Skocz do zawartości

AVCS w STI - filtr oleju zmiennych faz rozrządu


plazgut

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio borykam się z błędem P0021 (położenie wałka rozrządu 'A', ustawienie rozrządu za wczesne lub niesprawność bla bla...). Dodatkowo potrafi wyskoczyć P0302, P0304 (wypadanie zapłonu cylinder 2 i 4. Z tego co zdążyłem się zorientować może chodzić po prostu o filterki zamontowane w układzie olejowym do zmiennych faz rozrządu. Niestety w STI dostęp jest tragiczny, a dodatkowo posiadam zamontowane osłony, które dodatkowo utrudniają dostęp do elementów tego układu.

Do tej pory wyciągnałem jedną śrubę od strony kierowcy przy samym regulatorze AVCS. Filtr był w sumie czysty. Okazuje się jednak, że problem może powodować filterek sam w sobie - wysuwa się on ze śruby w stronę siłownika i blokuje przepływ oleju. Poczytałem trochę na forach i zaleca się usunięcie wszystkich filterków w tych układach (jedynie przy turbo jest sprawą dyskusyjną). Podobno nawet Subaru tak zaleca i w nowszych rocznikach zrezygnowali całkowicie z filtrów.

 

Pytanie do was, co o tym myślicie? Ktoś miał już taki problem?

 

Poniżej przykładowa fotka tego o czym mowa.

screen outside bolt 1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, plazgut napisał:

Otóż mam, bo już jeden wyciągnąłem po stronie kierowcy :)

 

który masz rocznik ? albo VIN, bo to coś nie halo jeśli masz . 

A sorry ok , masz sitka , pomyliłem z blobem który nie miał sitek od 2005 . 

Edytowane przez carfit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rocznik 2002. No i właśnie później usuwali niby, ale czy wszystkie czy któreś zostały? Naczytałem się dodatkowo o zajechanych turbo przez te sitka, ale nie wiem czy w przypadku zapchania syfem czy przez zmniejszenie przepływu oleju przez obluzowanie się sitka.

Jako jedna z wyroczni na forum może coś doradzisz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, plazgut napisał:

może coś doradzisz :)

jedynie co mogę doradzić , to skasować błędy i mocno ruszać kostką co łączy instalację samego silnika a wiązką auta ( jak w wtedy check sie zapali to wiadomo że instalacja ) , po prawej stronie silnika , oczywiście należy to robić na zapalonym silniku . Często jest problem w kablach dochodzacych do kości od strony wiązki auta i trzeba robić by-pass. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to nie pomoże , to trzeba zrobić logi i zobaczyć czy wogóle AVCS pracuje , lewa i prawa głowica powinna sie zgadzać co do 1-2 st. powinny się otwierać od ok 2-4,5 obr do 35 st. w zależności czy seria czy po remapie . na postoju powinny obie mieć 0st. 

Ale oczywiście innych powodów może być 20 , to takie podstawowe do sprawdzenia . 

Jesli masz klapki OCV , to również trzeba sprawdzić ich równoległe działanie . 

Edytowane przez carfit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P0302 i P0304  jest powiązane z P0021  który w bugu  sti to VARIABLE VALVE TIMING SYSTEM 2 (LH).

Poza powyższymi  zobacz jeszcze na valve duty output ile jest %  

 

Wyciągnij też czujnik z tył głowicy i zobacz czy nie jest zabity syfem,  sprawdź tez przy nim kable.

 

Rozrząd masz ustawiony poprawnie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam kilka zrzutów z SSM. Sytuacja wygląda następująco:

1. Skasowanie blędów, odpalenie i rozgrzewanie na wolnych -> zrzut ekranu rozgrzew.jpg

2. Dochodzi do pewnej temperatury, zaczyna szarpać silnikiem, wywala check, lewy zawór otwarcie na kilkadziesiąt stopni.

3. Parametry wracają do normy, jest ok.

4. Wyłączenie silnika, skasowanie błędów, ponowne odpalenie.

5. Po odpaleniu parametry ok. Wraz ze wzrostem obrotów rośnie kąt otwarcia lewego zaworu. Przy 2 tys RPM otwarcie następuje 1 stopień / 1s. Prawy zawór stoi w miejscu.

6. Puszczenie gazu -> lewy zawór stopniowo się zamyka, silnikiem trzęsie do momentu wyrównania się kąta otwarcia obydwu zaworów.

 

Teraz pytanie, czy ten kąt otwarcia zaworu to faktycznie jego otwarcie czy wartość zadana?

Z tego co mnie niepokoi:

1. Zawór lewy na wolnych po prostu się otworzył na 45 stopni dlatego szarpało silnikiem i dosłownie się paliwo przelewało przez tłoki a nie spalało. Czemu?

2. Wraz ze wzrostem oba zawory mniej więcej równomiernie powinny się otwierać. Jeśli to jest wskaz otwarcia zawory rzeczywisty, to prawy zawór coś blokuje. Syf? Przytkany przepływ oleju?

 

Rozgrzewanie:

rozgrzew.JPG

 

Reszta: 

 

1.JPG

2.JPG

3.JPG

4.JPG

blad.JPG

 

Edytowane przez plazgut
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciasno strasznie jest, więc ciężko z dojściem do czujników, a dodatkowo mam osłony zamontowane. Tyle co ręką udało się poszarpać za wiązki to zrobiłem, ale zero reakcji.

Pod blokiem nie wiele więcej zrobię, jutro wjade na kanał. Wyciągnę czujniki, sprawdzę wiązkę i same zawory.

 

21 godzin temu, szociu napisał:

sprawdziłeś  wiązki i czujnik  położenia wałka ?

 

Komp widzi głupie wartości  lewego walka dlatego zaczyna szarpać

 

Niestety nie rozebrałem samych zaworów, bo nie starczyło czasu, a musiałbym ściągnąć magistralę olejową turbo, żeby dobrać się do filterka i samego zaworu.

Wyciągnąłem czujnik wałka po stronie pasażera. Był trochę brudny od starego oleju, więc go wyczyściłem. Dodatkowo okazało się, że jeden pin w czujniku był zgięty i podejrzewam, że rzadko miał dobry styk.

Po złożeniu wszystkiego i odpaleniu silnik jakiś czas chodził dobrze. Potem raz szarpnęło silnikiem w momencie, gdy zawór lewy otworzył się gwałtownie i dość mocno. Potem się uspokoiło. Podczas jazdy zauważyłem, że oba zawory nie otwierają się równomiernie. W trakcie przyspieszania, i właściwie nie tylko, jeden z nich reagował jakby z opóźnieniem, nie pamiętam który, bo ssm nie ma możliwości rejestracji w postaci trendu. Zmniejszony przepływ oleju? W momencie gdy jeden na jednej stronie było przyspieszenie rzędu 25 stopni, to na drugim ze względu na opóźnienie było ciągle zero. Później oba wałki się pokryły , ale ostatecznie nigdy nie chodzą równo.

Niestety dopiero na kolejny weekend będę miał trochę czasu, ale chciałbym rozebrać magistralę olejową turbo, żeby dobrać się do zaworu po stronie pasażera i przejrzeć co się da. Również chciałbym wyciągnąć zawór strony kierowcy, o ile się uda bez ściągania rozrządu, bo nie pamiętam jak tam jest.

Edytowane przez plazgut
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to że olej nie odpływa z wariatora od zmiennych faz. Trzeba sprawdzić zaworki do sterowania przepływem oleju czy przypadkiem nie blokują się w pozycji otwartej. Jeśli jest wszystko ok to możliwe że przytkany jest otwór w głowicy który odprowadza ten olej z wariatora. Raczej nie doszukiwałbym się problemów ze sterowaniem przez ECU. Widać komputer steruje wałkami bo na jednym wałku przy wolnych obrotach jest 45 stopni wyprzedzenia (co jest wartością błędną) a na innym logu ten sam wałek jest na 0. Poszukaj w ELM na której głowicy pokazuje 45 stopni przy wolnych obrotach. Jak już dojdziesz który to solenoid to pasuje go wykręcić i podłączyć na stole czy się prawidłowo wychyla. Sterowanie to PWM 12V i jak masz generator to będzie dokładnie widać jak pracuje. Moim zdaniem jest problem z uszczelnieniem/przycinaniem się samego solenoidu i od tego bym zaczął.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2 godziny temu, Bartu napisał:

Wygląda na to że olej nie odpływa z wariatora od zmiennych faz. Trzeba sprawdzić zaworki do sterowania przepływem oleju czy przypadkiem nie blokują się w pozycji otwartej. Jeśli jest wszystko ok to możliwe że przytkany jest otwór w głowicy który odprowadza ten olej z wariatora. Raczej nie doszukiwałbym się problemów ze sterowaniem przez ECU. Widać komputer steruje wałkami bo na jednym wałku przy wolnych obrotach jest 45 stopni wyprzedzenia (co jest wartością błędną) a na innym logu ten sam wałek jest na 0. Poszukaj w ELM na której głowicy pokazuje 45 stopni przy wolnych obrotach. Jak już dojdziesz który to solenoid to pasuje go wykręcić i podłączyć na stole czy się prawidłowo wychyla. Sterowanie to PWM 12V i jak masz generator to będzie dokładnie widać jak pracuje. Moim zdaniem jest problem z uszczelnieniem/przycinaniem się samego solenoidu i od tego bym zaczął.   

Dzięki za rady Bartu.

Na weekend miałem trochę czasu, żeby posiedzieć. Okazało się, że w samych wtyczkach od czujnika strony kierowcy znajdował się olej. Niby olej nie przewodzi prądu, ale nie wiem w jakim dokładnie jest stanie i czy był to faktycznie tylko olej, więc póki co obstawiam, że winą było zwarcie na czujniku wałka z tyłu głowicy.

Co do samego czujnika, jego korpus (ta metalowa osłona) nie jest w 100% szczelna i się obraca wokół własnej osi. Domyślam się, że własnie tędy przedostawał się olej do wtyczki. Ktoś z was ma mozliwość sprawdzenia czy ten korpus również się u niego obraca? Nie chciałbym w ciemno wymieniać czujnika, bo nowy nie kosztuje mało a z używanym może być podobnie.

 

Jutro jeszcze wyciągne same zawory i sprawdzę. Skoro są regulowane PWM, to równie dobrze mogę podłączyć regulowane napięcie, bo generatora nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...