakał - ale ukradkiem, bo to 2.5 w Volvo dupy nie urywa. 

5. Po przesiadce z 240KM do 2.5i 175KM będziesz odrobinkę głośniej płakał - ale szybciej będzie ci ciepło w zimie

Po przesiadce z 240KM do 3.6 260KM  będziesz szczęśliwy :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  21 godzin temu, bardzozlymisio napisał:

4. Po przesiadce z 240KM do 2.0d 150KM będziesz płakał - ale ukradkiem, bo to 2.5 w Volvo dupy nie urywa. 

5. Po przesiadce z 240KM do 2.5i 175KM będziesz odrobinkę głośniej płakał - ale szybciej będzie ci ciepło w zimie

Po przesiadce z 240KM do 3.6 260KM  będziesz szczęśliwy :biglol:

 

 

To śmiech radości czy prześmiewczy ????

Przepraszam Panie za uchybienie , - porady pisali sami faceci - przynajmniej po składni tak wnosiłem .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, et3 napisał:

Po przesiadce z 240KM do 3.6 260KM  będziesz szczęśliwy :biglol:

 

 

To śmiech radości czy prześmiewczy ????

 

Wydaje mi się, że Outback 3,6 jest bardziej dynamicznym autem, pomimo niewielkiej różnicy mocy, z powodu chociażby niższej masy. Sam zauważyłeś, że: 

W dniu 2.01.2018 o 16:50, et3 napisał:

Pojechaliśmy na początku zachowawczo potem ostrzej, ale nie będę tu opisywał przejazdu. To wyjściu z subaru stwierdziłem, że moje volvo prowadzi się jak wóz z węglem w porównaniu do subaru.

nie wiem z jakim silnikiem był ten outback, ale jeśli 2,5 i podobało ci się to w przypadku 3,6 dostajesz jeszcze dodatkowo prawie 100 koni i litr pojemności. U nas w rodzinie outback  3,6 jest już prawie 6 lat -  dynamika połączona z komfortem to 2 największe zalety tego auta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...