Tomforju Opublikowano 5 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2017 Przeszukałem forum i nie uzyskałem jednoznacznej odpowiedzi na pytanie z tytułu. Mam forestera 2.0 SG z Instalacją LPG i nie mam pewności czy lać 95-kę czy 98-kę. Ńa stacji benzynowej pracownik poinstruował żonę że przy gazie najlepiej tankować Pb 98, jej koleżanka przy zakładaniu gazu usłyszała to samo od gazownika, ja na forum wyczytałem, że najlepiej do "niedłubanego" pasuje 95-ka (jak w instrukcji)...Więc jak to jest- która benzyna jest lepsza przy LPG, czy lanie 98-ki może powodować w konsekwencji jakieś problemy, czy jest zupełnie odwrotnie ? A może to nie ma żadnego znaczenia ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 5 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2017 Lej takie paliwo do jakiego jest przystosowany silnik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomforju Opublikowano 5 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2017 Lej takie paliwo do jakiego jest przystosowany silnik. O.k - dzięki, muszę poinstruować żonkę, bo to ona jest głównym użytkownikiem. Od czasu tych eksperymentów - mniej więcej - zaczeły sie kłopoty z odpalaniem na zimnym. Nie wiem czy to ma jakiś związek czy nie, ale jakoś sie tak to zbiegło w czasie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ura_bus Opublikowano 5 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2017 Problemy z odpalaniem "na zimnym" przy LPG najczęściej nie są związane z PB tylko z nieszczelną membraną reduktora. Przy nieszczelnej membranie i wyłączonym silniku, po jakimś czasie (zależnym od stopnia nieszczelności membrany) w dolocie nie masz powietrza tylko gaz i silnik nie chce zaskoczyć na benzynie bo nie ma powietrza. Kilka razy "zakręcisz", dolot się przedmuchuje i silnik odpala . Jedź do gazownika i sprawdź/wymień membranę. Pozdrawiam, 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomforju Opublikowano 6 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2017 Problemy z odpalaniem "na zimnym" przy LPG najczęściej nie są związane z PB tylko z nieszczelną membraną reduktora. Dzięki. w pierwszej kolejności świece (ten problem opisałem w innym wątku - Wymiana świec zapłonowych), jeśli to nie pomoże to zajmę się membraną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawulon83 Opublikowano 6 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2017 Lej takie paliwo do jakiego jest przystosowany silnik. Ja leję zawsze '95 tak aby było minimum pół baka (oczywiście mam GAZ), różnicy nie widziałem jakoś w '98 prócz ceny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomforju Opublikowano 6 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2017 (edytowane) Ja leję zawsze '95 tak aby było minimum pół baka (oczywiście mam GAZ), różnicy nie widziałem jakoś w '98 prócz ceny. A czy to nie za dużo, może lepiej niezbędne minimum - częsta wymiana - żeby paliwko było zawsze świeże...? Edytowane 6 Lutego 2017 przez Tomforju Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fiku Opublikowano 6 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2017 W instrukcji jest to jasno określone: Należy stosować wyłacznie benzynę bezolowiowa o minimalnej liczbie oktanowej 95. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
akir Opublikowano 6 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2017 Ja leję zawsze '95 tak aby było minimum pół baka (oczywiście mam GAZ), różnicy nie widziałem jakoś w '98 prócz ceny. A czy to nie za dużo, może lepiej niezbędne minimum - częsta wymiana - żeby paliwko było zawsze świeże...?Minimum to właśnie pół baku, to nie żywność nie zepsuje się w tym czasie Wysłane z mojego PLK-L01 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariosol Opublikowano 6 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2017 Podobno benzyny musi byc zawsze tyle zeby pompa paliwa sie nie zatarla od niskiego poziomu. Np: A)Odpalajac na pochylosci a stan rezerwa. B)wyjezdzenie gazu(lub usterka) i poruszanie sie przy zakretach na oparach benzyny. Swoja droga wskazniki paliwa sa nie precyzyjne i zdazaly sie przypadki ze komus zabraklo wachy a nie zdazyla sie zapalic rezerwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zamlynny Opublikowano 6 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2017 Problemy z odpalaniem "na zimnym" przy LPG najczęściej nie są związane z PB tylko z nieszczelną membraną reduktora. Przy nieszczelnej membranie i wyłączonym silniku, po jakimś czasie (zależnym od stopnia nieszczelności membrany) w dolocie nie masz powietrza tylko gaz i silnik nie chce zaskoczyć na benzynie bo nie ma powietrza. Kilka razy "zakręcisz", dolot się przedmuchuje i silnik odpala . Jedź do gazownika i sprawdź/wymień membranę. Pozdrawiam, Sorki chłopie, ale jeśli nie masz bladego pojęcia o temacie, to lepiej się nie wypowiadaj.... Takie wypowiedzi generują tylko kolejne "Urban legends"... A propos tematu. Pojeździj ze 100 km na samym noPB i zwróć uwagę czy pomogło. Daj oczywiście znać jaki rezultat to wtedy będziemy próbować coś więcej diagnozować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomforju Opublikowano 6 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2017 Minimum to właśnie pół baku, to nie żywność nie zepsuje się w tym czasie Pół baku zdaje się to 30 l paliwa czyli jakieś 22,5 kg obciążenia. Nigdy dotychczas nie jeździłem na gazie, a na benzynie - nawet gdy wskazówka "leżała" - nigdy nie odczułem chwilowego nawet braku paliwa, zresztą to było by bardzo dziwne. Dlatego myślałem, że paliwa niezbędne minimum (a pół baku to "trochę" więcej niż minimum), bo po co wozić zbędne kilogramy nieużywanej wachy... Problemy z odpalaniem "na zimnym" przy LPG najczęściej nie są związane z PB tylko z nieszczelną membraną reduktora. Przy nieszczelnej membranie i wyłączonym silniku, po jakimś czasie (zależnym od stopnia nieszczelności membrany) w dolocie nie masz powietrza tylko gaz i silnik nie chce zaskoczyć na benzynie bo nie ma powietrza. Kilka razy "zakręcisz", dolot się przedmuchuje i silnik odpala . Jedź do gazownika i sprawdź/wymień membranę. Pozdrawiam, Sorki chłopie, ale jeśli nie masz bladego pojęcia o temacie, to lepiej się nie wypowiadaj.... Takie wypowiedzi generują tylko kolejne "Urban legends"... A propos tematu. Pojeździj ze 100 km na samym noPB i zwróć uwagę czy pomogło. Daj oczywiście znać jaki rezultat to wtedy będziemy próbować coś więcej diagnozować. No to zacznę od świec.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zamlynny Opublikowano 6 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2017 Minimum to właśnie pół baku, to nie żywność nie zepsuje się w tym czasiePół baku zdaje się to 30 l paliwa czyli jakieś 22,5 kg obciążenia. Nigdy dotychczas nie jeździłem na gazie, a na benzynie - nawet gdy wskazówka "leżała" - nigdy nie odczułem chwilowego nawet braku paliwa, zresztą to było by bardzo dziwne. Dlatego myślałem, że paliwa niezbędne minimum (a pół baku to "trochę" więcej niż minimum), bo po co wozić zbędne kilogramy nieużywanej wachy... Problemy z odpalaniem "na zimnym" przy LPG najczęściej nie są związane z PB tylko z nieszczelną membraną reduktora. Przy nieszczelnej membranie i wyłączonym silniku, po jakimś czasie (zależnym od stopnia nieszczelności membrany) w dolocie nie masz powietrza tylko gaz i silnik nie chce zaskoczyć na benzynie bo nie ma powietrza. Kilka razy "zakręcisz", dolot się przedmuchuje i silnik odpala . Jedź do gazownika i sprawdź/wymień membranę. Pozdrawiam, Sorki chłopie, ale jeśli nie masz bladego pojęcia o temacie, to lepiej się nie wypowiadaj.... Takie wypowiedzi generują tylko kolejne "Urban legends"... A propos tematu. Pojeździj ze 100 km na samym noPB i zwróć uwagę czy pomogło. Daj oczywiście znać jaki rezultat to wtedy będziemy próbować coś więcej diagnozować. No to zacznę od świec.... Od świec powinieneś zacząć zanim napisałeś na forum ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomforju Opublikowano 6 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2017 Od świec powinieneś zacząć zanim napisałeś na forum ;-) Zawsze chciałem napisać coś na forum, więc kupiłem forestera z takimi świecami... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariosol Opublikowano 6 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2017 Z ta waga to przesadziles.... Tzn. ze gaz codziennie tankowac po 10zl bo dodatkowe kg? Za to ile razy szybciej zuzywa sie rozrusznik przy codziennym tankowaniu i ile czasu sie traci ? Wracajac do tematu gdzies czytalem i tak robi grono doswiadczonych motocyklistow(w tym ja) ze odstawia sie moto na zime z pelnym bakiem. Bo sie nie wytraca wtedy jakas para czy cos podbnego bo nie ma miejsca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rydzada Opublikowano 6 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2017 Problemy z odpalaniem "na zimnym" przy LPG najczęściej nie są związane z PB tylko z nieszczelną membraną reduktora. Przy nieszczelnej membranie i wyłączonym silniku, po jakimś czasie (zależnym od stopnia nieszczelności membrany) w dolocie nie masz powietrza tylko gaz i silnik nie chce zaskoczyć na benzynie bo nie ma powietrza. Kilka razy "zakręcisz", dolot się przedmuchuje i silnik odpala . Jedź do gazownika i sprawdź/wymień membranę. Pozdrawiam, Sorki chłopie, ale jeśli nie masz bladego pojęcia o temacie, to lepiej się nie wypowiadaj.... Takie wypowiedzi generują tylko kolejne "Urban legends"... O co chodzi? Może nie trafione super w temat, ale to święta prawda z tym reduktorem. Ludzie szukają przyczyny problemów z odpaleniem na zimno na benie w świecach, głowicach i gdzie tylko, a często membrana jest nieszczelna i daje takie efekty jak Kolega właśnie opisał. Występuje głównie w instalacjach lpg zużytych, o dużych przebiegach,gdzie reduktor umiera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zamlynny Opublikowano 6 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2017 Problemy z odpalaniem "na zimnym" przy LPG najczęściej nie są związane z PB tylko z nieszczelną membraną reduktora. Przy nieszczelnej membranie i wyłączonym silniku, po jakimś czasie (zależnym od stopnia nieszczelności membrany) w dolocie nie masz powietrza tylko gaz i silnik nie chce zaskoczyć na benzynie bo nie ma powietrza. Kilka razy "zakręcisz", dolot się przedmuchuje i silnik odpala . Jedź do gazownika i sprawdź/wymień membranę. Pozdrawiam, Sorki chłopie, ale jeśli nie masz bladego pojęcia o temacie, to lepiej się nie wypowiadaj.... Takie wypowiedzi generują tylko kolejne "Urban legends"... O co chodzi? Może nie trafione super w temat, ale to święta prawda z tym reduktorem. Ludzie szukają przyczyny problemów z odpaleniem na zimno na benie w świecach, głowicach i gdzie tylko, a często membrana jest nieszczelna i daje takie efekty jak Kolega właśnie opisał. Występuje głównie w instalacjach lpg zużytych, o dużych przebiegach,gdzie reduktor umiera. A powiedz jaką drogą w instalacji sekwencyjnej ma się dostać odparowany gaz z reduktora do kolektora ssącego? Pamiętaj że po drodze masz wtryskiwacze, które są szczelnie zamknięte w fazie spoczynku. Faktycznie zdarza się, że wtrysk jest tak wyrobiony, że puszcza gaz, ale musi być w bardzo kiepskim stanie, więc dawałby też inne objawy. Łatwo można sprawdzić zalewanie gazem przez nieszczelne wtryski, przy odpalaniu dajemy gaz do dechy, jak zapali dużo szybciej to znaczy, że może to być nieszczelność układu. W takich przypadkach auta bardzo często strzelają przy odpalaniu, zwykle niszcząc osprzęt znajdujący się w kolektorze. Najczęściej kiepskie odpalanie na zimno spowodowane jest rozjechanymi korektami w ECU lub układem zapłonowym w kiepskim stanie. Dość łatwo to zdiagnozować, ale niech kolega zmieni najpierw świece, bo to podstawa... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomforju Opublikowano 6 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2017 (edytowane) No może trochę przesadziłem, ale nie aż tak... Tzn. ze gaz codziennie tankowac po 10zl bo dodatkowe kg? Tym niemniej, jak widać czasem z pozornie "głupiego" pytanka rodzi sie fajna dyskusja z której można sie dużo nauczyć, przede wszystkim z czyichś doświadczeń...(czyt. "cudzych błędów" ). Ja jestem swieżym posiadaczem nie tylko forka ale także LPG i chcę wiedzieć jak najwięcej... Najczęściej kiepskie odpalanie na zimno spowodowane jest rozjechanymi korektami w ECU lub układem zapłonowym w kiepskim stanie. Dość łatwo to zdiagnozować, ale niech kolega zmieni najpierw świece, bo to podstawa... Jestem umówiony na wymianę w łykend....Dam znać jaki efekt. Edytowane 6 Lutego 2017 przez Tomforju Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ura_bus Opublikowano 6 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2017 Problemy z odpalaniem "na zimnym" przy LPG najczęściej nie są związane z PB tylko z nieszczelną membraną reduktora. Przy nieszczelnej membranie i wyłączonym silniku, po jakimś czasie (zależnym od stopnia nieszczelności membrany) w dolocie nie masz powietrza tylko gaz i silnik nie chce zaskoczyć na benzynie bo nie ma powietrza. Kilka razy "zakręcisz", dolot się przedmuchuje i silnik odpala . Jedź do gazownika i sprawdź/wymień membranę. Pozdrawiam, Sorki chłopie, ale jeśli nie masz bladego pojęcia o temacie, to lepiej się nie wypowiadaj.... Takie wypowiedzi generują tylko kolejne "Urban legends"... O co chodzi? Może nie trafione super w temat, ale to święta prawda z tym reduktorem. Ludzie szukają przyczyny problemów z odpaleniem na zimno na benie w świecach, głowicach i gdzie tylko, a często membrana jest nieszczelna i daje takie efekty jak Kolega właśnie opisał. Występuje głównie w instalacjach lpg zużytych, o dużych przebiegach,gdzie reduktor umiera. A powiedz jaką drogą w instalacji sekwencyjnej ma się dostać odparowany gaz z reduktora do kolektora ssącego? @@zamlynny, np. przez połączenie reduktora z dolotem - "żółty" króciec o mniejszym przekroju jak na załączonym rysunku: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomforju Opublikowano 27 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2017 Dnia 6.02.2017 o 22:32, Tomforju napisał: Jestem umówiony na wymianę w łykend....Dam znać jaki efekt. Świece wymienione i brak efektu.....co dalej robić? W baku 95-ka, na zewnątrz coraz cieplej, a on dalej łłłłyyyyyyy.....łłłłłyyyyyy.......albo, co gorsza łłłyyyyyyy.....łłłyyyyyyy.....łłłłyyyyyy......... Jeżdżę "japończykami" już dobrych kilka lat i zawsze odpalanie na "dotyk". A tu mój najdroższy samochód, i chyba najlepszy i taki numer....Nie wiem za co się zabrać najpierw, a mojemu mechanikowi też przydała by sie jakaś sugestia...Liczę na forum Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomforju Opublikowano 6 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2017 (edytowane) Dnia 5.02.2017 o 22:39, ura_bus napisał: Problemy z odpalaniem "na zimnym" przy LPG najczęściej nie są związane z PB tylko z nieszczelną membraną reduktora. Przy nieszczelnej membranie i wyłączonym silniku, po jakimś czasie (zależnym od stopnia nieszczelności membrany) w dolocie nie masz powietrza tylko gaz i silnik nie chce zaskoczyć na benzynie bo nie ma powietrza. Kilka razy "zakręcisz", dolot się przedmuchuje i silnik odpala . Jedź do gazownika i sprawdź/wymień membranę. Diagnoza gazownika - pada reduktor. Pokazywał mi bańki z króćca reduktora i potwierdził to co napisał ura_bus. Reduktor do rozkręcenia i sprawdzenia...A cha...w baku 95-ka.. Edytowane 6 Marca 2017 przez Tomforju Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się