Adrian Foto Opublikowano 10 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2017 Proszę o ocenę dźwięku silnika. Co te dźwięki oznaczają? Coś co łatwo naprawić czy trudno i drogo ? :-) Piszczy sprzęgło, nie wiem co przysnąć, bo już podchodziłem tam z WD. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maniek95 Opublikowano 10 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2017 Czy ten dziwiek występuje tylko na ziminym czy na ciepłym silniku też? Jak tylko na zimnym to prawdopodobnie piston slap. U mnie stuka odkąd kupiłem i przez 20tys km nic się nie zmieniło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nosek kreseczka Opublikowano 11 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2017 czy to tłucze tak jak na poniższym filmiku? wybacz, nie mogłem się powstrzymać 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hiszpanu Opublikowano 11 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2017 Podobno n/a raczej nie cierpi na panewki, ale jak ktoś nie rozgrzewa silnika i jeździ bez oleju to nic na to nie pomoże i panewy mogą nie wytrzymać jak w każdym innym silniku. Jak klepie tylko na zimnym to piston, ale raczej jest to bardziej słyszalne na mrozach, przy aktualnej pogodzie raczej bardziej słychać wtryski i zawory na zimnym. Tyle wiem z mojego doświadczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZdanoG6 Opublikowano 11 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2017 Mam podobny temat, poprzedni właściciele zrobili już ok.10000km (potwierdza to opis w aukcji rok temu), no i ja już zrobiłem prawie 3000km, stuka, nie narasta, auto dobrze przyspiesza. Panewka to to raczej nie jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Polak821 Opublikowano 11 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2017 5 godzin temu, Hiszpanu napisał: Podobno n/a raczej nie cierpi na panewki, ale jak ktoś nie rozgrzewa silnika i jeździ bez oleju to nic na to nie pomoże i panewy mogą nie wytrzymać jak w każdym innym silniku. Jak klepie tylko na zimnym to piston, ale raczej jest to bardziej słyszalne na mrozach, przy aktualnej pogodzie raczej bardziej słychać wtryski i zawory na zimnym. Tyle wiem z mojego doświadczenia. a jak się rozgrzewa silnik, jakieś szmaty się pali pod silnikiem czy jak? Pytam bo dużo na forum się o tym pisze, tak samo jak o studzeniu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian Foto Opublikowano 11 Września 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Września 2017 (edytowane) 21 godzin temu, Maniek95 napisał: Czy ten dziwiek występuje tylko na ziminym czy na ciepłym silniku też? Jak tylko na zimnym to prawdopodobnie piston slap. U mnie stuka odkąd kupiłem i przez 20tys km nic się nie zmieniło. Na zimnym najbardziej. 7 godzin temu, Hiszpanu napisał: Podobno n/a raczej nie cierpi na panewki, ale jak ktoś nie rozgrzewa silnika i jeździ bez oleju to nic na to nie pomoże i panewy mogą nie wytrzymać jak w każdym innym silniku. Jak klepie tylko na zimnym to piston, ale raczej jest to bardziej słyszalne na mrozach, przy aktualnej pogodzie raczej bardziej słychać wtryski i zawory na zimnym. Tyle wiem z mojego doświadczenia. Sprawdzam regularnie olejek, Milers 5w40, nie wkręcam na wysokie na zimnym Edytowane 11 Września 2017 przez Adrian Foto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hiszpanu Opublikowano 12 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2017 (edytowane) 20 godzin temu, Polak821 napisał: a jak się rozgrzewa silnik, jakieś szmaty się pali pod silnikiem czy jak? Pytam bo dużo na forum się o tym pisze, tak samo jak o studzeniu... Jakie szmaty? To dobry patent ale do jakichś ciężkich maszyn do rozruchu na mrozie Ja silnik rozgrzewam ponad 20 min jazdą do max 2.5k rpm. (diesle chyba do 2k) Dla tego aż tyle bo nie mam wskaźnika od temp oleju to nie wiem kiedy olej ma dobrą temp. A o studzeniu to raczej chodzi o turbo, chociaż sam silnik pewnie też będzie miał lżej jak pochodzi kilka min po piłowaniu na wolnych przed zgaszeniem, ale tego nie wiem turbo nie mam to się nie interesowałem. 18 godzin temu, Adrian Foto napisał: Na zimnym najbardziej. Sprawdzam regularnie olejek, Milers 5w40, nie wkręcam na wysokie na zimnym Chodziło mi o to że nie masz pewności że poprzednim właścicielom chciało się sprawdzać olej. Edytowane 12 Września 2017 przez Hiszpanu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AlexClyde Opublikowano 12 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2017 Piston slap, Subaru już tak ma miałem do 145 tys, zrobiłem remont i po 8 tys znów jest delikatny, widzialne było to na tłokach starych, nasze boxery mają bardzo krótkie tłoki w miare luźno spasowane i w jednych jest innych nie, panewki przy wkręcaniu na obroty by się nasilały więc po Twoim filmiku ja stwierdzam, że to piston slap. Jeździć i nie katować na zimno a nic się nie stanie złego. Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Polak821 Opublikowano 13 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2017 (edytowane) 22 godziny temu, AlexClyde napisał: Piston slap, Subaru już tak ma miałem do 145 tys, zrobiłem remont i po 8 tys znów jest delikatny, widzialne było to na tłokach starych, nasze boxery mają bardzo krótkie tłoki w miare luźno spasowane i w jednych jest innych nie, panewki przy wkręcaniu na obroty by się nasilały więc po Twoim filmiku ja stwierdzam, że to piston slap. Jeździć i nie katować na zimno a nic się nie stanie złego. Pozdro To ciekawie zrobiłeś ten remont że po 8 tyś km powrócił problem. Chyba nie do końca pomierzyłeś tłoki albo zastosowałeś tłoki gradacji "A" a powinieneś zastosować "B". W każdym bądź razie gdzieś popełniłeś błąd. Piston slap występuje już przy zużytych tłokach i nie jest to normalna praca... Edytowane 13 Września 2017 przez Polak821 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harvester Opublikowano 13 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2017 Będzie żył. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AlexClyde Opublikowano 28 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 tłoki kupiłem nowe fabryczne jaka gradacja to nie mam pojęcia, tuleje cylindrów 99,5 trzyma wszystko wymiar, piston slap mam bardzo minimalny także raczej wszystko jest ok, znika jakieś 30 sek po odpaleniu, zobaczymy jak coś kucnie to reklamacja będzie:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Polak821 Opublikowano 28 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2017 4 godziny temu, AlexClyde napisał: tłoki kupiłem nowe fabryczne jaka gradacja to nie mam pojęcia, tuleje cylindrów 99,5 trzyma wszystko wymiar, piston slap mam bardzo minimalny także raczej wszystko jest ok, znika jakieś 30 sek po odpaleniu, zobaczymy jak coś kucnie to reklamacja będzie:D Może to coś innego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pb2004 Opublikowano 29 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2017 21 godzin temu, AlexClyde napisał: tłoki kupiłem nowe fabryczne jaka gradacja to nie mam pojęcia, tuleje cylindrów 99,5 trzyma wszystko wymiar, piston slap mam bardzo minimalny także raczej wszystko jest ok, znika jakieś 30 sek po odpaleniu, zobaczymy jak coś kucnie to reklamacja będzie:D Czy ja dobrze rozumiem że do silnika o przebiegu 145 tys. km włożyłeś tłoki nominał?! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Polak821 Opublikowano 29 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2017 5 godzin temu, pb2004 napisał: Czy ja dobrze rozumiem że do silnika o przebiegu 145 tys. km włożyłeś tłoki nominał?! Co w tym złego? Po przebiegu 145 tyś owalizacji pewnie nie było. Jeżeli gładź cylindra nie miała rys, a pasowanie mieściło się w max 0,03 mm to można zastosować tłoki nominał. Wystarczy dobrze wszystko zmierzyć i zastosować się do zaleceń producenta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pb2004 Opublikowano 29 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2017 No właśnie wydało mi się to mało prawdopodobne żeby w 2.5T przy takim przebiegu nie było owalizacji wykluczającej możliwość skorzystania z nominału (ja np. miałem owalizację przy .. 30 tys). Ale może po prosto nie doceniam tego silnika ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
4444 Opublikowano 30 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2017 bardzzzzo ważne pytanie czy jak osiągnie optymalną temperaturę to nadal masz ten dźwięk ? jeżeli na rozgrzanej jednostce nie cichnie do zera to bym tego nie bagatelizował, powodów może być kilka: 1` zawór odmy 2` zawór zwrotny paliwa 3` wtryskiwacz 4` panewka 5` luźny sworzeń pod tłokiem 6` nieregulowane luzy zaworowe Więc spokojna rewizja i krok po kroku test i odsłuch. Część możesz sam przetestować i zweryfikować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AlexClyde Opublikowano 1 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2017 owalizacji nie było, jedynie na 4 cylindrze były bardzo głębokie rysy, został "wyfrezowany" i zatulejowany w nominalnym rozmiarze, pozostałe 3 cylindry w pięknym stanie, moje auto nie było katowane itd, problem dla którego został rozebrany to klepanie szklanek na lewej głowicy ( strona kierowcy) auto kupiłem z 1 rąk, ale jeden z serwisów wsadził łapy w pompe oleju celem sprawdzenia jej stanu, została złożona niewłaściwie skręcony dekiel rotoru( śruby bez kleju, nie zastąpione nowymi, 2 dokręcone za mocno, 2 w miarę ok a 2 odkręcaliśmy palcami) pompa oleju w pewnych momentach nie domagała ciśniemiem, zaczęło podcierać słabe punkty silnika, a jak wiadomo lewa głowica jest smarowana na końcu dlatego mi tam cykało. Bardzo długo szukałem przyczyn dopóki silnik nie wylądował na stole. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mz56 Opublikowano 1 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2017 Szmaty z ropą to także osobowe. Kiedyś mój cioteczny brajdak palił pod Tojką. Katowice - Warszawa, minus 31 stopieńków i ropa w przewodach zamarzła. Roczne dziecko w samochodzie, ziąb jak diabli. Na szczęście miał C, D, i trochę doświadczenia. Samochodu nie spalił, a do domu dojechał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się