Subaru impreza 2.0 GX TURBO

[ZieloonyGD]

Witam chciał bym założyć do swojej imprezy z silnikiem 2.0 GX turbinę i chciał bym zapytać czy uniwersalny kit z eabya da radę http://www.ebay.com/sch/i.html?_odkw=subaru+impreza+2.0+GX+turbo+kit&_osacat=0&_from=R40&_trksid=p2045573.m570.l1313.TR2.TRC1.A0.H0.Xsubaru+impreza+turbo+kit.TRS0&_nkw=subaru+impreza+turbo+kit&_sacat=0 i czy ewentualnie ktoś robił coś takiego i czy dużo roboty z tym jest

[Fala]

A zawieszenie? A hamulce? A... A... A...

Nie pakuj się w takie wydumki, sprzedaj to co masz, kup coś, co wyjeżdżając z fabryki zostało zaprojektowane do szybkiej jazdy, skręcania i hamowania

Pzdr!

[Qba25]

Witam chciał bym założyć do swojej imprezy z silnikiem 2.0 GX turbinę i chciał bym zapytać czy uniwersalny kit z eabya da radę http://www.ebay.com/sch/i.html?_odkw=subaru+impreza+2.0+GX+turbo+kit&_osacat=0&_from=R40&_trksid=p2045573.m570.l1313.TR2.TRC1.A0.H0.Xsubaru+impreza+turbo+kit.TRS0&_nkw=subaru+impreza+turbo+kit&_sacat=0 i czy ewentualnie ktoś robił coś takiego i czy dużo roboty z tym jest

Przede wszystkim to masz zestawy do aut, które już turbo mają.

 

Oczywiście, że możesz dołożyć turbo. Praktycznie do każdego silnika możesz. Tyle tylko, że jak napisał Fala jest to dość kompleksowa zabawa: WRX/STI mają inne hamulce, zawieszenia, komputery, wiązki, intercoolery... Droga długa, zabawa droga, wyjdzie drożej niż WRX przy niepewnym efekcie.

 

Ale oczywiście możesz się bawić.

 

A przy okazji, jak wpadasz do kogoś do domu, to warto się najpierw przywitać. Przy zachowaniu drobiny kultury i zadaniu sobie minimum wysiłku znalazł byś FAQ, gdzie wszystko jest dokładnie opisane...

[Avic]

Kiedyś chyba nie można było podawać linków do tematów na kresce, więc proponuję  wrzucić w google'a frazę: odrzutowe EJ18 Turbo i kliknąć pierwszy link.

W dużym skrócie:  jeśli masz bardzo zdrową budę, silnik w dobrym stanie, dużo czasu, cierpliwości na gromadzenie części i satysfakcjonuje Cię soft-turbo ca 0,3b - można się bawić. Za 2-3 tys masz szanse dostać 150-160 koni z 1.8 n/a. Ale masz ulepa, w którym wszystko się może zepsuć Jak ma się drugie auto, na czekanie kiedy impreza się naprawia, to why not. A jaka satysfakcja  Ponoć na doładowania do pół bara nawet nie potrzeba standalone'a wsadzać, bo seryjne ecu ogarnie.

 

A jeśli chcesz, żeby było i szybko i bezawaryjnie to albo zakup gt/wrx albo swap na 2,5l na.

 

 

I na koniec: nie przesadzałbym tutaj z koniecznością zmiany zawiasu i hamulców przy dołożeniu 50 koni do auta.. Serio nie jest to niezbędne, jeśli ta dodatkowa moc będzie wykorzystywana incydentalnie do żwawego wyprzedzania.

[lucza]

Trzeba także wymienić sanki pod silnikiem i układ wydechowy no i kolektor ssący bo IC się na seryjnym nie zmieści, a i jeszcze dorobić zasilanie oleju do turbiny oraz spływ no i paręnaście innych rzeczy ale dlaczego nie ,pozdro.

[Qba25]

 

 

W dużym skrócie:  jeśli masz bardzo zdrową budę, silnik w dobrym stanie, dużo czasu, cierpliwości na gromadzenie części i satysfakcjonuje Cię soft-turbo ca 0,3b - można się bawić. Za 2-3 tys masz szanse dostać 150-160 koni z 1.8 n/a. Ale masz ulepa, w którym wszystko się może zepsuć Jak ma się drugie auto, na czekanie kiedy impreza się naprawia, to why not. A jaka satysfakcja  Ponoć na doładowania do pół bara nawet nie potrzeba standalone'a wsadzać, bo seryjne ecu ogarnie.

 

 

Bardzo fajny projekt, ale po prostu chyba się nie zrozumieliśmy z pytającym. Soft-turbo a'la saab to jednak nieco inny pomysł niż klasyczne turbo. Owszem, jako wspomagacz do dupowozu jak najbardziej OK

[Avic]

Ja obstawiałem, że kolega raczej nie ma zamiaru robić rakiety ze swojego n/a i ładowanie tam big turbo, bez odprężania silnika, świnki itp mija się z celem. Pamiętam, że jak miałem 2.0 na to brakowało mi właśnie tych 30-40 koni do  wyprzedzania. Z perspektywy pewnie i swap na 2,5 by mi wystarczył, ale że nie miałem nikogo kto by mi soft turbo ogarnął to odpuściłem. Chyba, że się mylę i kolega myślał o killerze na sti

[polter_83]

 

W dniu 12.01.2017 o 20:41, Avic napisał:

Ja obstawiałem, że kolega raczej nie ma zamiaru robić rakiety ze swojego n/a i ładowanie tam big turbo, bez odprężania silnika, świnki itp mija się z celem. Pamiętam, że jak miałem 2.0 na to brakowało mi właśnie tych 30-40 koni do  wyprzedzania. Z perspektywy pewnie i swap na 2,5 by mi wystarczył, ale że nie miałem nikogo kto by mi soft turbo ogarnął to odpuściłem. Chyba, że się mylę i kolega myślał o killerze na sti

 

Temat się nie kręci, ale dodam od siebie że właśnie tyle mi brakuję w moim Legacy 2.0 NA.

Trochę więcej wigoru do przyspieszania/wyprzedzenia.

Heble będę miał od forumowego kolegi na wiosnę - nawiercane/nacinane - 2 tłoczek z przodu, więc się zatrzymam.

Teraz zastanawiam się czy kompresor czy soft do 0,5 bar.

 

Szukam też firmy która mi to ogarnie, ehh wszyscy tylko chip tuning.

[133699]

Jeśli masz zaplecze czyli dorabianie stelaża i równe umocowanie kompresora to owszem, kompresor będzie mniej inwazyjny w silnik i konstrukcje pod maską. Jedna uwaga- kompresor wali okrutnie momentem z samego dołu- o wiele bardziej brutalnie niż i tak mała szybko wstająca sprężareczka. Jeśli mówisz o aucie z sygny mówię od razu- uważaj, bo stopień sprężania masz już dosyć wysoki, a nie jest to nie wiadomo jak pancerny silnik. Można się pobawić bypassem na kompresorze ale jak kto woli. 

Generalnie jedna z kosztowniejszych rzeczy tutaj to będzie strojenie, bo fabryczny komputer nie pozwala na dużo a i sam z siebie jakiś rewelacyjnych korekt nie nakłada, co innego stare ssaki. 

[ewemarkam]

Stare ssaki? Tzn które?

[133699]

Na przepływce albo jeszcze MAPie - te 125km. Nowsze z tego co mi wiadomo wypluwają checka od razu jak zobaczą doładowanie, a wspomaganie się voltage clampem jeszcze pogarsza efekt, choć tak nie powinno być jak dostaje paliwo ale to inna technologia.

Edytowane 1 Sierpnia 2019 przez 133699