Skocz do zawartości

Co za silnik zbudować w type r zamiast ej20k? Wątek otwarty na sugestie i propozycje.


dirkdiggler

Rekomendowane odpowiedzi

Ogarnąłem z grubsza budę w moim type r i powoli przymierzam się do tematu silnikowego. Zgodnie z planem aka 2020.

 

Wstęp.

Mój aktualny silnik w type r ver4 98r. to dość wielka zagadka. Według specyfikacji auto powinien napędzać ej20k czyli ver4.  Nie wiem dokładnie co tam siedzi ale mam pewne podejrzenia że fabryczne ej20kjednak to nie jest.

Głowice np z tego co udało mi się zidentyfikować po wyglądzie pokryw pochodzą z silnika ej20g trochę jakoby podobne do tych z starych Legacy turbo, twinturbo, z użebrowaniem na pokrywach zaworów. Ktoś w przeszłości zrobił jakiś przeszczep pewnie. Nie w Polsce.

Mimo przeszczepu i zagadkowego wnętrza silnika auto było strojone w Poznaniu w 2014 przy użyciu ESL legitymując się zdrowymi 296KM. Blok jest otwarty (przynajmniej nie nosi śladów kratek czy tam innych wskaźników zamkniętości).

 

Rozwinięcie

 

Przyjąłem następujące założenie iż z silnikiem pójdę na 100% tak by dorównał nadwoziu, i zlecę budowę silnika od podstaw, niejako z boku, na zakupionych wcześniej komponentach / bazie, bez ruszania mojego aktualnego silnika, który będzie tak długo w aucie aż nowy silnik nie będzie skompletowany. Pozwoli to dobrze, spokojnie opracować temat i będzie wygodne dla obu stron - użytkownika i wykonawcy, bez napinki terminowej i blokowania miejsca w warsztacie. Jak już silnik się złoży, taki ładny wyszkiełkowany itp. wrzucamy go do auta, podpinamy mój osprzęt i gotowe. Wykonawca da gwarancję . Jak w bajce. 

 

Teraz szukam koncepcji jaką drogę obrać. Stąd wątek

 

Cel:

 

Zadowolą mnie seryjne parametry dla mojej wersji czyli przedział 280-320KM, przyjazne, kulturalne w obsłudze. Auto wyjeżdża z garażu tylko latem w suche dni, pojeździ 20-50km po okolicznych wioskach  i wraca do garażu. Żadnego sportu. 1000-2000k km rocznie.

 

Pierwszym i na razie jedynym pomysłem jest budowa silnika w specyfikacji fabrycznej tj sti v4 ej20k --- chyba najprostsza opcja technicznie -  kupić używany silnik sti v4 niewiadomego pochodzenia i na jego podstawie zbudować sobie nowy silnik wymieniając pewnie wszystko prócz bloku i głowic.

 

Zakończenie?

 

Ale czy aby to jest najlepsza opcja którą można zastosować do tego weekendowego auta?

Czy może lepsze  2 litry z nowszych sti v5,6,7? a może 2,5??

Chciałbym poznać Wasze opinie i wskazówki jak się dobrać do tego tematu. Jestem na etapie analizy różnych rozwiązań i chciałbym poznać wachlarz doświadczeń i sugestii by podjąć najlepszą decyzję.


Po co to wszystko? -------->    Aktualny silnik czasami płata figle, czasami wahnie obrotami, czasem nierówno reaguje na gaz. Trzeba się nim zająć prędzej czy później. Nie chcę mu fundować remontu i wolę z boku zbudować coś nowego.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Twoim miejscu skoro juz idziesz na całość zdecydował bym się na jednostkę z new age , z tym ze najprawdopodobniej będziesz musiał zmienić licznik zegarów z tego samego okresu.

Ale jednostka jest świetna, ewentualnie szukać czegoś z zamkniętego z ra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slinik z sti new age to fajny pomysł mówie z doświadczenia z moim do tego ta jednostka farycznie jest mocna i rozwojowa jak bedziesz w Warszawie proponuje żebys sam sie przekonał jak to jezdzi i wyglda w gc8:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wreszcie przyszedł czas na silnik! ;)

O ile dobrze pamiętam, w odbudowywaniu budy i wnętrza dążyłeś aby być jak najbliżej ideału.

Naturalną rzeczą byłaby sugestia, abyś nabył silnik od ver4 i zbudował go od podstaw na dobrych komponentach.

Jeśli (tak jak piszesz) auta nie będziesz używał do sportu, moim zdaniem przekładanie silnika z STI new age mija się lekko z celem. Nie wykorzystasz jego potencjału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, woyt napisał:

Jeśli (tak jak piszesz) auta nie będziesz używał do sportu, moim zdaniem przekładanie silnika z STI new age mija się lekko z celem. Nie wykorzystasz jego potencjału.

Zaraz musi byc sport by użyc potencjalu silnika? Ja tez mam zapas mocy i w sporcie nie uczestnicze co nie znaczy nie że lubię od czasu do czasu pokazać jak się przyspiesza STI :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w końcu porządny wątek silnikowy - będę śledził  ; ) z tego co wiem to ten sam blok i głowice były w v3  i v4. Ja też myślałem trochę o moim silniku. Jak wyjdzie remont to wał, panewki i pompa oleju ze spec C, korby jak będę ok to zostaną, nie mam jeszcze pomysłu na tłoki bo nie wiem czy do takiego auta, tak jezdzonego jest sens iść w kucizne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Wątek niezbyt się rozwinął wiec odswiezajac podrzuce moje dotychczasowe swiateczne przemyslenia i opcje ktore rozwazam. 

 

Wariant 1

Pelny remont sti ej20k,  czyli co tam wyjdzie po drodze jak sie go otworzy. 

Zaleta jest kompletnosc konfiguracji silnika zgodnej z wersja auta. 

 

Wariant 2

Zakup nowego shortbloka ej207 new age ktory jakby nie patrzec jest fabrycznie zlozony i konkurencyjny kosztowo do klockow do remontu (powiedzmy) , a do tego glowice z sti ver4 po remoncie. Na to wszystko moj osprzet, kolektor, ic itp. Z ver 4.

Zaleta to nowy shortblok oem, cala reszta z ver4. 

 

 

W aucie mam ESL wiec jak zakladam strojenie to nie problem. 

 

Ktos żenił stare glowice z klasyka ej20k z ej207 z new age? Jakies potencjalne problemy? 

 

Nie bede tego sam rzezbic, pytam bardziej uniwersytecko dla wlasnej wiedzy i ciekawosci. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ruszaj sprawnego silnika po co masz 300 km z sti kowego uzyszkasz 320 a stracisz kupe kasy jerzeli masz stary dobry silnik ej20g s chyba taki masz to mozesz na nim jezdzic z doladowaniem 1.4bara i zniesie to spokojnie przemysl to dobrze stare silniki naprawde sa dobre i duzo wytrzymuja sprawdz dobrze co masz te glowice maja regulacje zaworow hydraliczna prawdopodobnie wiec juz masz lepiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.01.2018 o 20:42, Turbo napisał:

szalona interpunkcja :biglol:

mistrz! :) tego sie czytać nie da....

W dniu 30.12.2017 o 20:47, dirkdiggler napisał:

Wątek niezbyt się rozwinął wiec odswiezajac podrzuce moje dotychczasowe swiateczne przemyslenia i opcje ktore rozwazam. 

 

Wariant 1

Pelny remont sti ej20k,  czyli co tam wyjdzie po drodze jak sie go otworzy. 

Zaleta jest kompletnosc konfiguracji silnika zgodnej z wersja auta. 

 

Wariant 2

Zakup nowego shortbloka ej207 new age ktory jakby nie patrzec jest fabrycznie zlozony i konkurencyjny kosztowo do klockow do remontu (powiedzmy) , a do tego glowice z sti ver4 po remoncie. Na to wszystko moj osprzet, kolektor, ic itp. Z ver 4.

Zaleta to nowy shortblok oem, cala reszta z ver4. 

 

 

W aucie mam ESL wiec jak zakladam strojenie to nie problem. 

 

Ktos żenił stare glowice z klasyka ej20k z ej207 z new age? Jakies potencjalne problemy? 

 

Nie bede tego sam rzezbic, pytam bardziej uniwersytecko dla wlasnej wiedzy i ciekawosci. 

 

 

 

kolego, jak juz tyle wjeb...łeś w to auto to dokończ ten projekt jak bóg nakazał, zrób go jak najbliżej do oryginału, to jest tylko moje zdanie oczywiscie

Edytowane przez kamilwro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...