Skocz do zawartości

Niestabilny tył auta na śniegu i lodzie


byłyfansubaru

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich.

 

Chciałbym prosić użytkowników XV o pomoc w diagnozie problemu.

 

Auto - XV 2.0i ze skrzynią manualną, opony zimowe 215/65R16 w stanie bdb, ciśnienia 2.2 przód, 2.1 tył. Rok produkcji 2012, geometria w normie, brak luzów w zawieszeniu.

 

Objawy - powyżej 80km/h na nieubitym płytkim świeżym śniegu lub mocno oblodzonej jezdni (droga równa asfaltowa) tył auta "ucieka" lewo-prawo, do utrzymania samochodu na torze jazdy konieczne są nieustanne drobne kontry. Wychylenia oceniam na 1-2 stopnie.  Przyspieszanie powyżej 100km/h nic nie zmienia. Włączenie ESP nic nie zmienia (przy delikatnym kontrowaniu ESP prawdopodobnie nie interweniuje, nie dopuszczam do dużego wychyłu auta). Obciążenie samochodu w momencie wystąpienia objawów to czterech dorosłych pasażerów i bagaż około 60kg w bagażniku. Kontrolowane zwiększenie wychyłu auta nie jest problematyczne, przyczepność w momencie wystąpienia objawów oceniam na całkiem dobrą jak na śnieg lub lód. Auto nie chce jechać prosto nawet przy tak niskich prędkościach. Poniżej 80km/h w podobnych warunkach jest ok.

 

Sucha i mokra nawierzchnia na tych oponach nie przysparza żadnych problemów, nie miałem jednak okazji jechać szybciej niż 130km/h w deszczu.

 

Czy ktoś doświadczył podobnego  zachowania tego modelu?

 

Jeździłem często w podobnych i gorszych warunkach (w kwestii przyczepności) przy znacznie wyższych prędkościach zarówno przednio jak i czteronapędowym autem (nie subaru) i nie zauważyłem podobnego zachowania.

 

Czy ktoś wie, jakie modyfikacje w zawieszeniu zostały wprowadzone po liftingu modelu XV?

 

Wszelka pomoc mile widziana.

 

Pozdrawiam Wszystkich.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich.

 

Chciałbym prosić użytkowników XV o pomoc w diagnozie problemu.

 

Auto - XV 2.0i ze skrzynią manualną, opony zimowe 215/65R16 w stanie bdb, ciśnienia 2.2 przód, 2.1 tył. Rok produkcji 2012, geometria w normie, brak luzów w zawieszeniu.

 

Objawy - powyżej 80km/h na nieubitym płytkim świeżym śniegu lub mocno oblodzonej jezdni (droga równa asfaltowa) tył auta "ucieka" lewo-prawo, do utrzymania samochodu na torze jazdy konieczne są nieustanne drobne kontry. Wychylenia oceniam na 1-2 stopnie. Przyspieszanie powyżej 100km/h nic nie zmienia. Włączenie ESP nic nie zmienia (przy delikatnym kontrowaniu ESP prawdopodobnie nie interweniuje, nie dopuszczam do dużego wychyłu auta). Obciążenie samochodu w momencie wystąpienia objawów to czterech dorosłych pasażerów i bagaż około 60kg w bagażniku. Kontrolowane zwiększenie wychyłu auta nie jest problematyczne, przyczepność w momencie wystąpienia objawów oceniam na całkiem dobrą jak na śnieg lub lód. Auto nie chce jechać prosto nawet przy tak niskich prędkościach. Poniżej 80km/h w podobnych warunkach jest ok.

 

Sucha i mokra nawierzchnia na tych oponach nie przysparza żadnych problemów, nie miałem jednak okazji jechać szybciej niż 130km/h w deszczu.

 

Czy ktoś doświadczył podobnego zachowania tego modelu?

 

Jeździłem często w podobnych i gorszych warunkach (w kwestii przyczepności) przy znacznie wyższych prędkościach zarówno przednio jak i czteronapędowym autem (nie subaru) i nie zauważyłem podobnego zachowania.

 

Czy ktoś wie, jakie modyfikacje w zawieszeniu zostały wprowadzone po liftingu modelu XV?

 

Wszelka pomoc mile widziana.

 

Pozdrawiam Wszystkich.

Doświadczam tego zjawiska od samego początku jak mam to auto, ogólnie utrzymanie kierunku na wprost jest "upierdliwe"

 

Geometrię robione wiele razy (także w ramach ASO Subaru) bez rezultatów.

 

"Na pusto" jest znośniej natomiast komplet pasażerów to walka z autem na równej drodze.

 

 

tapatalk

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

potwierdzam "nerwowe" ( konieczność kontrowania raz w prawo raz w lewo na śliskiej oblodzonej drodze jadąc na wprost) zachowania auta ale tylko z pełnym załadunkiem (około 300kg)- wersja my14 . . Natomiast zjawisko nie występuje na suchej drodze jak auto jest nie załadowane np jak jade sam czy z pasażerem. O problemie nie pisałem na forum gdyż już za wiele defektów tego auta tu ujawniłem i  nie chciałem znów marudzić robiąc przykrość zadowolonym użytkownikom ( wraz z kolejnymi kilometrami w aucie odkrywam coraz to nowsze niedoskonałości i mógłym dorzucić jeszcze oliwy do ognia :( ale pisać o nich nie bede  .  Wydaje mi się ze winowajcą jest nie odpowiednio  skonstruowane tylne zawieszenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karas, dziękuję za rzeczową odpowiedź.

ketivv, również bardzo dziękuję, sprecyzuj proszę dodatkowo pod jakim obciążeniem odczuwałeś ww. objawy?

obcy17 dziękuję ale to przetestowałbym w ostateczości (problem występuje przy jeździe na wprost i pewnie rośnie wraz z obciążeniem tylnej osi)

 

Być może jest to wada fabryczna tego modelu.  Na forum US można znaleźć kilka wątków dotyczących identycznego problemu.

 

Proszę o wypowiedzi tylko użytkowników subaru którzy doświadczyli problemu lub osób generalnie mających doświadczenie w modyfikacjach/naprawach pojazdów (aby nie zaciemniać sedna problemu).

 

Zależy mi na zebraniu większej ilości potwierdzeń występowania problemu, następnie chciałbym poprosić Administratora  o przeniesienie wątku do działu "Pytania do Działu Techicznego".

 

Jeżeli problem rzeczywiście wynika z błędnego projektu zawieszenia, może SIP jest w stanie zaproponować po konsultacji z producentem/gwarantem (Fuji Heavy) nastawy (korekty w stosunku do stanu fabrycznego) geometrii kompensujące jej zmiany pod wpływem przeciętnego obciążenia bagażnika i pasażerów. Może już istnieje jakieś rozwiązanie (zmiany po liftingu)...

 

Podkreślam, że problem występuje tylko na bardzo śliskiej nawierzchni, przy dość wysokiej prędkości i prawdopodobnie przy obciążeniu większym niż tylko kierowca.

 

Osobiście kupiłem subaru tylko dla ponadprzeciętnie dobrego prowadzenia na śliskiej nawierzchni a tu taki zonk. Na początku będę modyfikował fabryczne nastawy geometrii ale może SIP lub ktoś doświadczony podpowie co zmienić.

 

Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi i sugestie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na forum US można znaleźć kilka wątków dotyczących identycznego problemu.  

również tutaj:

http://www.carcomplaints.com/Subaru/XV_Crosstrek/2013/steering/dangerous_steering_in_slush_snow_ice.shtml

Sam na zagranicznych forach próbowałem znaleźć rozwiązanie . Niestety bezskutecznie. Moj wersja my14 jest po liftingu i niestety tez to zjawisko ale tylko pod obciążeniem występuje. Ciekaw jestem jak sytuacja wygląda w autach wersji my16 tzn po drugim liftingu chociaż wątpię żeby coś zmieniono gdyż np problem z pukającym tylnym  zawieszeniem na progach zwalniających zgłaszał jeden z użytkowników nowego modelu w którymś z wątków- więc nadal jest za sztywne (zauważyłem ze u mnie zawsze podczas szybszego pokonywania progów zwalniających "esp zaczyna się aktywowac" wlaśnie przez to tylne twarde zawieszenie).  Subaru miało genialnie się prowadzić a silnik miał byc bezwibracyjny... W moim XV jedno i drugie( na szczęście tylko jak jest zimny) to tylko teoria . Powodzenia w rozwiązaniu problemu!!

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XV 2012 2.0i manual, niestety ma ten sam problem. Przeglądałem forum i do tej pory nie znalazłem podobnego tematu dlatego myślałem ze może to wina opon, ale widzę ze to chyba jednak problem tego modelu. Uciekanie tylu zauważyłem już przy prędkości około 60 km/h przy 2 osobach z przodu, dziecku z tylu i prawie pustym bagażniku. Na śliskim asfalcie czuć ze tył "lata" jak chce jednak ingerencji ESP nie ma. Jestem mocno zawiedziony, że w tym samochodzie tak się dzieje.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PONAWIAM prośbę o WYŁĄCZNIE merytoryczne wypowiedzi.

Ci, którzy problem mają: model, rocznik, ogólny stan techniczny, opony, warunki na drodze i obciążenie (lub elementy które wg. nich mogą mieć jeszcze wpływ na powstanie problemu. Ci, którzy problemu nie doświadczyli również. Fachowcy może coś podpowiedzą (czy geometria, sprężyny, amortyzatory, itp.)

 

Tylko tak dowiedziemy że problem jest poważny.  Północne stany USA, Kanada raportują identyczne problemy w XV i Foresterach (również nowych). Prawdopodobnie w wyniku złej konstrukcji zawieszenie jest bardzo wrażliwe na zmiany geometrii, może tolerancje zmian są bliskie zeru.

 

 

Do użytkownika Andrzej Koper:
Szanowny Panie Andrzeju. Trochę szacunku proszę.  Cztery opinie potwierdzające to mało? Jestem zaskoczony, że muszę zwracać Panu uwagę. Samochód kupiłem dla żony i dzieci, nie chciałbym żeby wpadła pod TIRa jadąc po lekko ośnieżonej DK albo zrobiła komuś krzywdę. Gdyby samochód był dla mnie, miałbym gdzieś fatalne prowadzenie tego złomu bo lubię wyzwania i nauki nigdy za wiele. Żeby ukrócić dywagacje, stan mojego samochodu ASO w Warszawie na obecną chwilę ocenia jako PREFEKCYJNY (mam na to papier:). Proszę nie robić bałaganu w wątku albo wnieść coś merytorycznego.
Wiem, czyje jest forum ale liczę na profesjonalizm właściciela.

 

Pozdrawiam, Wszystkich

Edytowane przez byłyfansubaru
  • Do kitu 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jestem zaskoczony, że muszę zwracać Panu uwagę

 

zwrócę Panu uwagę , że poczekanie na opinię innych użytkowników , co zasugerowałem , nie ma wpływu na mój szacunek do Pana... :)

 

jeżeli chodzi o wniesienie czegoś merytorycznego to nigdy nie zgłaszano w moim ASO tego typu problemów .....a sporo takich aut serwisuje. Oczywiście w pewnych warunkach drogowych , lód na nim śnieg lub "breja" , sam lód czy tylko śnieg mogą powodować , powyżej pewnych szybkości uślizgi kół ale nie bardzo wiem jak należałoby to sprawdzić i z czym porównywać ( może SJS ma jakieś doświadczenia ) ....

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a że się zapytam... Czy znane są przypadki aby Impreza w wolnossaku z tego roczika miała takie "coś" ? Ja u siebie jeszcze nie doświadczyłem (o czym wspomniałem wyżej) efektu "pływania". Jako że będę chciał wywołac owy efekt to jak rozumiem: zapakowany kufer na ferie zimowe + dzieciaki + prędkość (jaka) + śnieg?  Czy za wyjątkiem zdrowego rozsądku coś jeszcze?  Koła zgodnie z zaleceniem dopompuję na "obciążenie". 

Jechałem w trzy osoby dosyć ostro po oblodzonej (nawet bardzo) drodze - gdyż sprawdzaliśmy jak taki pojazd zachowuje się w poślizgu i czego się spodziewać. Powiem szczerze że nie przypominam sobie aby coś na długiej prostej było "nie tak" ze stabilnością. Uciekał na stronę ale ewidentnie sprawdcą był  krzywy asfalt w lesie (konkretnie Palmiry miejscowość do cmentarza w Palirach) i charakterystyka "zlodowacenia".

Edytowane przez obcy17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a że się zapytam... Czy znane są przypadki aby Impreza w wolnossaku z tego roczika miała takie "coś"

Temat dotyczy modelu XV. Jak dobrze wiesz, XV jest podniesioną Imprezą i zawieszenie w tym wynalazku jest inne - tzn inna charakterystyka - żeby nie bujało musi byc sztywne. Wydaje mi się, że producent nie właściwie je zaprojektował a dokładnie zawieszenie tylne. Jest za sztywne, podskakuje na nierównościach, "wali" po przejeździe przez progi zwalniające (problem znany również Panu Andrzejowi ) , twardość tylnego zawieszenia powoduje że tylna os traci przyczepność po szybszym przejeździe przez np próg zwalniający aktywując ESP. Może być tak jak pisze autor wątku 

 

 

Prawdopodobnie w wyniku złej konstrukcji zawieszenie jest bardzo wrażliwe na zmiany geometrii, może tolerancje zmian są bliskie zeru.

być może podczas obciążania auta coś się dzieje z geometria tylnej osi co wpływa na nerwowe prowadzenie ( konieczność delikatnego kontrowania raz w prawo raz w lewo podczas jazdy na wprost na bardzo sliskiej nawierzchni - lodzie) Na suchym oraz mokrym problemu nie odnotowałem podobnie jak podczas jazdy bez załadunku. Problem poruszany na forach zza wielkiej wody , niestety do tej pory nie rozwiązany.  Jeżeli Pan Andrzej chciałby pomóc w tej kwestii proszę o sprawdzenie nr części tylnego zawieszenia w nowym XV, w którym nie wiem czy problem występuje i porównanie z nr części modeli my12, my14. Może konstrukcja uległa zmianie tak, że problem został wyeliminowany.

 

 

Ci, którzy problem mają: model, rocznik, ogólny stan techniczny, opony, warunki na drodze i obciążenie

Subaru XV model my14 2.0i ogolny stan techniczny bardzo dobry, opony zimowe nie wy ząbkowane, nie bijące model opon  Bridgestone Blizzak lm32 , defekt występuje na sliskiej oblodzonej drodze z obciążeniem około 300kg "na pace"

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy wątek, szczególnie, jeśli miałby dotyczyć też forestera. Jest tylko mały szkopuł - na drodze pokrytej lodem, jeśli to droga publiczna, jazda ponad 80 nie jest rozsądna - droga hamowania to wtedy ponad 200 metrów.

Raz miałem w forku taką sytuację, że nie zauważyłem zmiany nawierzchni i nadal jechałem ok 100km/h na gołoledzi. Odkryłem to po tym, że kierownica zrobiła się dziwnie miękka, lecz wóz był stabilny. Nawet dotknięcie hamulca blokowało koła - na szczęście miałem dość miejsca na wytracenie szybkości. Nie mam też wątpliwości, że w porównaniu do samochodów przednionapędowych, na mało przyczepnym podłożu (szuter) forester jest stabilny do wyższych prędkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:th_dash:

 

To ma być forum techniczne? Proszę bez moralizowania. Zdezelowany fiat Seicento jedzie 130+ bez żadnego problemu gdzie XV nie może 80+ prosto, sprawdzone wielokrotnie w tych samych warunkach (dziękuję za komentarz Przemek WAWA).

 

Jeszcze raz:

 

PONAWIAM prośbę o WYŁĄCZNIE merytoryczne wypowiedzi.

Ci, którzy problem mają: model, rocznik, ogólny stan techniczny, opony, warunki na drodze i obciążenie (lub elementy które wg. nich mogą mieć jeszcze wpływ na powstanie problemu. Ci, którzy problemu nie doświadczyli również. Fachowcy może coś podpowiedzą (czy geometria, sprężyny, amortyzatory, itp.)

 

Osoby pragnące sobie pogadać na inne tematy proszę o założenie własnego wątku.

Edytowane przez byłyfansubaru
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W swoim XV też to zauważyłem, jednak wytłumaczyłem sobie tym że:

 - jeżeli jest ślisko to może raz przód gubić przyczepność raz tył i auto przy stałym napędzie będzie się momentami zachowywało jak FWD/RWD na śliskim przez bardzo krótką chwilę. Nie zauważysz tego np w innych tzw 4x4 typu Honda bo tył się dołącza dopiero po uślizgu przodu i to już inne zachowanie auta.

- w PL nie masz drogi nigdy równej, śnieg też powoduje nierówność i czym większa prędkość to tym większa siła wypadkowa działająca na auto w bok (fizyki się nie zmieni)

- Brak reakcji ESP, przy tak drobnym "zachwianiu" auta po co ma reagować? to jeszcze trochę i będziemy wymagali aby samo skręcało... to nie google car. A włączenie ESP spowoduje do hamowanie, docięcie gazu ... nie ma co narzekać. Przynajmniej jesteś świadomy że trzeba uważać bo jest ślisko i hamowanie nie będzie łatwe (na pewno nie tak łatwe jak start)

 

Zauważcie że w tych samych warunkach FWD już tak żwawo nie mknie do przodu jak się uślizguje, a XV mimo że trochę bokiem to zawsze petarda do przodu drobna kontra i jesteś przed maruderem ;)

 

A co do wspomnianego twardego zawieszenia XV to uważam za plus. Jak było by miękkie to auto by mocno siadało przy cięższym bagażniku. Osobiście mam w bagażniku codziennie około 60KG różnych klamotów po drodze kilka uśpionych policjantów i piękne gładkie polskie przejazdy kolejowe i twardsze zawieszenie z tyłu jest akurat atutem tego auta.

Edytowane przez Pumcia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam Xv'em rzadko śmigam z obciążeniem więc jakoś mi to nie przeszkadza. Nauczyłem się ze na lodzie trzeba powolutku się turlac z rodzinką i tyle. Liftingi XV'a były już 2 zgodnie z informacjami z internetów zawsze coś tam w zawieszeniu zmieniają więc coś jest na rzeczy.  Wiadomo felery każdego auta ujawniają się dopiero po zrobieniu dziesiątek tysięcy kilometrów w różnych warunkach. Niestety właśnie tak bywa z kupowaniem nowych nie wytestowanych modeli aut bo w trakcie użytkowania wychodzą wady wieku dziecięcego i tak na prawdę zakup takiego świeżego modelu każdej marki nie ważne czy to Subau czy Skoda obarczony jest pewnym ryzykiem z którym musimy się liczyc. Byc może teraz XV jest już dopracowaną konstrukcją w końcu przeszedł 2 liftingi. Na pewno wielu z nas wyciągnęło pewne swoje wnioski z kupna modelu XV.

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

stan mojego samochodu ASO w Warszawie na obecną chwilę ocenia jako PREFEKCYJNY (mam na to papier:)

 

 

 

. Fachowcy może coś podpowiedzą (czy geometria, sprężyny, amortyzatory, itp.)

 

 

 

Podkreślam, że problem występuje tylko na bardzo śliskiej nawierzchni, przy dość wysokiej prędkości i prawdopodobnie przy obciążeniu większym niż tylko kierowca.

 

nie będzie łatwo Panu pomóc...... :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Andrzeju! Chce Pan powiedzieć że nie macie testowego odcinka kilkunastokilometrowej idealnie równej drogi ze sztucznie zmrazana nawierzchnia do diagnozy tego typu usterek? Skandal! Przykład skrajnego braku wyobraźni i poszanowania dla klientów! A już buty wkladalem żeby iść zamówić XV ale koniecznosc korekty toru jazdy o kilka stopni na fajerze na skrajnie śliskiej nawierzchni przy prędkościach rzędu 80 kph ... dyskryminuje to auto calkowicie.

 

Wybacz autorze bo merytorycznie to sięgnąłem pokładów mezozoiku - zgłoś do usunięcia ale czasami "se cza"

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...