Skocz do zawartości

Szczerze o 2,5T STI


matylda

Rekomendowane odpowiedzi

Zapomnieliście o najważniejszym a mianowicie z tyłu i z przodu obok znaczka STi przykleić naklejkę JUNKERS.

Zdemontować tylną lotkę sprzedać na aledrogo za to kupić deski i gwoździe samemu poskładać, ponaklejać naklejki agro tuning i jest fajnie. 

 

ile kasy zaoszczędzonej.

Edytowane przez llkuba
  • Lajk 1
  • Do kitu 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

5 minut temu, llkuba napisał:

Zapomnieliście o najważniejszym a moanowicie z tyłu i z przodu obok znaczka STi przykleić naklejkę JUNKERS.

Zdemontować tylną lotkę sprzedać na aledrogo za to kupić deski i gwoździe samemu poskładać, ponaklejać naklejki agro tuning i jest fajnie. J

 

ile kasy zaoszczędzonej.

 

Nie demonizuj. Do robienia dużych przebiegów gaz to bardzo dobra opcja. Ważne, żeby instalacjach była na komponentach z górnej półki i ustawiona z głową. Moja Impreza przejechała na gazie 60 kkm. Zaoszczędziłem na paliwie jakieś 11 tys. Drugie tyle podejrzewam przelata. Czyli nawet jak silnik padnie (w co nie wierzę) - kupię sobie drugą taką samą za zaoszczędzone pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, dr.elich napisał:

Mówiąc szczerze ja bym zagazował jeśli w założeniu są takie przebiegi. Mądrze założona instalacja z dotryskiem benzyny w wyższych obrotach i będzie ok. 

A te 15-20 tys. tak jak pisałem - potraktowałbym jako odroczony, "zaplanowany" tuning silnika.

Instalacja prawdopodobnie wypełni całkiem bagażnik. Zmieni się też rozkład masy auta (jeśli ma znaczenie). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jest dojazdówka, to powinna wejść butla 57 litrów. Tak mam w Legacy. Masa jest pomijalna, bo jak tankujesz gaz to nie tankujesz benzyny do pełna. Chyba, że instalacja z dotryskiem to trochę benzyny trzeba mieć, ale zużycie jest na tyle niewielkie, że nie trzeba lać do pełna.

19 minut temu, llkuba napisał:

Zapomnieliście o najważniejszym a mianowicie z tyłu i z przodu obok znaczka STi przykleić naklejkę JUNKERS.

Zdemontować tylną lotkę sprzedać na aledrogo za to kupić deski i gwoździe samemu poskładać, ponaklejać naklejki agro tuning i jest fajnie. 

 

ile kasy zaoszczędzonej.

Chyba kolego rozminąłeś się z czasami. Gadanie, że propan-butan jest do zapalniczek, a nie samochodów, stało się niemodne już z 10 lat temu. Obecnie świadczy w najlepszym przypadku o ignorancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, dr.elich napisał:

Nie demonizuj. Do robienia dużych przebiegów gaz to bardzo dobra opcja. Ważne, żeby instalacjach była na komponentach z górnej półki i ustawiona z głową. Moja Impreza przejechała na gazie 60 kkm. Zaoszczędziłem na paliwie jakieś 11 tys. Drugie tyle podejrzewam przelata. Czyli nawet jak silnik padnie (w co nie wierzę) - kupię sobie drugą taką samą za zaoszczędzone pieniądze.

Autor postu nic nie pisał o LPG. Nie znam nikogo osobiście kto by miał w STi LPG. Do mnie gaz nie przemawia.  

 

 

Edytowane przez llkuba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, llkuba napisał:

Autor postu nic nie pisał o LPG. Nie znam nikogo osobiście kto by miał w STi LPG. Do mnie gaz nie przemawia.  

 

 

Ja znam kilka STI w gazie.

A gaz nie mówi, a tym bardziej nie przemawia. Można go na upartego wąchać. :D 

Edytowane przez Filip Cz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ja lpg w sti, mają i inni. Oprócz tego trochę evo, mnóstwo Porsche, Jaguarów, Hummerów, Cadillaców i innych wozów, przy których Subaru to taniocha i tandeta...

Takie życie....oszczędzają bogaci, im to się opłaci - jak mawia mój kolega.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam, że ja zrobiłem 120 kkm (chyba tyle) na LPG Legacy Turbo. Potem 100 kkm zagazowaną Imprezą WRX (ta na gazie zrobiła więcej, bo ja już z gazem kupiłem). Teraz mam Legacy H6 - też z gazem. Zdaje się, że suma-summarum gaz ma więcej zalet niż wad. Ale to już niech ktoś mądrzejszy się wypowie. Zresztą jest wielokilometrowy wątek o tym na forum i można się zapoznać.

Edytowane przez Filip Cz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda. Zdziwiłem się jakie auta przyjeżdżają do mojego gazownika. Zawsze stoi jakieś Cayenne (chyba więcej jeździ na LPG niż benzynie), zawsze dużo Subaru - też z turbinami, nowy Land Rover, amerykańskie wozy to standard. Były jakieś pojedyncze STI. Była Impreza 2.0 zakuta i zrobiona na 400KM - ale tu sam gazownik odradzał instalację. Klient się uparł i założyli.

Ale dajmy już tematowi LPG spokój. Zwłaszcza, że ja np nie wiem jak się gazuje silnik w nowym STI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, dr.elich napisał:

Butla też swoje waży i jest wyżej - rozkład masy się zmienia na niekorzyść. 

57 w dojazdówkę nie zmieścisz tak, by nie podnieść podłogi.

Myślisz, że w Imprezie jest mniejsza dojazdówka? Ja w Legacy 2008 mam w dojazdówce butlę do której tankuję 57 litrów gazu. Podłoga jest na swoim miejscu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik w STI od 2008 roku nie przechodził większych modyfikacji, cały czas ma pośredni wtrysk. Więc w dzisiejszych czasach ZERO problemów z lpg. Nie mylić z problemami z debilnymi gazownikami.

Oczywiście temat jest o czym innym, ale jak łatwo udowodnić -  ekonomicznie awaryjność silnika EJ257 na dystansie 200 tys km zaczynając od zakupu nowego samochodu nie ma większego znaczenia. Gdzie indziej leżą znacznie większe koszty.

Gdzie indziej leżą też największe słabości STI.

 

Teraz, Filip Cz napisał:

Legacy 2008 mam w dojazdówce butlę do której tankuję 57 litrów gazu

 

Mylisz się, w Legacy jest wnęka na pełnowymiarowe koło zapasowe, choć producent daje dojazdówkę i styropek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, house_1 napisał:

Pójdę dalej:

130000 paliwo

20000 koszt leasingu (licząc ostrożnie)

20000 przewidywany koszt ubezpieczenia

100000 utrata wartości.

Razem ok.270000zł.

 

A ile pierdzenia że silnik może wymagać ingerencji..... za nawet niech będzie 15-20tys (tłoki, panewki itd).

Znaczy się trzeba zagazować:D. Różnica w paliwie pokryje operację na silniku ze 4 razy !

 

Problem, jest taki, ze ten wydatek 15tys to wydatek jednorazowy i niezaplanowyny. To nie tak, ze do kosztu przejechania 1km nalezy doliczyc 2 gr. Dla sporej grupy wydanie od tak, na poprawienie babola 15tys zl to juz calkiem niezly wydatek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego właśnie napisałem, że trzeba ten wydatek założyć już przy kupnie i być na niego gotowym w momencie wygaśnięcia gwarancji na auto. 

A jak sobie pomyślisz, że za jedyne 15k więcej dostajesz auto z nowym silnikiem, o większej mocy, wytrzymalszym - to już się z tego okazja robi!

Edytowane przez dr.elich
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś wspominał, że jest sercem z alfą - też się mi cieplej robi na serduchu gdy spoglądam na 280KM tylko jest rozterka w którym opakowaniu:

Alfa Romeo Giulia

lub

Alfa Romeo Stelvio

bo QUADRIFOGLIO wersja v6 z mocą 510 KM to już zdecydowanie po za horyzontem...

Edytowane przez 4444
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Korton napisał:

Problem, jest taki, ze ten wydatek 15tys to wydatek jednorazowy i niezaplanowyny. To nie tak, ze do kosztu przejechania 1km nalezy doliczyc 2 gr. Dla sporej grupy wydanie od tak, na poprawienie babola 15tys zl to juz calkiem niezly wydatek.

 

 

O ile rozważamy samo 15tys, jako takie, to faktycznie niemało. Ale jeśli zamierzasz wydać ok 270 tys zł w 5 lat (czyli ok 5 tys miesięcznie + koszty serwisu), to zastanów się czy jakikolwiek sprawny umysłowo człowiek zdecyduje się na taki wydatek, jeśli będzie się na to zarzynał? Należy mieć odpowiednie dochody i już.

Przecież samochód ma byś środkiem transportu (i jego koszt tylko ułamkiem dochodu). Wydaje mi się, że o wiele większym problemem może być czas trwania domniemanych napraw silnika (moim zdaniem raczej jednak pewnych) a nie ich koszt.

Bo oczywiście, jak ktoś kupuje starą imprezę GT za powiedzmy 10-15 tys i musi dołożyć drugie tyle, to pewnie może mieć trudności. Ale w przypadku nowych samochodów w segmencie 200+ wydaje mi się to nieistotne, poza czasem wyłączenia wozu z eksploatacji.

Dodatkowo, znając charakterystyczne cechy silnika Subaru, JEST TO WYDATEK ZAPLANOWANY i dobrze będzie, jak będzie jednorazowy :mrgreen:.

 

8 godzin temu, dr.elich napisał:

Jeśli w STI wciąż jest pośredni wtrysk (nie spodziewałem się

 

http://www.subaru.pl/datasheet/2018wrxsti.pdf

 

Jak byk napisane: wielopunktowy wtrysk paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, house_1 napisał:

 

 

http://www.subaru.pl/datasheet/2018wrxsti.pdf

 

Jak byk napisane: wielopunktowy wtrysk paliwa.

Ale pośredni czy bezpośredni ? ;)

 

Bezpośredni mają DiT np w ForkuXT, STI na razie jeszcze nie. Może w kolejnym wcieleniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, house_1 napisał:

 

 

O ile rozważamy samo 15tys, jako takie, to faktycznie niemało. Ale jeśli zamierzasz wydać ok 270 tys zł w 5 lat (czyli ok 5 tys miesięcznie + koszty serwisu), to zastanów się czy jakikolwiek sprawny umysłowo człowiek zdecyduje się na taki wydatek, jeśli będzie się na to zarzynał? Należy mieć odpowiednie dochody i już.

Przecież samochód ma byś środkiem transportu (i jego koszt tylko ułamkiem dochodu). Wydaje mi się, że o wiele większym problemem może być czas trwania domniemanych napraw silnika (moim zdaniem raczej jednak pewnych) a nie ich koszt.

Bo oczywiście, jak ktoś kupuje starą imprezę GT za powiedzmy 10-15 tys i musi dołożyć drugie tyle, to pewnie może mieć trudności. Ale w przypadku nowych samochodów w segmencie 200+ wydaje mi się to nieistotne, poza czasem wyłączenia wozu z eksploatacji.

Dodatkowo, znając charakterystyczne cechy silnika Subaru, JEST TO WYDATEK ZAPLANOWANY i dobrze będzie, jak będzie jednorazowy :mrgreen:.

 

No tu zgoda, ale ile tu na forum jest samochodow kupionych nowka z salonu z gwarancja? Czesc chciala by kupic takie kilkulatka i tu UPG jest juz problemem. Zreszta jak ktos kupuje nowy samochod, to przez 2-3 lata ma gdzies UPG, bo chroni go gwarancja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym, że STI ma wielopunktowy wtrysk, to argument bardzo na plus. Jestem na gazie od prawie 20 lat. Ciekawe jest to, że Wy STI i LPG traktujecie na zasadzie niech każdy jeździ na czym chce, na forach hondowskich jest więcej ortodoksów.

DO rzeczy - temat regulacji zaworów, temat związany z LPG ; w czym jest problem?

- trzeba wyciągnąć silnik?

- nie ma kasatorów luzów?

- nie ma regulacji "na śrubkę"?, są szklanki? krzywki? - czym się reguluje?

- Filip pisze, że koszt 2000zł, to żart? jeśli dobrze doczytałem ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, matylda napisał:

- Filip pisze, że koszt 2000zł, to żart? jeśli dobrze doczytałem ...

No może 1500. Taką cenę pamiętam z WRX 2.0, ale mogłem coś pomieszać, bo miałem robione przy okazji UPG. Lepiej niech @house_1 niech się wypowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...