Skocz do zawartości

Kolejny diesel się skończył


kamilxus

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...

Ciągnie się sprawa tego nieszczęsnego dizla z lat 08-09 za firmą jak cień i udawanie 10 lat po fakcie że problem niby jest, ale nie po stronie firmy jest bardziej śmieszne niż straszne. Zresztą jak pisze p. A. Koper zainteresowanie zdycha jak kolejne sztuki SBD. Problem po roku 2010 śladowy, ale w świat poszło, że kupienie jakiegokolwiek Subaru z dieslem to bardzo zły pomysł. Na rynku wtórnym można wybierać wśród krajowych, niebitych, serwisowanych w ASO, negocjować można. Bajka, szkoda że nie dla sprzedającego.

Cudów nie ma, z 4 silników w subaru (2.0, 2.5, 3.0, 2.0D) chyba tylko ten pierwszy nie odstrasza kosztami serwisu. Fakt, są dobre -  2.2 w starociach, 3,6 w rozbitkach USA wiec Kowalskiego to mało interesuje. Kwestia uszczelek pod głowicą w 2,5 (z i bez turbo) to już dla ludu eksploatacja a nie wada. DIesel jak diesel, DPF, dwumasy, EGRy, wtryski, turbiny lecą w każdej marce, subaru dołożyło słabe sprzęgła, za to silniki zdychają u każdego, za to podejście różne i sprawa urosła do obecnej sytuacji. Gdyby nie napęd i rajdowe obrazki z młodości to pewnie z 1/3 uzytkowników wybrałoby coś innego.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeżeli ktoś chce tym OBK ciągać przyczepy to stanowczo odradzam. Na forum w US użytkownicy wręcz krzyczą "skrzynie CVT i przyczepa się wykluczają". Ja po długich dywagacjach ponieważ potrzebuję auta wielozadaniowego między innymi do ciągania odpuściłem sobie Subaru. Padło na Land Cruisera 150 new model. Auto nie jest zbytnio ekonomiczne, ale przyczepa 3 tony to dla niego żaden problem, nie wspominając o komforcie i wyposażeniu w serii. Subaru dzisiejsze to tak naprawdę nie wiem do czego robią, niby marka z sportowymi tradycjami ale nie ma porządnych silników. Niby ma być bezpieczne ale w najmocniejszym aucie nie ma aktywnego tempomatu, światła martycowe czy inne bajery są w ogóle nie znane. To może komfortowe, ale OBK 2.5 jak na kombi rodzinne ma piesko sztywne zawieszenie które mocno daje po kręgosłupie, gorzej niż w Foresterze. Jakoś taki brak pomysłu na te samochody. Wiem, są fani marki, ale ci to zazwyczaj kupują stare rupiecie i się nimi podniecają, cała reszta kupuje samochody przez pryzmat ich użyteczności i komfortu.

 

  • Lajk 1
  • Do kitu 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Adam Turlej napisał:

Ja po długich dywagacjach ponieważ potrzebuję auta wielozadaniowego między innymi do ciągania odpuściłem sobie Subaru. Padło na Land Cruisera 150 new model.

 

Cieszymy się, że w końcu znalazłeś wymarzone auto :biglol:

Miliona kilometrów..

  • Haha 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Adam Turlej napisał:

Padło na Land Cruisera 150 new model

A Bentley Bentayga jest pewnie jeszcze lepszy (oczywiście "NEW MODEL") :biglol: 

OBK MY 18 comfort kosztuje 39 000 EUR= 163 800 PLN (1EUR= 4.2 PLN w dniu dzisiejszym)

LC PRADO MY18 w wyprzedaży Toyoty kosztuje 209 000 PLN

Różnica w cenie wynosi zatem "tylko" 45200. 

A żeby nie było całkiem off topu, na otomoto wisi OBK MY 15 z nowym silnikiem po 130 tys.km oraz MY12 z uszkodzonym silnikiem:

https://www.otomoto.pl/oferta/subaru-outback-salon-polska-uszkodzony-silnik-ID6yNuCp.html#8d3c6924d7

https://www.otomoto.pl/oferta/subaru-outback-ID6zkyzB.html#21c4cd1f6e

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No róznica w cenie jest nawet troszkę większa, ale i auto całkiem inne. Ale to raczej był wybór podyktowany rozsądkiem, przyczepa koniowóz jest tak ciężka że musi być do tego pickup albo duza terenówka, a na pewno nie CVT. Kolega który miał CVT w foresterze mimo że silnik miał mocy po gwizdek 30 tyś póżniej miał po skrzyni i to mnie zniechęciło do CVT mimo że nie planowałem takiej kolumbryny. Pierwsze ogłoszenie jest przed drugie po... Ja powiem tak swoje OBK'D sprzedałem przy 140 tysiącach, wiem że ten silnik padł około 20-30 tys póżniej. Miałem farta, ale to jest granda. A po drugie to że te diesle juz nie padają Subaru parę razy ogłaszało, i co wygląda to jak akcje z silnikami VW. Powiem szczerze że inne Japońskie marki raczej mnie przyzwyczaiły do innej jakości, takim postępowaniem Subaru traci klientów. Jest takie powiedzonko wśród motocyklistów, "Czy ktoś słyszał żeby w Hondzie padł silnik" i tu cisza.... która sama mówi za siebie...

Edytowane przez Adam Turlej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kornik1981 napisał:

 

A żeby nie było całkiem off topu, na otomoto wisi OBK MY 15 z nowym silnikiem po 130 tys.km oraz MY12 z uszkodzonym silnikiem:

Jak miło czyta się takie ogloszenia:unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Adam Turlej napisał:

Padło na Land Cruisera 150 new model.

Bardzo mi się podoba jednak 

22 godziny temu, Adam Turlej napisał:

przyczepa 3 tony to dla niego żaden problem,

Problem jest i to poważny. Auto ma obecnie w EU silnik który nie radzi sobie z samym pustym Land Cruiserem, a co dopiero z przyczepą o masie 3000kg, proszę Cię.. 

No chyba że kupujesz wersję 4.0 V8. Jednak w Europie jej nie ma w ofercie. 

22 godziny temu, Adam Turlej napisał:

Subaru dzisiejsze to tak naprawdę nie wiem do czego robią,

Parafrazując, to nie wiem czym kierowała się Toyota oferując LCD z silnikiem o mocy (sic!) 177km (btw tyle co Outback) a moment też czterech liter nie urywa. Zresztą dane techniczne są dostępne. W terenie też moc i moment są potrzebne nie mówiąc już o włączeniu się do ruchu.

Analizowalem szczegółowo dane techniczne i nie bierzemy auta pod uwagę w tej wersji silnikowej offcourse.  Raczej JGC. 

Edytowane przez mechanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, kornik1981 napisał:

A żeby nie było całkiem off topu, na otomoto wisi OBK MY 15 z nowym silnikiem po 130 tys.km oraz MY12 z uszkodzonym silnikiem:

https://www.otomoto.pl/oferta/subaru-outback-salon-polska-uszkodzony-silnik-ID6yNuCp.html#8d3c6924d7

https://www.otomoto.pl/oferta/subaru-outback-ID6zkyzB.html#21c4cd1f6e

 

:blink:

Przecież nigdy nie było problemów z SBD... a skrzynia CVT miała jeszcze dodatkowo wyeliminować to co nigdy nie było problemem. Zatem..... ALE JAK TO?

NOWY silnik po 130tkm? i to w 2-letnim aucie? Przecież to chyba najnowsza i zapewne najlepsza wersja silnika który NIE MA (i nigdy nie miał) ŻADNYCH WAD....

Nigdy nie był wadliwy, a teraz jeszcze jest poprawiony! I do tego pozbawiony również niewadliwej dwumasy.

Niechże ktoś się zlituje i mnie oświeci - CO SIĘ STAŁO?

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt że silnik w LCD dupy nie urywa, ale takie auta jeźdzą od wielu lat i mimo że na papierze wygląda to blado to ludzie nie narzekają, mało tego po zrobieniu 300 tysięcy idą do salonu i kupują następny. Tu nic nie pęka, to jest konstrukcja nie do zaj.... Na forach LC nie słyszy się żeby komuś silnik padł tak z siebie, zazwyczaj usterki to efekt ostrej jazdy w terenie. Pojeździłem takim i powiem tak, sprinter to to nie jest ale trudno się spodziewać po ciężarówce osiągów sportowych. To nie jest osobówka i trzeba go inaczej rozpatrywać, ale ma za to inne zalety które przyćmiewają wady. Proponuję pójść do salonu i pojeździć. Ja się zakochałem od pierwszego wejrzenia, i pomimo wielu wad to jest kawał fajnego samochodu który jest komfortowy i naprawdę uniwersalny. To taki samochodowy BMW R1200GS.

Edytowane przez Adam Turlej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Adam Turlej napisał:

Pojeździłem takim i powiem tak, sprinter to to nie jest ale trudno się spodziewać po ciężarówce osiągów sportowych

Z tym silnikiem faktycznie trudno, jednak tu normalnie siedzi V8, i robi robotę. LC mnie też bardzo się podoba, przede wszystkim ze względu na właściwości offroad. Nie zamierzam się tu spierać, szanuję Twój wybór, auto mega. Ja ze względu na silnik skłaniam się jednak ku Grandowi. Tu silników do wyboru, jest i 700 kucy :D, diesel jak ktoś woli też odpowiednio silny i trwały - co innego niż we Wranglerze (obecnie schodzacym z rynku) archaiczne 2.8 CRD: mocy mało i gigantyczna turbodziura - tak to jest jak z czapki pakuje się silnik wysokoprężny na jeden rynek.

Terenowka również potrzebuje mocnego silnika, raz żeby radzić sobie z masą własną, bagażem/przyczepą/wyciąganiem innych aut z opresji ale również aby sama nie być zawalidrogą o ile nie mówimy o zmodzonej przeprawówce. Nie chodzi o wyścigi ale o dynamikę którą te auta dysponują gdy mają silnik odpowiadający masie całkowitej auta.

Tak czy owak LC zacne auto, kultowe i ładne a najnowsza wersja super, jedynie co wspomniałem na nasz rynek nie otrzymaliśmy pełnej oferty. 

Edytowane przez mechanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, house_1 napisał:

 

:blink:

Przecież nigdy nie było problemów z SBD... a skrzynia CVT miała jeszcze dodatkowo wyeliminować to co nigdy nie było problemem. Zatem..... ALE JAK TO?

NOWY silnik po 130tkm? i to w 2-letnim aucie? Przecież to chyba najnowsza i zapewne najlepsza wersja silnika który NIE MA (i nigdy nie miał) ŻADNYCH WAD....

Nigdy nie był wadliwy, a teraz jeszcze jest poprawiony! I do tego pozbawiony również niewadliwej dwumasy.

Niechże ktoś się zlituje i mnie oświeci - CO SIĘ STAŁO?

MY 15 miał też wymieniany DPF przy 90 tys.km. Najprawdopodobniej lejący wtrysk /wtryski powodowały problemy z DPF-em a później przyczyniły się do destrukcji silnika, podobnie jak XV SBD z testu Auto Bilda. 

Edytowane przez kornik1981
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Znajomy ma pytanie czy jego diesel też się skończył .... drugi raz .... bo już raz wymieniali mu silnik w ASO i teraz znów po kilkudziesięciu tysiącach kilometrów przebiegu od tej wymiany , jak się auto nagrzeje to zaczyna coś stukać w silniku ?

Gdy silnik jest zimny to nie ma takich "atrakcji" i można "spokojnie" przejechać kilka kilometrów.

Edytowane przez ziom
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mojego znajomego mechanika we wsi (posiadacz GT-ka :wub:), właśnie zawitał Lanos z pękniętym dyszlem, albo jakoś tak, ja się nie znam, o ten, bo znalazłem zdjęcie, jak kiedyś mijałem w lesie:

 

RKR 15610.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, benola napisał:

Proste pytanie, prosta odpowiedź: nie nagrzewać silnika.

A tak na poważnie, to chyba lepiej pojechać do serwisu na diagnostykę. Szklana kula raczej nie zadziała.

 

Oczywiście , że wizyta w serwisie jest już umawiana i nikt tu nie liczy na diagnozą typu "wróżenie z fusów" lub "odczyt błędów ze szklanej kuli"

Chodziło o wymianę poglądów / doświadczeń przy takiej usterce ... chyba po to jest forum żeby prowadzić dialog ?!

Dział techniczny będzie miał zero wpisów jeżeli każdy by odpowiadał jak Ty : "jedź do serwisu na diagnostykę"

Swoją drogą też zadawałeś pytania na forum ! Nie prościej było "jechać do serwisu na diagnostykę" ... ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale na tak postawione pytanie nie da się konkretnie odpowiedzieć. Tylko serwis może się w miarę konkretnie wypowiedzieć. I dlatego prościej jest jechać do serwisu.

A swoją drogą to nie zazdroszczę takiej sytuacji. Bo może być różnie, no i drogo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...