Oktan Opublikowano 25 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 44 minuty temu, wania napisał: łożysko koła zamachowego też już miało dość. Przy kazdym zdjęciu sprzęgła/skrzyni warto je wymienić, kosztuje 15zl a potrafi czasem figla spłatać i biegi źle wchodzą.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
llkuba Opublikowano 25 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 Godzinę temu, wania napisał: Teraz to jest klasa! Czuję w pełni moje 115 Mustangów, ale niestety (albo i stety) chyba na przyszłość pomyślę o swapie na jakieś 2.2. Zaczyna brakować mocy. Moja impreza ma około 160 kucy z 2.5l i też brakuje mocy . Po swapie schowaj sobie oryginalny silnik jak byś kiedyś chciała wrócić do stanu z fabryki . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sredniaq Opublikowano 25 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 @wania, co będziesz działać z hamulcami? Jakby co mam zestaw P i T z mojego Turbodziadka w dobrym stanie: tarcze, klocki, zaciski i przewody. Zostały mi po upgradzie na 4tłoka i leżą zbędne...Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk P.s. Polecam swapa na 2.2 Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wania Opublikowano 25 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 2 godziny temu, Oktan napisał: Przy kazdym zdjęciu sprzęgła/skrzyni warto je wymienić, kosztuje 15zl a potrafi czasem figla spłatać i biegi źle wchodzą.. Dokładnie, to też właśnie zostało wymienione 2 godziny temu, llkuba napisał: Moja impreza ma około 160 kucy z 2.5l i też brakuje mocy . Po swapie schowaj sobie oryginalny silnik jak byś kiedyś chciała wrócić do stanu z fabryki . Ja jak wsiadam do Legacy 2.5 mojego Taty odczuwam przepaść i teoretycznie wystarczającą moc. Jednak jak dobrze wiemy, gdyby te 2.5 było moje i jeździłabym nim przez cały czas, to po pewnym czasie też byłoby odczucie braku mocy Jeśli będę robić swapa, to rzecz jasna, że 2.0 pozostanie w garażu Godzinę temu, sredniaq napisał: @wania, co będziesz działać z hamulcami? Jakby co mam zestaw P i T z mojego Turbodziadka w dobrym stanie: tarcze, klocki, zaciski i przewody. Zostały mi po upgradzie na 4tłoka i leżą zbędne... Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk P.s. Polecam swapa na 2.2 Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Na przód już mam zastaw - dwutłok, tarcza i klocki, na poprzedniej stronie jest fota zacisków. Tył na razie pozostawiam w serii Na swapem będę myśleć, ale to jeszcze sporo czasu, pierw chcę go doprowadzić do stanu igła. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sredniaq Opublikowano 25 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 Jakbyś się namyśliła na tył to daj znać Sprawdź tylko u siebie, czy masz w zwrotnicy mocowania to zacisków Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
legacy4ever Opublikowano 25 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 (edytowane) @sredniaq, jaki hebel masz obecnie z tyłu? Edytowane 25 Lipca 2018 przez legacy4ever Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sredniaq Opublikowano 25 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 42 minuty temu, legacy4ever napisał: @sredniaq, jaki hebel masz obecnie z tyłu? W Turbodziadku 2tłok z wrx'a, w ssaku bębny... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
legacy4ever Opublikowano 25 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 Chodzi o ten 2 tłok, masz gdzieś wątek jak to się montuje? Albo napisz mi na pw szczegóły dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sredniaq Opublikowano 25 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 2 minuty temu, legacy4ever napisał: Chodzi o ten 2 tłok, masz gdzieś wątek jak to się montuje? Albo napisz mi na pw szczegóły dzięki. W stopce masz link do całego wątku: w skrócie, musisz mieć zwrotnice z mocowaniem do zacisków, adaptery pod tarczę (nie pamiętam rozmiaru teraz, chyba 290mm) , 2tłok z wrx'a i w zasadzie tyle. Ja przy okazji wymieniłem przewody na te w stalowym oplocie i płyn hamulcowy oczywiście EOT. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wania Opublikowano 26 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 No to tak... Tak wyglądała rura od wlewu... Tam był jeszcze taki plastik na tym, jak to rozebrałam było mnóstwo brudu. Obecnie jest założona nowa rura, a plastik wyrzuciłam. Ściągnięcie tego, to był niezły wyczyn. "Kołnierz" tej rury, który przychodzi do budy był normalnie nie do ściągnięcia. Śrubki nie chciały puścić i trzeba było rozwiercać. Przy okazji została położona nowa konserwacja. Nadkole od wewnątrz jest zdrowe. \ Teraz mogę bezstresowo jeździć i lać benzynkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Guz Opublikowano 26 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 6 minut temu, wania napisał: Nadkole od wewnątrz jest zdrowe. A rozbierałaś plastiki od środka? Bo tam dopiero można zobaczyć co się dzieje z kielichami... Coś o tym wiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oktan Opublikowano 26 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 2 godziny temu, Michał Guz napisał: A rozbierałaś plastiki od środka? Bo tam dopiero można zobaczyć co się dzieje z kielichami... Coś o tym wiem Bo masz kąąbi Sedany aż takiego kłopotu nie mają, nie mówię że wcale Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Guz Opublikowano 26 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2018 Taa, miałem sedana i też piękny nie był. Miał "okno rewizyjne" którego być nie powinno. Warto by jednak spojrzeć - jeśli oczywiście sakiewka pozwala na ewentualne naprawy - jak posucha to już lepiej żyć w nieświadomości :p Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wania Opublikowano 27 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 9 godzin temu, Michał Guz napisał: A rozbierałaś plastiki od środka? Bo tam dopiero można zobaczyć co się dzieje z kielichami... Coś o tym wiem Wiem co tam potrafi się dziać, już w jednym dziadku kielichy były robione. U siebie jeszcze nie ściągałam. W sierpniu będę kładła wszędzie konserwację, to wtedy tam zajrzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 27 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 10 godzin temu, wania napisał: No to tak... Tak wyglądała rura od wlewu... Kupiłaś nową część czy jakiś zamiennik? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oktan Opublikowano 27 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 45 minut temu, chojny napisał: Kupiłaś nową część czy jakiś zamiennik? Mi wygląda na dorobiony custom-niezniszczalny wlew Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wania Opublikowano 27 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 @chojny, dokładnie tak jak napisał Oktan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 27 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 Tzn.? Jakaś "kibelrurka" czy własna konstrukcja? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wania Opublikowano 27 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 2 minuty temu, chojny napisał: Tzn.? Jakaś "kibelrurka" czy własna konstrukcja? Kupiłam nowe 2 kawałki rury (2 kawałki nowe, a 2 zostały oryginalne od Legacy) u tłumikarza i potem zabawa w składanie (dobranie odpowiedniego kątu i spawanie) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oktan Opublikowano 27 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 21 minut temu, wania napisał: Kupiłam nowe 2 kawałki rury (2 kawałki nowe, a 2 zostały oryginalne od Legacy) u tłumikarza i potem zabawa w składanie (dobranie odpowiedniego kątu i spawanie) konserwacyja i życie rury do końca świata takie to proste a wszyscy lamentujo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hugo Opublikowano 27 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2018 Jaka cena za taką usługę? Może zacznę po fajrancie produkcję na rodzimy rynek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wania Opublikowano 29 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2018 W dniu 27.07.2018 o 10:18, hugo napisał: Jaka cena za taką usługę? Może zacznę po fajrancie produkcję na rodzimy rynek. Tego nie powiem, bo składanie i spawanie robiłam sama z Tatą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wania Opublikowano 27 Października 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Października 2018 (edytowane) Dawno mnie tutaj nie było, więc czas zaktualizować trochę temat. Jako tak od lipca nie zmieniło się nic. Życie jest nieprzewidywalne i w sierpniu zabrakło mi czasu na Legacy. Sierpień stał się miesiącem spędzanym wśród znajomych, jak i obijaniu po różnych eventach motoryzacyjnych jako uczestniczka lub po prostu zwiedzająca. Trochę mi szkoda, że nie zrealizowałam wszystkich planów zaplanowanych na ten rok... Mówi się trudno, jednakże jak to mówią, co się odwlecze nie to uciecze. Teraz już nie ma czasu na robienie czegokolwiek - szkoła, jak i pora roku. Niedługo będę zamykać Subaraka w garażu i budzić na wiosnę. Po tych kilku słowach przejdę do uzupełnienia braków. Zatem jakoś na koniec sierpnia udaliśmy się do Poznania na Poznańskie Klasyki Nocą. Po wjeździe za bramę miło było słyszeć komentarze typu: " Patrz jaki Legacy", "Fajnie gada", "Zobacz jak pani tego Legacy dopieściła" - cieszy mnie, że Legaś podoba się także innym. Mała fotka spod stadionu, podobno już napisu "Inea" nie ma. Tak, wiem - jakość nie powala, ale robione telefonem. Następnie na początku września udało nam się pojechać w dość licznej kolumnie z grupą Kaliskie Klasyki Nocą do Wieruszowa na spot. Legacy stał się kompanem Poldków Aczkolwiek mieliśmy gdzie indziej przeznaczone miejsce - obok tych towarzyszy ( @legacy4ever), jednakże dość liczna grupa Maluszków, jak i ich właścicieli trochę uniemożliwili mi wjazd, a nie chciałam się przepychać na siłę, mam nadzieję, że w przyszłym roku Legacy będzie stał w odpowiednim towarzystwie. Powrót z Wieruszowa - Czyli mały przerywnik od Legacy i chciałabym przejść do trochę innego ciekawego pojazdu, którym od czasu do czasu się poruszam - a jest nim VW Corrado 1.8 G60 1993r. mojego Chłopaka. Szczerze powiem - nie sądziłam, że jest jeszcze auto spoza kręgu Subaru, którym zacznę się tak fascynować. Pierwsza przejażdżka na prawym była emocjonująca 170 kucy robi naprawdę robotę. Na mokrej ulicy mieli kołami jeszcze na trójce. Bajerem w tym samochodzie jest automatycznie wysuwająca się lotka przy prędkości 120km/h, a chowająca przy bodajże 20km/h. Można ją także wysunąć elektrycznie. Jak zaczęłam poruszać się tym samochodem, zaczęło mi brakować takiego kopa w Subaru... Ale no cóż 115KM przy nie małej wadze nie wykaże się za mocno - ale zrywy na piachu robi nieźle, w końcu 4 "kapcie" ciągną Corrado jako że to auto sportowe, to i sztywne, więc Paweł (mój Chłopak) po przejażdżce Subaru doszedł do wniosku, że potrzebuje trochę komfortu, i tak się stało, że na początku września miałam ponad tydzień z Corrado, a Paweł ze Świnką. Co prawda brak mocy odczuwał, ale wynagradzało mu to pomruk boksera A ja ujeżdżałam Corka, zachwycając precyzyjną skrzynią i reakcją na gaz, moc była od razu - kompresor robi swoje. Jedyne co mnie przerażało, to to, że wskazówka paliwa spadała z większą prędkością niż jechałam ... Ale tak to jest jak się ma ciężką nóżkę Obecnie zachorowałam na ten samochód i najprawdopodobniej będę szukać Corrado, ale w wersji VR6. Legacy mimo wszystko pozostaje ... Są pewne plany co do podniesienia mocy albo... Swap, zobaczymy jeszcze co przyniesie przyszły rok. Żeby powrócić do Legacy i jego małego kochanego serduszka, na chwilę przesiadłam się na trochę słabsze auto ze 170 na 156KM, czyli 2.5l mojego Taty. Jeździłam nim dosłownie dwa dni - krótkie wypady - bo Ojciec też go potrzebował. Ale jakby nie patrzeć, chyba jeszcze nie dojrzałam do jazdy automatem - nudzi mnie, jedyne co mi się podoba to kick-down i magiczny guzik "Power" Po odzyskaniu Legacy małe oko w oko - I tak sobie jeździliśmy... Na koniec września udało nam się zrobić czterodniowy wypad w góry Izery - Świeradów- Zdrój. Zanim wyjechaliśmy trzeba było trochę przygotować Świnkę i pozbyć się pewnych bolączek - mianowicie łączniki stabilizatora, linka od sprzęgła i cieknąca pompa wspomagania. Zatem do garażu na kanał i robimy - ja w kanale ogarniałam łączniki, a Paweł zajmował się wspomaganiem. Nie było z nimi za ciekawie - I nowe na miejscu :-) Jakby ktoś pytał, to uprzedzam - nie, paznokci nie połamałam Pompa ściągnięta, została przejrzana, wyczyszczona i uszczelniona - można by rzec, że pełna regeneracja Potem został wyczyszczony alternator - I doszłam do wniosku, że dodam mu trochę mocy (wizualnie) Na przyszły rok muszę koniecznie zrobić porządek pod maską... Linka od sprzęgła wymieniona, zostało wszystko wyregulowane, działa jak należy. W dniu wyjazdu wyszedł pewien minus, a mianowicie ucieka olej spod pokrywy zaworów, dobrze, że miałam przy sobie w bagażniku butelkę na dolewkę. Wyjazd rozpoczęliśmy od zwiedzania zamku w Wałbrzychu (Książ), kto nie był , to polecam. Następnie udaliśmy się prosto do Świeradowa. Subarak mknął po górskich i krętych drogach, jednakże bieg numer 3 przyprawia go o "mułowatość". Będąc w górach byliśmy nastawieni na aktywny odpoczynek, w tym robieniu zdjęć. Ale jak na złość wzięłam aparat tylko tak trochę zapomniałam o karcie pamięci Także zdjęcia porobiłam... Telefonem... Na dzień kolejny udaliśmy się do Czech - Frydland, zwiedzanie kolejnego zamku. Uważam, że jest to kolejne miejsce warte zobaczenia. Przewodnicy opowiadają naprawdę ciekawie, nie nudzą, małe dzieci będące w grupie nie wyglądały na znudzone, a wręcz przeciwnie. Na parkingu W drodze Paweł robił za fotografa Z Frydlandu udaliśmy się do Liberca, ale pogoda nas nie rozpieszczała... Kolejne dni były słoneczne, więc poświęciliśmy na pieszy wypad w góry i przejażdżkę kolejką gondolową. To miejsce ze zdjęcia powyżej było magiczne. Kompletna cisza, zero wiatru, śpiewów ptaków, szumu potoku, był tylko szum przepływu krwi w moim ciele. Idealne miejsce na relaks i odcięcie się od zgiełku miasta, ludzi, telefonu, dosłownie wszystkiego - szlak prowadzący do Czech na górę Smrek (Czeski Smrk) Pod wieczór szybki wypad do Szklarskiej Poręby Wieczory rozpieszczały nas takim zachodem słońca (widok z okna pensjonatu) I niedziela, czyli najsmutniejszy dzień , dzień powrotu do Kalisza, myśli o nauce, szkole, pracy = zwykłej szarej rzeczywistości. Nasza codzienna droga z pensjonatu do centrum: Gdzieś tam w centrum Świeradowa I droga powrotna... I jakoś niedawno nowy przebieg Na razie to tyle Edytowane 11 Grudnia 2019 przez wania 3 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
legacy4ever Opublikowano 27 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2018 Hejka, A ja sobie właśnie myślałem, co tam się u Was dzieje, bo dawno ni widu ni słychu. Wielkie dzięki za wspaniałą mega relację i przypomnienie tego fajnego zlotu. Miło było Was spotkać i pogadać o naszych pasjach w kolorowym towarzystwie motoryzacji z epoki PRL hehe Mam nadzieję, że znów się tam zespotujemy za rok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DETT Opublikowano 27 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2018 Po kolei: #1: Pierwsze zdjęcie - świetne. Mam dwa skojarzenia. Pierwsze - okładka jakiegoś albumu synth wave, np. ok Kavinsky'ego albo Nicky B. Drugie skojarzenie - Gran Turismo 4, tryb fotograficzny, lokacja: Las Vegas Drag Strip. #2. Legas na prawdę świetnie wygląda. Szczególnie na tych kołach i z tą delikatną dokładką z przodu. Klasa. #3. Corrado... Taa... Mam sentyment do tej generacji "Golfa w innym opakowaniu". Z takiego właśnie (ino zielonego) wyprułem swoje pierwsze gwintowane zawieszenie do Daihatsu. Żółte KW bodajże. I było serio dobre i na tor i na ulicę. #4. Tatowy Legwan też mi się podoba. Zacząłem uwielbiać kombiaki, ale w tej generacji wolałbym sedana. Jest tak urzekająco "nijako-azjatycki". Dla jaj bym chyba przymocował mu z przodu logo Mazdy, a z tyłu zasłoniłbym napis Subaru emblematem CAMRY. #5. Kobieca dłoń z tipsami umazana samochodowym syfem... Uuuuwielbiam takie obrazki Powodzenia w dalszych pracach i dużo zdrowia dla Legasa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się