Skocz do zawartości

Wycieraczki GT 99


beru

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam problem z wycieraczkami szyby przedniej w moim gt'ku. Problem polega na tym ze zatrzymują sie one zawsze w pozycji C na zdjęciu. Startują z poz C do B do A i zawsze zatrzymują sie w poz C zamiast A (jakies 7-8cm za wysoko). Ustawienie ramion względem osiek nie ma wplywu na to. Silniczek zmieniany ponieważ stary głośno pracował, zmiana nic nie dała, jedyne co mi przychodzina myśl to mechanizm nie z tego modelu.. ktoś miał taki przypadek?

Screenshot_20170826-160911.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozebrane mam wszystko, walczę z tym tydzien prawie i sprawdzalem juz chyba wszystko mozliwe. Wg mnie jabłka nie maja nadmiernego luzu, siedzą dosyć ciasno.Nigdy też nie zdarzyło sie żeby wycieraczki wyszły poza szybe lub na podszybie. Po poluzowaniu silniczka i przekreceniu go jakies 25-30 stopni w prawo wycieraczki zatrzymują sie w lepszej pozycji tzn blizej punktu A

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wewnątrz mechanizmu powinien być wyłącznik krańcowy. Zbyt wcześnie rozwiera styki. Krzywka, luz... W czasie normalnej pracy wszystko jest ok. W chwili wylączenia wycieraczek (dźwignią), tenże wyłącznik odcina zasilanie zanim wycieraczki dotrą do właściwej, krańcowej pozycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadza sie, stary silniczek rozbierałem i widzialem te styki, ale po zalozeniu drugiego silniczka wszystko zachowuje sie tak samo.trafił bym na drugi uszkodzony? ;)

ps w moim przypadku rozwiera za późno :)

Edytowane przez beru
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnie bywa. Musisz sprawdzić, na stole, czy silnik się wyłącza dokładnie w momencie zmiany kierunku obrotów wyjścia z przekładni. Tzn. czy przekladnia zostaje w pozycji "zwrotu". Oczywiście, z wycieraczkami na szybie, pod obciążeniem, mechanizm zatrzyma się trochę szybciej, ale to jest chyba do pominięcia. Masz rację. Za późno.

Edytowane przez mz56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie w tym sęk. Silnik zatrzymuje sie w złym momencie.z wlasnych doświadczeń wiem ze nie da sie cofnąc o kilka zębów koła zębatego względem slimaka nie uszkadzając mechanizmu. Jak i również nie da się przestawić blaszki ze strony styków.Jedyna opcja gdzie to mogło sie przestawić to ślimak względem ośki silnika.. ktos musial juz to przerabiać skoro trafiłem na drugi taki sam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slimak względem ośki nie ma znaczenia. To położenie krzywki wylącza silnik. A krzywka jest nierozerwalnie połączona z wyjściem przekładni. I tam jest błąd. Niestety, nigdy w Subaru tego nie rozbierałem, więc nie wiem, jaka jest dokładnie konstrukcja przekładni. Natomiast teoria mówi, że przekładnia powinna być tak złożona, aby krzywka krańcówki wyłączała dokładnie w momencie zwrotu. Skoro masz dwie przekładnie, to może jednak jedną poświęcić na badania naukowe. Za którymś razem musi się dać dobrze złożyc !

Edytowane przez mz56
Wtręt.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dzisiejszych oględzinach przekładni  jestem w stanie stwierdzic ze jedyna opcją byłoby usuniecie starego bolca ( na zdjeciu strzałka, to on rusza krzywką ze stykiem) i zrobienie nowego z wyprzedzeniem(wkręt). Lecz napewnonie chciałbym zeby to jezdzilo w moim samochodzie. Wierze że na forum jest jakaś mądra głowa która przerabiała ten temat:)

20170827_140102.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałeś założyć mechanizm na oś silnika w innym położeniu jak spoczynkowy po wył. styków silnika. Spróbuj opóźnić na wieloklinie mechanizm względem oski silnika i daj znać o wyniku..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było cos podobnego do segera, całościowe okragłe ale i tak po wyjeciu zabezpieczenia musialem uzyc duzo sily aby wybic ośke, po próbie przekrecenia jej na wlasciwa pozycje nie chciała wskoczyć do końca i nie chcialem jej wbijac na siłe.Ramię nr 1 czyli te 5cm z kulka mozna zalozyc tylko w dwoch pozycjach, nie ma tam wieloklinu tylko prostokątne wyciecie.zamiana powoduje ze wycieraczki "startują w dół" .rozwazałem tez uszkodzenie przekaznika ktory jest w manetce, podejrzewając ze to on za późno "rozkleja" ale manetka jest nie rozbieralna tak aby go wybadac..

Edytowane przez beru
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manetka wyłącza zasilanie w momencie jej przelączenia. Za pozycję spoczynkową odpowiadają styki w przekładni i ten "dynks" na zębatce. Może jest tam gdzieś rdza i brud. Dlatego się ciężko rozbierało i składało. To są zwykłe koła zębate i nie ma powodu aby jedna z zębatek nie mogła pracować przestawiona o ząb lub dwa.

Mam wrażenie, że przy składaniu przekładni, bolec trafi w punkt zaznaczony na czerwono. Moim zdaniem, powinien trafić w punkt zaznaczony na zielono. Obróć delikatnie ślizg w prawo i sprawdź.

20170827_140102.thumb.jpg.75151813711575eb19dca7a769149a81.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niee kolego to nie tak.tutaj dodatkowe zdjecia jak to wyglada. Bolec na kolku zebatym pcha tą blaszke ze stykiem. Brałem pod uwage brudny smar ktory mógłby przewodzic ale po wyczyszczeniu go nic sie nie zmienilo. Nowy silniczek od tej strony wyglada perfekcyjnie, wszysrko swieże, dla pewności też czyszczone i nic nie pomogło.

 

Ps w manetce jest rowniez uklad z przekaznikiem ktory steruje praca wycieraczek w trybie "czasowym"

20170827_223633.png

Screenshot_20170827-223115.png

Edytowane przez beru
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regulator czasowy daje tylko impuls do startu przekładni z pozycji spoczynkowej. Resztę opędza ten ślizg ze zdjęcia. Jeżeli bolec trafi we właściwe miejsce, to masz problem z głowy. Akurat stop nastąpi o kilkanaście stopni w innym miejscu. Co Ci szkodzi spróbować ? Jestem przekonany, że to jest to !

Jeżeli złożysz przekładnię w położeniach jak na zdjęciu, to będzie złożona ŹLE.

Odległość kątowa pomiędzy zieloną a czerwoną kropką to jest właśnie ten błąd kątowy, który widzisz na szybie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Mz mam wrażenie że  mylisz elementy które sie obracają. Mozna to poskładać tylko w jednej pozycji aby dzialalo, krzywka ze stykiem musi byc w miejscu oznaczonym czerwona kropką.tu sie zatrzymuje i z tego miejsca startuje. Bolec styka sie z krzywka w zielonych punktach i pcha ją. Musiałem "wyprzedzić" bolec tak aby wyłączał wcześniej. Jedyna bez inwazyjną opcją wg mnie bylo zalożenie plasterka z gumowego węża.Tak wiem nie jest to usuniecie przyczyny tylko skutku ale działa. Wycieraczki zatrzymują sie w idealnej pozycji co mnie satysfakcjonuje.

20170828_213654.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mylę się. Na początku miałem wrażenie, że ta przekładnia ma więcej kół zębatych  Na zdjęciu zobaczyłem, że jest to tylko jedna przekładnia ślimakowa. Można to złożyć  w trzech pozycjach. Właściwa, trzpień koła zębatego trafia między widełki ślizgacza. Dwie pozostałe, to albo z lewej, albo z prawej widełek. Wycieraczki będą stawały przed lub za właściwym punktem. U Ciebie stoi to z boku. Pozycja niewłaściwa. Ale skoro nie potrafisz tego pojąć ? U Ciebie staje w pozycji czerwonej kropki bo JEST ŹLE ZŁOŻONA. Powtarzam po raz ostatni: Przesuń ręką ślizgacz o ok.20 stopni zgodnie z ruchem wskazówek zegara i złóż ponownie. Będzie działało. Tam nie ma żadnych regulacji, nic się nie adoptuje, przekładnia w Wołdze niczym się nie różniła. Nic nie mylę. Z samochodami mam styczność od ponad 50 lat, Projektowanie maszyn na Polibudzie zaliczone.Nie wiem, jak Cię przekonać do czegoś, co jest proste jak konstrukcja cepa. Przyjrzyj się dokładnie moim kropkom. Zielona stoi dokładnie w widełkach, o których mówię. I tam ma trafiać trzpień z koła ślimakowego. Uff...

P.S. Dlatego, że się zatrzymuje w miejscu czerwonej kropki, wycieraczki nie zatrzymują się we właściwej pozycji ! Proszę Cię...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielona kropka. Po lewej masz występ i po prawej masz występ. Zielona kropka z mojego rysunku siedzi dokladnie w widełkach. Czerwona jest z boku. Mógłbyś sobie taką samą postawic po prawej stronie, ale nie wiem, czy nie kolidowałaby ze stykiem. {Ten brązowy fosforobrąz lub podobny materiał współpracujący z bieżnią).

Po wygłądzie smaru na ślimaku, koło z dynksem kręci sie w lewą stronę. Trafienie dynksem w widełki przyspieszy moment wyłączenia silnika.

Masz zaznaczone czerwonym. Obydwie przekładnie były złożone na "odwal się".

20170827_140102.thumb.jpg.75151813711575eb19dca7a769149a81.jpg

A swoją drogą, co Cię obchodzi, gdzie zatrzymuje się źle złożona przekładnia ? Należy złożyć ją prawidłowo.

Witki mi opadają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...