Skocz do zawartości

drgawki auta


atlas1977

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów

Chciałbym zapytać, czy ktoś może przerabiał takie objawy: na biegu jałowym co jakiś czas czuć telepanie autem, jakby drgawki miało. Mam wrażenie, że pochodzą od silnika - ten jednakże pracuje bez zarzutu {mam na myśli obroty}, jest tak od około miesiąca, błędów jako takich nie ujawnił. Nie mam zastrzeżeń do jazdy, jedynie te drgania mnie zastanawiają. Ktoś cos?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie bywa podobnie. Zwykle kiedy jest zimno i wilgotno.

Kiedyś telepał bardzo mocno i podejrzenie padło na wtryski. Zalałem kilka razy chemią i teraz powtarza się czasami w wyżej opisanych warunkach.

Chemię do wtrysków stosuję co kilka tys. km., profilaktycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Perun napisał:

U mnie bywa podobnie. Zwykle kiedy jest zimno i wilgotno.

Kiedyś telepał bardzo mocno i podejrzenie padło na wtryski. Zalałem kilka razy chemią i teraz powtarza się czasami w wyżej opisanych warunkach.

Chemię do wtrysków stosuję co kilka tys. km., profilaktycznie.

ja również zauważyłem te objawy jak zrobiło się zimno i wilgotno. Chemia na wtryski Valvoline poszła 2000km temu i mam plan robić to co wymianę oleju powiedzmy. Wątpię, żeby był to problem wtryskiwaczy. Zauważyłem jeszcze, że jak silnik pracuje od dłuższego czasu i jest naprawdę rozgrzany to albo drgania przestają być zauważalne albo po prostu nie występują

2 godziny temu, KubaOBK napisał:

Miałem to samo...występowało prawie zawsze, strasznie irytujące. Chemię do wtrysków stosowałem w miarę regularnie, ale pomagała na wtryski a nie na drgawki...były cały czas.

rozumiem, że nie znalazłeś rozwiązania?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, atlas1977 napisał:

Witam wszystkich forumowiczów

Chciałbym zapytać, czy ktoś może przerabiał takie objawy: na biegu jałowym co jakiś czas czuć telepanie autem, jakby drgawki miało.

Pozdrawiam

A nie jest to czasem autokalibracja wtrysków?

To dość popularne w dieslach Subaru, nie spotkałem się z tym nigdzie indziej.

Wygląda to tak, jak by silnik nagle dostawał coraz większe obciążenie i w pewnym momencie puszcza. A potem znowu do początku i tak do skutku.

Dzieje się to na rozgrzanym silniku na biegu jałowym, często po zmianie paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla lubiących lekturę i wiarę w siebie:

http://www.forum.alfaholicy.org/forum_ogolne_o_alfa_romeo/76456-mixol_dlaczego_dolewamy_oleje_2t_ropy_pigulce_.html

 

Polecam, ze zrozumieniem zagadnienia.

Od dłuższego czasu stosujemy w swoich autach z rezultatami śmielszymi niż sami kierowcy tych aut się spodziewali.

W rodzinie temat znany od ok. 1-go pokolenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, atlas1977 napisał:

ja również zauważyłem te objawy jak zrobiło się zimno i wilgotno. Chemia na wtryski Valvoline poszła 2000km temu i mam plan robić to co wymianę oleju powiedzmy. Wątpię, żeby był to problem wtryskiwaczy. Zauważyłem jeszcze, że jak silnik pracuje od dłuższego czasu i jest naprawdę rozgrzany to albo drgania przestają być zauważalne albo po prostu nie występują

rozumiem, że nie znalazłeś rozwiązania?

 

Nie znalazłem, jeździłem z tym, a auto niedawno ukradli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie jest to czasem autokalibracja wtrysków?
To dość popularne w dieslach Subaru, nie spotkałem się z tym nigdzie indziej.
Wygląda to tak, jak by silnik nagle dostawał coraz większe obciążenie i w pewnym momencie puszcza. A potem znowu do początku i tak do skutku.
Dzieje się to na rozgrzanym silniku na biegu jałowym, często po zmianie paliwa.
Mój kalibruje się co kilka tys km i zwykle jest to bardzo łatwo rozpoznawalne organoleptycznie ;-) Jest wtedy kakofonia klekotu i wściekle rzuca budą - trwa około jedną minutę.

Kiedy kupiłem auto i spotkałem się z tym pierwszy raz, to myślałem, że coś zepsułem :-D
Nie znalazłem, jeździłem z tym, a auto niedawno ukradli...
Kolejna kradzież SBD może świadczyć o popycie na silnik...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli podejrzewasz, że silnik sbd jest więcej warty niż "reszta" auta ?
I pytanie skąd wiedzą, że akurat jest już po "geście handlowym" ?

No sbd na olx czy innym portalu, z powiedzmy 2008 - 25kpln. Ten sam sbd pół roku później z ukreconym wałkiem - 8kpln. To matematyka bezlitosna

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To by oznaczało, że części używane do tych modeli powinny być tanie lub nawet tańsze.

Ale chyba się rozmarzyłem...

 

Wybaczcie, bo do poprzednich generacji na nic tanio nie ma szans - no ale tam były tylko benzyny, więc dawców mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jest to z pewnością auto-kalibracja wtrysków bo to Perun słusznie opisał, że się po prostu wie że to to :)

Na ciepłym niestety też to robi tyko rzadziej. Zastanawiam się cały czas czy wpływ na to ma pogoda czyli zimno i wilgoć.

Co do kradzieży to pozwolę sobie wytłumaczyć w ten sposób: VW Passat 2011 rok - paser złodziejowi płaci około 4000-5000 pln a z gratów ma 150% zysku. Subaru ma kosztowny silnik i inne części więc płacąc złodziejowi podobne 5000pln na samym silniku ma 100% zarobku a zostaje jeszcze całe auto na śrubki. Niestety jest zauważalny trend na kradzieże subaru z uwagi na koszt zakupu części zamiennych. Co do jakości kupowanego silnika na allegro np - sprzedającego raczej nie obchodzi czy silnik polata 10 czy 100 tysięcy.  Z ciekawostek zmieniając temat- widziałem ostatnio SBD z nalatanymi 340000km na oryginalnym silniku z 2010 roku. Rozmawiałem z właścicielem. Pytałem o receptę na żywotność. Starszy pan powiedział tak: Olej co 10000km, rano przed wyjazdem daje pochodzić kilka minut na jałowym, żadnego eco-drivingu i tyle. Ciekawostka co? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem zwykle ma na to wpływ pogoda - ale co konkretnie się dzieje i co można z tym zrobić tego nie wiem.

W ostatnim czasie również zauważyłem, że drgawki zdarzają się częściej niż zwykle. Przykład z wczoraj: dużo jeździłem po Warszawie, było sucho, dość ciepło i nie zauważyłem takich zdarzeń. Natomiast miałem drgania częściej, kiedy padało i było chłodniej we wcześniejszych dniach.

Co do recepty na długowieczność SBD, to zgadzam się z Twoim rozmówcą. Jest to racjonalne działanie i dobre dla każdego auta, a dla SBD szczególnie ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...