Skocz do zawartości

Nowy Subaru Forester MY2019


Nowicjusz

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Tsunetomo napisał:

Jak jeździsz w mieście niby pali mniej, jak latasz po autostradach to raczej więcej. Pytanie, czy "po mieście" natłuczesz tyle km, żeby oszczędność miała sens? Zakładając, że zrobisz 10 000 km (bardzo dużo) w trybie miejskim i spalanie vs "zwykły benzyniak czy diesel" będzie o 5 l niższe, daje to 41 litrów paliwa miesięcznie. Kolejne 10 000 km w trasie autostradowo, to spalanie wyższe o powiedzmy 2 litry w hybrydzie

Czemu hybryda ma mieć spalanie na autostradzie dużo wyższe od auta ze zwykłym silnikiem benzynowym? Rozumiem, że wyższa masa powoduje większe spalania przy przyspieszaniu... ale na autostradzie w zasadzie trzyma się stałą prędkość i różnice w oporach wynikające z większej masy nie powinny mieć aż tak dużego znaczenia, a samo przyspieszanie zapewne wpłynie na wzrost spalania, ale chyba nie tak dramatycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc z perspektywy kupującego, którym byłem 2,5 roku temu wśród gamy modeli i silników subaru widziałem tylko 2 modele. I obserwując forum myślę, że spora liczba użytkowników miała podobnie. Przypuszczam, że jest to trzon sprzedaży SIP - powiedzmy z uzupełnieniem o Diesle. Mianowice mam na myśli dylemat czy wybrać OBK 2.5 czy FXT.

Pozostałe Forki, Levorgi czy inne Imprezy - to margines ew. zdecydowana mniejszość IMHO (mogę się naturalnie mylić). 

 

Bezwzględnie OBK jest autem większym, wygodniejszym, może wydawać się bardziej prestiżowy dla tzw. general audience. 

Za to forek jest bardziej 'surowy' i mniejszy, ale za to ma silnik i jazda nim może przyprawiać o gęsia skórkę z opcją sterczenia sutków. 

 

Zatem jeśli wykastrują forka z mocnego silnika nie zastępując 2.5 w OBK czymś rozsądnym (bo już w tej chwili zakup 2.5 jest pewnym kompromisem), co rozpędza to auto do setki w powiedzmy rozsądne 8-9 sekund (bo o 7-8 raczej nie ma co marzyć) - to nastąpi bardzo trudny okres dla SiP, pogłębiony spadkiem sprzedaży diesli. Jakiś czas można pojechać na Ajatollahach marki, ale w pewnym momencie skończy się babci ..... , bo wielu wiernych klientów (np. ja - z wielkim żalem) BĘDZIE ZMUSZONA poszukać alternatywy, a sprzedaż nowej Imprezy i XV tego nie zrekompensują. 

 

Myślę, że Dyrekcja świetnie zdaje sobie sprawę, że bez FXT i 2.5 OBK nie ma co kupić w Subaru - i toczy bój z FHI (czy kimkolwiek, kto tym zawiaduje) o rozsądne rozwiązania gamy modelowo - silnikowej. 

 

I mogę śmiało już dziś zadeklarować, że w 2020 roku jeśli będzie jakiś fajny FXT i OBK np. 2.0T - to znów będę miał dylemat które Subaru wybrać. A jak będzie OBK 1,6T i Forek 2.0 N/A to Insignia GSI (stan na dzisiaj). :OO:

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, aflinta napisał:

Czemu hybryda ma mieć spalanie na autostradzie dużo wyższe od auta ze zwykłym silnikiem benzynowym? Rozumiem, że wyższa masa powoduje większe spalania przy przyspieszaniu... ale na autostradzie w zasadzie trzyma się stałą prędkość i różnice w oporach wynikające z większej masy nie powinny mieć aż tak dużego znaczenia, a samo przyspieszanie zapewne wpłynie na wzrost spalania, ale chyba nie tak dramatycznie.

Lexus NX300h - 150km/h, 12,5l/100h. Ta sama trasa, ten sam kierowca, podobne warunki, to samo auto w wersji 200t, spalanie 10,5. Porównujemy do turbobenzyny, diesel spaliłby jeszcze minus 2 litry. 

Myśle ze to nie tylko kwestia masy, ale tego ze w hybrydzie pracuje wtedy głowni silnik spalinowy, blisko swojego maksimum 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, bardzozlymisio napisał:

 i jazda nim może przyprawiać o gęsia skórkę z opcją sterczenia sutków. 

Czyżby problemy z klimatyzacją? :D

 

18 minut temu, Tsunetomo napisał:

Lexus NX300h - 150km/h, 12,5l/100h. Ta sama trasa, ten sam kierowca, podobne warunki, to samo auto w wersji 200t, spalanie 10,5. Porównujemy do turbobenzyny, diesel spaliłby jeszcze minus 2 litry. 

Myśle ze to nie tylko kwestia masy, ale tego ze w hybrydzie pracuje wtedy głowni silnik spalinowy, blisko swojego maksimum 

Ciekawe w takim razie jakby wypadło porównanie przy prędkości 120-130km/h. Ale faktycznie ten wolnossący to niespecjalnie wysilony :)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, bardzozlymisio napisał:

Jakiś czas można pojechać na Ajatollahach marki, ale w pewnym momencie skończy się babci ..... , bo wielu wiernych klientów (np. ja - z wielkim żalem) BĘDZIE ZMUSZONA poszukać alternatywy, a sprzedaż nowej Imprezy i XV tego nie zrekompensują. 

 

Kiedys Dyrekcja prezentowala/wypowiadala sie jaki ulamek sprzedazy globalnie stanowia "uturbione" egzemplarze (w tym FXT) - to byly waciki. Polska chyba byla wogole na czele sprzedazy FXT w Europie. Sam w rodzinie i okolicach mam 3 XVki (w tym jedna 1.6) i powody zakupu byly całkowicie odmienne od tego co my sami wypisujemy na forum. :) 4x4, bezpieczeństwo (Eyesight) i niezawodność w cenie na wypasionym modelu leciutko ponizej 100 tys PLN. A to ze rozpedza sie do setki w 14 sekund? I wyciaga 175km/h maks? Nie mialo najmniejszego znaczenia. 

 

Cytat z mojego wujka: "Wiesz ile ja bym za te wszystkie poduszki i systemy bezpieczenstwa musial zaplacic w Audi? A tak mam podniesiony samochodzik, co do lasu na grzyba nie bedzie sie bal wjechac. Glownie po miescie jezdze to gdzie ja mam sie rozpedzac?".

 

Trudno "nieajatollahowi" z tym polemizowac moim zdaniem... A FHI patrzy globalnie a nie przez pryzmat Polski

  • Lajk 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajmy najpierw zaprezentować się nowemu Forkowi i poczekajmy na info co do naszego rynku i wtedy będziemy marudzić ;)

Z drugiej strony dla dobra forum musi być 2.0 DIT bo o czym naklepać z 500 stron jak nie o spalaniu Forka turbo?  :D

  • Super! 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tsunetomo napisał:

Na dziś hybryda to dodatkowe kg (sporo), zazwyczaj też mniejszy bagażnik. Trochę kompromis. Jak jeździsz w mieście niby pali mniej, jak latasz po autostradach to raczej więcej. Pytanie, czy "po mieście" natłuczesz tyle km, żeby oszczędność miała sens? Zakładając, że zrobisz 10 000 km (bardzo dużo) w trybie miejskim i spalanie vs "zwykły benzyniak czy diesel" będzie o 5 l niższe, daje to 41 litrów paliwa miesięcznie. Kolejne 10 000 km w trasie autostradowo, to spalanie wyższe o powiedzmy 2 litry w hybrydzie. Odejmujemy 16 litrów.

 

Z hybrydami jest tak, że trzeba się zastanowić jakie trasy robimy. Największe oszczędności są w trybie miejskim i mieszanym (tak 50/50 i prędkości do 100km/h) - ano taka jest idea hybrydy, że to tylko sposób optymalizacji silnika spalinowego i to w pewnych warunkach a nie w całym zakresie i to w pewnych warunkach (np. odpowiednio długa trasa) Jak ktoś lata dużo po autostradach i odpowiednio szybko a ma być oszczędnie  to nie jest to dobry pomysł tak samo jak wybór SUV'a. Z mojego doświadczenia spalanie hybrydowego SUV'a ma na poziomie kompaktu (Honda Civic VIII, czy Megane II) te nowe kompakty to nie wiem może być lepiej.

Wracając co Subaru to niestety osiągi są tak naprawdę coraz mniej ważne (ograniczenia i tłok na drogach), ja bym nie mówił że nie ma co wybierać z gamy modelowej .

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Dobi1972 napisał:

Z hybrydami jest tak, że trzeba się zastanowić jakie trasy robimy. Największe oszczędności są w trybie miejskim i mieszanym (tak 50/50 i prędkości do 100km/h) - ano taka jest idea hybrydy, że to tylko sposób optymalizacji silnika spalinowego i to w pewnych warunkach a nie w całym zakresie i to w pewnych warunkach (np. odpowiednio długa trasa) Jak ktoś lata dużo po autostradach i odpowiednio szybko a ma być oszczędnie  to nie jest to dobry pomysł tak samo jak wybór SUV'a. Z mojego doświadczenia spalanie hybrydowego SUV'a ma na poziomie kompaktu (Honda Civic VIII, czy Megane II) te nowe kompakty to nie wiem może być lepiej.

Wracając co Subaru to niestety osiągi są tak naprawdę coraz mniej ważne (ograniczenia i tłok na drogach), ja bym nie mówił że nie ma co wybierać z gamy modelowej .

 

ostatnio Subaru = SUV (z nielicznymi wyjatkami, ktore tylko potwierdzja regule)

SUV + autostrady = bez sensu

hybryda + SUV + autostrady = bez sensu x 2

 

:biglol:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poniewaz autostradami w zasadzie nie jezdze, to FXT dla mnie jest autem bardzo uniwersalnym - nie boi sie kraweznikow i dziurawych drog, na normalnych oponach zawstydzi nie jedna terenowke, a jak trzeba, to rowniez "spod swiatel" wstydu nie narobi (szczegolnie jak spadnie deszcz czy snieg)

i to wszystko za dosc rozsadna kase...

 

wlasnie dlatego trzymam kciuki, aby jednak FXT nie umarl wraz s STI <_<

Edytowane przez eddie_gt4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, dpassent napisał:

Kiedys Dyrekcja prezentowala/wypowiadala sie jaki ulamek sprzedazy globalnie stanowia "uturbione" egzemplarze (w tym FXT) - to byly waciki. Polska chyba byla wogole na czele sprzedazy FXT w Europie. Sam w rodzinie i okolicach mam 3 XVki (w tym jedna 1.6) i powody zakupu byly całkowicie odmienne od tego co my sami wypisujemy na forum. :) 4x4, bezpieczeństwo (Eyesight) i niezawodność w cenie na wypasionym modelu leciutko ponizej 100 tys PLN. A to ze rozpedza sie do setki w 14 sekund? I wyciaga 175km/h maks? Nie mialo najmniejszego znaczenia. 

 

Cytat z mojego wujka: "Wiesz ile ja bym za te wszystkie poduszki i systemy bezpieczenstwa musial zaplacic w Audi? A tak mam podniesiony samochodzik, co do lasu na grzyba nie bedzie sie bal wjechac. Glownie po miescie jezdze to gdzie ja mam sie rozpedzac?".

 

Trudno "nieajatollahowi" z tym polemizowac moim zdaniem... A FHI patrzy globalnie a nie przez pryzmat Polski

 

Jeśli jednak ograniczymy się do rynku polskiego - a ten na podstawie rozmów z dealerami i obserwując drogi (twój post to częściowo potwierdza) - stoi na OBK i FXT, to ograniczenie sprzedaży tych aut, będzie boleśnie odczuwalne dla SiP. Rynek globalny, a może nawet europejski ma inna strukturę - dlatego Dyrekcja musi walczyć o to, żeby na Polski rynek trafiły auta zgodne z oczekiwaniem nabywców.

 

Ma rację Szanowny Wujek mówiąc, że za marki premium za podobne wyposażenie poproszą o znacznie więcej pieniążków. A i ciężko będzie znaleźć auto równie bezpieczne i posiadające równie udane systemy - dlatego też jeżdżę OBK o przyspieszeniu ponad 10 do pierwszej setki. Osobiście bardzo sobie cenię Eye-Sight i tak się z nim zżyłem, że trudno byłoby mi się pogodzić z jego brakiem (co niestety ma miejsce w FXT). To trochę ratuje sytuację - jednak dalej uważam, że w Polsce Subaru bez FXT i OBK z choćby 2.5i popadnie w kłopoty, albo pozycja marki zostanie zmarginalizowana. Bo przeciętny zjadacz mielonego w IV RP oczekuje auta, które ma 7 do setki, pali 5,5 w mieście i jeszcze można do niego założyć gaz.

Myślę, że niewielu ludzi rozpoczyna poszukiwania auta od kryterium ilości poduszek czy systemów bezpieczeństwa. Zgadzam się, że tenże przeciętny zjadacz mielonego nie jest klientem Subaru, bo jest nim ktoś kto ma nieco inne oczekiwania. Jednak zauważ, że sprzedaż Subaru znacznie wzrosła po wprowadzeniu Boxera Diesla - co świadczy o tym, że klienci Subaru to nie tylko zakochani w SAWD skłonni przełknąć to że OBK jest wolny i dużo pali zakochani bezgranicznie entuzjaści, ale też ludzie posługujący się kalkulatorem i rozumem. Zupełnie ja Szanowny Wujek, tylko mający nieco inne kryteria.   

 

Dlatego dalej twierdzę, że wyeliminowanie FXT - oferowanie tylko 2.0 N/A i jak prognozują koledzy - wyrzucenie 2.5 N/A z Europy - byłoby dramatem dla SiP.

Dla Polski rozsądnym rozwiązaniem byłoby pozostawianie FXT plus OBK z tymże silnikiem co zdaje się technicznie jest możliwe i stosowane). 

 

I uważam, że powinniśmy trzymać kciuki i codziennie prosić stwórcę o pomyślny finał rozmów Dyrekcji. 

 

Poza tym eliminacja Sti (która jest spodziewana jak zrozumiałem z rozmów na forum), zostawia miejsce w kwotach emisji - co chyba może zostać wykorzystane. Zatem może jest jakaś nadzieja. 

 

 

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
42 minuty temu, eddie_gt4 napisał:

SUV + autostrady = bez sensu

Jestem innego zdania - powyższe ( moim zdaniem ) jest słuszne tylko wtedy, gdy jazdę autostradą traktujemy jako jazdę z bardzo wysokimi prędkościami. Ale, poza sytuacją w naszych zachodnich sąsiadów, z takimi prędkościami po autostradach jeździć nie wolno.

Mnie osobiście to, czy samochód spali o ten litr więcej, czy mniej, nie specjalnie interesuje.

Natomiast to, że mam odpowiedni napęd + wyższą pozycję za kierownicą - tak.

I tu przykłady :

1. Ostatni wtorek, jazda po autostradzie A4 ze wschodu do Krakowa. Na prawym pasie w miarę czysto, lewy pokryty śniegiem / błotem pośniegowym, pada śnieg. Na przednie szybie ląduje znacznie mniej "syfu"= lepsza widoczność. Widzę też, miejsca na lewym pasie, gdzie jest więcej / mniej syfu. W efekcie bez problemu ( napęd ! ) wyprzedzam inne samochody. Jadąc z prędkościami 140 - 150 na całej trasie poruszam się najszybciej.

2. Wiele lat temu. Podróż do Włoch z małym dzieckiem. Przed wyjazdem stres, bo wiemy że na nudnej autostradzie będzie już po krótkiej chwili znudzenie i wrzask. Nic z tego - dziecko siedząc wyżej widzi więcej - obserwuje krajobraz ponad  barierkami i .... zasypia. We Włoszech w pewnym miejscu nieoczekiwany korek. Siedząc wyżej widzę wcześniej, zwalniam i spokojnie wyhamowuję. Pojazd na sąsiednim pasie wypakowuje w ostatni w korku samochód.

 

Ale to kwestia osobistych doświadczeń, preferencji, oczekiwań...

 

Pozdrowienia

 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowna Dyrekcja ma racje. Na suv/crossovery jest moda i booom i Subaru doskonale wie co robi inwestując w taki segment aut. Szkoda na że na rynku nie ma Levorga z przeswitem nowego XV'a bo sprzedawałby się zapewne lepiej niż obecny - sam bym takie auto chętnie kupił. Tak na prawdę tylko mały promil nie rozumie idei auta typu suv. tzn wysokiego bezpiecznego rodzinnego auta którym zajedziesz dalej niż niskim sedanem :) a Suv na autostradach sprawuje się całkiem niezle. Również jakiś promil uważa że się nie nadaje i na autostrade to tylko niskie 300 konne auto - często gęsto tacy delikwenci pomimo że na pierwszych bramkach wyprzedzili mnie okrutnie do następnych bramek dojeżdżają po mnie :) Zwyczajnie za dużo czasu marnują na tankownie swoich 300 konnych bolidów co 150 km :biglol:

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Karas napisał:

Tak na prawdę tylko mały promil nie rozumie idei auta typu suv. tzn wysokiego bezpiecznego rodzinnego auta którym zajedziesz dalej niż niskim sedanem

 

Od 2008 jeżdżę podniesionymi kombi (Octavia Scout i  2 Outbacki). I od czasu do czasu zadaję sobie pytanie: po jaką cholerę kupuje te a'la Suv-y? A potem jadę do najukochańszej mej teściowej, droga dziurawą jak jasny szlag i wyobrażam sobie, że jadę Madą 6 mojego ojca na 19" kolach. I już wiem. 

Nie mówiąc o tym, że z roku na rok doceniam coraz bardziej, że nie muszę wykonywać tych skłonów i przysiadów wsiadając do mojego OBK :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Karas napisał:

Tak na prawdę tylko mały promil nie rozumie idei auta typu suv. tzn wysokiego bezpiecznego rodzinnego auta którym zajedziesz dalej niż niskim sedanem :)

Ja jestem w tym promilu :) Nie znajduje żadnego zastosowania SUVa w moim codziennym użytkowaniu auta. Dziurawe drogi to nie problem dla zwykłego kombi czy sedana :) Podobnie z miejscem w środku, zazwyczaj SUVy oferują mniej przestrzeni za więcej kasy, zwłaszcza w drugim rzędzie siedzeń :) Argument o wygodniejszym wsiadaniu odrzucam, nie każdy ma problem z zajęciem miejsca w kombi czy sedanie. Trochę sportu przyda się, dla zdrowia :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, eddie_gt4 napisał:

poniewaz autostradami w zasadzie nie jezdze, to FXT dla mnie jest autem bardzo uniwersalnym - nie boi sie kraweznikow i dziurawych drog, na normalnych oponach zawstydzi nie jedna terenowke, a jak trzeba, to rowniez "spod swiatel" wstydu nie narobi (szczegolnie jak spadnie deszcz czy snieg)

i to wszystko za dosc rozsadna kase...

Nie +1, ale raczej +10 ;)

 

A co do autostrad, SG 2.5XT powyżej 140 km/h rzeczywiście robi się mało komfortowy. Pytanie jednak, jaki w Polsce (i za granicą) mamy limit prędkości ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, GREGG napisał:

 

Sądząc po oczekiwaniach co do mocy silników wyrażanych na forum, to w Polsce nie mamy żadnych limitów :D

 

bo w takim FXT chodzi nie o Vmax (bo i po co?), ile o przyspiesznie... najwieksza frajda wlasnie jest jak auto szybko przyspiesza, fajnie skreca i sprawnie hamuje... a jezeli to wszystko potrafi robic "lodowka", ktora jeszcze i w terenie cos potrafi, to frajda tym wieksza

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, nhp890 napisał:

Na amerykańskiej stronie Subaru wyciekło zdjęcie

Czyli tak jak pisano, szału ni ma. Kazik zmienił ustawienia prasy, Mieciu przefrezował felgi, Janek przykleił parę listew i już.

Ciekawe, co Helmut podłubał w silniku :D

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, msi napisał:

Ja jestem w tym promilu :) Nie znajduje żadnego zastosowania SUVa w moim codziennym użytkowaniu auta.

 

Mamy pełną świadomość, że istnieją ludzie, którzy dalej nie wierzą, ze ziemia jest okrągła :P

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minutes ago, nhp890 said:

Na amerykańskiej stronie Subaru wyciekło zdjęcie

 

Szkoda, ze nie widac przodu, a zwlaszcza grilla, ktory na wczesniejszych zdjeciach wygladal roznie...

 

Jak dla mnie z tylu czegos brakuje - np. fajnie byloby, aby pomiedzy swiatlami byla chromowana listwa jak w Ascencie, bo tak swiatla wygladaja jakos dziwnie. No i nie podoba mi sie to srebrne wykonzcenie nakladki na prog, ale to detal. Podobnie jak felgi... Poza tym zgrabne proporcje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, bardzozlymisio napisał:

 

Mamy pełną świadomość, że istnieją ludzie, którzy dalej nie wierzą, ze ziemia jest okrągła :P

Doceniam żart :) Ale serio, do jeżdżenia po mieście i po trasie potrzebny jest mi SUV? :) jak tak, to przepraszam :)

 

Odpowiadając sucharem na suchara, jedzmy g... miliony much nie mogą się mylić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, msi napisał:

Doceniam żart :) Ale serio, do jeżdżenia po mieście i po trasie potrzebny jest mi SUV? :) jak tak, to przepraszam :)

 

Odpowiadając sucharem na suchara, jedzmy g... miliony much nie mogą się mylić :)

Moim zdaniem jest to ZDECYDOWANIE kwestia wygody. W zaprzyjaźnionej firmie prawie wszyscy (jakieś 16 osób) do tej pory jeździli osławionymi Octaviami. Jak przyjechałem swoim FXT to każdy się pukał w czoło po co mi takie podniesione auto na trasy. Dwóch kolegów miało okazję odbyć ze mną dłuższą podróż i w tej chwili pod firmą stoi tyle samo Tiguanów co Octavii, a wszyscy trzaskają kilometry.

Edytowane przez Czarne_Koronkowe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...