Skocz do zawartości

Nowy XV II-generacji


Eskulap2000

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie są takie 2 plastikowe kikuty ale może dlatego ze w pakiecie miałem gumowe dywaniki?

 

Ja z kolei zauważyłem dzisiaj w przednich nadkolach ( tam gdzie nie sięgają plastikowe elementy) lepka masę bitumiczną. Co mnie dziwi to fakt ze jest ona miękka i plastyczna. Czy z czasem sie utwardzi? W takim stanie za jakiś czas jej nie będzie po kontakcie z piachem i kamieniami.

czy ubwas tez jest taka „świeża” ze zostaje na palcu ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, MaMis napisał:

U mnie są takie 2 plastikowe kikuty ale może dlatego ze w pakiecie miałem gumowe dywaniki?

 

Czyli masz plastikowe bolce (na plastikach wystających spod wykładziny)?  W takim razie u mnie i u innych, jak u spawalniczego, jak widać japońskie ręce zapomniały to włożyć... :unsure: No więc dywanik sobie lata po podłodze... 

 

19 minut temu, MaMis napisał:

Ja z kolei zauważyłem dzisiaj w przednich nadkolach ( tam gdzie nie sięgają plastikowe elementy) lepka masę bitumiczną. Co mnie dziwi to fakt ze jest ona miękka i plastyczna. Czy z czasem sie utwardzi? W takim stanie za jakiś czas jej nie będzie po kontakcie z piachem i kamieniami.

czy ubwas tez jest taka „świeża” ze zostaje na palcu ?

 

Tak, też to zauważyłem. Póki co lepiej nie myć nadkoli myjką, bo tą masę wypłucze momentalnie. Chyba to ma z czasem stwardnieć, ale kto wie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, GREGG napisał:

Czyli masz plastikowe bolce (na plastikach wystających spod wykładziny)?  W takim razie u mnie i u innych, jak u spawalniczego, jak widać japońskie ręce zapomniały to włożyć... :unsure: No więc dywanik sobie lata po podłodze... 

U mnie też są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, GREGG napisał:

 

Czyli masz plastikowe bolce (na plastikach wystających spod wykładziny)?  W takim razie u mnie i u innych, jak u spawalniczego, jak widać japońskie ręce zapomniały to włożyć... :unsure: No więc dywanik sobie lata po podłodze... 

 

 

Tak, też to zauważyłem. Póki co lepiej nie myć nadkoli myjką, bo tą masę wypłucze momentalnie. Chyba to ma z czasem stwardnieć, ale kto wie...

Wybrałem gumowe dywaniki przy zakupie samochodu i japońskie ręce widocznie w gratisie ;) dołączyły mi te plastikowe listewki do dywaników. Ostatnio kupiłem welurowe na lato i zostały mi te listewki, więc jak chcesz to ci mogę je wysłać.

Nadkoli nie oglądałem, ale zauważyłem natomiast w bagażniku, że lewe plastikowe boczki w ogóle nie są przymocowane, "latają" jak chcą...zastanawiam się czy je czymś nie podkleić.

 

aa... i jeszcze jedno: u was tylne nadkola też nie mają pinesek? tylko otwory na nie? Zamówiłem chlapacze, więc będę miał mniej roboty przy montowaniu, ale trochę dziwi brak tych mocowań.

Edytowane przez Snuff
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie są, ale tylko po stronie kierowcy - a pasażera ślizga się dokładnie tak samo - skandal! Nie muszę mówić, że Škoda ma po obu stronach ;)

47 minut temu, Snuff napisał:

u was tylne nadkola też nie mają pinesek? tylko otwory na nie?

 

Tak, przygotowanie to jest właśnie pod chlapacze chyba? Z tyłu dostaje się z chlapaczami śruby i klamry z gwintem i wszystko pasuje. A z przodu coś nie do końca pomyśleli i montaż jest wyzwaniem - klamry gwintowane nie pasują, pinezki po wyjęciu mają lekko za duże łebki - ale w końcu dało się założyć :)

BTW: Patrząc po ilości błota, którą po ostatnich terenowych przygodach te chlapacze wyłapały - to jest rzecz, którą naprawdę warto kupić - inaczej by to błotko było na zderzakach, drzwiach czy... rowerzystach, których po drodze wielu wyprzedzałem - a to już by nie było fajne :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, GREGG napisał:

Tak, też to zauważyłem. Póki co lepiej nie myć nadkoli myjką, bo tą masę wypłucze momentalnie. Chyba to ma z czasem stwardnieć, ale kto wie...

Zauważyłem juz po myciu a myje zawsze dokładnie nadkola lanca kątowa 90 stopni. Na razie nic nie wypłukanej ale zastanawiam sie kiedy to stwardniej? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, MaMis napisał:

Zauważyłem juz po myciu a myje zawsze dokładnie nadkola lanca kątowa 90 stopni. Na razie nic nie wypłukanej ale zastanawiam sie kiedy to stwardniej

 

Po pierwszej zimie, albo nigdy... :wacko:

 

Jak myłeś z odpowiednim dystansem, to pewnie nic się nie stało, ale gdyby ktoś z bliska to objechał myjką, to pewnie trochę mazi by niechcący usunął 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, jfidelk napisał:

U mnie są, ale tylko po stronie kierowcy - a pasażera ślizga się dokładnie tak samo - skandal! Nie muszę mówić, że Škoda ma po obu stronach ;)

 

Tak, przygotowanie to jest właśnie pod chlapacze chyba? Z tyłu dostaje się z chlapaczami śruby i klamry z gwintem i wszystko pasuje. A z przodu coś nie do końca pomyśleli i montaż jest wyzwaniem - klamry gwintowane nie pasują, pinezki po wyjęciu mają lekko za duże łebki - ale w końcu dało się założyć :)

BTW: Patrząc po ilości błota, którą po ostatnich terenowych przygodach te chlapacze wyłapały - to jest rzecz, którą naprawdę warto kupić - inaczej by to błotko było na zderzakach, drzwiach czy... rowerzystach, których po drodze wielu wyprzedzałem - a to już by nie było fajne :o

Możesz podesłać fotki zamontowanych chlapaczy? Ztaranawiam sie nad nimi ale mam watpliwości bo z reguły uroku nie dodają.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, MaMis napisał:

Możesz podesłać fotki zamontowanych chlapaczy? Ztaranawiam sie nad nimi ale mam watpliwości bo z reguły uroku nie dodają.

 

Koledzy już wrzucali zdjęcia, niżej masz link do właściwej strony. Chlapacze calkiem fajnie się prezentują

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MaMis napisał:

watpliwości bo z reguły uroku nie dodają

 

IMHO w tym wypadku jest dokładnie odwrotnie i dodają ;) - tył nowego XV jest dziwnie "zadarty" i chlapacze wprowadzają nieco równowagi do tych zaburzonych proporcji :ok:- ale to tylko moja opinia :)

Ogólnie, to te chlapacze są naprawdę małe - zdaję sobie sprawę, że przez to mniej skuteczne, ale jakiś tam kompromis znaleźli, chodziło głównie o bok, nie dół, bo koła wystają poza obrys dość znacznie, więc chlapią bokiem.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dzisiaj widzę 5 szt xv dostępnego od ręki we wszystkich wersjach wyposażenia. Trochę bieda z kolorami ale patrząc na kurs eur/pln raczej w atrakcyjnych cenach. Ciekawe czy z 1 czerwca ceny w ogłoszeniach podskoczą do góry:) 

Jeśli ktoś myśli o zakupie może być to ciekawa alternatywa

Edytowane przez MaMis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, MaMis said:

Na dzisiaj widzę 5 szt xv dostępnego od ręki we wszystkich wersjach wyposażenia. Trochę bieda z kolorami ale patrząc na kurs eur/pln raczej w atrakcyjnych cenach. Ciekawe czy z 1 czerwca ceny w ogłoszeniach podskoczą do góry:) 

Jeśli ktoś myśli o zakupie może być to ciekawa alternatywa

Jakie kolory?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MaMis napisał:

 Trochę bieda z kolorami ale patrząc na kurs eur/pln raczej w atrakcyjnych cenach. Ciekawe czy z 1 czerwca ceny w ogłoszeniach podskoczą do góry:) 

 

raczej będzie zł 4,3037 a PAF będzie mój za jakiś czas ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Tomx Mass napisał:

raczej będzie zł 4,3037 a PAF będzie mój za jakiś czas ;)

Przelicznik będzie taki jak piszesz ale zastanawia mnie jak podejdą do tematu dealerzy. Wg mnie cena bazowa podsiądzie do góry 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak niedługo wersja z silnikiem 2,0 będzie niedostępna (przynajmniej przez jakiś czas), więc kto się zastanawia niech bierze to co jest!

 

Przesadnie ekologiczna i biurokratyczna Europa robi swoje - nadmiernie restrykcyjnymi normami i niekiedy bzdurnymi przepisami wymusza np. stosowanie filtrów GAP lub innych kosztownych rozwiązań technicznych w silnikach, ale także prostuje banany, ślimaka przekonuje że jest rybą itp itd. Nieważne że w VAG rośnie afera dieselgate, nieważne że praktycznie każdy inny producent musi coś "kombinować" żeby spełnić normy i utrzymać się na rynku, nieważne że od co najmniej paru lat norma NEDC totalnie nie przystaje do realiów i próbuje robić z nas idiotów (kupujesz auto zużywające katalogowo X litrów, dodaj do tego 20 - 50% to może zbliżysz się do faktycznego zużycia) - tego jakoś nikt w porę nie zauważył. Niewykluczone że całkiem niedługo będziemy zmuszeni do kupowania samochodów elektrycznych, w których samo wyprodukowanie oraz późniejsza utylizacja baterii o odpowiedniej pojemności będzie zdecydowanie bardziej trujące dla środowiska niż cały cykl produkcji, eksploatacji i złomowania / recyclingu tradycyjnego spalinowego samochodu. A ładować nasze nowe elektryki będziemy "brudnym" i drogim prądem wyprodukowanym np. z węgla brunatnego - już czekają nowe odkrywki w Złoczewie, Gubinie czy jeszcze innych miejscach. Ja naprawdę nie mam nic do samochodów elektrycznych - idea jest super, technologia działania samochodu elektrycznego też nieźle już opanowana (jeździ toto całkiem fajnie), ale technologia, koszty i obciążenia środowiska przy produkcji akumulatorów oraz infrastruktura i "logistyka" systemu dystrybucji energii i ładowania takich samochodów są bardzo mocno niezadowalające!

 

Więc - kupujmy solidne samochody spalinowe póki są dostępne :)

Idąc tym tropem zamówiłem XV z motorem 2,0 zanim jeszcze dodali do niego GAPy czy inne "zamulacze".

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pełni sie z tobą zgadzam. Podkręcanie norm spalin i zanieczyszczeń kończy sie wyciąganiem kasy z naszej kieszeni ponieważ rozwiązania  technologiczne producenci pakują poniekąd na pałe zaprojektowane na 100 kilkadziesiąt tysięcy lub 3-4 lata a potem zonk jak trzeba te wynalazki wymieniać. Z drugiej strony jak robicie przegląd w starszych autach czy spotkaliście się aby diagnosta badał spaliny żeby zweryfikować czy w aucie jest dpf czy sama obudowa? 

Auta elektryczne w naszych warunkach to jakiś kiepski żart. Pomijając koszt zakupu czy infrastrukturę do ładowania to prąd w Pl pochodzi z węgla wiec gdzie tu ekologia ? Wg Pani Beaty i ekipy „Polska węglem stoi” i co tam będziemy sie bawić w wiatraki jak głupi Niemcy i Skandynawowie.

Szkoda ze Komisja EU nie może dobrać sie do d... producentom aut za permanentne fałszowanie spalania w koatakogach vs rzeczywistość. Pzrzeciez przekłamanie o 2l/100 km to nic wyjątkowego.

Na rynku panuje moda na downsizeing - gdy testowałem 1,4 tsi zjaral 8,7l.Subaru w tych warunkach pochłania 8,5-8,3 L/100 km-gdzie tu logika? Jakie oszczędności dla środowiska? Czysta teoria. 

Edytowane przez MaMis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pitter @MaMis trochę bez sensu wrzuciliście wszystkie żale (od diagnosty przez EU, samochody elektryczne po węgiel) do jednego gara. A z takiego misz-maszu zupka wychodzi zazwyczaj niestrawna. Póki co nikt Was nie zmusza do zakupu elektryków. Póki co Polska jest w głębokiej d... jeżeli chodzi o świadomość i infrastrukturę. Póki co nawet producenci nie mają odpowiedniej oferty. Dlatego też nie panikujcie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, MaMis said:

Wg Pani Beaty i ekipy „Polska węglem stoi” i co tam będziemy sie bawić w wiatraki jak głupi Niemcy i Skandynawowie.

 

Nie mam absolutnie nic przeciwko wiatrakom, jestem za.

Pod warunkiem, że postawią je na posiadłościach należących do wyznawców globalnego ocieplenia i te posiadłości są otoczone przez inne posiadłości należące do tej kategorii ludzi z dala od budynków mieszkalnych normalnych ludzi.

Ruchomy cień, odpadające sople lodu, jednostajny hałas, same zalety tych wiatraków, nie ma co. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś udało się zagiąć czasoprzestrzeń - XV osiągnął 200km/h B). Trwało to niemal wieczność, temperatura oleju wzrosła do 120 stopni, a średnie spalanie z 9,5 do 10,7. Także nie polecam ;)

 

 

Edytowane przez Zyzol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Zyzol napisał:

Dziś udało się zagiąć czasoprzestrzeń - XV osiągnął 200km/h B). Trwało to niemal wieczność, temperatura oleju wzrosła do 120 stopni, a średnie spalanie do z 9,5 do 10,7. Także nie polecam ;)

 

A jaki masz obecnie przebieg? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Zyzol napisał:

Dziś udało się zagiąć czasoprzestrzeń - XV osiągnął 200km/h B). Trwało to niemal wieczność, temperatura oleju wzrosła do 120 stopni, a średnie spalanie do z 9,5 do 10,7. Także nie polecam ;)

 

 

Mimo wszystko gratulacje za odwagę:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jozef1972 napisał:

Mimo wszystko gratulacje za odwagę:D

Dziękuję :) Potencjał jest, brakuje trochę silnika :biglol:

 

1 godzinę temu, GREGG napisał:

 

Realne czy licznikowe 200? 

Licznikowe

 

Przebieg - niecałe 2tys. Chyba można uznać, że jest dotarty w pełnym zakresie ;)

Edytowane przez Zyzol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...