Skocz do zawartości

nowa znajomość


atlas1977

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Uprzejmie

Zaprzyjaźniam się od przedwczoraj z moim nowym nabytkiem czyli Outbackiem w dieslu. Znam auto od nowości choć nie ja użytkowałem. Nie jestem do końca niezaznajomiony z mechaniką samochodową jednak boxer budzi moje obawy ponieważ jest to dla mnie egzotyka sama w sobie :) Nie wiem nic o tym silniku, jego eksploatacji i o tym na co zwracać uwagę. Zdążyłem wczoraj zmienić oliwę, płyn chłodniczy, filtry i to wszystko. Zastanawiam się czy jest coś na co muszę koniecznie zwrócić uwagę jak np. rozrząd? Czy się go wymienia? co jeszcze należy w tym silniku robić a czego nie? Kiedy należy zmienić olej w dyferencjale i skrzyni biegów i jaki to olej?Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi.

Edytowane przez atlas1977
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na pewno razem z autem dostałeś manuala ( gruba instrukcję) więc polecam spędzenie paru chwil na przestudiowaniu księgi bo absolutnie wszystko jest w niej napisane - cały harmonogram co, jak, na co i kiedy wymieniać. Poszperaj na forum o SBD ( Subaru boxer diesel) i będziesz wszystko wiedziało tym silniku :scenic:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Karas napisał:

na pewno razem z autem dostałeś manuala ( gruba instrukcję) więc polecam spędzenie paru chwil na przestudiowaniu księgi bo absolutnie wszystko jest w niej napisane - cały harmonogram co, jak, na co i kiedy wymieniać. Poszperaj na forum o SBD ( Subaru boxer diesel) i będziesz wszystko wiedziało tym silniku :scenic:

Może lepiej niech nie szpera, bo spać nie będzie mógł... :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co da się zauważyć to dwie rzeczy są pewne z SBD: pad silnika i w takim stanie auto jest sprzedawalne w okolicach 8k pln.

Są jednak tacy co jeżdżą i chwalą.

Jeśli byłoby mnie stać to sam kupiłbym SBD, aby się przekonać jak to jest na prawdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, atlas1977 napisał:

Witam Uprzejmie

Zaprzyjaźniam się od przedwczoraj z moim nowym nabytkiem czyli Outbackiem w dieslu. Znam auto od nowości choć nie ja użytkowałem. Nie jestem do końca niezaznajomiony z mechaniką samochodową jednak boxer budzi moje obawy ponieważ jest to dla mnie egzotyka sama w sobie :) Nie wiem nic o tym silniku, jego eksploatacji i o tym na co zwracać uwagę. Zdążyłem wczoraj zmienić oliwę, płyn chłodniczy, filtry i to wszystko. Zastanawiam się czy jest coś na co muszę koniecznie zwrócić uwagę jak np. rozrząd? Czy się go wymienia? co jeszcze należy w tym silniku robić a czego nie? Kiedy należy zmienić olej w dyferencjale i skrzyni biegów i jaki to olej?Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi.

Hej

Niestety nie dostałem manuala ale poczytam na spokojnie na forum. Zastanawiam się jeszcze nad olejami do manualnej skrzyni i dyfra. Znalazłem tylko informacje o oleju do automatów więc nie wiem czy w manualu warto wymieniać, Poza tym jak masz jakiś link do manuala to chętnie przyjmę :)

17 godzin temu, hugo napisał:

Z tego co da się zauważyć to dwie rzeczy są pewne z SBD: pad silnika i w takim stanie auto jest sprzedawalne w okolicach 8k pln.

Są jednak tacy co jeżdżą i chwalą.

Jeśli byłoby mnie stać to sam kupiłbym SBD, aby się przekonać jak to jest na prawdę.

Wiem, że auto jest absolutnie bezwypadkowe, miało jednego właściciela od nowości jak wyjechało z salonu w Polsce. Przy 126000km wymieniono silnik kompletny na nowy ( osobiście widziałem ) i teraz silnik ma 120000km a buda 246000. Jak mówiłem - nie znam się na boxerach i dla mnie chodzi jakby miał się rozpaść ale to pewnie przez ciągłe korekty jakie sobie wtryski robią, jak już ma temperaturę roboczą to pracuje przyjemnie jak na diesla, moment ma całkiem przyzwoity.

Edytowane przez atlas1977
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Atlas 1977 gdyby brać na poważnie wszelkie wpisy na forum o awaryjności SbD to wypadałoby rwać włosy z głowy. Pisazesz, że jesteś pewien auta i znasz jego historię więc użytkuj je pamiętając o dobrych smarach i nie męczeniu silnika wysokimi obrotami bo to w końcu diesel... Raz w miesiącu warto również przegonic autko po szybkiej trasie by DPF się wypalił i to wszystko...

Śledząc wpisy na forum skłonny jestem powiedzieć, że bezawaryjne benzyniaki równie często przysparzają siwych włosów swoim właścicielom jak te beznadziejne SBD.

Pozdrawiam i życzę bezawaryjnego użytkowania.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ku Jon kolejny temat który pojawił się dzis /wczoraj:

Tematy o padnietych sbd pojawiają się i beda . Oczywiście masz racje ze benzyniaki przysparzają swoim użytkownikom problemy w postaci np mulenia ale co innego zamulony silnik którym można normalnie jeździć a co innego silnik z padnietym wałem którego odratowanie kosztuje 20k pln+

 

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Ku Jon napisał:

Kolego Atlas 1977 gdyby brać na poważnie wszelkie wpisy na forum o awaryjności SbD to wypadałoby rwać włosy z głowy.

...tzn, że problem nie istnieje, a ludzie dla sportu piszą o padniętych  SBD, bo akurat nie mają co robić:thumbup:

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

Dzięki bardzo za gorzkie słowa prawdy jak i otuchy :)

Prawda jest taka, że silnik został zmieniony nie z nudów i nasłuchałem się o awariach tych jednostek. Zdarza się jednak oglądac silniki SBD z przebiegiem +300000 i jakos sobie radzą. Zobaczymy.....jak się zawiodę to zepchnę z mostu i wrócę do Audi :)

 

a tak z ciekawości....jak wygląda temat rozrządu w tych dieslach bo nie doszukałem się niczego konkretnego. Wymienia się?

Edytowane przez atlas1977
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Po miesiącu użytkowania mogę już coś o moim OBK powiedzieć :)

Niestety jestem bardzo rozczarowany......oczywiście napędy to coś pięknego i nie mogę się śniegu doczekać ale...... Miałem kilkanaście samochodów z kraju kwitnącej wiśnie i nigdy ale to przenigdy nie jeździłem samochodem z tak tragiczną skrzynią biegów. Wydawało mi się, że jeżeli nie ma co oczekiwać dobrej jakości w małych miejskich autach to w klasie OBK będzie inaczej. Otóż porównując z wykonaniem Audi A6 które użytkowałem ostatnie 4 lata.....słabo. Silnik? Nie narzekam. Po usunięciu DPF jeżdżę i staram się przyzwyczaić do dziwnej charakterystyki pracy diesla, częstych korekt wtryskiwaczy, podnoszenia obrotów itp. Pali niewiele, dynamikę jak na takiego osiołka nawet ma. Konkludując- następne Subaru - jeżeli w ogóle - tylko automat :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mialem 2 Subaru 2.0D - Forestera z reczna skrzynia i OBK z CVT. W przyszlym tygodniu odbieram kolejnego OBK, ale tym razem 2.5. Nie ze wzgledu na mitologiczno wadliwosc 2.0D, ale dlatego, ze boje sie zmian w norweskich przepisach i szykanowania wlascicieli diesli - na to sie zanosi w calej UE.

Nie mialem problemow ze sprzeglem w Foresterze, mimo, ze podobno "wszystkim" sie palilo i nie dawalo sie nim noramlnie ruszac. Zaden z silnikow nie padl. Znajomi, ktorzy ze mna jezdzili nie wierzyli, ze to diesel - mysleli, ze to benzyniak:blink:.  Silnik bardzo dobry jak na diesla i jak kazdy diesel lubi klekotac, ale i tak mniej niz "slynny" i "niezawodny" TDI, ktorego tez kiedys mialem :huh:

Samochody Subaru to solidne woly robocze. Dobrej i szczesliwej jazdy nowym nabytkiem.

Edytowane przez Gregorius
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję bardzo za miłe słowa. Do silnika na tą chwilę czepiał się nie będę bo i dynamika i spalanie jak najbardziej zadowalające. Co mnie bardzo smucie to to że subaru to nieociosany kołek drewna w porównaniu z innymi autami, którymi jeździłem....a było ich naprawdę wiele. Wszystko strasznie toporne, skrzynia jak w starze, zawieszenie telepie a niby luzów brak, teraz jeszcze jakiś problem z poziomowaniem ksenonów, lampy zaparowane, rozszczelnione, parowanie telefonu nie działa, mechanizm wycieraczek [moderator czuwa].... Gdyby to było auto pokroju Dacia Duster to ok ale 6 latek powinien się jeszcze jakoś kupy trzymać. Z pewnością to moje ostatnie subaru. Paradoksalnie, narzekać na silnik nie mogę, może dlatego , że został wymieniony ale ten diesel jest bardzo przyjemny w użytkowaniu. 

Edytowane przez atlas1977
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, atlas1977 napisał:

dziękuję bardzo za miłe słowa. Do silnika na tą chwilę czepiał się nie będę bo i dynamika i spalanie jak najbardziej zadowalające. Co mnie bardzo smucie to to że subaru to nieociosany kołek drewna w porównaniu z innymi autami, którymi jeździłem....a było ich naprawdę wiele. Wszystko strasznie toporne, skrzynia jak w starze, zawieszenie telepie a niby luzów brak, teraz jeszcze jakiś problem z poziomowaniem ksenonów, lampy zaparowane, rozszczelnione, parowanie telefonu nie działa, mechanizm wycieraczek [moderator czuwa].... Gdyby to było auto pokroju Dacia Duster to ok ale 6 latek powinien się jeszcze jakoś kupy trzymać. Z pewnością to moje ostatnie subaru. Paradoksalnie, narzekać na silnik nie mogę, może dlatego , że został wymieniony ale ten diesel jest bardzo przyjemny w użytkowaniu. 

Sprzedaj,  kup Audi, nie musisz jezdzic Subaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, atlas1977 napisał:

Boszsz.....zobacz...gdyby nie Ty nie wiedziałbym co mam teraz zrobić :)

Całkiem poważnie mówiąc taki mam plan.

Wez  koniecznie wersje sport z dresem Adidasa w komplecie. Chlopaki na osiedlu ci beda zazdroscic.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Gregorius napisał:

Wez  koniecznie wersje sport z dresem Adidasa w komplecie. Chlopaki na osiedlu ci beda zazdroscic.

 

 

20 godzin temu, bvb napisał:


Niektórym nie da się dogodzić...

a skąd u panów takie złośliwości?

Wyraziłem swoją opinię o samochodzie, po którym spodziewałem się czegoś innego. Niestety w zamian otrzymałem zestaw mało przyjemnych i pierdołowatych usterek. Dokładnie jak w przypadku Waszych komentarzy.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, atlas1977 napisał:

 

a skąd u panów takie złośliwości?

Wyraziłem swoją opinię o samochodzie, po którym spodziewałem się czegoś innego. Niestety w zamian otrzymałem zestaw mało przyjemnych i pierdołowatych usterek. Dokładnie jak w przypadku Waszych komentarzy.

Pozdrawiam

To, ze kupiles zdezelowanego rzecha to Twoja sprawa i poprzedniego wlasciciela, a nie wina samochodu. Na niego powinienes przelewac swoje zale, a nie na samochod. Mozna zajezdzic kazdy samochod..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojtam ojtam, zaraz złośliwość... Już nawet podroczyć się nie można? :P Kto z kim przestaje, takim się staje - niedziwne, że jesteśmy pierdołowaci i mało przyjemni, jak nasze samochody :)


Część Twoich uwag wygląda na zaniedbany egzemplarz (porównywałeś z dobrze utrzymanymi Outbackami w podobnym wieku? Byłeś na jeździe testowej nówką? Albo chociaż... próbowałeś naprawić?), natomiast niewątpliwie Subaru jest trochę nieociosanym kołkiem i właśnie takim ma być, bo wypełnia dość specyficzną niszę rynkową. Samochodów w stylu "francuski piesek" jest bez liku, a Outback ma jeździć, a nie parować telefony. Wielu nabywców Subaru to ludzie, którym nie podoba się kierunek obrany przez motoryzację w tym stuleciu, a jeśli produkowane obecnie samochody spełniają Twoje oczekiwania, to może po prostu nie potrzebujesz przepłacać za Subaru ;). Dla mnie problemem jest raczej to, że ostatnio Subaru coraz bardziej upodabnia się do reszty. Zresztą osobiście bardzo lubię Audi i jeśli kiedyś będę jeździł więcej po asfalcie, to chętnie kupię jakieś stare A3, tylko trochę je podrapię, poobijam i pomaluję w kolorowe wzorki, żeby zedrzeć tę łatkę premiumowatości, która mnie odpycha. Albo kupię Stara. Póki co Subaru jest fajnym kompromisem między nimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bvb napisał:

Ojtam ojtam, zaraz złośliwość... Już nawet podroczyć się nie można? :P Kto z kim przestaje, takim się staje - niedziwne, że jesteśmy pierdołowaci i mało przyjemni, jak nasze samochody :)


Część Twoich uwag wygląda na zaniedbany egzemplarz (porównywałeś z dobrze utrzymanymi Outbackami w podobnym wieku? Byłeś na jeździe testowej nówką? Albo chociaż... próbowałeś naprawić?), natomiast niewątpliwie Subaru jest trochę nieociosanym kołkiem i właśnie takim ma być, bo wypełnia dość specyficzną niszę rynkową. Samochodów w stylu "francuski piesek" jest bez liku, a Outback ma jeździć, a nie parować telefony. Wielu nabywców Subaru to ludzie, którym nie podoba się kierunek obrany przez motoryzację w tym stuleciu, a jeśli produkowane obecnie samochody spełniają Twoje oczekiwania, to może po prostu nie potrzebujesz przepłacać za Subaru ;). Dla mnie problemem jest raczej to, że ostatnio Subaru coraz bardziej upodabnia się do reszty. Zresztą osobiście bardzo lubię Audi i jeśli kiedyś będę jeździł więcej po asfalcie, to chętnie kupię jakieś stare A3, tylko trochę je podrapię, poobijam i pomaluję w kolorowe wzorki, żeby zedrzeć tę łatkę premiumowatości, która mnie odpycha. Albo kupię Stara. Póki co Subaru jest fajnym kompromisem między nimi.

zgadzam się częściowo bo o auto dbano jak już coś się popsuło. Ciężko jednak mi się zgodzić z tezą, że należy dbać o mechanizm wycieraczek, padnięte i parujące lampy, czy prawidłowe działanie przycisków. Masz rację, nie będę się czepiał powycieranych plastików czy pokrzywionego fotela gdyż te płyną z użytkowania samochodu i nie mogę mieć do tego żadnego ale. Subaru jest surowe....i jeżeli takie ma być to jak najbardziej mi odpowiada bo jak sam przyznałeś jest zupełnie innym autem niż to przysłowiowe Audi, chciałbym jedynie mieć pewność, że wsiądę, odpalę, dojadę i wysiądę bez konieczności borykania się z pierdołami - w moim mniemaniu wynikającymi z lichej jakości użytych materiałów. Frustracja motoryzacyjna, której obecnie doświadczam wynika z tego, że te mikro problemy posypały się jeden po drugim a szukanie po internetach używanych części, które prawdopodobnie są w identycznym stania jakoś mnie nie nawilża. Pewnie mi przejdzie...przyzwyczaje się do świecącej kontrolki xenonu, telepania zacisków hamulcowych, stuków z kolumny kierowniczej.....i jakoś to będzie :)

Pozdrawiam

3 godziny temu, Gregorius napisał:

To, ze kupiles zdezelowanego rzecha to Twoja sprawa i poprzedniego wlasciciela, a nie wina samochodu. Na niego powinienes przelewac swoje zale, a nie na samochod. Mozna zajezdzic kazdy samochod..

może kolega niech jednak już się w temacie nie wypowiada poproszę bo do konstruktywnej rozmowy koledze daaaallllleko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie tak: możesz mieć pewność, że wsiądziesz, odpalisz i dojedziesz, jak tylko przyzwyczaisz się do wszechobecnych stuków i skrzypienia ;) Część tych odgłosów da się oczywiście wyciszyć, bo znowu: Subaru lubi, jak się mu poświęca uwagę i przy nim dłubie. W końcu to jest trochę samochód, a trochę pies. Tego w innych markach nie masz. Bardzo cierpi, jeśli ktoś tylko leje paliwo i wymaga ;) I właśnie tutaj siermiężność Subaru jest genialna, bo można tę konstrukcję ogarnąć zmysłami nieinżyniera. Na jakości plastików, miękkich, twardych itp zupełnie się nie znam, bo nie tego oczekuję od samochodu. A poziomowanie xenonów po prostu trzeba naprawić. Zaparowane lampy też - nie słyszałem, żeby to był jakiś częsty problem Outbacków. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, atlas1977 napisał:

może kolega niech jednak już się w temacie nie wypowiada poproszę bo do konstruktywnej rozmowy koledze daaaallllleko

Nim kolega zacznie pouczac innych, moze lepiej sie zastanowic sammemu, nad konstruktywnoscia teg co sie wypisuje samemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...