Skocz do zawartości

Szczerze o 2,5T STI


matylda

Rekomendowane odpowiedzi

24 minuty temu, PR7EMEK napisał:

publiczne drogi nie są torami wyścigowymi, więc tak naprawdę to TT RS powinno z Gdańska do Zakopanego dojechać mniej więcej w tym samym czasie co Toyota Auris :P

 Prawda, jesli droga w miare pusta i nie przekraczymy przepisow. Jak przyjedzie wyprzedzac tiry, zawalidrogi to moze sie zrobic juz konkretna roznica. Po prosty tam gdzie mocnym autem wyprzedzimy tira/zawilidroge to aurisem bedziemy czekac na dogodna sytuacje i ok 500m pustego pasa z na przeciwka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Tommo napisał:

Ludzie chcą coraz mocniejszych i szybszych samochodów. Ty też chcesz, tylko zakłamujesz rzeczywistość, żeby bronić przegranej sprawy :)

Ale ja już mam szybkie auto - powiedzmy sobie szczerze, że jeśli 0-100kmh rozpędzasz się poniżej 5s to jest czym jeździć ;) Za to brakuje mi umiejętności i jeszcze dużo czasu minie zanim stwierdzę, że potrzebuję czegoś innego "bo obecne auto mnie ogranicza" :)


Poza tym ludzie chcą szybkich i mocnych aut i często kończą tak, jak młoda dziewczyna w szybkim nowym Audi, która zabiła na przejściu dla pieszych kobietę :/

7 minut temu, baki napisał:

A ile km przejedzie 1000 konne STI? A ile seria TTRS?

Zawsze można wystroić to 1000+ STI na tyle samo KM co TTRS i pewnie wtedy zrobią tyle samo :P

 

7 minut temu, arkadius 73 napisał:

musieliby zbudować od podstaw blok pod taką moc lub wspomóc się blokiem iag bądż Willall

Dokładnie o takich sprawach mówię, a problemem nie są nawet pieniądze, tylko dostępność tych części w PL :P

 

9 minut temu, Korton napisał:

Jak przyjedzie wyprzedzac tiry, zawalidrogi to moze sie zrobic juz konkretna roznica.

Mit. Wystarczy, że na stacji benzynowej będzie kolejka po hot-dogi i cała różnica zniknie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mit. Wystarczy, że na stacji benzynowej będzie kolejka po hot-dogi i cała różnica zniknie
100% racja, czy inna turbo benzyna przeżyje 100% na samej A1 zakładając że paliwa wystarczy? Śmiem twierdzić, że nie. Czy 200km/h na tempomacie na całej A1 poradzi sobie każda turbo benzyna - być może ale nie będzie zdrowo. Dodatkowo spalanie jest zabójcze więc tankowanie bardzo częste.

Wracając z targów z monachum BMW 3.0d 8 biegów automat z prędkością przez Niemcy gdzie się dało 200-220 (wczesny ranek) silnik pracował swobodnie spalajac o dziwo 9,7/100 (aż ciężko uwierzyć) więc auto się nadaje.
Koledzy z innej firmy, firmową oktavią chyba 2.0tdi trzymali się długo aż zaczęły się wznisienia, ale do pl i tak 200-220. Czy dla silnika też luz? Poważnie watpię.

Jeżeli auto ma być do długotrwałej szybkiej jazdy, to nie może być mały silniczek z możliwością do nadwyrężeń. A jeżeli ma być to nie przypomina seryjnego tylko ten z wrc a to juz spore koszty.

Wysłane z mojego HTC One dual sim przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, PR7EMEK napisał:

Mit. Wystarczy, że na stacji benzynowej będzie kolejka po hot-dogi i cała różnica zniknie ;)

A jak jade wolniej to nie moge trafic na taka sama kolejke? Z Gdanska do Zakopca moze i paliwa starczy, ale pojemnosci pecherza pewnie nie, przegryzc i cos sie napic tez trzeba. W obu przypadkach nalezy zalozyc, ze czas bedzie taki sam - a wiec pomijalny.  Na 200km jestem 15-20 min szybciej niz rodzice jadacy do mnie, tyle ze spokojnie z w miare zgodnie z przepisami, wiec na trasie Gdansk - Zakopane moze to juz byc pod 1 godzine.

 

Pomijam kwestie, ze jazda emerycka zwyczajnie mnie meczy, jak jade szybciej to skupienie 100% i czas jakos przyjemniej i szybciej mija. Najgorsza to podroz poza granice Polski, gdzie kary bywaja naprawde dotkliwe i np przejazd przez taka Austrie to meczarnia dla mnie.

Edytowane przez Korton
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.01.2018 o 08:27, Sikooo11 napisał:

A najlepsze jest to że im wolno :biglol:

 

Nieprawda. Nie ma żadnego przepisu, który pozwalałby kierowcy nieoznakowanego radiowozu łamać przepisy. Zasłaniają się rozporządzeniem komendanta głównego, wyższą koniecznością itd itp. Ale nie mogą. Jest to łamanie przepisów Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym i tyle.

Niestety, trzeba by to ścigać z doniesienia obywatelskiego, a ludzie boją się zemsty...

A jak zgłosisz temat do komendanta odpowiedniej komendy policji (celowo z małej litery), to ukręcają sprawie łeb.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.02.2018 o 15:10, matylda napisał:

Przejrzałem te tabelki i zauważyłem tylko jedno A45, chyba, że mam problemy ze wzrokiem.

Jeśli jest tylko jedno, tzn, że kierownik jest dobry, dobrze ogarnia sprzęt, ma bardzo dobre umiejętności.

Cena - przecież A45 zaczyna się od 180tys, a kończy przy 280tys. a STI 220tys. zł, czyli ceny porównywalne.

Jeśli to A45 byłoby świetna bazą to nie sądzę, że ktoś pierwszy w Polsce na to wpadł. Ten samochód w tym konkretnym przypadku ma dobrego kierowcę i tyle.

 

Mam to szczęście że miałem 6 STI , i 2.0 i 2.5 , z różnymi mocami , gratami itd. Miałem co miał i ponad 500KM i mam teraz A45 po lifcie 381KM , więc trochę może wniosę do dyskusji ;). Generalnie bardzo trudno porównać te samochody ze sobą , STI nawet model 2018 jest duuuużo wolniejszy od A45 ( piszę o serii a nawet po drobnym programie na 330/480) . A45 bardzo szybki , bardzo dobra skrzynia , szczególnie w trybie RACE i ze sportowym mechanizmem różnicowym w pakiecie potwornie skuteczny ( opcje za dopłatą ) , niewiarygodnie łatwo sie prowadzi , wręcz dziecinnie łatwo , cieżko go wyprowadzić z równowagi nawet jak sie wyłączy ESP ale to jest wada !!!! względem STI ! . W STI są inne odczucia , że kierowca panuje nad autem a nie odwrotnie i frajda z jazdy napewno większa . Największą wadą A45 to brak zwykłego ręcznego , szczególnie teraz jak jest zima , ja bardzo lubie mieć pomoc w postaci normalnego ręcznego i chwała FHI że nie zastosowali tego.

Co do Miko , to z pewnością świetny kierowca , ale sam mi powiedział na barbórce 2017 że A45 "samo jedzie" tylko nie trzeba mu przeszkadzać i założyć dobre opony, dodam że Miko jeździł modelem przedlift totalną serią 360KM :) .

  • Super! 3
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tyle, że MB to mistrz świata w F1. Ich baza rozwiązań wartych lub ew dopuszczonych do wdrożenia dla świata cywilnego jest ogromna. Nie ma co porównywać. Jestem przekonany, że aktywny dyfer czy skrzynia są zbudowane o doświadczenia ze świata wyczynowego. Z resztą jak się ten model pojawił był takim hitem, ze czas oczekiwania to chyba był rok. Do dzisiaj dla mnie A45 to jedyny MB który naprawdę bym chciał.

u mnie na dzielni stają dwa poliftowe - biały (perła?) i czerwony też jakiś taki inny. Wyglądają super. Wersje - nie mam pojęcia

A45 Brabus ma 400KM i 500Nm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To takie nudzenie starego dziada. Mówię o sobie. Jak mi zdrowie pozwoli, to za miesiąc skończę 62 lata. Psychotechnika ze stycznia wzorowa - wzrok już trochę gorszy ale do skorygowania. Refleks za to: średnia 0,29 s. Ja pokochałem STI (akurat 08) dlatego, że daje mi poczucie bezpieczeństwa. Dlaczego ? W miarę pancerny, ma kopa i pozwala na dużo więcej, niż inne pojazdy. W prowadzeniu trochę jak ciężarówka, ale przewidywalny. Powstaje pytanie, czy te marne 300 koników wystarcza. Chyba tak, skoro można zawinąć się na suchym betonie. Czy przy 180 kmh objedzie mnie A45 ? TAK ! Ale czy to jest obraza ? Moim zdaniem, dobry kierowca pojedzie gorszym samochodem i da radę. Pierdoła w najlepszym polegnie. To widać na naszych drogach. Ino deszcz spadnie i syf. Ludzie boją się normalnie ruszyć spod świateł, mimo, że w przeważającej części mają ośki. Bo "jest ślisko". A co może im się stać na prostej ? Chyba jednak szkolenia nie spełniają swojej roli. Płyty poślizgowe i podobne zajęcia powinny być obowiązkowe. Jak mnie ojciec uczył jazdy, to mówił, że po prostej to każdy debil pojedzie, ale w bardziej skomplikowanej sytuacji trzeba "doświadczenia i wytrenowania". Ja wiem, stare dzieje (kierowca - mechanik z II wojny), ale całe życie się doszkalał. Nawet jak dostawał w MPT nowe opony, to w nocy jechał sprawdzać jak trzymają.

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem zdania, że szkolenia powinny być obowiązkowe, niech będzie 1 kurs na 2 lata whatever, ale niech będzie. Ze swojego marnego doświadczenia (w porównaniu z Twoim), widzę ja ludzie mają luźny stosunek do stanu technicznego pojazdu. Nawet wśród znajomych, którzy często mi delikatnie potrafią zauważyć, że zbyt wiele wydaję na części do aut, które są według nich "stare" - tak mój aktualny spec b ma już 14lat...ale zawsze stan techniczny był na pierwszym miejscu łącznie z oponami. Doskonale sobie zdaję sprawę, że nic nie zastąpi zdrowego rozsądku na drodze, ale mogę lekko pomóc przeciwnością losu dlatego stan mechaniczny + dobre opony są dla mnie najważniejsze, chcę być pewien, że w razie "w" zrobiłem wszystko co mogłem i reszta w rękach kierownika/losu. Stąd również 2 lata temu postawiłem na s-awd i pomimo, że auto doprowadzam pomału do ładu, to jestem z niego zadowolony. Aktualnie dojeżdżam do pracy z kolegą bo auto w MTSie, facet ma chyba już ponad 60 dych na karku, całą obwodnicę leci lewym pasem, mondeo kombi w zimie na zimówkach z przodu, a na tyle letnie, bo znowu jak twierdzi zima gorzej odprowadza wodę, fwd..nie chcę z takim nawet podejmować rozmowy dlaczego, skąd, bo sprawia wrażenie najmądrzejszego, doświadczenie w końcu spore, przerobione kiedyś fiaty, polonezy itp...ile takich kierowców jeździ po drogach? Myślę, że całkiem sporo.

Edytowane przez nysiopysio84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.01.2018 o 13:39, uxon napisał:

Spojrz na wyniki kieleckich superoesow albo z bednar i zobacz od jakiego samochodu dostaja oklep wszystkie STI i Miski - A45 AMG. Dobry kierowca potrafi samochodem wyposazonym w haldex wygrywac na kretym i sliskim superoesie wygrywac nawet z rajdowkami z prawdziwego zdarzenia (oraz mocno porobionymi imprezami i evo, nie wspominajac nawet tych seryjnych). Wiec Twoja zaslyszana opinia nijak ma sie do rzeczywistosci...

 

W dniu 29.01.2018 o 22:08, bast napisał:

Biorąc pod uwagę cały kontekst wypowiedzi @uxon powyższe wypowiedzi tym bardziej podważają prawdziwość cytowanego stwierdzenia @house_1 skoro ta cała elektronika jest taka dobra ;)

 

Oczywiście że A45 to szybki samochód. I pewnie niewiarygodnie dobrze może sobie radzić na torze - stabilne warunki, taka sama przyczepność wszystkich kół, elektronika, która na pewno pomaga itd itp. Do tego ogarnięty kierownik, co jak najbardziej ma miejsce w omawianym przypadku.

Jednak trzeba wziąć pod uwagę rajdówka to słaby wóz wyścigowy i na odwrót, więc nie ma co się podniecać.

Dlatego proszę pokazać mi jak jeździ taki A45 w warunkach lekko tylko rajdowych (teren STI i EVO) - cięcia z naniesionym syfem, oba koła po jednej stronie poza asfaltem itd.

Mam za sobą pierwsze doświadczenia z autem może nie z tej półki cenowej co AMG, ale też fajnym, nowoczesnym i z dołączanym napędem, czyli Focusem RS.

Napęd na asfalcie - żadnych uwag - obojętnie czy suchy, czy mokry - trakcja super. Ale jak wyprzedzając zjechałem lewą stroną na mokrą trawę i wcisnąłem gaz auto stanęło dęba bo elektronika nie ogarnęła - a w STI 2004 takie manewry są wykonywane z niewzruszoną pewnością tego co się wydarzy.

Podejrzewam, że podobnie jak z Focusem będzie z Haldex-ami.

Poza tym chciałbym zobaczyć, czy to A45 tak dobrze poradzi sobie w Kielcach po śniegu, gdy na próbie będą jeszcze ze 2 nawroty.

Albo w Warszawie na Służewcu podczas KWC.

Edytowane przez house_1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był taki test w tv w polskim programie Sti vs amg i vs coś jeszcze. Sti dostało w dupę na starcie na suchym potem test był ma torze rajdowym. Tam wspomniane auta zostały prawie zdublowanie przez sti . Może to był automaniak 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, 4mamut napisał:

Był taki test w tv w polskim programie Sti vs amg i vs coś jeszcze. Sti dostało w dupę na starcie na suchym potem test był ma torze rajdowym. Tam wspomniane auta zostały prawie zdublowanie przez sti . Może to był automaniak 

Tak Automaniak sezon 13 odcinek 4
Porównanie było z S3 i CLA 250

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nysiopysio, popieram ! Stan techniczny to podstawa. Ja też nie żałuję kasy. Gdybym poczuł, że hamulunek jest nierówny, ściąga, to od razu do roboty. TAK NIE MOŻE być. Geometria to samo. Pisałem już, jak pięknie potraktowało mnie OPONEO. Reklamowałem oponę. Dla przeciętnego użyszkodnika pewnie "no problem". Przy przyspieszaniu ciągnie w lewo, przy odjęciu gazu w prawo. Reklamacja uznana, nowa opona pod drzwiami po pięciu dniach !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, nysiopysio84 napisał:

Też jestem zdania, że szkolenia powinny być obowiązkowe, niech będzie 1 kurs na 2 lata whatever, ale niech będzie. Ze swojego marnego doświadczenia (w porównaniu z Twoim), widzę ja ludzie mają luźny stosunek do stanu technicznego pojazdu. Nawet wśród znajomych, którzy często mi delikatnie potrafią zauważyć, że zbyt wiele wydaję na części do aut, które są według nich "stare" - tak mój aktualny spec b ma już 14lat...ale zawsze stan techniczny był na pierwszym miejscu łącznie z oponami. Doskonale sobie zdaję sprawę, że nic nie zastąpi zdrowego rozsądku na drodze, ale mogę lekko pomóc przeciwnością losu dlatego stan mechaniczny + dobre opony są dla mnie najważniejsze, chcę być pewien, że w razie "w" zrobiłem wszystko co mogłem i reszta w rękach kierownika/losu. Stąd również 2 lata temu postawiłem na s-awd i pomimo, że auto doprowadzam pomału do ładu, to jestem z niego zadowolony. Aktualnie dojeżdżam do pracy z kolegą bo auto w MTSie, facet ma chyba już ponad 60 dych na karku, całą obwodnicę leci lewym pasem, mondeo kombi w zimie na zimówkach z przodu, a na tyle letnie, bo znowu jak twierdzi zima gorzej odprowadza wodę, fwd..nie chcę z takim nawet podejmować rozmowy dlaczego, skąd, bo sprawia wrażenie najmądrzejszego, doświadczenie w końcu spore, przerobione kiedyś fiaty, polonezy itp...ile takich kierowców jeździ po drogach? Myślę, że całkiem sporo.

Obowiązkowe szkolenia moim zdaniem nic nie dadzą - będzie to tylko wyciąganie pieniędzy od kierowców i taka sama fikcja jak z badaniami technicznymi. Zobaczcie jakie złomy jeżdżą  po naszych drogach, a każdy jakimś cudem ma zrobiony przegląd...

Swoją drogą, to trochę dyskusja odbiegła od tematu ;) czyli 2,5 STI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w ten sposób, my jako Polska nigdy do niczego nie dojdziemy. Facet ma stempel z przeglądu, za tydzień wali w inny wózek i okazuje się, że nie miał progów. Geometria mu się rozsypała. Wierzycie w to, że tydzień wcześniej był zdrowy, a teraz się rozsypał ? Ścigać nieuczciwych przeglądaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, mz56 napisał:

Ale w ten sposób, my jako Polska nigdy do niczego nie dojdziemy. Facet ma stempel z przeglądu, za tydzień wali w inny wózek i okazuje się, że nie miał progów. Geometria mu się rozsypała. Wierzycie w to, że tydzień wcześniej był zdrowy, a teraz się rozsypał ? Ścigać nieuczciwych przeglądaczy.

Niestety nie jest to takie proste. W skrócie: skp są prywatnymi firmami, stawki za badania są urzędowe i jedyne czym konkurują między sobą, to właśnie "przymykaniem oczu" na złomy...

Z drugiej strony rząd/sejm ma tego świadomość i nie zmieniają tego, bo inaczej okazałoby się że przynajmniej połowa samochodów nie zostałaby dopuszczona do ruch (średni wiek samochodów w Polsce to 14 lat) - a to przecież są wyborcy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryba psuje się od głowy ?

Mam STI 08, i połowę RC06. Drugą połowę darowałem córce. Obydwa dofinansowane, plakietki zielone 04 od Niemca. Dlaczego są gorsze od nowych wynalazków chińskich czy podobnych? Nie wydalają więcej niż oszukane germańce. Spalanie jest nierozerwalnie związane z ilością wydmuchiwanego CO2. Moc musi wydalać.

Tak swoją drogą, to wreszcie Unia powinna ujednolicić przepisy. M.in. zielona plakietka powinna obowiązywać w całej UE. nie zakleję się plakietkami ze Słowacji, Polski, Czech, Austrii, Węgier....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.02.2018 o 15:53, Tommo napisał:

Program + dwa drobne mody i taki wynik:

 

1fc7869c1f58cf6e.jpg

Kto wyliczy ile trzeba w EJ25 wpompować żeby podobny wynik osiągnąć ? :)

Audi TTRS ma dziś osiągi aut, które 10-15 lat temu były zarezerwowane tylko dla supersamochodów.

300k to dużo, ale nie widzę w tej cenie nowego auta, które setkę robi poniżej 4 sekund, ma 4x4 i do tego super skręca.

Porównywanie z STI nie ma żadnego sensu bo to absolutnie inna bajka.

Porównywanie STI miało wg. mnie sens tylko ze śp. EVO. Z reszta ten los spotka tez STI. Jeszcze wszyscy zatęsknimy za tym przecież jakże nieudanym i psującym się bokserem...:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, a ile taki silnik wytrzymuje po takich modach? Bo chyba takie modyfikacje nie idą w parze z trwałością, ledwo 2 litry pojemności i 500kucy.

 

O trwałości 2.5litrowego boksera w STI można sporo poczytać w tym wątku, zalety i wady, etc, jak się ma to jednak do dzisiejszego downsizing'u, dla przykładu 3 litry TFSI w audicach, ile to dzisiaj wytrzyma przebiegu, bo coś mi się nie chce wierzyć, że dzisiaj ktoś w ogóle stawia na trwałość, skoro z małego litrażu się żyłuje moc i moment, a gdzie się nie czyta to są komentarze, że dzisiejsze auta są jednorazowe, 100/150tyś i remont. Ostatnio wyczytałem, że w 3litrówkach od BMW są problemy z upg, sounds familiar :D Za kilka lat pewnie będę zmieniał auto, na jakiegoś kolejnego 10latka i z tego co czytam, to co bym nie kupił, czy to będzie 2,5 w sti czy jakiś 3.0 tfsi w quattro czy jeszcze coś innego, remont murowany.

Edytowane przez nysiopysio84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

dzisiejsze auta są jednorazowe, 100/150tyś i remont.

 

150 tys. to dla przeciętnego Polskiego kierowcy to 8 lat nawet dla Niemieckiego pewnie z 5 lat.  To trochę mało ale daleko od jednorazowości. Większość użytkowników nówek z salonu nawet nie będzie w ich posiadaniu przez tyle czasu. Trudno oczekiwać od producentów by robili auta pod rynek używanych 10-15latków.

Jak ktoś robi duże przebiegi albo celuje w starsze używki to też sobie jakoś poradzi. Widziałem już nowsze  auta (2012+ 2.0 tdi) z przebiegami 500-700tys. więc jakoś dają radę.

 

Cytat

No dobra, a ile taki silnik wytrzymuje po takich modach? Bo chyba takie modyfikacje nie idą w parze z trwałością, ledwo 2 litry pojemności i 500kucy.

 

Nie wiem ile wytrzyma, pewnie niedługo. Jednak już to, że się nie rozleciał na seryjnych gratach przy tej mocy to i tak sukces.

Edytowane przez Spiochu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...