blad P1507

[chudy__]

panowie czujnik jalowego nowy orginal subaru i codziennie pojawia sie blad P1507

skasuje bledy zrobie z 8km wyskakuje check, po pracy odpalam jade z 5km i gasnie i po nastepnych 2km znowu sie pojawia.

i tak w kolko, jak juz check sie swieci to obroty spadaja dosc nisko pozniej sie podnosza lub zawieszaja na zimnym.

 

Na starym czujniku nie ma zadnego bledu mozna jezdzic z 300km i nie wyskoczy mimo tego ze jest uszkodzony.

Czy oglem trafic na jakis felerny czujnik?

[Narrator]

Mi się ten błąd pojawił jak zdemontowałem cały kolektor dolotowy w celu czyszczenia. Wymieniłem uszczelki, zawór PCV, węże gumowe, generalnie wszystko co nadawało się do wymiany. Po tej operacji obroty na biegu jałowym i podczas wysprzęglania zachowują się wzorowo ale wyskakuje p1507 dokładnie jak u Ciebie. Żadne niepożądane objawy się nie pojawiają, wszystko działa jak należy. Czujnika biegu jałowego nie ruszałem.

 

Generalnie w manualu jest napisane że przy p1507 należy przeprowadzić diagnostykę krokowca i sprawdzić czy nie ma lewego powietrza w dolocie.

 

[chudy__]

u mnie przy wysprzeglaniu tylko z 1 na 2 podbija obroty reszta juz jest tak jak powinno byc. (na strym czujniku na kazdym biegu podbijalo)

 mnie jeszcze przy pierwszej jezdzie na nowym czujniku przez okolo 2km bylo super na kazdym biegu tak jak powinno byc.pozniej wyskoczyl check i od tego momentu znowu przy 1 biegu zaczely sie zawieszki i podbicia.

 

co do krokowca to mam 2 i na dwoch jest to samo tyle ze zalozne na starym oringu ale nie wygladaja na takie ktore mialy byc przepuszczac.

 

A wczesniej jakie miales objawy?

Edytowane 26 Września 2017 przez chudy__

[Narrator]

Też mi delikatnie podbijało obroty jak zmieniałem biegi. Poza tym jak go kręciłem na luzie i puszczałem gaz to wskazówka obrotomierza nie opadała płynnie tylko z lekkimi lagami. Nawet nie wiedziałem że to problem póki nie zrobiłem porządku z dolotem.

[chudy__]

U mnoe na luzie opada rowno tylko przy 1k sie przywiesi i po 3 sekundach opada do normy.

Duzo roboty aby zdjac dolot?

i dzis znowu podobna sytuacja.skasowalem checka zrobiem droge okolo 10km i po okolo godzinie odpalam i jade dalej (check sie caly czas swieci, 2km po skasowaniu sie zapalil) i auto rusza z 1 biegu tak jak powinno obroty ospadaja i jest super, nastepny 1km i znowu to samo ze sie zawieszaja. 

cos mi sie wydaje ze wina chyba tkwi jednak w tym czujnik a nie dolocie

[Narrator]

Trochę jest grzebania. Trzeba zdemontować alternator, pompę wspomagania razem ze zbiorniczkiem przenieść na lewo. Porozpinać układ paliwowy i chłodzenia. Dużo kabli od wszelakich czujników. 

Mi to zajęło tak na luzie po pracy prawie 2 tyg. I chyba nie da się tego zrobić z płynem w układzie chłodzenia - ja nie miałem bo akurat wymieniałem chłodnicę. 

Ale jest to też dobra okazja żeby wtryskiwacze przeczyścić

 

 

[chudy__]

wrocilem dzis na probe do starego czujnika bo na nowym nie szlo juz jezdzic.

obroty spadaly prawie do zera przy jezdzie na luzie np przy swiatlach itp..

 

narrator jestes z poznania tak? nie chcialbys mojego czujnika jalowego do sprawdzenia?

dal bym ci go zebys zobaczyl jak u ciebie bedzie czy tez wywali blad itp? tego nowego.