Skocz do zawartości

PLEJADY 2017 - Łomnica - Wątek medialny


chojny

Rekomendowane odpowiedzi

Generalnie poślizg, ale nie wiem czy nie spowodowany jakąś awarią, bo to był zjazd tuż po próbie na żwirowni i cały czas na asfalcie biło mi na kierownicy, a na zakręcie nagle zaczęło mnie ciągnąć w dół i miałem odczucie jakby wszystko się zblokowało, z drugiej strony gość (miejscowy) który przywiózł dzisiaj auto na lawecie do Gdańska mówił, że na tym zakręcie (i na następnym) miejscowi biznesmeni od blacharstwa i holowania często wylewają trochę oleju i czekają na klientów, niby to znane miejsce z tego jest... 

Nic nikomu się nie stało, w końcu udało mi się ustawić bokiem do barierki i byłoby przytarcie gdyby nie wciągnęło mi przedniego koła na tym piachu między asfaltem a barierą. Było juz praktycznie bez prędkości, nie odpaliła żadna poduszka, koło razem z amorem wywaliło na zewnątrz, zerwało poszycie z przednich drzwi, reszta to tylko strasznie wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym samym odcinku przede mną jechał Pchełek (ale podobno kierowała Basia) i na prawym zakręcie wyniosło ich na zewnatrz (podobny do tego nie wiem czy ten sam).  Prędkość była nieduża więc spokojnie, ale ja za nimi wpadłem też lekko w dziwny poślizg i o mało co nie przywaliłem w ich Imprezę. Coś może być na rzeczy że miejscowi maczają w tym palce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle zrobiłem trochę zdjęć. Większość z nich dokumentuje zabytki i atrakcje na trasie, ale może ktoś się na nich odnajdzie. Jeżeli macie ochotę, to zapraszam:
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, kriskristoffers napisał:

Wydaje mi się ostatni na górce na Kapeli po wlocie na Łysą Górę jest ten prawy i potem z górki na Dziwiszów się ciśnie.

dokładnie chyba ten, długi prawy zakręt, droga 365 na Dziwiszów, następny po nim jest taki nawrót 180 stopni, jak zadzwoniła pomoc drogowa wezwana przez ubezpieczyciela, to facet spytał gdzie jestem, zacząłem opisywać a ten po 2 sek przerwał mówiąc "ok, już wszystko wiem, nie musi pan dalej mówić".....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Bagginssss napisał:

Generalnie poślizg, ale nie wiem czy nie spowodowany jakąś awarią, bo to był zjazd tuż po próbie na żwirowni i cały czas na asfalcie biło mi na kierownicy, a na zakręcie nagle zaczęło mnie ciągnąć w dół i miałem odczucie jakby wszystko się zblokowało, z drugiej strony gość (miejscowy) który przywiózł dzisiaj auto na lawecie do Gdańska mówił, że na tym zakręcie (i na następnym) miejscowi biznesmeni od blacharstwa i holowania często wylewają trochę oleju i czekają na klientów, niby to znane miejsce z tego jest... 

Nic nikomu się nie stało, w końcu udało mi się ustawić bokiem do barierki i byłoby przytarcie gdyby nie wciągnęło mi przedniego koła na tym piachu między asfaltem a barierą. Było juz praktycznie bez prędkości, nie odpaliła żadna poduszka, koło razem z amorem wywaliło na zewnątrz, zerwało poszycie z przednich drzwi, reszta to tylko strasznie wygląda.

Jechałem tam krótko po @Bagginssss

Bardzo wolno, za autobusem. Zresztą tam nie dało się jechać szybko

Były ograniczenia, podwójna ciągła, ostrzeżenie o wypadkach, mokra kręta droga.

Zastanawialiśmy się z załoga z jaką prędkością musiałeś jechać żeby wyrzuciło na przeciwległy pas. 

Po próbie mi także biło, tak powyżej  70 km/h. Po przyjeździe do Osady wysadziłem załogę i pojechałem do Jeleniej Góry umyć koła (wyłącznie:rolleyes:). Pomogło

Dobrze, że Wam nic się nie stało. Straty to tylko blacha. Pomijam nerwy i złość.

Do zobaczenia na trasie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Bagginssss napisał:

a ja dzisiaj stałem obok Twojego Forka na Załogowej w Gdańsku, dokładnie za Tobą, ok 16tej....:)

Czarny OBK

Widziałem jak z pracy wychodziłem :D. Kolega mówi "zobacz co stoi" a ja że faktycznie OBK :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MKK napisał:

Jechałem tam krótko po @Bagginssss

Bardzo wolno, za autobusem. Zresztą tam nie dało się jechać szybko

Były ograniczenia, podwójna ciągła, ostrzeżenie o wypadkach, mokra kręta droga.

Zastanawialiśmy się z załoga z jaką prędkością musiałeś jechać żeby wyrzuciło na przeciwległy pas. 

Po próbie mi także biło, tak powyżej  70 km/h. Po przyjeździe do Osady wysadziłem załogę i pojechałem do Jeleniej Góry umyć koła (wyłącznie:rolleyes:). Pomogło

Dobrze, że Wam nic się nie stało. Straty to tylko blacha. Pomijam nerwy i złość.

Do zobaczenia na trasie

 

jechałem w kolumnie 4-5 aut plejadowych, jako ostatni, wszyscy jechali tak samo, na pewno nie 60, ale bez szału, padło na mnie...

miałeś farta z tym autobusem...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Bagginssss napisał:

jechałem w kolumnie 4-5 aut plejadowych, jako ostatni, wszyscy jechali tak samo, na pewno nie 60, ale bez szału, padło na mnie...

miałeś farta z tym autobusem...:)

Kto wie

Gdybym powiedział, ze się cieszę, że nie padło na mnie, słabo by zabrzmiało

Powodzenia w odbudowaniu auta.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bagginssss ja miałem też problemy na tym zakręcie ale obwiniałem moje opony a'la slick za to @slesz miał poważniejsze "kłopoty" ale na następnym zakręcie w prawo ...  tylko tam było gdzie ucikać... 

Edytowane przez Andremil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, przemekka napisał:

 

BTW może ktoś mi doradzi jak zacieśnić taki nawrót bujającym się Forkiem. Mniej gazu? Left foot brake? Ręczny? 

To była moja pięta achillesowa na próbach. :unsure:

Po pierwsze im wolniej tym szybciej, po drugie trzeba zacząć szeroko żeby skończyć ciasno. Masz dla porównania mój przejazd tej próby (podobno wygrany) tyle, że ja po mokrym jechałem więc i tak trochę tam wypluło.

 

 

 

  • Lajk 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, pablonas napisał:

Po pierwsze im wolniej tym szybciej, po drugie trzeba zacząć szeroko żeby skończyć ciasno. Masz dla porównania mój przejazd tej próby (podobno wygrany) tyle, że ja po mokrym jechałem więc i tak trochę tam wypluło.

 

 

 

Właśnie o to mi chodziło, książkowo Pablonas ;) 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...