Skocz do zawartości

System start/stop


Paweł Paco Kalicinski

Rekomendowane odpowiedzi

O tym już pisano w innym wątku. Niestety, trzeba każdorazowo dezaktywować przyciskiem.

W niejednym wątku objasniono jak zbudować prosty układ pamięci i zamontować go w konsoli pod przyciskiem systemu Auto Start & Stop.

Sądzę że i bez tej instrukcji elektronik ogarnie temat.

 

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba powiedzieć że subaru zrobiło ten system mało inwazyjny . Mam przejechane 2 tyś km staram się wyłączać system ale przeważnie o tym zapominam i jak na razie silnik był wyłączony przez 30 sek co dało ogromną oszczędność 50 ml benzyny .

Aby s/s wyłączył silnik musi być spełniony szereg zależności : silnik rozgrzany full , płaska powierzchnia , brak błędów . 

Silnik nie zostanie wyłączony jeżeli : mamy światła drogowe , używamy trybu nawiewu na szyby .

Jedyne absurdalne ustawienie którego nie rozumiem jest fakt że po 30 sek wyłączonego silnika zostanie samoczynnie uruchomiony więc przy postoju na długich światłach czy przejeździe kolejowym gdzie ten system ma największy sens start and stop się dezaktywuje .

 

Samo uruchamianie silnika jest długie nawet godne potępieniom . trzeba mu dać te 1-2 sek , w takim mercedesie rozruch silnika jest niezauważalny ale system dużo bardziej agresywnie  wyłącza silnik w każdej możliwej okazji . 

Sam system łapie czasami błędy zauważyłem że jeżeli ciągle będziemy go wyłączać a następnie zapomnimy tego zrobić to 1 rozruch system jest wyłączony (ale nie informuje o tym żadna ikona ) 

Edytowane przez Karenz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Trzeba powiedzieć że subaru zrobiło ten system mało inwazyjny . Mam przejechane 2 tyś km staram się wyłączać system ale przeważnie o tym zapominam i jak na razie silnik był wyłączony przez 30 sek co dało ogromną oszczędność 50 ml benzyny .

Aby s/s wyłączył silnik musi być spełniony szereg zależności : silnik rozgrzany full , płaska powierzchnia , brak błędów .

Silnik nie zostanie wyłączony jeżeli : mamy światła drogowe , używamy trybu nawiewu na szyby .

Jedyne absurdalne ustawienie którego nie rozumiem jest fakt że po 30 sek wyłączonego silnika zostanie samoczynnie uruchomiony więc przy postoju na długich światłach czy przejeździe kolejowym gdzie ten system ma największy sens start and stop się dezaktywuje .

 

Samo uruchamianie silnika jest długie nawet godne potępieniom . trzeba mu dać te 1-2 sek , w takim mercedesie rozruch silnika jest niezauważalny ale system dużo bardziej agresywnie wyłącza silnik w każdej możliwej okazji

Z warunków które muszą być spełnione jest jeszcze jeden bardzo istotny - temperatura zewnętrzna wyższa od kilku stopni (już nie pamiętam ale zdaje się 6). Sądzę że to jest przyczyną dla której system nie denerwował Cię zbytnio. System staje się natrętny latem.

Zgadzam się że silnik restartuje niejako z trudem, dużo czasu mu to zajmuje. Nie trzeba szukać porównania do klasy premium, bo choćby w Mazdzie silnik startuje błyskawicznie co pomimo mojej nieukrywanej i szczerej nienawiści do tego wynalazku jest godne podziwu.

Z denerwujacych psikusów systemu to np stop silnika przy lewoskrecie, gdy właśnie zamierzamy ruszyć, albo na skrzyżowaniu zaraz po zapaleniu zielonego światła, jednocześnie start po trzydziestu sekundach przed zamkniętymi rogatkami, gdzie w konsekwencji silnik trzeba wyłączyć standardowo.

Poddając się i korzystając z systemu, komputer dobija kierowcę pokazując na wyświetlaczu kuriozalnie niskie oszczędności (w dziesiątkach mililitrów) a w zasadzie brak takowych uwzgledniwszy dawki paliwa na start oraz obciążenie baterii.

O ile Z Forestara wolnego ssaka bylem bardzo zadowolony i twierdzę uparcie że w porównaniu do XT ma wiele zalet, to przyznaję, że brak tego badziewnego pseudo Eco asystenta to ogromna zaleta wersji XT.

 

 

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Trzeba powiedzieć że subaru zrobiło ten system mało inwazyjny .
Poczekaj do lata, to zmienisz zdanie :)

 

 

Aby s/s wyłączył silnik musi być spełniony szereg zależności : silnik rozgrzany ful
Tu się nie zgodzę - w OBK rekordowo niska temperatura oleju przy jakiej mi wyłączył silnik, to 45C.

 

Z warunków które muszą być spełnione jest jeszcze jeden bardzo istotny - temperatura zewnętrzna wyższa od kilku stopni (już nie pamiętam ale zdaje się 6).

Też chyba nie do końca - wczoraj było -2C i silnik został wyłączony przy temperaturze oleju 60C.

 

W automacie silnik jest gaszony nawet w czasie manewru cofania - to znaczy w tej krótkiej chwili kiedy się zatrzymujesz żeby przesunąć wajchę z D na R. Osobiście doprowadza mnie to do szału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wyrobilem sobie nawyk wylaczania systemu,ogolnie auto odpala ,jak juz zapomne wylaczyc przyciskiem system,bardzo gladko,ale zawsze mam dziwny niepokoj,ze cos jest nie tak,bo gasnie.Jakas obawa o paliwo mnie scina we wnetrzu.Ogolnie kilkadziesiat ml benzyny zaoszczedzilem.Tak,czy siak,mnie ten system nie jest potrzebny.Szkoda,ze nie mozna go jednym przyciskiem,na trwale wylaczyc,a tak jest np. w nowym Tipo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja ze wczoraj. Jadę z pasażerką , stajemy na światłach , SS wyłącza silnik. Pasażerka stwierdza ze wysiada  bo chce podskoczyć jeszcze do galerii na zakupy. 

Otwiera drzwi pasażera, wysiada zamyka . Włącza się zielone swiatło ja wbijam bieg a  auto nie odpala, komunikatem na wyświetlaczu oraz dźwiękowym zmusza mnie do odpalenia auta kluczykiem :)  System w moim XV to ekologiczny terrorysta. Wyłącza silnik po to żeby go po 3 sekundach samoczynnie włączyć... 

Ostatnio zazwyczaj przypominam sobie żeby go dezaktywować jak stanę na światłach sekundę przed tym jak wyłączy motor - czasami nie zdążam. W każdym aucie SS to zło

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SS jest po to, aby podczas testów wyszło trochę mniejsze spalanie (normy ECO) a nie do użytku na co dzień :-). Chyba jedyny sens jego istnienia jest w hybrydach (może nie do końca jest to SS), gdzie po wyłączeniu sinika można jeszcze jechać na elektryce wtedy nie przeszkadza i jakieś oszczędności są. 

Edytowane przez Dobi1972
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tryb odszraniania szyb który steruje pracą nawiewu w pełni automatycznie przez 15min , jest to coś innego niż ustawienia nawiewu na szybę .

Jestem umówiony z jednym gościem z elektrody który ma mi podesłać to magiczne urządzenie wyłączające na stałe s/s w cenie flaszki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jak czytam Wasze wpisy to wydaje mi się, że przy użytkowaniu XV jestem w tym jednym względzie szczęśliwcem. Pisałem już o tym ale powtórzę: u mnie system SS nie działa praktycznie od zakupu auta ! Bez żadnej ingerencji elektrycznej, wyłączania guzikiem, lekkiego hamowania, wlączania nawiewu, niskich temperatur zewnętrznych itd. itp (ew. zarzuty co do sprawności akumulatora oddalam). Absolutnie nie zgłaszam tego faktu na przeglądach coby jakiś serwisman nie zepsuł mi humoru i "naprawił" ustrojstwa. Niestety w drugim aucie (GT3) system działa bardzo skutecznie wyłączając silnik w każdej możliwej sytuacji, wyłączam go wraz z odpalaniem auta, ale zdeterminowało mnie do wizyty u specjalisty mającej na celu przestawienie funkcji guzika dezaktywacji SS na funkcję aktywacji ( podobno jest to możliwe)

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, goashi napisał:

u mnie system SS nie działa praktycznie od zakupu auta

 

zazdroszcze. W chwili obecnej jak zrobiło sie troche cieplej i auto szybciej łapie temperature SS gasi mi silnik przy każdorazowym zatrzymaniu się ... Tak jak o nawyku dezaktywacji praktycznie zapomniałem przez zime tak teraz na nowo sie do tego przyzwyczajam :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś pewien tego akumulatora - sprawdzałeś go specjalistycznym urządzeniem? U mnie SS też nie aktywował się praktycznie od nowości. To znaczy najpierw działał i mnie drażnił aż któregoś pięknego dnia się znieczulił. Nie drążyłem tematu, bo dobrze mi się z tym żyło. Niedawno zwróciłem uwagę na biały nalot, który pojawił się na mocowaniu akumulatora. Zacząłem monitorować napięcie akumulatora i okazało się, że w stanie spoczynku napięcie nawet po ładowaniu nie osiąga nominalnego poziomu. Mimo to nie zauważyłem żadnych objawów uszkodzenia. Rozrusznik kręcił normalnie, silnik zapalał od kopa itd. Podjechałem do ASO, sprawdzili specjalnym urządzeniem i pod maską zagościła nowa bateria, bo stara nie trzymała parametrów. Od tamtego dnia SS ożył i znów mnie drażni. Być może tak samo jest u Ciebie.

 

A co do samego SS jeszcze jednej rzeczy nie ogarniam - w sensie logiki działania. Dojeżdżam na miejsce docelowe, zatrzymuję się i w momencie gdy wrzucam wajchę na P. silnik gaśnie. Dobra myślę, pies ci mordę lizał byłeś szybszy. Odruchowo kończę procedurę parkowania zaciągając ręczny i w tej samej nanosekundzie silnik radośnie podejmuje pracę. Na sekundę oczywiście - bo właśnie nadeszła pora, żebym go ponownie wyłączył. Zły system :czerwona:.

 

Jeszcze się ponownie nie nauczyłem odruchowo go wyłączać.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nurtowało mnie to obwinianie akumulatora o niedziałanie SS i choć jeszcze nie sprawdzałem jego parametrów to pokusiłem się o eksperymenty, których wcześniej nie wykonywałem tzn. wyłączyłem urządzenia (poza światłami) zwykle stale włączone i pobierające sobie prąd jak: nawiew, radio, lusterko wsteczne (przyciemniane z kompasem i pilotami- też coś pobiera). No i... spowodowało to zadziałanie SS i to kilka razy:o! Ale bez wentylacji (nie klimatyzacji) raczej jeździć się nie da, radio też jest przecież do uprzyjemniania jazdy więc powrót do codziennego stanu i... znowu spokój z uprzykrzaczem :). Akumulator nie przejawia na razie objawów zużycia i nie mam zamiaru go wymieniać ale sprawdzę napięcie... A w 3GT mam już z SS spokój- modyfikacja elektryka zrobiła swoje (włączenie przycisku off systemu SS trwale go dezaktywuje, aby system uruchomić trzeba go ponownie wcisnąć)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 4 tygodnie później...

Mam koncepcję jak obejść SS.

Przycisk SS jest typu dzwonkowego, czyli zwiera chwilowo na czas przyciśnięcia. Idea w krótkim zarysie: Po pojawieniu się 12V w gnieździe zapalniczki, dodatkowy przekaźnik po np 30sek. na krótką chwilę zwiera kabelki przycisku SS stymulując jego naciśnięcie, i to jest koniec koncepcji. Do realizacji jest banalnie proste ale jest jedno ale, jak demotuje się, od czego zacząć by dostać się z tyłu przycisku SS i gniazda zapalniczki?

Forester.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Licho napisał:

d czego zacząć by dostać się z tyłu przycisku SS i gniazda zapalniczki?

Zaczynasz od demontażu tych obitych 'skórą' boczków schowka. Te elementy należy silnie wyciągnąć (w kierunku tyłu samochodu). Widziałem gdieś w necie instrukcję demontażu tej części wykończenia auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...