Skocz do zawartości

Nowy Subaru Forester MY2019


Nowicjusz

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, RoadRunner napisał:

Sorry ale Lexus to inna liga jeśli chodzi o bezawaryjność. 

Nie musisz pisać truizmów. Porównywać można wszystko...tylko jaki jest sens tworzenie konfrontacji klasy premium do klasy średniej...a jeśli już to można szukać analogii odwrotnie porównując pretendenta do wzoru....tylko że wartość nowego FXT to $30.000 versus L NX $40.000 zatem to inna liga cenowa.

BTW Wiesz co to jest cykl życia produktu? Myślisz, że producenci nie są w stanie wytworzyć trwałego pojazdu? 

Zresztą ....tak się składa, że mogę "w domu" skonfrontować L RH450h z produktami Subaru :P i uważam, że Subaru spełnia moje oczekiwania z nawiązką..... nie musi nic udawać, nie musi być tak luksusowe...wystarczy, że jest praktyczne na co dzień....i daje mi przyjemnościowy z jazdy :D

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Xawery1939 napisał:

Nie musisz pisać truizmów. Porównywać można wszystko...tylko jaki jest sens tworzenie konfrontacji klasy premium do klasy średniej...a jeśli już to można szukać analogii odwrotnie porównując pretendenta do wzoru....tylko że wartość nowego FXT to $30.000 versus L NX $40.000 zatem to inna liga cenowa.

BTW Wiesz co to jest cykl życia produktu? Myślisz, że producenci nie są w stanie wytworzyć trwałego pojazdu? 

Zresztą ....tak się składa, że mogę "w domu" skonfrontować L RH450h z produktami Subaru :P i uważam, że Subaru spełnia moje oczekiwania z nawiązką..... nie musi nic udawać, nie musi być tak luksusowe...wystarczy, że jest praktyczne na co dzień....i daje mi przyjemnościowy z jazdy :D

Ty nie rozumiesz (albo nie chcesz) o czym ja piszę.  Interesuje mnie koszt utrzymanie auta w perspektywie 10 lat. Cena nowego auto jest sprawą drugorzędną dla mnie bo nie muszę kupować nowego. W okolicach 2-3 latków różnica w cenie znacznie się zmniejsza.

Producenci są w stanie wytworzyć trwały pojazd - tylko nie zawsze (z różnych powodów) to robią. Subaru w wersjach turbo trwałością nie grzeszyło. U niektórych  "cykl życia produktu" kończy się zakupem słupka, u tych z większym szczęściem są fazy pośrednie: UPG, panewki, smok olejowy.

 

Cieszę się bardzo, że Subaru spełnia Twoje oczekiwania z nawiązką i niczego nie musi udawać. Podejrzewam, że Lexusa GSF V8  też wywaliłbyś na śmietnik bo ma głośnik "podrasowujący" dźwięk a tym samym udaje coś innego :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, RoadRunner napisał:

Interesuje mnie koszt utrzymanie auta w perspektywie 10 lat.

to policz o ile więcej zapłacisz za ubezpieczenie w perspektywie 10 lat

2 minuty temu, RoadRunner napisał:

Subaru w wersjach turbo trwałością nie grzeszyło

S - Turbo 2001 - przebieg 220 tys .  w ciągu ostatnich chyba 14 lat wymienione - sprzegło, amortyzatory, przeplywomierz... aha i 2 x rozrząd

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Piskoor napisał:

Jezusie.... Ile razy usłyszę ( przeczytam ten mit ) ?.... Nowe części kosztują mniej więcej tyle samo co w każdym innym używanym samochodzie. Używanych tez trochę jest. Zamienników tez sporo.

Kupowałem teraz elementy blacharskie do wersji USA , i kupowałem je w ASO - np nowa cała tylna klapa kosztuje 1000 pln z VAT więc skończymy już uprawiać mitologię jakoby Subaru było wybitnie drogie w naprawach czy to eksploatacji.

Od od 16 lat jeżdżę Subaru, mój ojciec również i żaden z nas nie wydał na serwis więcej niż przeciętny Stefan z okolicy na swojego Golfa.

Kumpel kupował teraz reflektor do Mazdy 6 - kosztował dokładnie 40 % więcej niż reflektor do OBK ( ceny ASO )

 

a co mają powiedzieć użytkownicy turbo Subaryn jak SBD czy własciciele 2,5t... Chodzi o awarie związane z silnikiem nie o blacharke. To że sobie kupiłeś klape za 1000k pln nie oznacza ze za tyle kupisz silnik.  Turbo Subaru są drogie w naprawie i raczej to żaden mit nie jest. W VW padnie Ci motor , jedziesz na szrot kupujesz używkę od seata, skody czy audi jest p&p i po kłopocie . W nowym FXT panie Ci motor i jest płacz bo używek jak na lekarstwo a cena w ASO zabija...

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Karas napisał:

W nowym FXT panie Ci motor

W nowym raczej Ci nie padnie. problematyczne były SBD 2008-2010  a ich odsetek na drodze jest znikomy.

 

Na znanym portalu jest obecnie 447 kompletnych silników do Subaru, więc rzeczywiście dramat z dostępnością

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Piskoor napisał:

Na znanym portalu jest obecnie 447 kompletnych silników do Subaru

do FXT z rocznika 2013-2017  czyli 2.0dit żeby było precyzyjniej ( gwarancja trwa 3 lata więc niektóre auta z 2015są już po a niektóre za chwile będą )  pokaż nie uwierzę jak nie zobaczę  :)

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Karas napisał:

do FXT z rocznika 2013-2017 pokaż nie uwierzę jak nie zobaczę ??

Proszę, czytaj uważnie.  Napisałem silników do Subaru a nie do Subaru FXT z rocznika 2013-2017. ( szczególnie że jeśli padnie Ci w nim motor to z racji roczników które wymieniłeś jest duża szansa, iż jest jeszcze na gwarancji więc nie wiem czemu płacz... )

Tych może jest  kilka a może kilkanaście.  

I jakoś nie słyszałem o ich wielkiej usterkowości.  

Nadal uważam że serwis tych samochodów jest porównywalny z serwisem innych samochodów z silnikami o podobnej mocy  ( nie będziemy porównywać do VW Up )

 

A już za absurd uważam dyskusję o tym czy warto kupić Forestera MY19 bo na pewno serwis DIT będzie drogi, Forestery się będą psuły i ogólnie będzie dramat.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Piskoor napisał:

Proszę, czytaj uważnie.  Napisałem silników do Subaru a nie do Subaru FXT z rocznika 2013-2017. ( szczególnie że jeśli padnie Ci w nim motor to z racji roczników które wymieniłeś jest duża szansa, iż jest jeszcze na gwarancji więc nie wiem czemu płacz... )

Tych może jest  kilka a może kilkanaście.  

I jakoś nie słyszałem o ich wielkiej usterkowości.  

Nadal uważam że serwis tych samochodów jest porównywalny z serwisem innych samochodów z silnikami o podobnej mocy  ( nie będziemy porównywać do VW Up )

 

A już za absurd uważam dyskusję o tym czy warto kupić Forestera MY19 bo na pewno serwis DIT będzie drogi, Forestery się będą psuły i ogólnie będzie dramat.

mamy 2018 r , gwarancja w Subaru to 3 lata... 2.0dit to nawet kilku nie ma na znanym portalu. Piszemy o koszcie naprawy silnika więc nie odwracaj kota ogonem. Nie  są  usterkowe ale w przypadku kaboom kiedy auto nie jest na gwarancji a takie z 2015 już nie są (przynajmniej niektóre)  może byc bardzo drogo  i o tym właśnie rozmawiamy.

17 minut temu, Piskoor napisał:

Nadal uważam że serwis tych samochodów jest porównywalny z serwisem innych samochodów z silnikami o podobnej mocy  ( nie będziemy porównywać do VW Up )

serwis jako taki nie jest ( wymiany płynów, klocków, tarcz, filtrów, gumek w zawieszeniu itp  ) ale w przypadku kiedy silnik zrobi papa w takim FXT z 2014 czy 2015r  bez gwarancji   imo jest pozamiatane...

17 minut temu, Piskoor napisał:

A już za absurd uważam dyskusję o tym czy warto kupić Forestera MY19 bo na pewno serwis DIT będzie drogi, Forestery się będą psuły i ogólnie będzie dramat

czy warto czy nie kwestia indywidualna , ja bym brał bez wahania ale nie trzymałbym dłużej niż 5 lat.

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Karas napisał:

mamy 2018 r , gwarancja w Subaru to 3 lata...

3 tys przedłużenie do 5 lat - i masz spokój

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z takim podejściem...

to ja się dziwię że wciąż Subaru rozpatrujecie...

44 minuty temu, Karas napisał:

wszystko ładnie pięknie a co później po tych 5 latach ?? :)

pewnie miesiąc po tych 5 latach pęknie blok - wał napędowy odpadnie zjedzony przez korozję a jedynym napędem będzie jazda ala Flinstonowie.. :-D  :-D

Edytowane przez Piskoor
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Piskoor napisał:

3 tys przedłużenie do 5 lat - i masz spokój

 

Jest tylko jeden myk w tym przedłużeniu. MIanowicie paragraf, który mówi, że wyłączone są wady spowodowane nadmiernym zużyciem oleju :-). 

Czyli jak 2.5 pali olej - to sorry Gregory...

Całe szczęście mój nie pije...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, RoadRunner napisał:

Ty nie rozumiesz (albo nie chcesz) o czym ja piszę.  Interesuje mnie koszt utrzymanie auta w perspektywie 10 lat. Cena nowego auto jest sprawą drugorzędną dla mnie bo nie muszę kupować nowego. W okolicach 2-3 latków różnica w cenie znacznie się zmniejsza.

Producenci są w stanie wytworzyć trwały pojazd - tylko nie zawsze (z różnych powodów) to robią. Subaru w wersjach turbo trwałością nie grzeszyło. U niektórych  "cykl życia produktu" kończy się zakupem słupka, u tych z większym szczęściem są fazy pośrednie: UPG, panewki, smok olejowy.

Zatem powodzenia w zakupie .....domyślam się , że ma być trwały niczym Lexus NX...jeździć jak Subaru FXT....brzmieć jak Lexusa GS-F....a jego utrzymanie ma kosztować tyle co utrzymanie roweru entry level  :D

Nie zawsze...możesz napisać z jakich powodów? 

Godzinę temu, RoadRunner napisał:

Cieszę się bardzo, że Subaru spełnia Twoje oczekiwania z nawiązką i niczego nie musi udawać. Podejrzewam, że Lexusa GSF V8  też wywaliłbyś na śmietnik bo ma głośnik "podrasowujący" dźwięk a tym samym udaje coś innego :)

..... o ile wiem ASC ma umożliwiać kierowcy lepsze wyczucie przyspieszenia i pracy silnika w trybach Sport S i S+....a modulacja jest na tyle subtelna, że można się rozkoszować dźwiękiem V8....zatem nie wiem o czym piszesz...

Lepiej napisz...czy warto kupować GS F ....bo zawsze może mi się zepsuć ASC, szczególnie po gwarancji...i wtedy wstyd będzie wjechać do mnie na dzielnię :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Gazik napisał:


Znając Forum to pewnie padakaemoji12.png


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jeśli będzie miało dynamikę obecnej Imprezy /XV to cóż wiecej - super zawieszenie, super napęd a jechać nie ma czym. Testy przyspiszeń z hamulca, pocieszenie się że 0-100km/h to nic nie znaczący parametr, potrzebny chyba tylko do promowania Kia Singer V6.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...