Skocz do zawartości

I to by było na tyle :(


maric1

Rekomendowane odpowiedzi

A ja mam inne zdanie. Kupiłem, żonka bardzo zadowolona, o dziwo nie zaglądnąłem głębiej pod maskę niż korek płynu od zakupu, wszystko działa bdb ale silnik mam z 2015 więc może awaria mnie ominie.

Na tyle jestem zadowolony, że prawdopodobnie w przyszłym roku na wyprzedaży modelu 2016  2017 kupię OBK SBD CVT.

Edytowane przez AdaSch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, AdaSch napisał:

A ja mam inne zdanie. Kupiłem, żonka bardzo zadowolona, o dziwo nie zaglądnąłem głębiej pod maskę niż korek płynu od zakupu, wszystko działa bdb ale silnik mam z 2015 więc może awaria mnie ominie.

Na tyle jestem zadowolony, że prawdopodobnie w przyszłym roku na wyprzedaży modelu 2016 kupię OBK SBD CVT.

W przyszłym roku może już być ciężko z modelami 2016...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koniec linii modelowej? Nie powiedzieli mi tego u Zdanowicza.

Już raz się wykiwałem z forkiem więc dopytam. 

Generalnie, może nowy obk będzie jeszcze fajniejszy, ale mam trochę obaw co do tego. Nidy nie wiadomo, czy w 2017 nie będzie wanną bo tak ktoś wymyśli.

Jeździłem SBD CVT w forku i generalnie jako napęd do zamulastego auto rodzinnego ok i taki ma być obk. Nie oczekuję nie wiadomo czego, bo po naciśnięciu gazu i trzmanie wysokich obrotów jest smieszne ale skoro tak nie robi przy delikatnym gazie to przeżyję. Durne strasznie, skoro wiadomo, że to moment przyspiesza auto wiec powinna skrzynia trzymać 1800-2k rpm i tak przyspieszać a nie walić pod 3,5k i hałasować.

 

p.s.

dzwonię do Zdanowicza zapytać o tego OBK

no i zadzwoniłem

nie ma nowego OBK na 2017 2018, może drobne zmiany ale nie jest planowane wprowadzenie jakieś kosmodromu jak to było za czasów forester 2 vs forester 3

Edytowane przez AdaSch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, AdaSch napisał:

Durne strasznie, skoro wiadomo, że to moment przyspiesza auto wiec powinna skrzynia trzymać 1800-2k rpm i tak przyspieszać a nie walić pod 3,5k i hałasować.

 

Nie chcę wszczynać płomiennej dyskusji ale powszechnie wiadomo, że utrzymywanie SBD w takim przedziale obrotów skutkuje rychłym uszkodzeniem silnika.

 

Swoją drogą miło czytać jak osoba kiedyś psiocząca na subarowego dyszla teraz jest nim zachwycona ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik rozkręcony, chociaż jeszcze działał, to w środku armagedon. Zobaczymy co dalej.

5 godzin temu, AdaSch napisał:

A ja mam inne zdanie. Kupiłem, żonka bardzo zadowolona, o dziwo nie zaglądnąłem głębiej pod maskę niż korek płynu od zakupu, wszystko działa bdb ale silnik mam z 2015 więc może awaria mnie ominie.

Na tyle jestem zadowolony, że prawdopodobnie w przyszłym roku na wyprzedaży modelu 2016  2017 kupię OBK SBD CVT.

Tak jak ja. Tylko, że to było, a co będzie - zobaczymy.

Edytowane przez maric1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mogę powiedzieć "Ufff".

Już się przestraszyłem, że dołączę do szanownego grona "rozpadowców silnikowych" przy przebiegu 165 tys (MY08), a tu "tylko" turbina.

W sobotę jechałem, a coś zaczyna hałasować. Posłuchałem, wyglądało na jakąś rolkę albo napinacz, potem samochód stracił moc.

Doturlałem się do ASO, bo akurat byli w sobotę czynni, a potem samochód zaczął oprócz hałasu trochę dymić. W podświadomości od razu czarne wizje...

Jak wjeżdżał na halę, to jak stary, przeładowany Kamaz przyspieszający pod górę. Pierwszy rzut oka - silnik raczej OK, mechanik zasugerował turbinę. Uff.....

Odpięcie przewodu wylotowego, a tam olej się leje. Jeszcze bym przejechał ze 3 kilometry i mogłoby się skończyć rozbieganiem silnika.

Trochę było jak w tym dowcipie, co trzech facetów wróciło z długiego kontraktu, poszli do lekarza, wychodzi pierwszy i mówi "Aids", drugi wychodzi i mówi "Aids", trzeci wybiega i tańcząc krzyczy "Kiła, kiłeczka, kiłunia!!!"

To ja tak trochę też, "Turbina, turbinka, turbineczka!!!"

 

W sumie trochę dziwne, bo o nią dbam, po autostradowych jazdach studzę przed wyłączeniem, olej na czas zmieniany, itp. Ponoć te turbiny nie są jakieś awaryjne...

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nasz Outback Diesel MY08 jak narazie spisuje się bardzo dobrze . Jazda powyżej 3000 rpm zdarza się rzadko ale,,,, ale jeżeli już się zdarzy to "pomruk" silnika .... sprawia..wiadomo co ;) . Auto w tym momencie ma 217 tysięcy . Przy 88 tyś (2012 rok )miał wymieniany Shortblock właśnie u Pana Zdanowicza , jestem jego 2 właścicielem i mam nadzieję ,że jeszcze trochę nim pojeździmy ....:) .

17360889_1287630227982285_1337600_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Dawidee31 napisał:

Nasz Outback Diesel MY08 jak narazie spisuje się bardzo dobrze . Jazda powyżej 3000 rpm zdarza się rzadko ale,,,, ale jeżeli już się zdarzy to "pomruk" silnika .... sprawia..wiadomo co ;) . Auto w tym momencie ma 217 tysięcy . Przy 88 tyś (2012 rok )miał wymieniany Shortblock właśnie u Pana Zdanowicza , jestem jego 2 właścicielem i mam nadzieję ,że jeszcze trochę nim pojeździmy ....:) .

To po prostu masz drugi silnik. U mnie turbina tak się rozsypała, że nie nadawała się do regeneracji. Urwał się wirnik i zrobił uszkodzenia takie, że wszyscy rozłożyli ręce. Jak mi tak powiedzieli w jednym zakładzie, to zawiozłem do drugiego, gdzie mówili, że to praktycznie niemożliwe, żeby nie dało  się zregenerować, ale jak rozebrali to potwierdzili.

Do tego przytarta jakaś pompka oleju za prawie 1000 zł (co było prawdopodobnie przyczyną awarii) i naprawa na 5 tys. mi się szykuje w samochodzie wartym optymistycznie raptem 4 razy więcej...

Silnik na razie żyje, ale nie wiem czy samochodu nie pożenię dla spokoju ducha. Jak by co, to serwisowany w ASO z nówką (regenerowaną) turbiną oddam za niewielką kwotę :)

Najchętniej zamieniłbym na takie coś:

https://www.otomoto.pl/oferta/subaru-outback-3-6-krajowy-1-wl-gwarancja-ID6yOpfl.html

i miał święty spokój, ja że takie na rynku praktycznie nie występują, ale żona coś że drogo...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po zakupie mojego Outbacka od razu wymieniłem -> sprzęgło,dwumasa plus "kilka gum"  ...koszt 4200 zł.  Brałem pod uwagę nowszą generację ale raz ,że mi się nie podoba a dwa wolę pojeździć MY08 ,który (nie ma DPF) i później zainwestować w coś..... no właśnie..Subaru przekonało mnie do siebie ale we krwi Alfisti :) ,na "pokładzie"mamy jeszcze Mito ;) aha...myślę,że jest to mój ostatni diesel.

Edytowane przez Dawidee31
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Miło mi poinformować, że jeszcze się nie żegnam z Subaru. Silnik już wymieniony i pierwsze 2tys. km za nim. Chodzi całkiem inaczej niż stary (ale nie wiem czy lepiej:) )

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, maric1 napisał:

Miło mi poinformować, że jeszcze się nie żegnam z Subaru. Silnik już wymieniony i pierwsze 2tys. km za nim. Chodzi całkiem inaczej niż stary (ale nie wiem czy lepiej:) )

Za jedyne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...