Skocz do zawartości

Outback MY 2018


malysmok

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...
Stary model felg wygląda rewelacyjnie w jednolitym ciemnym malowaniu. Dużo lepiej niż w opcji srebrni czarnej.
Te które dostępne są po liftingu w ogóle do mnie nie przemawiają.
4 stówki i masz takie :-) 20180629_093621.jpeg

Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
W dniu 12.09.2018 o 09:29, peteres napisał:

Z okazji 60 rocznicy Subaru w Japonii pojawi się specjalna wersja Outbacka:

 

https://www.carscoops.com/2018/09/subaru-marks-60th-anniversary-outdoorsy-outback-x-break-japan/

 

Szkoda, że nie będzie go w Europie. Podobają mi się te zielone szwy we wnętrzu i detale na zewnątrz.

 

No to jest miła niespodzianka bo wystarczy wejść na stronę Subaru w cennik tegorocznego modelu, w tej samej cenie co standard ma być taka wersja dostępna w drugim kwartale 2019 r. - ilość limitowana więc najbezpieczniej zapisać się w kolejkę z zaliczką w ręku :)

jakie to proste, wystarczy mieć wolne 42 tyś euro i piękny Outback jest Twój

Fajne są te przeliczniki :)

USA 30500 dolarów = Polska 41900 euro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry. Jako nowy/zainteresowany wyprzedażą modelu 2018 oglądam filmy, testy i trudno znaleźć mi jednoznaczną odpowiedź na nurtujące mnie pytanie - sporo jeżdżę autostradami i zastanawiam się w tym aucie jest opcja "klasycznego" tempomatu? Tzn czy można ustawić prędkość i samemu decydować czy o kiedy zwalniam/hamuję  czy system EyeSight zawsze jest "obecny" i hamuje sam?  Czy można go wyłączyć i korzystać wtedy z klasycznego tempomatu?

Nic mnie tak w nowych autach nie irytuje jak ACC, które piszczy i zwalnia gdy wiem, że mam sporo miejsca i możliwości manewru.

Całe szczęście większość aut, nawet japońskich, pozwala na wybranie ACC lub klasyczny tempomat. Jak jest w Outbacku?

Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można włączyć klasyczny tempomat. To znaczy w MY15 była taka możliwość, zakładam, że w MY18 też jest.

Czułość aktywnego można regulować. Nie uważam, że działa za wcześnie. Chyba, że ktoś lubi najeżdżać i naciskać na poprzednika, to wtedy będzie zawiedziony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że tu znajdziesz odpowiedź:

Link

 

Generalnie tak, pytanie tylko jakich osiągów oczekujesz od samochodu. Porządna jazda próbna wskazana. Może uda Ci się pożyczyć testówkę na weekend?

Edytowane przez spawalniczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Nonie napisał:

Yyy... to ja się jeszcze zastanowię :)

Dzięki

Myślę, że takie problemy serwisowe jak opisane w tym linku nie należą jednak do typowych dla ASO w Polsce. Ja nie miałem większych problemów z serwisem we Wrocławiu, może nie było idealnie ale dużo lepiej niż w Poznaniu. Czasem jak problem był trudniejszy do ogarnięcia to jechałem do Dzierżoniowa i było OK. Większość opisanych wad były raczej z kategorii upierdliwych drobiazgów, które jednak rekompensuje codzienna frajda z jazdy, zwłaszcza zimą. Im gorsze warunki tym lepszym autem jest Subaru :)

Sam osobiście bym się przesiadł na nowego Outbacka gdyby nie powiększenie rodziny i związane z tym ograniczenia budżetowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem już kiedyś przed liftingiem. Auto ujęło mnie przestrzenią, wygodą, ideą i - co mnie zdziwiło - wykończeniem wnętrza w wersji Exclusive. W innym ASO próbowałem niższej wersji i wrażenie było gorsze ale nie wiem czy aby nie przez uświnione wnętrze co potwierdzałoby tezę, że poziom między ASO jest nierówny. Wstydziłbym się komuś pokazywać tak brudne w środku auto a co dopiero proponować zakup. Okruchów na fotelu jakby ktoś tam właśnie suchą bułkę zjadł a było to właśnie we Wrocławiu :) Na plus również zaskakująco wyrywny silnik podczas startu oraz jakość jazdy na rozbitym asfalcie - twardo, trochę dudniąco ale stabilnie i bez telepania elementów wnętrza. Spalanie 7,5. I już byłoby moje gdybym nie wyjechał na obwodnicę - szum, huk, wycie silnika, sami wiecie :) Plus ten patyk na korbkę do otwierania bagażnika... Zrezygnowałem. Aż tu czytam, że lifting był i że ciszej,  że zawieszenie podobno przyjemniejsze. A że w segmencie benzynowych, podniesionych kombi susza - wróciła idea Outbacka.  A4 Allroad wypadł z oferty i podobno już w tym roku nie będzie - WLPT,  Volvo V60 CC jest piękne ale w ofercie tylko diesel. Jest jeszcze Alltrack ale benzyna to 270KM. Najbliżej mi jeszcze do hybrydowego NX-a ale dizajn kokpitu, drzwi kojarzy i się z Corollą 97. No, to sobie pogawędziłem o dylematach  :)

Edytowane przez Nonie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Nonie napisał:

sporo jeżdżę autostradami

to zastanów się mocno czy na pewno chcesz outbacka. Chyba że nie przekraczasz nigdy przepisowych 120-140. Auto jest wyciszone, stabilnie się prowadzi, ale spalanie i elastyczność na autostradzie jest ponizej normy dla tego typu aut. Problem nie występuje gdy jedziesz tylko do ww prędkości, wtedy jest znośnie.

Aktywny tempomat można wyłączyć, można go też dezaktywować gdy do kogoś się zbliżasz i musisz zwolnić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przekraczam bo to nie ma sensu. Chyba, że w nocy. W dzień, z reguły, najbardziej efektywna i najmniej angażująca prędkość to 120-125.  Najmniej nagłych hamowań, najbardziej płynna jazda.

Ale po przejrzeniu forum już wiem, dlaczego to auto jest najtańsze wśród sobie podobnych :) Wątek z rdzą chyba wieńczy dzieło.  Niemniej dziękuję za sugestie.

Kiedy ponad dekadę temu byłem po raz pierwszy na nartach w naprawdę wysokich górach :) na parkingach stały Outbacki i strasznie mi się podobały, widać było po nich jakiś charakter.  A kiedy w końcu mnie jakoś tam stać to się okazuje, że lakier na klapie się wyciera bo nadwozie "miętkie"...  i jak tu oprzeć się cynizmowi na starość :)

 

A propos elastyczności na autostradzie - nie wygląda, żeby były jakieś problemy :) Od 15stej minuty jak szatan...

 

 

 

Edytowane przez Nonie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze to nie słyszałem o problemach z rdzą, nadwozie też  wyglądało mi na sztywne. Inaczej: nadwozie jest sztywne, jeżdżąc masz wrażenie że buda i zawieszenie dałoby sobie radę z silnikiem dwukrotnie mocniejszym. Jest zwarte, w zakrętach prowadzi się przewidywalnie, nie pływa, nie ucieka. Technika jest dość prosta i bezawaryjna. Jak dla mnie jedyny minus to dynamika tego auta, jest po prostu trochę za wolne a kiedy się je zmusza do szybkiej jazdy zaczyna sporo palić

Edytowane przez krist
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

46 minut temu, krist napisał:

Jak dla mnie jedyny minus to dynamika tego auta, jest po prostu trochę za wolne a kiedy się je zmusza do szybkiej jazdy zaczyna sporo palić

 

I tu złotym środkiem byłby Diesel gdyby tylko te silniki były lepiej dopracowane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Michal W diesle maja zla opinie obecnie (nie tylko Subaru) wiec nie dziwie sie, ze juz nie ma ich w ofercie. Silnik 3.6l bylby rozwiazaniem dla ludzi ktorzy potrzebuja wiecje mocy ale spalanie jest takie, ze nawet amerykanie mowia ze za wysokie :) 2.5 jest ... poprawny. nie jest to demon predkosci ale w trybie S przyspiesza OK jak na takie auto. na autostradzie mozna smigac 140-150 i spalanie jest w okolicach 10l a adaptive cruise control powoduje ze juz mi sie nie spieszy tak jak kiedys. nie jestem znawca aut i na pewno zostane skorygowany ale uwazam ze w tym przedziale cenowym nie ma konkurencji jezeli chodzi o auta z napedem na cztery lapy. szczegolnie wersja MY18 ktora ma calkiem sensowna stacje multimedialna i (ponoc) poprawione ustawienia CVT.

Edytowane przez blejzu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, blejzu napisał:

@Michal W diesle maja zla opinie obecnie..... w tym przedziale cenowym nie ma konkurencji jezeli chodzi o auta z napedem na cztery lapy. szczegolnie wersja MY18 ktora ma calkiem sensowna stacje multimedialna i (ponoc) poprawione ustawienia CVT.

Jeśli chodzi o diesla to nie przejmuję się opiniami bo trzy moje ostatnie auta to diesle. Wszystkie z bezproblemowymi DPFami. I właśnie dlatego wolałbym już benzynę - chęć zmiany na ciszę i spokój. Nawet najlepiej wyciszony diesel (4 cylindrowy) będzie wibrować mocniej niż benzyna. Na 6 cylindrów mnie nie stać :)

I choćby dlatego Outback nie ma konkurencji - benzynowych 4x4 z rozsądną mocą a więc i spalaniem, przy tej obszerności wnętrza i podwyższonych - nie ma obecnie na rynku. Tylko, że za bogate wyposażenie i napęd 4x4 płaci się lekką topornością  a nawet prowizorką, jak w przypadku podnoszenia klapy bagażnika. A trzeba jeszcze pamiętać o wyższej akcyzie na silnik 2,5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, blejzu napisał:

@Michal W diesle maja zla opinie obecnie (nie tylko Subaru) wiec nie dziwie sie, ze juz nie ma ich w ofercie. Silnik 3.6l bylby rozwiazaniem dla ludzi ktorzy potrzebuja wiecje mocy ale spalanie jest takie, ze nawet amerykanie mowia ze za wysokie :) 2.5 jest ... poprawny. nie jest to demon predkosci ale w trybie S przyspiesza OK jak na takie auto. na autostradzie mozna smigac 140-150 i spalanie jest w okolicach 10l a adaptive cruise control powoduje ze juz mi sie nie spieszy tak jak kiedys. nie jestem znawca aut i na pewno zostane skorygowany ale uwazam ze w tym przedziale cenowym nie ma konkurencji jezeli chodzi o auta z napedem na cztery lapy. szczegolnie wersja MY18 ktora ma calkiem sensowna stacje multimedialna i (ponoc) poprawione ustawienia CVT.

 

Zgadzam się, że Diesle ogółem mają złą opinie i moja żona powiedziała, że już nigdy więcej nie chce wąchać tych spalin na naszym podwórku więc sprawa zamknięta ;) bez względu na politykę Subaru i trendów w światowej motoryzacji.

Poza tym ja już też powoli skłaniam się ku jeżdzie spokojnej zwłaszcza że dziecko w foteliku ale wspomnienie tego wysokiego momentu w „kopciuchu” i niskie spalanie miało swój urok.

Tak czy owak też uważam, że dynamika OBK 2.5 do normalnej jazdy w zupełności wystarczy a nawet 2.0 wolnossące w Foresterze też daje radę i w czwartek takie odbieram i już nie mogę się doczekać (wybór spowodowany raczej ograniczeniami budżetowymi niż pasją ale i tak wolę najtańszego Forestera od wypasionego Hyundaya, Toyoty czy Mazdy).

Mimo to, że większość forumowiczów uważa go za muła ja rajcuje się jak dziecko przed gwiazdką :D

5 minut temu, aflinta napisał:

Złoty środek to 2.0DIT :)

To jest faktycznie złoty środek, na który obecnie mnie nie stać a w przyszłości go już nie zobaczymy. Z pojazdów używanych już zrezygnowałem mam nadzieje na zawsze. Wolę tańszy nowy na gwarancji niż używany, z którym tak naprawdę nigdy nie wiadomo co działo się wcześniej. Chyba, że kupujesz od brata lub sąsiada a to żadko się zdarza by nasze gusta się zgrały :)

11 minut temu, Nonie napisał:

Jeśli chodzi o diesla to nie przejmuję się opiniami bo trzy moje ostatnie auta to diesle. Wszystkie z bezproblemowymi DPFami. I właśnie dlatego wolałbym już benzynę - chęć zmiany na ciszę i spokój. Nawet najlepiej wyciszony diesel (4 cylindrowy) będzie wibrować mocniej niż benzyna. Na 6 cylindrów mnie nie stać :)

I choćby dlatego Outback nie ma konkurencji - benzynowych 4x4 z rozsądną mocą a więc i spalaniem, przy tej obszerności wnętrza i podwyższonych - nie ma obecnie na rynku. Tylko, że za bogate wyposażenie i napęd 4x4 płaci się lekką topornością  a nawet prowizorką, jak w przypadku podnoszenia klapy bagażnika. A trzeba jeszcze pamiętać o wyższej akcyzie na silnik 2,5.

Konkurencja Outbacka kosztuje +100 tyś i w górę. Myślę o prawdziwych AWD więc faktycznie jest to oferta już dla innego klienta.

Wyższa akcyza na 2.5 boli i to przez nią w 2013 kupiłem SBD, na który i tak strasznie naciągnołem budżet i na 2.5 już się nie dało. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, mój OUTBACK DIESEL jest fantastyczny i gdyby nie naciski żony to bym go raczej nie próbował sprzedać. Ale ona uważa, że nie po to przeprowadziliśmy się do lasu by wąchać smrody diesla. :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Michał W. napisał:

Ale ona uważa, że nie po to przeprowadziliśmy się do lasu by wąchać smrody diesla

U nas po przeprowadzce też wyleciał Diesel (Bawarski), a pojawiło się DIT i powróciło Clio :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, blejzu napisał:

Silnik 3.6l bylby rozwiazaniem dla ludzi ktorzy potrzebuja wiecje mocy ale spalanie jest takie, ze nawet amerykanie mowia ze za wysokie :)

 

Gdzieś ty takie rewelacje z USA wyczytał? Są to bzdury, normalnie jadąc 3,6 w OBK palił mi w trasie na poziomie 10 litrów. W USA przy ich stylu jazdy spokojnie można zejść niżej 

 

34 minuty temu, Nonie napisał:

 A trzeba jeszcze pamiętać o wyższej akcyzie na silnik 2,5

 

I póki co jeszcze cło przy imporcie z Japonii...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli z Bawarii, na Japonia i Francja - ciekawe zestawienie

U nas króluje Japonia i to zestaw wolnossący bo w Toyocie Yaris mam czterocylindrowe 1,5 i śmieje się bo kolega kupił pięknego i niemałego "SUVa" Peugeota 3008 z silnikiem trzycylindrowym 1,3. Jak stoją obok siebie to jakoś komicznie to wygląda, jakby się silnikami pozamieniały (mam na myśli Yaris i 3008)

8 minut temu, Guliwer napisał:

U nas po przeprowadzce też wyleciał Diesel (Bawarski), a pojawiło się DIT i powróciło Clio :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...