Skocz do zawartości

Nowy XV II-generacji


Eskulap2000

Rekomendowane odpowiedzi

18 minut temu, bmbm napisał:

mi nawet przyciski od podgrzewania foteli nie przeszkadzają :)

Coś w tym jest. Od momentu jak pokaleczyłem sobie kolano o średniowieczny włącznik świateł głównych, więcej już do żadnego VAGa nie wsiadłem ;) 

s-l300.jpg

Edytowane przez Blixten
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bmbm napisał:

Widzę, że temat dalszych tras się pojawił. Ja swoim XV zrobiłem ponad 3000 km (Gdańsk -> Berlin -> Bruksela pomiędzy jakieś wypady krótkie) i jestem bardzo, bardzo zadowolony. Auto genialnie się jak dla mnie prowadzi (przesiadłem się z Outlandera II), system EyeSight to bajka na autostradach. Trzyma odległość, przyśpiesza, hamuje, w sumie jak już opuściliśmy Polskę, to auto "samo" jechało. 

 

Dwie osoby + bagaż i naprawdę komfortowo. Klima dawała radę, a jechaliśmy w mega upały (około 40 C), spalanie około 8 l, powrót z Brukseli do Gdańska za jednym razem bez problemu. 

 

@jfidelk tak sobie czytam, co piszesz i mam wrażenie, że mamy jakby inne auta :)

Ale wydaje mi się, że gdzieś tam w głębi serca bardziej po prostu VAGi Ci pasują. A z tym się nic nie poradzi. Bo mi nawet przyciski od podgrzewania foteli nie przeszkadzają :)

to prawda, ES mega się sprawdził, tak jak piszesz od minięcia granicy PL ES włączony non-stop, nawet szanowna małżonka po paru krzykach "hamuj!!" (ja mówię "daj mu szansę") była spokojna. :thumbup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, ketivv napisał:

 

co prawda wątek o XV II Gen. - moje doświadczenia dotyczą XV Gen. I vs. Yeti 4x4 (też Gen I) 

tak na równym, gładkim asfalcie Yeti miało świetną (wręcz torową) charakterystykę zawieszenia, która niestety nijak pasowała do charakteru auta

XV Gen. I na równym, gładkim asfalcie zachowywał się gorzej natomiast na każdej (dosłownie każdej) innej drodze, nawierzchni znacząco (o skale albo dwie) lepiej

 

Dokładnie. Yeti ma (miał - Karoq to zupełnie inna bajka) bardzo twarde zawieszenie. Pewnie wynikało to z przeniesienia całego zawieszenia 1 do 1 z Octavii 2gen i postawienia na nim wyżej i wyższego nadwozia :) Bez tego by się przewrócił na pierwszym zakręcie :lol:

Kończyło się tym, że na gładkim był nie do wytrącenia z równowagi, a na nierównej nawierzchni sobie podskakiwał jak piłeczka pingpongowa. Dla mnie też była szokiem pierwsza (i ostatnia :) ) wyprawa na dwa samochody (XV i Yeti) do Polski, kiedy to jadąc sobie w miarę spokojnie 80 km/h po dziurach dostałem telefon z tyłu "zwolnij, bo zaraz z drogi wypadnę" :D

W XV z kolei był jeden przypadek, kiedy na dziurach czułem się mocno, ale to mocno niekomfortowo - było to wtedy, kiedy pasażerowie z tyłu ważyli 2 razy więcej niż ja + osoba obok mnie. Wtedy samochód zachowywał się dość mocno niepewnie i musiałem jechać powoli.

 

19 godzin temu, Blixten napisał:

Sorry @jfidelk, w takie bajki, że Skoda, wyższa od Subaru o  ponad 11cm, jest mniej podatna na boczne podmuchy wiatru to ja nie uwierzę.

 

Nikt nie zmusi do uwierzenia :ph34r: Ale tak po prostu jest. Jeździ kompletnie niewzruszona. Ma o 3 cm mniejszy prześwit (moja wersja miała 19 cm przez inne opony, inne zwykle mają 18 cm), ale jest wyższa (o 11 cm? Nie wiem nawet?) i tak, potrafi to zrobić. Ceną, jak pisałem wyżej, jest komfort na kiepskich nawierzchniach.

Fakt, że i w Polsce, i w moim obecnym miejscu zamieszkania, coraz trudniej znaleźć kiepską drogę.... I tu wracamy to offroadu, ile kto jeździ poza asfaltem. Yeti musiałem po terenie jeździć naprawdę wolno. 

 

17 godzin temu, Karas napisał:

XV II gen ma inne zawieszenie nową sztywniejszą platformę więc zapewne zachowuje   dużo lepiej niż poprzednik w takich warunkach.

 

Tak się właśnie zastawiam, ile się poprawiło, bo pierwszą generacją nie miałem okazji jeździć, ale odnajduję w zachowaniu drugiej te same problemy, które opisywałeś, czyli płużenie przodem (aczkolwiek nie jest tragicznie, da się żyć) i podskawiwanie tyłu, jakby był za twardy lub za mało obciążony. Pewnie ich skala jest dużo mniejsza, ale jednak to nie jest 100% nowa konstrukcja, tylko stare zawieszenie na nowej, sztywniejszej płycie podłogowej.

Edytowane przez jfidelk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, jfidelk napisał:

Dokładnie. Yeti ma (miał - Karoq to zupełnie inna bajka) bardzo twarde zawieszenie. Pewnie wynikało to z przeniesienia całego zawieszenia 1 do 1 z Octavii 2gen i postawienia na nim wyżej i wyższego nadwozia :) Bez tego by się przewrócił na pierwszym zakręcie :lol:

Tak jak piszesz. Dopełnieniem twardego zawieszenia były jeszcze specyficzne - super twarde opony o niskim profilu. Moja wyjechała z fabryki na Pirelli P ZeroRosso  - opony o mocno sportowych genach - były twarde niczym beton. Rewelacyjnie trzymały się na suchych (koniecznie równych) zakrętach, natomiast na nierównościach wypadały plomby. Opona fajna do szybkiej limuzyny o sportowych charakterze ale nie do SUV'a (profil i charakterystyka).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.09.2018 o 15:58, jfidelk napisał:

 

A może to właśnie my jesteśmy ateistami, a wy plackiem leżycie przed ołtarzem Wielkich Plejad, nie reagując, gdy one kopią was po nerkach i chodzą po głowach podkutymi buciorami? :D:superhero:;) 

Marudami kolego,marudami :yahoo:przede wszystkim :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, spawalniczy napisał:

Dopełnieniem twardego zawieszenia były jeszcze specyficzne - super twarde opony o niskim profilu.

 

A to to mi zostało oszczędzone, miałem tańszą wersję, na 16 cali stalówkach - gumy więcej, no i oczywiście cokolwiek było fabrycznie (jakieś GoodYear chyba), zmieniłem od razu na Vector 4Seasons. Więc wychodziło trochę bardziej kompromisowo, choć dalej twaaardo :)

Przyzwyczaiłem się przez te 150 kkm, trochę teraz mi zajmie odzwyczajenie :D Chyba muszę sobie po prostu coś małego gokartowego dokupić, żeby od czasu do czasu poczuć się jak za starych czasów :biglol:

 

Żeby nie było, że to Yeti gloryfikuję, wady też takie, a nie inne zawieszenie miało - przez tą twardość przy większych prędkościach przez cały czas eksploatacji walczyłem z drganiami kierownicy przy pewnych zakresach prędkości na pewnych rodzajach nawierzchni. 5 kompletów opon, 2 komplety felg - nic nie pomagało. Przy takim zawiasie margines niewyważenia był tak mały, że musiałbym próbować całą partię opon, żeby znaleźć 4, które by się nadawały :rolleyes:

 

18 minut temu, billbill666 napisał:

Marudami kolego,marudami :yahoo:przede wszystkim :P

 

Żadne forum nie będzie pełnowartościowe bez marud ;)

Edytowane przez jfidelk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, jfidelk napisał:

A to to mi zostało oszczędzone, miałem tańszą wersję, na 16 cali stalówkach - gumy więcej

 

Miałem 1.8 tsi - koła 225/50/17 z indexem prędkości W (270 km/h). Nie byłem w stanie na tym jeździć - zmieniłem na komfortowe opony w rozmiarze 215/55 i było trochę lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, jfidelk napisał:

Tak się właśnie zastawiam, ile się poprawiło, bo pierwszą generacją nie miałem okazji jeździć, ale odnajduję w zachowaniu drugiej te same problemy, które opisywałeś, czyli płużenie przodem (aczkolwiek nie jest tragicznie, da się żyć)

??? Ja rozumiem, że Škoda to rewelacja, ale pisać, że nowy XV płuży przodem? W jakich warunkach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie dowolnych - przód sobie nurkuje, co u mnie budzi lekki niepokój :) Ale to przez to Yeti.... :D (nie każda Skoda... Fabia tak fajnie nie jeździ :) )

 

btw: definicja "płużenie przodem" jest.... właściwie nie istnieje :biglol::biglol: Ja tak nazwałem to, co opisałem powyżej.

10 minut temu, spawalniczy napisał:

Nie byłem w stanie na tym jeździć - zmieniłem na komfortowe opony w rozmiarze 215/55 i było trochę lepiej.

 

Ja od początku miałem 215/60/16. Bonusem było, że piaskowanie tylnych nadkoli właściwie nie występowało (kupiłem zanim zaczęli naklejać folię). Po 8 latach miałem 2-3 purchle na tylnych drzwiach.

 

O, robi się kącik byłych właścicieli Yeti :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, jfidelk napisał:

btw: definicja "płużenie przodem" jest.... właściwie nie istnieje :biglol::biglol: Ja tak nazwałem to, co opisałem powyżej.

Nurkowanie to nie płużenie. Płużenie to niechęć auta do zmiany kierunku jazdy po skręceniu kół. Wynika najczęściej że zbyt szybkiego wejścia w zakręt. Można temu zapobiegać stosując właściwą technikę jazdy, lepsze opony albo z grubej rury zmieniając nastawy zawieszenia i rozkład masy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o punkt odniesienia to w czasie wakacji przejechałem jakieś 3tys km (w tym 2,5tys w 3 dni) VOLVO XC60 (my 2016) D5 (diesel 2.4l 215KM).

W mojej opinii jedyne znaczące różnice to:

_"wyizolowanie" - nawet nie tyle dźwiękowe co termiczne (lub wydajniejsza klimatyzacja ;));

_fotele w długiej trasie były zauważalnie wygodniejsze;

_silnik diesla to fajna sprawa :D (choć automat w VOLVO to "jesień średniowiecza" -_-).

I tyle. Stabilność uważam za całkowicie porównywalną.

Podsumowując: nie zamieniłbym jednak XV na tamto VOLVO (pomijając już w ogóle temat serwisu VOLVO czy różnicę w cenie obu aut).

Wiadomo, że są to preferencje osobnicze :)

Poza tym wydaje mi się (po SJS jestem tego pewny;)), że jednak prędkość, z której dostosowaniem do warunków na drodze i tego czym po niej jedziemy mamy problemy jest źródłem naszych negatywnych wrażeń zza kierownicy :(

Edytowane przez Michał Krupa
  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, billbill666 napisał:
W dniu 27.09.2018 o 15:58, jfidelk napisał:

 

A może to właśnie my jesteśmy ateistami, a wy plackiem leżycie przed ołtarzem Wielkich Plejad, nie reagując, gdy one kopią was po nerkach i chodzą po głowach podkutymi buciorami? :D:superhero:;) 

Marudami kolego,marudami :yahoo:przede wszystkim :P

. Zycie to prywatne również uczy że o problemach trzeba rozmawiać a nie milczeć bo zawsze ale to zawsze źle to się kończy - taki ze mnie moralista :biglol:

XV I gen z perspektywy czasu to nie jest złe auto. Ma imo kilka  niepracowań konstrukcyjnych o których kiedyś już wspominałem wynikających wydaje mi się w głównej mierze z olbrzymiego prześwitu oraz ceny. - Na pewno możliwe jest wyprodukowanie auta z takim prześwitem który nie jest podany na wiatr boczny nie ma tendencji do płożenia przodem czy jest ultra wyciszony, ale na pewno nie kosztowałby tyle co XV tylko pewnie tyle co X5 bawarskiego koncernu. A XV na całym świecie ma być przede wszystkim autem tanim dla każdego. A że u nas nie każdy zarabia tyle ile powinien ( w porównaniu do reszty zachodniej Europy czy USA) posiadanie jakiegokolwiek nowego auta to pewnego rodzaju  "luksus"

2 godziny temu, aflinta napisał:

Płużenie to niechęć auta do zmiany kierunku jazdy po skręceniu kół. Wynika najczęściej że zbyt szybkiego wejścia w zakręt. Można temu zapobiegać stosując właściwą technikę jazdy, lepsze opony albo z grubej rury zmieniając nastawy zawieszenia i rozkład masy.

dokładnie takie zjawisko na mokrej nawierzchni występuje w moim XV I gen w szczególności na oponach geolandar , po zmianie na inne jest  lepiej ale i tak trzeba się mieć na baczności. Dlaczego wydawało mi się to niewłaściwe w aucie marki Subaru? Bo brak mi w tym aucie podczas  niektórych warunkach pogodowych hasła reklamowego marki  "confidence in motion " ... tyle . Podobnie jak silnik bokser miał być bezwibracyjny ...

o XV II gen się nie wypowiadam bo nim nie jeździłem. Czy odziedziczył geny poprzednika - tego nie wiem i się nie dowiem bo nie planuje jakiejkolwiek przyszłości z tym modelem IIgen, IIIgen czy X gen .  A obecny XV pewnie zostanie w rodzinie i zajeździ go jakiś małolat hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Karas napisał:

Podobnie jak silnik bokser miał być bezwibracyjny ...

 

Wiesz co jest najlepsze - że on w sumie naprawdę mało się trzęsie, jak się podniesie maskę i na niego popatrzy. Stare TSI telepało bardziej. Problem jest taki, że te, niewielkie nawet, wibracje przenoszone są pięknie do całego, caluteńkiego samochodu. Głównie przez zastosowanie papierowej blachy i pewnie skąpstwo na poduszkach silnika itp.

Tak sobie dziś zdałem sprawę, że nawet i10, które tu wcześniej wspominałem, miało grubsze blachy niż XV!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

11 minut temu, jfidelk napisał:

wibracje przenoszone są pięknie do całego, caluteńkiego samochodu

ale tylko na jałowym kiedy jest zimny - nie wiem jak to wygląda przy cvt . Później jest tak jak być powinno. 

Auto jest jakie jest albo się przyzwyczaisz albo rzucisz ;)  Watek jest o II genie więc zmykam o  ile ktoś znowu nie wywoła mnie do tablicy :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Zyzol napisał:

Może pogodzi Was to: po zakupie Subaru usłyszałem od znajomej osoby, że kupiłem JAPOŃSKĄ SKODĘ :P

To by znaczyło, że mam czym wkurzać żonę która kategorycznie powiedziała NIE na moje zakusy VAGowskie ;) oraz to, że to moja trzecia skoda (choć japońska) hihihi

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, spawalniczy napisał:

Opona fajna do szybkiej limuzyny o sportowych charakterze ale nie do SUV'a (profil i charakterystyka).

 

Ach, wykrakałeś! Czytałem gdzieś, że będzie Audi SQ2 - czyli VAG wykorzysta doświadczenia zebrane przy Skodzie Yeti by zbudować prawdziwego hot-crossovera ;);)

13 godzin temu, Zyzol napisał:

Usłyszałem od znajomej osoby, że kupiłem JAPOŃSKĄ SKODĘ :P

 

No ale właśnie o to chodzi! Ciężko o wojny między markami klas nieporównywalnych (jednak właściciele Skód czy Subaru mają więcej oleju w głowie niż właściciele Dacii, którzy na swoim forum udowadniają wyższość od Audi czy Mercedesa ;)), więc dwie, tak podobne do siebie Skody, jedną czeska a druga japońska zawsze będą miały o czym się przekomarzać :thumbup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, jfidelk napisał:

Ach, wykrakałeś! Czytałem gdzieś, że będzie Audi SQ2 - czyli VAG wykorzysta doświadczenia zebrane przy Skodzie Yeti by zbudować prawdziwego hot-crossovera ;);)

 

Wydaje mi się, że warto by było najpierw zdefiniować "prawdziwego hot-crossovera" i jego cechy. Sam "crossover" to już szerokie pojęcie bo choć obecnie funkcjonuje ono w motoryzacji głównie w odniesieniu do aut o cechach wskazujących (faktycznie i/lub optycznie) na auta dające możliwość użytkowania takowego po zjechaniu z asfaltu to przecież to w samej motoryzacji nie jest niczym nowym gdyż po drogach "nie asfaltowych" to nawet Ford T głównie jeździł.

 

Jeśli przyjmiemy, że "prawdziwy hot-crossover" ma być autem funkcjonalnym w dość szerokim aspekcie od asfaltu po szutry/bezdroża, zabrać na pokład 4 (czasami 5) osób z bagażem to... w ramach historycznych już ofert marki Subaru już dawno temu taki pojazd powstał. 

 

Jeśli natomiast wspomniany "prawdziwy hot-crossover" ma być szybki na prostej, gładkiej asfaltowej drodze to bardziej staje się modnym acz niekoniecznie praktycznym dodatkiem i tylko do tego jego funkcja zostaje okrojona, ostatecznie prowadząc do zubożenia a nie wzbogacenia właściwości* takowego pojazdu, które zawsze są wynikiem jakiegoś kompromisu.

 

Rynek tych aut rośnie jak też pojawia się różnorodność form jak też użyteczności, które niekoniecznie mogą być zrozumiałe dla mnie ale już dla innego człowieka stanowić istotną wartość.

 

 

* właściwości - rozumiane bardziej w aspekcie technicznym, identyfikowane poprzez wszechstronność zastosowań i wynikającą z tego formę co jak się wydaje jest cechą pożądaną, która przyświecała idei aut które dzisiaj określamy jako crossovery a które to są w sprzeczności z autami konstruowanymi pod wyraźnie wąskie zastosowanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ketivv napisał:

w ramach historycznych już ofert marki Subaru już dawno temu taki pojazd powstał. 

 

No powstał, tylko to wszystko dawno i nieprawda ;)

obecnie w ofercie Subaru za hot-crossovera robi XV 1.6 :yahoo::respect:

AF713BA0-B3A6-4D13-B23F-73CACEF91865.jpeg

Edytowane przez Zyzol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...