Skocz do zawartości

Nowy XV II-generacji


Eskulap2000

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, Elpi napisał:

Mam wszystko ściągniete zgodnie z instrukcją :)  ale niestety nie działa ,nie widzą sie nawzajem  :(

Kabelek USB sprawny (taki z transmisją danych a nie do samego ładowania)? Wpięty w USB pod radiem?

Masz może Androida 8? Bo kojarzę, że ktoś wspominał o jakichś problemach z tym związanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Elpi napisał:

Po resecie ustawień system ożył i pendriva widzi i działa,ale nadal nie dogaduje się z Android Auto. :(

 

Z AndroidAuto trzeba się trochę namęczyć (S8 z Androidem 8.0.0). Zakładam że ściągnąłeś sobie aplikację https://www.apkmirror.com/apk/google-inc/android-auto/

Ja testowałem różne wersje apk i dopiero za którymś razem samochód załapał. Kwestia kabla też jest istotna, a ostatnio żona odkryła że jak wyłączy BT w telefonie to widzi od razu, tak trzeba było odłączyć/podłączyć i mieć nadzieje że zaskoczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki uprzejmości kolegi z Forum - miałem dziś okazję przejechać się nowym XV 1.6 w najwyższej  wersji wyposażenia . Moje odczucia z jazdy są jak najbardziej pozytywne . Dynamika jazdy po mieście w zupełności wystarczająca . Kierownica jakby mniejsza (może to złudzenie) bardzo fajnie dopasowana . Jestem ciekawy  jak sprawuje się na trasie silnik 1.6, ale zadziwiająco sprawnie współpracuje z CVT w ruchu miejskim . Nie jestem ortodoksyjnym wyznawcą ,że jak Subaru to musi mieć min. 300 KM - jeżeli ten mały silnik 1.6 jest trwały to może mimo wszystko znajdzie  klientów na 114 KM .Wszyscy co twierdzą że "nie jedzie" chociaż nigdy nie jechali  XV II 1.6 radzę żeby zapoznali się z tym silnikiem i potem wypowiadali swoje sądy .

Ja na pewno rozważę zakup tej wersji . Póki co mój XV 2.0 MT zostaje , ale kto wie co przyniesie przyszłość(szczególnie że oferta nowych Subaru jest bardzo ograniczona )  . 

  • Super! 1
  • Haha 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadza się, na miasto jest ok

 

ale ja się przesiadałem z 3.6, wybrałem 2.0 które i tak w porównaniu jest mułowate... wyszedłem z założenia że mniejszy silnik będzie bardziej wysilony, spalanie na podobnym poziomie... rozważałem jeszcze renegade, ale silnik 3 cylindrowy do mnie nie przemawia, a 4 cylindrowy z automatem wychodził drożej niż xv 2.0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kogii napisał:

ale ja się przesiadałem z 3.6, wybrałem 2.0 które i tak w porównaniu jest mułowate...

 

Mam taką samą sytuację, też przedtem 3,6 i wiadomo, że szkoda tego silnika jak cholera ;) Mimo wszystko 2,0 nie jest tak mułowate, jakby się wydawało, tak to zręcznie połączyli z CVT, że daje radę. Jazdy testowe robiłem 3 razy, bo nie mogłem uwierzyć, że będzie się nadawał :lol: Ale 1,6 nawet bym nie rozważał, po mieście w ogóle nie jeżdżę, tylko krótkie trasy więc to minimum w postaci 2,0 musi być. I tak już poszedłem w auto budżetowe ale są pewne granice :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kia Stonic z 1.4 wolnossącym 100 km tez wg Petryna zadziwiająco dobrze sobie radzi i do mulowatych nie należy.

 

Wracając do XV właśnie zrobiłem nim 1500 km i jestem mega zadowolony. 

1. Bagażnik na luzie pomieścił bagaże dla 3 osób na tydzień wliczając graty narciarskie za wyjątkiem nart. 

2. Spalanie 8.6 na dalej trasie przy średniej prędkości 75 km/h. Dla mnie wynik bardzo zadowalający. Droga w 1 stronę na autostradzie tempomat na 125 km/h. Na powrocie tempomat nastawiony na 140 chwilami do max 160. Prędkość przelotowa 140 całkiem komfortowa. 

3. Napęd - miałem okazje kolejny raz przekonać się, że jeat wyjątkowy. Porównywałem w praktyce z legendą we współczesnym wydaniu czyli quattro. 

Testowalem nowe Q3 1.5 tdi 150 km i 2.0 tfsi 252km. Wersje testowe wiec doposażone na maksa i absurdalnie drogie. Odpowiednio 250 tys pln i ponad 300 tys za wersje z ocną benz. Każda z quattro. Napęd w dieslu był na tyle mułowaty i zapinał się z takim opóźnieniem, że miałem wrażenie jakbym jechał ośką. Śnieg na drodze, gaz w podłogę i nic. Pierwsze 2-3 sek przód rwie przyczepność a auto nie jedzie. W tym momencie XV jest już daleko mimo deficytu mocy w porównaniu do tdi. Wersja z 252 km to inna bajka dopóki droga jest czarna. Z takim zapasem mocy i momentem obrotowym można pozwolić sobie na dużo. Znajoma która testowała Q3 po mnie szybko zakopała się po zajechaniu z asfaltu. Sam próbowałem wyjechać z małego zagłębiania przykrytego śniegiem ale bezskutecznie. Elektronika rządzi i głupieje. Poza ustawieniem trybu jazdy offroad i wyłączeniu esp nie mamy wpływu na prace napędu. Przy dsg nie można również rozbujać auta przód/tył. Gaz w podłogę i znowu mysli dsg a potem quattro. Przypiołem Q3 do XV, lekkie szarpnięcie i po temacie. 

Na deser rozczarowanie przy konfiguratorze. Podstawa zaczyna się od 130 k pln a w niej manualna Klima, światła halogenowe i plastikowa kierownica bez sterowania. 

Reasumując XV to naprawdę solidne auto w tym przedziale cenowy. Nie udaje podwyzszonego kompakta tylko jest w 100% autem z napędem 4x4. Poprawilbym tylko wygłuszenie :)

Edytowane przez MaMis
  • Super! 1
  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, meci napisał:

Dzięki uprzejmości kolegi z Forum - miałem dziś okazję przejechać się nowym XV 1.6 w najwyższej  wersji wyposażenia . Moje odczucia z jazdy są jak najbardziej pozytywne . Dynamika jazdy po mieście w zupełności wystarczająca . Kierownica jakby mniejsza (może to złudzenie) bardzo fajnie dopasowana . Jestem ciekawy  jak sprawuje się na trasie silnik 1.6, ale zadziwiająco sprawnie współpracuje z CVT w ruchu miejskim . Nie jestem ortodoksyjnym wyznawcą ,że jak Subaru to musi mieć min. 300 KM - jeżeli ten mały silnik 1.6 jest trwały to może mimo wszystko znajdzie  klientów na 114 KM .Wszyscy co twierdzą że "nie jedzie" chociaż nigdy nie jechali  XV II 1.6 radzę żeby zapoznali się z tym silnikiem i potem wypowiadali swoje sądy .

Ja na pewno rozważę zakup tej wersji . Póki co mój XV 2.0 MT zostaje , ale kto wie co przyniesie przyszłość(szczególnie że oferta nowych Subaru jest bardzo ograniczona )  . 

 

Na trasie: drogi ekspresowe i polskie autostrady, przy jeździe zgodnej z przepisami,  XV 1.6 spisuje się też bardzo dobrze. Nawet mogę powiedzieć zadziwiająco dobrze. Ja nie czuję najmniejszego dyskomfortu w porównaniu do Lancera 1.8 (143KM) ze skrzynią CVT, a tego mocno się  obawiałem. Co prawda jeszcze w trasie nie jechałem zapakowanym na maksa XV - pewnie tutaj mogłoby się pojawić jakieś ograniczenie ... Na jedną rzecz zwróciłem uwagę. W porównaniu do Lancera silnik w XV potrzebuje więcej czasu, żeby osiągnąć optymalną temperaturę. Przy niskich temperaturach (poniżej około 5 stopni w plusie), kiedy samochód jest wychłodzony, zaraz po ruszeniu brakuje mu "siły", jakby coś go powstrzymywało. Przy dzisiejszej pogodzie 15-16 stopni Celsjusza jazda drogą ekspresową (zgodnie z przepisami !) jest przyjemnością, także w czasie wyprzedzania na lekkich wzniesieniach. Jeśli mamy wietrzną pogodę, to podmuchy wiatru są dość odczuwalne przy prędkościach 130-140 KM, co jest oczywiste mocniej,  niż w Lancerze. 

Po długim użytkowaniu Lancera znacznie wzrosły mojej oczekiwania, co do prowadzenia samochodu (dlatego żadnego wrażenia nie zrobiła na mnie Mazda 3)  i przed wszystkim niezawodności. Mam nadzieję, że XV będzie przynajmniej w 90% tak samo niezawodny, jak Lancer.

 

Kilka osób, które tak zawzięcie krytykuje na forum XV powinno wybrać Hondę Civic X (też to rozważałem). Większy bagażnik (nie jest to dla mnie priorytetem), a w wersji sport ponad 180 KM, co się przekłada na około 8 sekund do 100.  Po mimo tych osiągów, ja ze swojego wyboru jestem  zadowolony i zrobiłbym to ponownie. 

 

Teraz coś na temat skrzyni biegów. Ja wybrałem XV między innymi ze względu na skrzynię CVT.  Przejeździłem z taką skrzynią prawie 10 lat i  odpowiednie operowanie  pedałem przyśpieszenia (dynamicznie dopasowując się do warunków) pozwala na bardziej optymalne wykorzystanie możliwości samochodu. Nie jest to wciskanie pedału przyśpieszenia w podłogę, ani sławetne 60% Pertyna.

Niektórzy marzą o skrzyniach dwu-sprzęgłowych w Subaru. Dlatego zapytam, czy priorytetem dla tych osób jest jazda automatem w   mieście (obowiązek jazdy z automatyczną skrzynią biegów to najprostszy sposób na zmniejszenie korków w miastach  i ograniczenie smogu - wszystko dzięki znacznemu zwiększeniu płynności ruchu), czy zabawa na torze? Po zajrzeniu do instrukcji obsługi samochodu nagle nieświadomy użytkownik orientuje się, że skrzynia dwu-sprzęgłowa, to nie prawdziwy "automat" i ma szereg istotnych ograniczeń użytkowych np. jadąc w korku nie powinno się "pełznąć", tylko po chwilowym zatrzymaniu należy zostawić sobie więcej przestrzeni i odczekać chwilę przed ruszeniem. Warto przejrzeć fora w Australii i w "gorących stanach"  w USA, jak ludzie jeżdżący w wysokich temperaturach  w korkach, w miejscach, gdzie teren jest lekko górzysty, odkryli nagle, czym są w codziennym użytkowaniu "cudowne" skrzynie dwu-sprzęgłowe. O awaryjności tych skrzyń w takich warunkach nie będę się rozpisywał. 

  • Super! 4
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Moon napisał:

obowiązek jazdy z automatyczną skrzynią biegów to najprostszy sposób na zmniejszenie korków w miastach  i ograniczenie smogu - wszystko dzięki znacznemu zwiększeniu płynności ruchu

I koniecznie z wyłączonym auto-stopem, żeby za bardzo tego smogu nie zmniejszyć ;) 

Brak płynności w ruchu wynika z nieogarnięcia kierujących, a nie typu skrzyni biegów zamontowanej w aucie.

5 godzin temu, Moon napisał:

Warto przejrzeć fora w Australii i w "gorących stanach"  w USA, jak ludzie jeżdżący w wysokich temperaturach  w korkach, w miejscach, gdzie teren jest lekko górzysty, odkryli nagle, czym są w codziennym ytkowaniu "cudowne" skrzynie dwu-sprzęgłowe

Każdy rodzaj skrzyni na swoje wady i zalety. Gdyby CVT było takie genialne, to każdy by je stosował, a dziwnym trafem nie stosuje. Dlaczego? Bo nie jest genialne. Można coś lubić lub nie lubić, ale nie przesadzajmy z peanami i oczernieniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Zyzol napisał:

Brak płynności w ruchu wynika z nieogarnięcia kierujących, a nie typu skrzyni biegów zamontowanej w aucie.

Braku ogarnięcia kierujących nie zmienisz, ale możesz ułatwić im ruszanie pozbywając obowiązku wbicia biegu po zmianie światła na zielone (wcześniej tego nie zrobią) :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, aflinta napisał:

Braku ogarnięcia kierujących nie zmienisz, ale możesz ułatwić im ruszanie pozbywając obowiązku wbicia biegu po zmianie światła na zielone (wcześniej tego nie zrobią) :idea:

Ostatnio stałem za gościem który czytał książkę i bardzo się obraził jak go strabiłem... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, aflinta napisał:

No chyba, że przed nim nikogo nie było bo na światłach był pierwszy ;)

zgodnie z teorią większości forumowiczów jeśli miał 1.6 to nie ma prawa nigdzie być pierwszy.... :-)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

różnica w wyposażeniu znikoma

- trochę więcej ekoskóry na fotelach

- elektryczny fotel kierowcy - bez pamięci ustawień w zasadzie bezsensowny, bo manualnie zmiana jest 3 x szybsza

- wieksze o 1 `` felgi

 

coś jeszcze ?

Edytowane przez Piskoor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...