Skocz do zawartości

Szczerze o 2,5T STI


matylda

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, nysiopysio84 napisał:

muszę po prostu zmienić myślenie bo jak widać czasy się mocno zmieniły.

 

To nie czasy się zmieniły, tylko nasza mentalność. Pamiętam jak byłem dzieckiem i oglądałem Golfa I pracownika mojego ojca. Miał jakieś 8-10 lat (Golf, nie pracownik :P) i wszyscy mówili że to stary wóz (łącznie z właścicielem). A dziś oczekujemy od 15-letnich fur nie wiadomo czego. To strupy i nic tego nie zmieni. Niestety....

Na szczęście okres eksploatacji współczesnych (a raczej obecnie 15-letnich samochodów ) jest znacznie dłuższy niż 30-40 lat temu i to pomimo, że ludzie ZNACZNIE więcej jeżdżą.

Dzięki temu za to ich ceny są wygórowane. Jak patrzę na Legacy H6 04-09 i uświadomię sobie po ile kupowało się Legacy Turbo 12 lat temu, to dziś ceny są z kosmosu.

Za to nowe samochody (poza może Subaru w Polsce ;)) mają interesujące ceny.

A w "normalnych" krajach to całkiem niezłe auto można kupić za 10-12 "średnich" pensji, więc nie ma co biadolić.

 

Inna sprawa, że przy okazji Legacy Turbo osiągnęło wiek zabytku, i mając trochę kasy mieć fajnego youngtimera.... o ile ruda go nie zdemolowała całkowicie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

A w "normalnych" krajach to całkiem niezłe auto można kupić za 10-12 "średnich" pensji, więc nie ma co biadolić.

 

W PL za 10 średnich pensji (30k zł)  można kupić średnie auto 5-10 letnie z przebiegiem 150-300k km  i potem się nim jeździ kolejne 5lat i 100k km. Z takiej perspektywy ocenia się dane modele i marki.

W DE za 10 średnich pensji można kupić nowego kompakta w niezłej wersji i jeździ się nim zazwyczaj do końca gwarancji lub ciut dłużej. Z tej perspektywy trwałość jest drugorzędna. 

 

W PL mało kto chce też zaakceptować auta słabsze, tańsze i  o prostszej konstrukcji gdy sąsiedzi ściągają trupy marki premium i udają że ich stan jest perfekcyjny a koszt utrzymania na poziomie starego punto,

Edytowane przez Spiochu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, house_1 napisał:

Inna sprawa, że przy okazji Legacy Turbo osiągnęło wiek zabytku, i mając trochę kasy mieć fajnego youngtimera.... o ile ruda go nie zdemolowała całkowicie.

 

 

A weź mnie nie strasz z tą rudą, bo o ile mój "śrut" nie ma turbo, a tylko H6, to nadal wiążę z nim nadzieje, że w przyszłości zostanie fajnym klasykiem, po to doprowadzam go do stanu używalności na oryginalnych gratach i oczekuje, że się odwdzięczy, a ruda w japońcach straszy jak zawsze..

 

Godzinę temu, Spiochu napisał:

W PL mało kto chce też zaakceptować auta słabsze, tańsze i  o prostszej konstrukcji gdy sąsiedzi ściągają trupy marki premium i udają że ich stan jest perfekcyjny a koszt utrzymania na poziomie starego punto,

 

No wiesz, pewnie sporo osób robi wiele rzeczy pod publikę, na zasadzie weźmy kredyt na dom tylko większy od nich, mimo, że nie za bardzo nasna ten kredyt stać, niemniej jednak czasami człowiek by chciał czegoś więcej od życia, mnie na ten moment nie stać na nowe za 200tyś, a na 14 letnie wydałem już tyle, że spokojnie bym za to miał Fiata Tipo z salonu + nowe felgi do niego, tylko akurat dla mnie auto znaczy trochę więcej niż tylko lokomotywa z pkt a do b, stąd aktualnie nie jest tańszy, prostszy i wolniejszy, ale "trup" do remontu z 300k na karku, tyle, że jak się takie auto zrobi to będzie jeszcze długo cieszyć, no wiesz...taką mam nadzieję :D

 

A co mnie bardzo interesuje to fakt, że o ile dzisiejsze 15 letnie auta da się wyremontować w rzetelny sposób, bo mechanika i elektronika nie zabija wymaganiami, to zastanawiam się jak to będzie za te 10 lat z dzisiejszymi nowościami, dla przykładu taki amg a45, z toną elektroniki pod maską czy pod podłogą, jak auta tego typu przeżyją czas, gdzie 1 właściciel jak się znudzi, albo okres gwarancji się skończy odda w drugie ręce, później pójdzie w trzecie, pseudo mechanicy będą eksperymentować zamiast naprawiać i tak dalej, a za 10 lat okaże się, że jest tam tyle nagrzebane niefachowo, że auto będzie kompletnie nieopłacalne aby w ogóle go wyremontować. To tak czysto hipotetycznie, chociaż znowu robię offtopa...

Edytowane przez nysiopysio84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, house_1 napisał:

Oczywiście że A45 to szybki samochód. I pewnie niewiarygodnie dobrze może sobie radzić na torze - stabilne warunki, taka sama przyczepność wszystkich kół, elektronika, która na pewno pomaga itd itp. Do tego ogarnięty kierownik, co jak najbardziej ma miejsce w omawianym przypadku.

Jednak trzeba wziąć pod uwagę rajdówka to słaby wóz wyścigowy i na odwrót, więc nie ma co się podniecać.

Dlatego proszę pokazać mi jak jeździ taki A45 w warunkach lekko tylko rajdowych (teren STI i EVO) - cięcia z naniesionym syfem, oba koła po jednej stronie poza asfaltem itd.

Zawsze można wybrać na siłę taką konkurencję i warunki , że Seicento będzie lepsze/szybsze od STI /AMG/EVO , tylko czy o to chodzi ?

Dziś znów Miko i A45 wygrał na krętym torze w Łodzi ..... warunki bardzo zmienne , a wygrał z Wojtkiem z mocno dłubniętym GT/STI , znam to auto ( sam go po części budowałem ) grubo ponad 300KM , skrzynia 6 , szpery , potwornie szybki sprzęt , niejednokrotnie Wojtek w Łodzi wygrywał . Da sie ?

Zobacz z jaką przewagą .....

http://rajd.internetowy.pl/index/index/eventId/175/classId/0/stageId/967

 

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

No wiesz, pewnie sporo osób robi wiele rzeczy pod publikę, na zasadzie weźmy kredyt na dom tylko większy od nich, mimo, że nie za bardzo nasna ten kredyt stać, niemniej jednak czasami człowiek by chciał czegoś więcej od życia, mnie na ten moment nie stać na nowe za 200tyś, a na 14 letnie wydałem już tyle, że spokojnie bym za to miał Fiata Tipo z salonu + nowe felgi do niego, tylko akurat dla mnie auto znaczy trochę więcej niż tylko lokomotywa z pkt a do b, stąd aktualnie nie jest tańszy, prostszy i wolniejszy, ale "trup" do remontu z 300k na karku, tyle, że jak się takie auto zrobi to będzie jeszcze długo cieszyć, no wiesz...taką mam nadzieję :D

 

A co mnie bardzo interesuje to fakt, że o ile dzisiejsze 15 letnie auta da się wyremontować w rzetelny sposób, bo mechanika i elektronika nie zabija wymaganiami, to zastanawiam się jak to będzie za te 10 lat z dzisiejszymi nowościami, dla przykładu taki amg a45, z toną elektroniki pod maską czy pod podłogą, jak auta tego typu przeżyją czas, gdzie 1 właściciel jak się znudzi, albo okres gwarancji się skończy odda w drugie ręce, później pójdzie w trzecie, pseudo mechanicy będą eksperymentować zamiast naprawiać i tak dalej, a za 10 lat okaże się, że jest tam tyle nagrzebane niefachowo, że auto będzie kompletnie nieopłacalne aby w ogóle go wyremontować. To tak czysto hipotetycznie, chociaż znowu robię offtopa...

 

Twoje auto to nie jest trup tylko po po prostu stare auto. Jako trupa określam typowe "paseratti" po 2 wypadkach i/lub z skręconym o - 300k przebiegiem. Na zewnątrz odpicowany lakier i alu felgi - w środku najtańsze zamienniki i druciarstwo.  Takich aut mamy pełno - niektóre stanowią nawet zagrożenie. Jak ktoś woli remontować 15-latka niż kupować nowego Fiata czy Skodę, stać go na to i ma odpowiednią wiedzę to ja nie widzę żadnego problemu.

 

Cytat

i warunki , że Seicento będzie lepsze/szybsze od STI /AMG/EVO

 

Według wyników z Twojego linka Seicento jest szybsze od Evo 9, BMW M3 i Audi RS5 ;)

Edytowane przez Spiochu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Spiochu napisał:

Według wyników z Twojego linka Seicento jest szybsze od Evo 9, BMW M3 i Audi RS5 ;)

No moze sie tak zdarzyć , ostatnio na Orkiestrze w Krakowie , Tico było szybsze od Alexa w GT , tylko była ustawiona taka pachołkolandia na placu , że niektóre auta cofały bo nie mogły sie złożyć na raz . Dlatego jeszcze raz pisze , bez sensu posty i spinanie się niektórych że w warunkach takich i śmakich sti/evo jest szybsze .

1 godzinę temu, nysiopysio84 napisał:

A co mnie bardzo interesuje to fakt, że o ile dzisiejsze 15 letnie auta da się wyremontować w rzetelny sposób, bo mechanika i elektronika nie zabija wymaganiami, to zastanawiam się jak to będzie za te 10 lat z dzisiejszymi nowościami, dla przykładu taki amg a45, z toną elektroniki pod maską czy pod podłogą, jak auta tego typu przeżyją czas, gdzie 1 właściciel jak się znudzi, albo okres gwarancji się skończy odda w drugie ręce, później pójdzie w trzecie, pseudo mechanicy będą eksperymentować zamiast naprawiać i tak dalej, a za 10 lat okaże się, że jest tam tyle nagrzebane niefachowo, że auto będzie kompletnie nieopłacalne aby w ogóle go wyremontować. To tak czysto hipotetycznie, chociaż znowu robię offtopa...

 

Myśle że będzie podobnie jak teraz , kiedyś też sie baliśmy jak wchodziły skrzynie CVT do Subaru , podaj 6 lat temu , teraz sie śmieje z tego :) Wszystko idzie do przodu , nie tylko auta , mechanicy i serwisy również muszą iść , i idą do przodu inaczej czeka ich wymarcie lub naprawianie starych aut za bezcen . W każdym roku , mam kilkanaście update do komputerów serwisowych a mam ich 6szt.  , wprowadzane są nowości , wysyłam na szkolenia ludzi , bez tego został bym z ręką w nocniku .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, carfit napisał:

W każdym roku , mam kilkanaście update do komputerów serwisowych a mam ich 6szt.  , wprowadzane są nowości , wysyłam na szkolenia ludzi , bez tego został bym z ręką w nocniku .

Tak zachowują się profesjonaliści, a nie typowi odkręcacze śrub a takich jest multum.

W sumie to trochę przypadkowo mnie zaintrygowaliście. FXT już dawno postanowiłem rozbudować i sobie zostawić ale nie będie to jednak nigdy sti impreza... a ponieważ jedyną imprezę jaką jestem wstanie zaakceptować to 5dr HB taką samą jak mam w SBD. Wyposażeniowo pomimo max pakietu to średniak niemiłosierny, a brak uchwytów na kubki powoduje ropacz dzieci ale to bezpieczne i nowoczesne auto. W sumie na nie jestem skazany i chyba zaraz się zacznę rozglądać bo czy później tym trudniej będzie mi znaleźć coś w dobrym stanie. I to by było fajne auto na co dzień do pracy. Rodzinne to postanowione, że będzie to OBK. Został by mi forek bez sensu. Ja na co dzień bym jeździł sti a żonka obk :)

Pewnie nie potrzebnie się łudzę, na kolejne STI HB ale może coś się jeszcze zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, house_1 napisał:

 

To nie czasy się zmieniły, tylko nasza mentalność. Pamiętam jak byłem dzieckiem i oglądałem Golfa I pracownika mojego ojca. Miał jakieś 8-10 lat (Golf, nie pracownik :P) i wszyscy mówili że to stary wóz (łącznie z właścicielem). A dziś oczekujemy od 15-letnich fur nie wiadomo czego. To strupy i nic tego nie zmieni. Niestety....

Na szczęście okres eksploatacji współczesnych (a raczej obecnie 15-letnich samochodów ) jest znacznie dłuższy niż 30-40 lat temu i to pomimo, że ludzie ZNACZNIE więcej jeżdżą.

Dzięki temu za to ich ceny są wygórowane. Jak patrzę na Legacy H6 04-09 i uświadomię sobie po ile kupowało się Legacy Turbo 12 lat temu, to dziś ceny są z kosmosu.

Za to nowe samochody (poza może Subaru w Polsce ;)) mają interesujące ceny.

A w "normalnych" krajach to całkiem niezłe auto można kupić za 10-12 "średnich" pensji, więc nie ma co biadolić.

 

Inna sprawa, że przy okazji Legacy Turbo osiągnęło wiek zabytku, i mając trochę kasy mieć fajnego youngtimera.... o ile ruda go nie zdemolowała całkowicie.

 

 

Samochody względnie drożeją, tak nowe jak i używane... bądź po prostu spada wartość nabywcza 1zl.

 

Przykład: rok 2000 - fabrycznie nowy Peugeot 406 w niezłej opcji kosztował 59 tys zł. Dzis jego odpowiednik, czyli auto klasy sredniej np. Peugeot 508 kosztuje minimum 100 tys zł.... a za 59 trudno kupic nawet kompakta z podstawowym silnikiem.

Rok 2008:  ośmioletnie BMW 525d w super stanie i bogatej opcji, jedno z najdroszych w ogłoszeniach kosztowało 31 tys zł.... sprawdzcie ile dzisiaj kosztuje ośmioletnie 525d..... za dobra sztuke minimum 80 tys zl....

I TAK DALEJ I TAK DALEJ

 

Ale np. ceny nieruchomości na przestrzeni 15-18 lat - skoczyły jeszcze bardziej (kilkukrotnie). 

 

Wg mnie za powyższe ruchy cenowe (tak samochodow jak i nieruchomości) odpowiada w dużej mierze dostępność  tanich kredytow czy leasingów....

 

To dowiedzione przez licznych ekonomistów, ze np. w budowlance bańkę na cenach nieruchomości nakręciło masowe udzielanie tanich kredytów, które na 100% wartości dostawał ktokolwiek kto miał umowę o prace. jak nie miał zdolności kredytowej w PLN, to liczyli mu w CHF i już zdolność miał :)

 

Z samochodami podobnie.... pamiętacie początek lat 90-tych? Wtedy nowa S-klasa, BMW 7 czy 5 nawet w dużym bogatym miescie to była rzadkość.... Dzis tych aut jest mnóstwo, więcej niz Lanosów czy Matizów........... Polacy a tak się wzbogacili? jasne, troszkę się wzbogacili, ale 95% tych zakupow to leasingi i kredyty...

 

ile osob jeździło by nową Panamera czy S-klassą gdyby można je było kupic tylko za gotowke??

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, rydzada napisał:

TAK :(

Może troszkę przesada bo jak się dba i myśli o oleju to auto będzie jeździć a z uszczelka jest chyba zawsze wielka niewiadoma ale fakt trzeba mieć świadomość wad tego motoru.Ale Subaru się kupuje sercem nie rozumem :biglol: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maciek323 napisał:

Przykład: rok 2000 - fabrycznie nowy Peugeot 406 w niezłej opcji kosztował 59 tys zł. Dzis jego odpowiednik, czyli auto klasy sredniej np. Peugeot 508 kosztuje minimum 100 tys zł.... a za 59 trudno kupic nawet kompakta z podstawowym silnikiem.

Rok 2008:  ośmioletnie BMW 525d w super stanie i bogatej opcji, jedno z najdroszych w ogłoszeniach kosztowało 31 tys zł.... sprawdzcie ile dzisiaj kosztuje ośmioletnie 525d..... za dobra sztuke minimum 80 tys zl....

I TAK DALEJ I TAK DALEJ

 

 

Tak, tylko wzrost cen aut nowych wynosi ok.60-70%, niech będzie że 100%.

A w przypadku używanych potrafi wynieść 200% i więcej. I tu dla mnie jest paranoja.

Zmniejsza się % utrata wartości, pomimo że koszty napraw z racji wzrostu stopnia skomplikowania pojazdów wzrastają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Sikooo11 napisał:

Może troszkę przesada bo jak się dba i myśli o oleju to auto będzie jeździć a z uszczelka jest chyba zawsze wielka niewiadoma ale fakt trzeba mieć świadomość wad tego motoru.Ale Subaru się kupuje sercem nie rozumem :biglol: 

Dbasz nie dbasz,  chuchasz dmuchasz, a i tak wszystko ch. Trzeba kochać tą markę, a tym bardziej ten silnik. Ale miłość wszystko wybacza. 

A co do meritum czyli rankingu to uważam że jest rzetelny i wcale nie stronniczy. Znajdziecie współczesny silnik powyżej 2000ccm, który rutynowo płata takie figle ? No może Porsche V8 turbo. Tylko to mi do głowy przychodzi, ale to niszowe auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, AdaSch napisał:

W sumie na nie jestem skazany i chyba zaraz się zacznę rozglądać bo czy później tym trudniej będzie mi znaleźć coś w dobrym stanie.

po przespaniu się z tym pomysłem, stwierdzam, że środek jest znacznie brzydszy niż w FXT :P czyli jeżeli już to te najnowsze...

 

co do innych marek...to czy jakikolwiek typowy samochód wywołuje takie "wibracje" jak impreza? wg mnie wynika to z tego, że w pamięci jest Rajdówka przerobiona na auto cywilne a nie cywilne auto dozbrojone do ala rajdówki.

WRBluePearl.jpg?itok=sCG_ejSv

cc5761799460932316548.jpg?pxc_method=cro

 

i który fajniejszy? Którego wpuścimy w korku z babką za kółkiem?

 

 

Moja żona jednoznacznie stwierdza, że jest w uprzywilejowany sposób traktowana przez innych kierowców jako kobieta w imprezie, jakby to, że jeździła imprezą świadczyło, że jeździ bardzo dobrze, że nie zamuli, nie będzie jechać jakoś nieprzewidywalnie itd, widać tez wzrok różnych ludzi oglądających się za autem. Sam wlot na masce powoduje, że cześć kierowców od razu uważa, że auto jest mega szybkie.

czy taki efekt jest jeszcze w czymś innym? jak dla mnie jeżeli już to supercarsach.

 

Wiec odp. na pytanie z tematu:

TAK, STI to fantastyczne auto i pomimo jego wad warto je kupić i chyba wersja nie ma aż takiego znaczenia. Masz skarbonkę większą bierz nówkę, z pewnością sprzedasz, masz mniejszą skarbonkę możesz kupić używane.

Koszty eksploatacji i tak są dużo niższe niż w przypadku spercars lub marek luksusowych.

 

Koniec kropka.

  • Dzięki! 2
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, house_1 napisał:

 

 

Tak, tylko wzrost cen aut nowych wynosi ok.60-70%, niech będzie że 100%.

A w przypadku używanych potrafi wynieść 200% i więcej. I tu dla mnie jest paranoja.

Zmniejsza się % utrata wartości, pomimo że koszty napraw z racji wzrostu stopnia skomplikowania pojazdów wzrastają.

 

Tak to prawda, mam identyczne obserwacje.

Tylko ciekawe dlaczego tak się dzieje - nie potrafię znaleźć ostatecznego dowodu czy to socjologicznego, czy psychologicznego czy typowo ekonomicznego.

Może to rosnaca siła nabywca polskiego społeczeństwa powodowała?

A może po prostu samochody są coraz lepsze (mimo wszystko, mimo ze pisales ze 15 latek to strucel straszny ) :)

 

Bo zobacz, w miare utrzymane 15 letnie Subaru czy peugeot 406 to (moim zdaniem, mam skromne wymagania) jeszcze całkiem porządne auto...

A 15 letni fiat  126p czy Skoda 105? To zazwyczaj już były tragiczne gnioty.

 

Zreszta.... tak naprawdę to cene trzymają tylko wyjątkowe auta typu (niektóre) Subaru, BMW, Mercedes, Audi....

Bo za 3-4 tys zł to można kupic Clio, Polo, Thalie czy innego 206 w naprawdę super stanie.

Auta dla ludu sa dziś tanie jak nigdy.

Także tych wyższych klas: Audi a4b5, passaty b5 i wszystko tej klasy.  Za 3-5 tys zł kupuje się swietnie wyposażone, wygodne i w miare szybkie auto w dobrym stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, maciek323 napisał:

 

Tak to prawda, mam identyczne obserwacje.

Tylko ciekawe dlaczego tak się dzieje - nie potrafię znaleźć ostatecznego dowodu czy to socjologicznego, czy psychologicznego czy typowo ekonomicznego.

Może to rosnaca siła nabywca polskiego społeczeństwa powodowała?

A może po prostu samochody są coraz lepsze (mimo wszystko, mimo ze pisales ze 15 latek to strucel straszny ) :)

 

Bo zobacz, w miare utrzymane 15 letnie Subaru czy peugeot 406 to (moim zdaniem, mam skromne wymagania) jeszcze całkiem porządne auto...

A 15 letni fiat  126p czy Skoda 105? To zazwyczaj już były tragiczne gnioty.

 

Zreszta.... tak naprawdę to cene trzymają tylko wyjątkowe auta typu (niektóre) Subaru, BMW, Mercedes, Audi....

Bo za 3-4 tys zł to można kupic Clio, Polo, Thalie czy innego 206 w naprawdę super stanie.

Auta dla ludu sa dziś tanie jak nigdy.

Także tych wyższych klas: Audi a4b5, passaty b5 i wszystko tej klasy.  Za 3-5 tys zł kupuje się swietnie wyposażone, wygodne i w miare szybkie auto w dobrym stanie.

 

Nie zapominajmy o takich autach jak Honda, która również trzyma mocno cenę, dla przykładu taki accord w wersji type s z 2.4 wolnossącym 190km potrafi z roczników 2004-2007 kosztować ponad 35k zł, między innymi dlatego kupiłem spec b, bo cena podobna, a jednak tu mam s awd, tam tylko ośka, no i silniki również ciut inne, tak czy siak do tego grona pewnie i Lexa można dorzucić, to też trzyma cenę na rynku wtórnym.

 

Znowu jak ja obserwuję, to ceny na rynku polskim nie odbiegają od rynku np niemieckiego, fakt, że ogólnie ceny wzrosły, ale jakby tak popatrzyć z perspektywy Polaka, to w takim 2000r średnia krajowa również była mocno niższa niż to co mamy obecnie, więc chyba jednak to jakoś idzie w parze.

 

No i ciężko się nie zgodzić, że jednak jakość aut również jest lepsza, samo wyposażenie, dla typowego kowalskiego, pełna elektryka, wspomaganie kierownicy, podgrzewane siedzenia/lusterka, klimatyzacja, abs/esp to max co potrzebuje, dobry silnik, trochę kucy, trwałe blachy i wio.

Edytowane przez nysiopysio84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, mocny Accord, Lexusy, niektóre Infiniti i parę innych samochodow/marek trzymają bardzo mocno cenę. Lepiej niż podstawowe BMW/Audi.

Niektóre zas auta, nawet całkiem niezle, tanieją na łeb na szyję.... Peugeot 607, Citroen C6......

 

Na rynku używek, jak wszędzie na swiecie panuje zasada podaży/popytu.... z tym ze decyzje na rynku motoryzacyjnym większość ludzi nie zawsze podejmuje racjonalnie, a w oparciu o  inne pozaracjonalne przesłanki, i stąd jedne auta tanieją bardziej inne mniej, jedne latwo sprzedać drugie trudno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

H6 04-09 jakoś nie sprzedają się jak świeże bułeczki, a cenę trzymają betonowo. Podaż jest niewielka, ale popyt jeszcze mniejszy. Coś wiem na ten temat.

Większość nabywców marudzi, że upg, że zawory, że Panie, kto to napoi....

A cena kosmos. Taki fenomen.

STI GD też ma ceny chore. To akurat ,mnie jako posiadacza nie martwi zbytnio, ale fakt jest faktem - samochód z poprzedniej epoki a ceny jakby to jaki mega-rarytas był.

A tu autka albo po 15 dzwonach, albo zgniłe, albo po prostu wyeksploatowane. Do tego nabywcy - kupię "cukiereczka". Kuźwa, jakiego cukiereczka?  Jak ktoś miał STI GD przez ostatnie 10 lat to go męczył - stosował do tego, do czego go zrobiono....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, house_1 napisał:

a cenę trzymają betonowo

na rynku pierwotnym Outbacka z H6 czasem trudno kupić od ręki :D  ... 

2 godziny temu, house_1 napisał:

a ceny jakby to jaki mega-rarytas

nie ma się co dziwić ....2.5 zawsze było rarytasem...a w świetle wycofania STI z rynku UE...nabierze nowego znaczenia....dlatego  Final Edition będzie świetną lokatą kapitału 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Xawery1939 napisał:

na rynku pierwotnym Outbacka z H6 czasem trudno kupić od ręki :D  ... 

nie ma się co dziwić ....2.5 zawsze było rarytasem...a w świetle wycofania STI z rynku UE...nabierze nowego znaczenia....dlatego  Final Edition będzie świetną lokatą kapitału 

Nie sądze by tak było,  bardziej GC i GD.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Xawery1939 napisał:

.a w świetle wycofania STI z rynku UE.

 

Skąd ta informacja? Bo żeby STI było wycofywane z naszego rynku to pierwsze słysze. Z UK owszem (tzw. Final Edition) ale nas to chyba nie dotyczy...

 

 

EDIT: dobra, cos jednak jest na rzeczy. Chyba po 2018 wycofują:

https://www.autoevolution.com/news/confirmed-subaru-wrx-sti-leaves-europe-after-2018-special-edition-incoming-121841.html

 

 

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...