Pikanie - OBK 2005

[RAV]

Witam

Od niedawna użytkuje OBK 2,5 z 2005 roku .

Nie udało mi się znaleźć instrukcji obsługi to tego samochodu a dziś usłyszałem we wnętrzu trzykrotne pikanie.

Co to może być?

Czyżby rezerwa paliwa? Wskazówka paliwa jest na 1/4. Co prawda już miałem niższy stan paliwa ale wcześniej takiego pikania nie kojarzę.

Czy w ogólne jest tam kontrola rezerwy? W Foresterze SG zapalała się dopiero jak wskazówka pokazywała zero.

Gdyby ktoś z Was miał instrukcje w PDF to się polecam - co prawda auto było zakupione w SIP ale instrukcja nie dotrwała do dziś.

 

[nevada]

Rezerwa raczej nie wydaje żadnych dźwięków, świeci tylko kontrolka. Nie kojarzę żadnych dźwięków ostrzegawczych poza niezapiętym pasem, ale to już w trakcie jazdy. Może jakiś alarmalbo inne zabezpieczenie? 

[Oczkoo15]

Może nawigacja?

[Perun]

Cześć. Jedyne, co u mnie pika, to ostrzeżenie o niezapiętych pasach na przednich fotelach - kiedy na przykład położę coś cięższego na fotelu pasażera. Tylko, że jest to dźwięk ciągły. Może to coś związanego z alarmem.

[Kambol]

Piknięcie też jest po pierwszych 2 godzinach od uruchomienia silnika i potem co godzinę (licznik E/T). Może też pikać elektryczny fotel po ustawieniu na zaprogramowaną pozycję.

[maras07]

Ap ropo pikania gdy nie zapniemy pasów, zlokalizował ktoś ten głośniczek?

[Kambol]

1 godzinę temu, STomasz napisał:

Ap ropo pikania gdy nie zapniemy pasów, zlokalizował ktoś ten głośniczek?

Ropo, ropo  - jeśli dobrze pamiętam, to jest pod fotelem pasażera (chyba schowany pod wykładziną podłog.).

[Oczkoo15]

W dniu 3.10.2017 o 23:55, Kambol napisał:

Piknięcie też jest po pierwszych 2 godzinach od uruchomienia silnika i potem co godzinę (licznik E/T). Może też pikać elektryczny fotel po ustawieniu na zaprogramowaną pozycję.

Ale w poliftowych Legacy/Outback

[RAV]

Dziękuję za uwagi. Prawdopodobnie to jednak plecak na fotelu pasażera. Nie zwróciłem uwagi czy lampka nad lusterkiem swiecila.

Teraz pozostała walka se słabym odbiorem radia, gasnącym wyświetlaczem komputera i może zacznę cieszyć się sprawnym autem. Mechanicznie już jest ogarnięty ale te drobiazgi mnie denerwują. Forester mnie rozpiescil - był przez 5 lat totalnie bezawaryjny. 

[WOJO]

W dniu 5.10.2017 o 08:43, RAV napisał:

Dziękuję za uwagi. Prawdopodobnie to jednak plecak na fotelu pasażera. Nie zwróciłem uwagi czy lampka nad lusterkiem swiecila.

Teraz pozostała walka se słabym odbiorem radia, gasnącym wyświetlaczem komputera i może zacznę cieszyć się sprawnym autem. Mechanicznie już jest ogarnięty ale te drobiazgi mnie denerwują. Forester mnie rozpiescil - był przez 5 lat totalnie bezawaryjny. 

To czego zmieniałeś?

1. Radio może słabo odbierać przez:

a. odłączoną od radia wiązkę anteny.

b. uszkodzony (lub brak) wzmacniacz antenowy w tylnej klapie.

2. Wyświetlacz próbowałeś reanimować - utleniona cyna i zimne luty do sprawdzenia.

Jak to wszystkie problemy, to masz bezproblemowy egzemplarz.

[RAV]

Godzinę temu, WOJO napisał:

To czego zmieniałeś?

1. Radio może słabo odbierać przez:

a. odłączoną od radia wiązkę anteny.

b. uszkodzony (lub brak) wzmacniacz antenowy w tylnej klapie.

2. Wyświetlacz próbowałeś reanimować - utleniona cyna i zimne luty do sprawdzenia.

Jak to wszystkie problemy, to masz bezproblemowy egzemplarz.

Antena do radia podłączona, wzmacniacz zmieniony - efekt marny albo żaden. Tzn radia nie wiem jak wyjąć ale jak łapiesz za koniec anteny palcami to zaczyna odbierać..

Wyświetlacz wyciągnołem - przylutowałem na kondensatorach, bliżej ekranu się bałem- efekt żaden.

Wczoraj dziwnie szybko padła poduszka skrzyni, zawieszenie ogarnołem wczesniej, przepustnica tez wymagała ingerencji.

W sumie najważniejsza wada tego auta to korozja - auto od nowości widziało polską sól. Dziur na szczęście nie ma - konserwacja wstępnie zrobiona. 

Edytowane 6 Października 2017 przez RAV

[WOJO]

Godzinę temu, RAV napisał:

Antena do radia podłączona, wzmacniacz zmieniony - efekt marny albo żaden. Tzn radia nie wiem jak wyjąć ale jak łapiesz za koniec anteny palcami to zaczyna odbierać..

Wyświetlacz wyciągnołem - przylutowałem na kondensatorach, bliżej ekranu się bałem- efekt żaden.

Wczoraj dziwnie szybko padła poduszka skrzyni, zawieszenie ogarnołem wczesniej, przepustnica tez wymagała ingerencji.

W sumie najważniejsza wada tego auta to korozja - auto od nowości widziało polską sól. Dziur na szczęście nie ma - konserwacja wstępnie zrobiona. 

Jeżeli masz na myśli poduszkę centralną skrzyni "kość", to spróbuj ją dokręcić na obu śrubach. Miałem właśnie taką "usterkę". Przy każdym hamowaniu i ruszaniu słyszałem pojedynczy głuchy stuk, bo jednemu "mechanikowi" zabrakło czasu na jej dokręcenie.