Skocz do zawartości

Nowy XV II-generacji


Eskulap2000

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Skodziarz napisał:

Chyba lufcik - wielkość tego jest symboliczna :D

Standardowy szyberdach chyba ze porównujesz do panoramicznych dachów nieotwieranych? W x-trail miałem tak duży ze sięgał tylnego rzędu siedzeń ale nigdy nie otwierałem do końca. Wystarczy pierwsze 20 cm 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Zyzol napisał:

I koniecznie z wyłączonym auto-stopem, żeby za bardzo tego smogu nie zmniejszyć ;) 

Brak płynności w ruchu wynika z nieogarnięcia kierujących, a nie typu skrzyni biegów zamontowanej w aucie.

 

Brak płynności ruchu rozumiem w następujący sposób:

1. W czasie jednej sekwencji zmiany świateł (20 sekund ) przejedzie 10 -15 samochodów, a nie 5-8. Mam to "szczęście, że prawie codziennie mam z tym do czynienia.

2. Jazda po ruszeniu spod świateł,  gdy występuje niewielkie wzniesienie (często i to nie jest w tym przypadku potrzebne), za kierowcą z samochodem z manualną skrzynią biegów wygląda następująco:  zielone światło, startujemy jednocześnie, samochód przede mną (z mojego punktu widzenia) prawie staje - zmiana biegów (2), a ja muszę hamować, po chwili sytuacja się powtarza - kierowca wrzucił 3.  Dalej już jest w miarę normalnie. Sytuacja występuje tak często, dla różnych konfiguracji samochodów i wieku kierowców, że ja już nie wierzę, że można inaczej...  Kiedy tylko o tym opowiadam w towarzystwie "manualnych" kierowców, to każdy z nich mówi, że on tak nie jeździ. Przyjmując niedawno rolę pasażera u jednego z tych kierowców, zauważyłem, że on jeździ dokładnie według przedstawionego przeze mnie schematu, tylko, że on już się tak do tego przyzwyczaił, że nie zwraca na to uwagi. 

 

16 godzin temu, Zyzol napisał:

Każdy rodzaj skrzyni na swoje wady i zalety. Gdyby CVT było takie genialne, to każdy by je stosował, a dziwnym trafem nie stosuje. Dlaczego? Bo nie jest genialne. Można coś lubić lub nie lubić, ale nie przesadzajmy z peanami i oczernieniami.

 

Nie gloryfikuję skrzyni CVT, wręcz  jestem daleki od stwierdzenia, że jest to najlepszy typ skrzyni automatycznej. Jednak jest to skrzynia, która obok klasycznego automatu, zapewnia oczekiwany komfort jazdy w mieście, a tego nie można powiedzieć do końca o skrzyniach dwu-sprzęgłowych. Chyba nie tylko ja to zauważyłem, skoro dziennikarze motoryzacyjni zwracają także na to uwagę  (czasami bardzo "delikatnie") recenzując samochody ze skrzyniami dwu-sprzęgłowymi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MaMis napisał:

Standardowy szyberdach chyba ze porównujesz do panoramicznych dachów nieotwieranych? W x-trail miałem tak duży ze sięgał tylnego rzędu siedzeń ale nigdy nie otwierałem do końca. Wystarczy pierwsze 20 cm 

 

Jak wszystko w Subaru - standardowy 20 lat temu :) 

W szyberdachach, z uwagi na powszechnie dziś wytwarzany w samochodach mikroklimat, któremu wszelkie otwory (mówię o automatycznej klimatyzacji - im mniej włączana, tym więcej z nią problemów) szkodzą, w tej chwili już nie o otwieranie, a o doświetlenie chodzi - więc im powierzchnia większa tym lepiej.

A Subaru jak w latach 90tych robi malutki otworek - mogli sobie darować. Na niektórych rynkach wersji z szyberdachem w ogóle nie sprzedają, bo nikt by z takim nie kupował :) Za to na przykład w USA jest to praktycznie obowiązkowy element samochodu - co rynek to obyczaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, MaMis said:

Potem tą powierzchnie trzeba zasłaniać w słoneczne dni bo w środku patelnia. 

 

Dokładnie, dla mnie szyberdach w wydaniu Subaru jest zaletą a nie wadą. Poza tym o jakim doświetlaniu mowa? Przez szkło z filtrami? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Topi napisał:

Poza tym o jakim doświetlaniu mowa? Przez szkło z filtrami? :)

 

A ty mutant jakiś, chlorofil we włosach masz i będziesz tlen produkował z padających promieni słonecznych? ;) Chodzi o to, żeby było w kabinie jaśniej... 

 

3 godziny temu, Topi napisał:

Dokładnie, dla mnie szyberdach w wydaniu Subaru jest zaletą a nie wadą.

 

Ależ dobrze, że jest wybór, i tradycjonaliści znajdą coś dla siebie na rynku :ok:

Tylko nazywajmy rzeczy po imieniu: szyberdach = dach z szyby w niemieckim źródłosłowie. No to chyba nie w Subaru, bo jest tylko malutki lufcik, a sam dach z blachy jak wszędzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Skodziarz napisał:

 

Jak wszystko w Subaru - standardowy 20 lat temu :) 

W szyberdachach, z uwagi na powszechnie dziś wytwarzany w samochodach mikroklimat, któremu wszelkie otwory (mówię o automatycznej klimatyzacji - im mniej włączana, tym więcej z nią problemów) szkodzą, w tej chwili już nie o otwieranie, a o doświetlenie chodzi - więc im powierzchnia większa tym lepiej.

A Subaru jak w latach 90tych robi malutki otworek - mogli sobie darować. Na niektórych rynkach wersji z szyberdachem w ogóle nie sprzedają, bo nikt by z takim nie kupował :) Za to na przykład w USA jest to praktycznie obowiązkowy element samochodu - co rynek to obyczaj.

Subaru akurat w tamtych latach i na przełomie z rokiem 2000 robiło chyba największe szyberdachy jakie były - np mój forester S-Turbo ma szyberdach zajmujący połowę dachu w przestrzeni pasażerskiej. Obk 2007 miał równiez przeogromny szyberdach.

Co prawda nie używałem ich za specjalnie bo nie lubię jak w kabinie mam zbyt jasno, ale bądźmy obiektywni.

To że w nowym XV szyberdach jest mniejszy nie oznacza że Subaru wszedzie tak ma...

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widzisz... prawda, zafiksowałem się na XV... Nie mam zbyt wielkiego oglądu na historię innych modeli.

 

Ja osobiście lubię, jak w samochodzie jest bardzo jasno, ale nie miałem wyboru, ponieważ u mnie nie sprzedają wersji XV z oknem w dachu.

Edytowane przez Skodziarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Skodziarz napisał:

 

Ja osobiście lubię, jak w samochodzie jest bardzo jasno, ale nie miałem wyboru, ponieważ u mnie nie sprzedają wersji XV z oknem w dachu.

Okno dachowe to fajna sprawa, im większe tym lepsze - przynajmniej dla mnie - no może gdybym w garażu miał jeszcze kabriolet  to pewnie inaczej bym na to patrzył ale jak jedno auto ma być do wszystkiego to fajnie mieć taką namiastkę wiatru we włosach. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Skodziarz tzn Twój wybór ograniczał się do ewentualnego nie kupienia XVa ;)

Na prawdę lubię czytać Twoją rzeczową (w 85% ;)) krytykę ale jak "walisz" hasłem:

17 godzin temu, Skodziarz napisał:

Jak wszystko w Subaru - standardowy 20 lat temu :) 

[...]

to uważam za stosowne zwrócić Ci uwagę, że chyba ździebko przesadzasz :D

Piszesz o sprawach, które trudno wyłapać oglądając auto w salonie. Niektóre z nich trudno pewnie ocenić także w trakcie jazdy próbnej. Jak już pisałem - uważam, że taka krytyka jest potrzebna.

Jednak wyżej wspomniane uogólnienie jest niesprawiedliwe - jak mawiała babcia "widziały gały co brały" :P

Czymś XV Cię skusił :)

Naprawdę Czujesz się tak dalece oszukany?

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zdarzy się przesadzić, nie poradzę :) Choć akurat komentarza, że okno dachowe w XV wygląda, jak wyglądały one 20 lat temu będę bronił. Współcześnie powierzchnia przeszklona jest znacznie większa zwykle, w każdym praktycznie segmencie. 

Reszta faktycznie nie zawsze jest sprzed 20 lat: EyeSight, Starlink, lampy LED i jeszcze pewnie wiele innych spraw są nowoczesne :ok: Ale konstrukcja silnika na przykład pamięta lata przedwojenne jeszcze, wywodząc się wprost z Garbusa - też miał silnik typu bokser :DWiem, popłynąłem :)

 

Okno dachowe priorytetem nie było żadnym, więc jego brak mnie nie zabolał, nie był czynnikiem decyzyjnym (co więcej, w konkurencji też go nie rozpatrywałem, jakieś chore pieniądze sobie życzyli za ten dach panoramiczny).

 

Ale jak przy tym jesteśmy, to z nowym XV jest tak, że ono naprawdę świetnie wypada przy pierwszym kontakcie.

Rozpatrzmy taki scenariusz, jak w moim przypadku: idziemy oglądać samochody zimą. Umawiamy się na jazdę testową i już pierwszy plus - samochód szybko się nagrzewa, porównując z np. TSI.

Jedziemy - jest miło (pozycja za kierownicą dobra, widoczność dobra - to akurat się nie zmieniło), plastiki miękkie gdzie się łokcia nie położy. Z uwagi na miejsko-podmiejski charakter jazd testowych, wady w postaci kiepskiego wyciszenia się nie zauważy - trzeba by było przejechać trasę 500 km, żeby poczuć dyskomfort. Starlink pracuje ze smartfonem (choć podczas jazd próbnych udało mi się podłączyć tylko iPhone! - Android nie dał rady wszystkie 3 razy). EyeSight wywołuje zachwyt.

 

Potem przychodzi do kupna i po jakimś czasie okazuje się że:

- plastiki są miłe, ale strasznie delikatne i wnętrze szybko się zużywa,

- samochód nagrzewa się szybko, ale już wolniej schładza, do tego z klimy potrafi zaśmierdzieć niemiło. A siedzenia są z materiału, przez który plecy szybko zaczynają się pocić,

- EyeSight na dłuższą metę jest, przydatnym, ale gadżetem - korzystam z niego coraz mniej, ani razu mi jeszcze tyłka nie uratował, zawsze zareagowałem szybciej (aczkolwiek nie wykluczam, że ten jeden, jedyny raz się przyda! :ok:),

- wyciszenie jest po prostu tragiczne, co się na szczęście daje poprawić,

- Starlink ma dużo bugów i potrafi być mocno kapryśny.

 

Tyle mi na ten moment przychodzi do głowy. Podsumowując - XV potrafi "się sprzedać" - tego nie można mu odmówić. Potem jest jednak gorzej.

Ale w sumie to przyzwyczaiłem się do większości niedogodności i po prostu jeżdżę :hi:

 

No i u mnie był jeszcze jeden aspekt - ten samochód był po prostu... tani :) Wypadał znacznie korzystniej od konkurencji - jak pisałem gdzieś wcześniej, tutaj (XV z silnikem 2.0) to były rejestry cenowe Dustera raczej, niż bardziej poważanej konkurencji :blink:

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, aflinta napisał:

Schiebe - przesuwać, schiebedach - dach przesuwny, a ktoś kiedyś błędnie przetłumaczył i się przyjęło.

 

I tu, drogi Watsonie rację masz, ale rację mam i ja :D 

 

Przesuwać to schiebeN. Ich schiebe, owszem, ale tylko w pierwszej osobie. Niemieckie zasady słowotwórstwa by wymagały w tym miejscu tematu czasownika, więc Schiebdach. Bardzo podobnie, mogło się przez lata zniekształcić (sam wyraz Schiebedach nie oznacza w żadnym wypadku samochodowego szyberdachu tylko, tak jak w języku polskim).

Natomiast: niemiecki rzeczownik Schiebe oznacza między innymi.... szybę :P Jest znacznie rzadziej używany niż Glas, ale znaczenie jest znaczeniem. I, co ciekawe, takie złączenie dwóch rzeczowników Schiebedach jest już w pełni zgodne z zasadami słowotwórstwa :krecka_dostal:

 

19 minut temu, Blixten napisał:

Niech no ja sobie przypomnę, kto na tym forum wykazywał, że w cenie XV konkurencja oferuje więcej … ?

 

Ale na którym rynku? Na polskim, czy austriackim? :P Bo to inne światy jednak...

Inna sprawa, że akurat wykazywania, kto co oferuje nie pamiętam - chętnie przyjmę cytaty ;) 

Edytowane przez Skodziarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Skodziarz napisał:

Natomiast: niemiecki rzeczownik Schiebe oznacza między innymi.... szybę :P

Szyba to raczej Scheibe - zamieniona kolejność e z i :idea: Ogólnie taki nasz szyberdach to po niemiecku glasschiebedach.... No chyba, że to taki ze starego mercedesa - gdzie był jeszcze metalowy, to glas można odpuścić ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, aflinta napisał:

Szyba to raczej Scheibe - zamieniona kolejność e z i :idea:

 

A faktycznie - dobre, czeski (jeszcze jeden naród do kompletu?? :D) błąd :o

No to jest galimatias (a raczej zasady słowotwórstwa się zmieniały przez lata), bo na dzisiejsze powinno być albo Schiebdach, albo Scheibedach :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Skodziarz napisał:

Ale w sumie to przyzwyczaiłem się do większości niedogodności i po prostu jeżdżę :hi:

No i u mnie był jeszcze jeden aspekt - ten samochód był po prostu... tani :) Wypadał znacznie korzystniej od konkurencji - jak pisałem gdzieś wcześniej, tutaj (XV z silnikem 2.0) to były rejestry cenowe Dustera raczej, niż bardziej poważanej konkurencji :blink:

Moim zdaniem to wiele zalet XV zostało tu wymienionych a niezbyt dużo wad jak na samochód, który jest po prostu... tani.

Tylko pozazdrościć bo ja osobiście częściej spotykam się z podobnymi zestawieniami zalet i wad w takim stosunku jednych do drugich raczej dla samochodów drogich lub bardzo drogich.

Nie wiem czego więcej można oczekiwać po tanim aucie? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...