Skocz do zawartości

akumulator


tomasz schabowski

Rekomendowane odpowiedzi

Czy to możliwe, żeby po dwóch latach oryginalny akumulator padł? Gwarancja nie obejmuje ponieważ dokładnie po zakupie minęło 2 lata i 1 miesiąc.

Zweryfikuj stan, udając się do punktu sprzedaży.Pomiar pod "obciążeniem" wszystko powinien wyjaśnić.Może oberwala się któraś z cel, na po-zimowych dziurawych drogach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to możliwe, żeby po dwóch latach oryginalny akumulator padł? Gwarancja nie obejmuje ponieważ dokładnie po zakupie minęło 2 lata i 1 miesiąc.

A i pytania zaczynamy, po uprzednim odwiedzeniu tego wątku
https://forum.subaru.pl/index.php?/topic/60648-Tutaj-się-witamy-[dział-dla-nowych-Forumowiczów]
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

Co jakis czas pojawia się jakiś nowy użytkownik z padniętym akumulatorem w nowym Subaru... Fabrycznie montują bubla , jak auto na gwarancji ( do 24miesiecy) bez gadania wymieniają na nowy aftermarket jak po 24 miesiącach musisz zaopatrzy się w nową baterie samodzielnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, że co chwila użytkownik Subaru narzeka na padnięty aku zaraz po 2 latach użytkowania. Ja w Volvo fabryczny wymieniałem po 12latach i miał 50% pojemności (pomiar robił serwis), wymieniałem tylko dlatego, że było to w grudniu i przed mrozami. Gdy rozmawiałem z użytkownikiem mercedesa, który miał go od nowości i po 17latach sprzedawał, zapytałem się kiedy wymieniał akumulator, odpowiedział, że sprzedaje auto z oryginalnym aku. Być może tamte lata to lata jakości, a teraz ... Teraz to ja do Forka na akumulator zamocowałem impulsator jak na foto, czy efekty będą, to zobaczymy po latach czy podzielę los innych użytkowników czy aku będzie jednak działać latami.

 

 

 

1.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, svavo napisał:

@Licho tego cudaka podłącza się tylko do klem akumulatora? Co to niby ma robić?

 

Zakończenia kabelków umieszczasz na śrubach od klem i dokładasz dodatkową nakrętkę M8.

Co to robi - pobiera i gromadzi energię z aku i co kilkanaście sekund wysyła impuls wysokoprądowy do aku. Urządzeniami tzw. impulsatorami potrafi się przewrócić żywotność zasiarczonym akumulatorom, przedłużyć okres żywotności. Aku zasiarcza się tym szybciej im bardziej jest rozładowany, a impulsator odwraca efekty zasiarczenia - tak tyle w skrócie teorii i działania. W necie jest wiele opinii jedni chwalą drudzy nie i nie wiadomo od czego zależy, że jedni efekt mają pozytywny, a innym się nie udaje.

Edytowane przez Licho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Licho napisał:

 

Zakończenia kabelków umieszczasz na śrubach od klem i dokładasz dodatkową nakrętkę M8.

Co to robi - pobiera i gromadzi energię z aku i co kilkanaście sekund wysyła impuls wysokoprądowy do aku. Urządzeniami tzw. impulsatorami potrafi się przewrócić żywotność zasiarczonym akumulatorom, przedłużyć okres żywotności. Aku zasiarcza się tym szybciej im bardziej jest rozładowany, a impulsator odwraca efekty zasiarczenia - tak tyle w skrócie teorii i działania. W necie jest wiele opinii jedni chwalą drudzy nie i nie wiadomo od czego zależy, że jedni efekt mają pozytywny, a innym się nie udaje.

I jest na stałe podłączony do akku, nawet jak używasz auto regularnie? Nie wydaje mi się to dobrym pomysłem. Ale to raczej nie jest odpowiednie forum na takie tematy ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. Co do wymiany to wymieniłem na jakiś ukraiński (podobno dobry). Acha po wymianie (zapomniałem, że to nie moja poprzednia Renia) miałem problemy z otwieraniem szyby i silnikiem na wolnych obrotach (z chodził poniżej 500 obrotów i się dusił), po 2 dniach jazdy już jest lepiej. Wiecie coś na ten temat. Acha fiku juz wskakuje na podaną stronę:)

Acha svavo co do jazdy to jest różnie. Codziennie na pewno nie jeżdżę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Impulsator zakładam, że jest urządzeniem wytwarzającym bardzo krótkie impulsy o wysokim napięciu rzędu setek volt i b.małym nateżeniu. To zjawisko jest znane przy regeneracji zasiarczanych aku. Na pewno nie zabezpieczy przed wygięciem płyty ołowianej, przetarciu izolacji, braku elektrolitu, nadmiernego poboru = szczególnie podczas postoju.

Odsiarczanie = rozbijanie kryształów wysokim napięciem oferują także dobre ładowarki elektroniczne.

 

 

Więc taki inpulsator może i odrobinę przedłuży ale rewolucji bym się nie spodziewał bez właściwego ładowania oraz nadmiernego rozładowania na postoju.

I teraz pytanie techniczne ile wam biorą prądu na postoju i gdzie parkujecie = pod chmurką, garaż na gruncie czy podziemny ?  I wówczas będzie wszystko jasne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, 4444 napisał:

Impulsator zakładam, że jest urządzeniem wytwarzającym bardzo krótkie impulsy o wysokim napięciu rzędu setek volt i b.małym nateżeniu. To zjawisko jest znane przy regeneracji zasiarczanych aku.

 

Takie zabiegi wykonuje się przy akumulatorze odłączonym od instalacji samochodu. Masz wiedzę, jak na takie skoki napięcia zareaguje elektronika samochodu?

Edytowane przez spawalniczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, spawalniczy napisał:

 

Takie zabiegi wykonuje się przy akumulatorze dołączonym od instalacji samochodu. Masz wiedzę, jak na takie skoki napięcia zareaguje elektronika samochodu?

Spawalniczy, odłączonym aku od instalacji samochodu - literówka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...