Skocz do zawartości

Wilgoć w reflektorze.


krvrad

Rekomendowane odpowiedzi

Hej!

Temat pewnie dobrze znany wielu użytkownikom. Nie będę się za długo rozwodził. Posiadam parujący reflektor (kupiłem używkę po stłuczce). Regenerowałem go i uszczelniałem w serwisie który zajmuje się takimi rzeczami. Niestety nie dało to 100% efektu, reflektor dalej paruje (dużo mniej, ale jednak). Postanowiłem spróbować użyć pochłaniacza wilgoci. I tu się pojawia moje pytanie, wkładalibyście pochłaniacz do środka reflektora, przez otwór, w którym siedzi żarówka (oczywiście zapewniając sobie możliwość wyjęcia go), czy raczej pod pokrywę osłaniającą żarówkę? Słyszałem, że w Accordach takie sztuczki stosuje hondowskie ASO. Ma ktoś jakieś doświadczenie w temacie?

 

Pozdro!

 

Kamil

 

PS: wymiany reflektora na inny narazie chcę uniknąć.

Edytowane przez krvrad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sensie za osłoną żarówki? Bo wew reflektora nie będzie w jej pobliżu.

A może w dekielku zaślepiającym od tyłu reflektor, zrobić dodatkowy otwór wentylacyjny?

Edytowane przez krvrad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, krvrad napisał:

Regenerowałem go i uszczelniałem w serwisie który zajmuje się takimi rzeczami. Niestety nie dało to 100% efektu, reflektor dalej paruje

 

Może głupie pytanie, ale nie masz na  usługę jakiejś gwarancji? Może niech to po prostu poprawią. Co do użycia pochłaniacza to niestety się nie wypowiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że zainteresowanie tematem wielkie :biglol:

Ja już zrobiłem zabieg przy użyciu pochłaniacza wilgoci Dump Hood, efekt taki jak oczekiwałem, reflektor nie paruje.

Proste łatwe i przyjemne. Jakby ktoś był zainteresowany to chętnie wyjaśnię co trzeba zrobić ;)

Pozdro.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.12.2017 o 18:21, krvrad napisał:

Widzę, że zainteresowanie tematem wielkie :biglol:

Ja już zrobiłem zabieg przy użyciu pochłaniacza wilgoci Dump Hood, efekt taki jak oczekiwałem, reflektor nie paruje.

Proste łatwe i przyjemne. Jakby ktoś był zainteresowany to chętnie wyjaśnię co trzeba zrobić ;)

Pozdro.

Pewnie wrzuć od razu. Super, że działa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie nie ma żadnej filozofii. Odkręciłem osłonę, którą trzeba zdjąć, żeby wymienić żarówkę i na dół włożyłem osuszacz (jakby pod tym gniazdem żarówki siedzi), zakręciłem osłonę i tyle. Jakieś foto zrobię to wrzucę. :) pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się rozsypie to na dziurze któraś kulka podskoczy, jak dotknie gorącej żarówki to się przyklei. I cała lampa w dymie. Sam pomysł niezły (kiedyś Chińczycy pchali te kulkowe osuszacze np do środka kamer zewn żeby nie parowały i to działało!) tylko ja bym pomyślał nad jakimś woreczkiem, z nie wiem? Płótna?
Bardzo podobne właściwości ma żwirek silikonowy dla kotów- całe auta ludzie tym susza!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, recki napisał:

jak dotknie gorącej żarówki to się przyklei.

biorąc pod uwagę, że najczęściej te kuleczki (z woreczków-osuszaczy) to krzemionka (SiO2), to nie powinno być problemu ;)

 

3 godziny temu, recki napisał:

żwirek silikonowy dla kotów

bo to mniej więcej to samo :)

 

Jak przydatne info powiem, że taki woreczek/żwirek można wyprażyć w piekarniku, żeby usunąć wodę, którą wchłonął :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, recki napisał:

Jak się rozsypie to na dziurze któraś kulka podskoczy, jak dotknie gorącej żarówki to się przyklei. I cała lampa w dymie. Sam pomysł niezły (kiedyś Chińczycy pchali te kulkowe osuszacze np do środka kamer zewn żeby nie parowały i to działało!) tylko ja bym pomyślał nad jakimś woreczkiem, z nie wiem? Płótna?
Bardzo podobne właściwości ma żwirek silikonowy dla kotów- całe auta ludzie tym susza!

 

Recki, w moim przypadku, który opisuję, choćby skały srały nie dotknie żarówki, ponieważ osuszacz nie znajduje się w przestrzeni reflektora, nazwijmy ją żarówkowej. Znajduje się z tyłu lampy zaraz za deklem uszczeniającym w/w lampę. Co do woreczka z płótna, jak to nazwałeś, to chyba oczywistym jest, że owe kulki osuszające znajdują się w opakowaniu...

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...