Skocz do zawartości

Wiejski "tjunink"


pumex1

Rekomendowane odpowiedzi

Uprasza sie o nie jeżdżenie po Owocu, bo się młodzież widać rozwija i może chce się nauczyć jeździć lepiej, niż niektóre stetryczałe pierniki, które bez elektroniki ani rusz! :twisted:

 

:mrgreen:

Stetryczałe pierniki jeździły bez elektroniki przez dwadzieścia lat, niekiedy lądowały w rowie, ale z czasem coraz rzadziej. Później jeździły z dupnym ABSem pierwszej generacji, później z lepszymi następnych generacji i doszły do wniosku, że jak jadą z Konstancina do Les Crosets 1'600 kilometrów, to ostatnia rzecz która ich interesuje, to "rączki za piętnaście trzecia" i LFB.

Owoc to dziewczę młode i jeździć niewątpliwie powinien i to w każdych warunkach najlepiej autem RWD, ale jak mu się wbije do łba, że ma być Loebl'em na OSie w każdej podróży z domu do GSu po bułki, to ja Bochnię omijać będę szerokim łukiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"rączki za piętnaście trzecia"

 

No nie wiem, bo ja tak przejechałem 1200 km.

 

 

ale jak mu się wbije do łba, że ma być Loebl'em na OSie w każdej podróży z domu do GSu po bułki, to ja Bochnię omijać będę szerokim łukiem.

 

 

Eee... Nie no, jeszcze trochę oleju w głowy mam. No i samochód nie jest mój... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"rączki za piętnaście trzecia"

 

No nie wiem, bo ja tak przejechałem 1200 km.

W jeden dzień?

To gratuluję. W średniowieczu były sekty umartwiające się. A moja babcia w XXw w piątki "suszyła", nie tylko pościła.

Ja jestem raczej Subarytą... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś wychodząc z OBI minął mnie koleś w landym niebieskim polarze Subaru STI, więc pomyślałem że zobacze jakim to Subarakiem się wozi i zamienię z nim parę słów. Jak podszedł do swojego samochodu to myślałem że mu skroję ten polar, bo wsiadł to przepięknie ztuningowanej czerwonej Calibry :shock: szkoda że nie miałem przy sobie aparatu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak podszedł do swojego samochodu to myślałem że mu skroję ten polar, bo wsiadł to przepięknie ztuningowanej czerwonej Calibry

Ej no... moja siostra nosi bluzę Subaru, a jeździ metrem. Nie rozbieraj jej na ulicy ;)

Ale nie ztuninogwaną Calibra :mrgreen:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się w pełni z vero.

 

Z tym trabantem, to trochę jak z kaszanką: kaszanka to z definicji wiocha. Ale dobrze zrobiona może być smaczna :mrgreen:.

Nawet nie to - "robienie" Trabanta, niemal z założenia jest żartem. Kryteria są więc całkiem inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebłysk geniuszu niemieckich inżynierów posiadam

Człowieku, szesnastoletni trabant

Tylko wsiadać i rura! Gaz do dechy

Największe źródło motoryzacyjnej uciechy

Słychać śmiechy? Patrz ten koleś w Seicencie

Śmieje się, upadnie na pierwszym zakręcie

Szyby małe, slinkik wyje

Tak, że gadać się nie da

Ale prędkość synu, prędkość i już go wyprzedzam

Helmut mnie nigdy nie zawiedzie

Mam zaufania ogrom

Tam się zepsuło wszystko co się zepsuć mogło

Działaja silnik, światła i hamulec sporadycznie

Poza tym nie obchodzi nic mnie

Ręczny - zepsuł się to go nie zaciągam

Rozrusznik - nie wiem nawet jak to wygląda

Wycieraczki - no z tym mam kłopot kiedy pada

Rura z tyłu odpada, cieknie benzyna

Drzwi czasem otwarte zostawiam bo zamek się zacina

Ale jeździ, jak go popchnę, moja Helmucina

Lubię jak silnik warczy, wtedy jest przyjemnie

Nie pali dużo, no a na pewno mniej ode mnie

Szyb nie przyciemnię, wystarczy, że brudne są

Helmut, ty jesteś jeden na sto

 

 

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.601.pl/

 

Reflektory od Golfa, skórzane fotele z BMW, chromowana końcówka wydechu...

 

Wiocha jak nic.

 

:roll:

 

hiehiehieee..skąd ja znam tego trabiego w wersji "ZBuK" :roll: :mrgreen:

 

obecni na Rajdowych Andrzejkach w Krakowie mieli okazje zobaczyć Trabka..a ja miałam przyjemność obserwować jak "dziecinka" powstaje z popiołów czym doprowadzała do szału mojego jak i właściciela ex-pracodawce.. :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1010280tc8.jpg

1010283lz1.jpg

 

W Rzeszowie straszy taki wynalazek. Co ciekawsze, odkąd pamiętam to on zawsze stoi na tym samym parkingu, w tym samym miejscu i kiedykolwiek bym nie przejeżdżał obok to on zawsze tam jest(miejsce to co na zdjęciu). Nie dziwię się właścicielowi. Też bym się wstydził tym jeździć :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obrazek

Obrazek

 

W Rzeszowie straszy taki wynalazek. Co ciekawsze, odkąd pamiętam to on zawsze stoi na tym samym parkingu, w tym samym miejscu i kiedykolwiek bym nie przejeżdżał obok to on zawsze tam jest(miejsce to co na zdjęciu). Nie dziwię się właścicielowi. Też bym się wstydził tym jeździć :twisted:

 

Devil :roll: raczej Debil :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...